Witam wynajmuje mieszkanie o pow 44m2. dwa grzejniki i drabinka w lazience. MIeszkanie ma ogrzewanie centralne, w kotlowni jest piec na eko-groszek, nowo zakupiony wlascicielka mowila ze dala za niego 8 tys i jest on w stanie ogrzac ok 300 m2. Dostalam wlasnie rachunek listem poleconym na kwote 771 zl za dwa miesiace ogrzewania 44 m2 ktore wynajmuje. Wydaje mi sie to bardzo duzo...
wyszczegolnila to tak:
Rozliczenie uzywania centarlnego ogrzewania od 13.10.2010 - 13.12.2010 r.
zgodnie z poniesionymi wydatkami :
prad zasilajacy 2x 5 zl 10 zl
woda zasilajaca 2x 10 zl 20 zl
zuzycie eko-groszku 2 t 481,22 zl
(zgodnie z metrazem)
jednorazowa oplata za akcesoria do rozruchu kotla 30 zl
podpalka i drzewo 2x 5 zl 10 zl
konserwacja kotla 2x 10 zl 20 zl
palacz 2x 100 zl 200 zl
razem za 2 m-ce grzewcze 771 zl
Taki rachunek dostalam i chce zaznaczyc ze palaczem jest ojciec wlascicielki stary dziadek bez uprawnien palacza!!!
Nawet nie wiem jak powinno to byc rozliczane wg metrazu , i jak to mozliwe ze na moje male mieszkanie 44 m2 obliczyla mi 2 tony eko-groszku zuzycia przez dwa miesiace.
Chce zaznaczyc ze w tym okresie grzewczym 20 dni nie bylo grzane bo albo gaslo w piecu albo jakas awaria kotla a piec na gwarancji haha.
Prosze mi poradzic kto moze mi pomoc w tej sytuacji!!!! Czy prywatny wlasciciel ma takie prawa ze moze z ludźmi robic co chce.
JAk nie bylo grzane w domu to temp mielismy 15 , 16 stopni, bylam juz z tym na policji, w strazy miejskiej, w MOPsie i sanepidzie i wszyscy rozkladaja rece, dlatego pisze tutaj bo moze ktos cos poradzi, ja jestem juz bezsilna.
