Skocz do zawartości

MariuszC81

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MariuszC81

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Zmieniłem węgiel i mam spalanie ok 17kg na dobę, a jeśli chodzi o popiół, to mam wiadro popiołu z 3 dni palenia, to i tak jest dobrze w porównaniu z Goldem z taniego opału. Teraz jeszcze kwestia tego, że za dużo jest niedopalonego węgla i żużla w popiołku. Co zrobić?? Wydłużyć czas przerwy pomiędzy podawaniami?? Nie wiem też czy nie robię błędu ustawiając kocioł w trybie pracy dwustawnej z czujnikiem pokojowym aktywnym. Czujnik pokazuje 22st, zadana temperatura jest 21st, a kocioł i tak grzeje żeby utrzymać zadaną temperaturę płaszcza 55st. Czujnik chyba nic mi nie daje w tym układzie, ale to już chyba specjalista Galmetu musiałby ocenić.
  2. Witam Przesiadłem się z kopciucha galmetu 11kW na 12kW z podajnikiem skośnym. Byłoby wszystko fajnie tylko mam za mało czasu, żeby ogarnąć spalanie w tym kotle. Po pierwsze idzie mi zbyt dużo opału. Kocioł nie dopala opału i sporo spada w popielnik, jest też sporo żużla. Nie mówię już o tym że z jednej doby mam wiadro popiołu 10L. Mój znajomy z defro 25kW ma wiadro popiołu z dwóch tygodni więc mnie to niepokoi. Druga sprawa to dość dużo sadzy mi się wydziela. Średnio po 3 dniach palenia czyszczę piec z sadzy. Co do ustawień to kombinowałem różnie, ale w ostatnie mrozy (było u mnie do -17st w nocy) doszedłem do tego, że najlepiej grzeje przy pracy dwustawnej na ustawieniach dla 100% mocy: podawanie 8s, przerwa 62s, 29% mocy wentylator, przysłona na wentylatorze 1cm odsłonięta, czopuch na 45 stopni. W podtrzymaniu mam 9s podawania na 900s przerwy. Kopiec jest duży nawet chyba za duży, ale nie chcę żeby mi żar schodził za nisko bo wtedy piec nie osiągał mocy. Płomień wygląda chyba ok, jest żółty. Węgiel którym palę to GOLD firmy Tani opał kupiony w Brico depot, w złotych workach po 25kg. Powiedzcie co mam zmienić, żeby mniej węgla szło (teraz mi wyszło 25kg na dobę), żeby węgiel się dopalał, nie było żużla i żeby było mniej popiołu.
  3. Ja zacząłem eksperymenty z moim piecem i zmniejszyłem temp na 55st i moc na 20% (sterownik luksus pro), kilka szczapek drewna pali mi się do 2 godzin utrzymując tem zadaną na sterowniku. Nie wiem jak będzie z węglem ale dziś jest za ciepło na węgiel. Jak przyjdą mrozy większe to pooeksperymentuję z węglem. Wcześniej jakoś nawet nie pomyślałem że można kombinować z ustawieniami sterownika i jak były te duże mrozy po -17st to ja miałem ustawione 90st na piecu i 90% mocy co mi dawało tyle że 20kg węgla szło mi w 10h.
  4. Mój kwr 11 wytrztmał raz nawet 11h na zasypie ale był mróz duży i jakoś lepiej się paliło. Mam pytanie do was wszystkich czy macie w tych piecach tak że chodzą chodzą a tu nagle coś im odbija i się wyłącza dmuchawa i piec się wygasza?? Ja mam tak dość często. Nie jestem pewny ale może to chodzi o te wybuchy właśnie?? Co zrobić zeby tego uniknąć??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.