dywan99

Panowie paląc w kotle pali sie dobrze aż huczy temperatura np 60 na kotle a temp.spalin 100-pare dlaczego tak mało?jest to zwykły smieciuch DS piec wyczyszczony komina takze

Witam czyli jak rozumiem tą płytke z tyłu(rysunek 1 widok z góry) przestawic do przodu (rysunek 2 widok z góry) i ponacinac te kanaliki?A to nie bedzie za mała powierzchnia tego palnika do spalenia tego dymu?Myslałem jeszcze zeby do tych płytek z boku połozyc na góre płytki zakrywajac całkowicie kanały wylotowe i w nich ponacinac otwory (rysunek 3 widok z góry) i przez nie wylatywał by dym ?A co jesli chodzi o ten pomysł z tymi kawałkami upchanymi miedzy wymiennikami (kolor czerwony na wczesniejszym rysunku) ma to jakis sens?

Mistrzem malarstwa nie jestem ale mniej wiecej wiadomo o co chodzi.Pierwszym rysunek przedstawia komore i wymienniki kolor zółty to płytki szamotowe ustawione w koncu komory w ksztalcie C pod wymiennikiem a kolorem czerwonym zaznaczyłem te kanały pomiedzy wymmiennikami co myslełem zeby pociac szamot i tam je wcisnac dzielac tą przestrzen wymiennika na 3 kanały przez ktore ulatywałyby spaliny a drugi rysunek to widok z boku kolor zółty to ten szamot w kształcie C pod tymi wymiennikami i wyzej pod wymiennikiem poziomym.Na pierwszym rysunku widac przerwe od szamotu do wymiennika jest to mniej wiecej 4 cm.Dodam tylko ze te płytki sa ułozone po bokach nie leżą na ruszcie.

Witam.Przyglądam sie tematowi od jakiegos czasu i postanowilem zrobic palnik do mojego pieca.Jest to zwykły piec robiony u miejscowego rzemieslinika pale tylko drzewem.Otwierajac komore załadowcza widac z tylu 2 wymienniki pionowe od tylnej scianki jest 4 cm i pomiedzy nimi rowniez 4 cm.Od wymiennika do rusztu jest 15 cm.Ustawiłem 3 płytki szamotowe w kształcie litery C na ruszcie pod tymi wymiennikami tak ze akurat pasuje wszystko na styk i zostało miejsca na tyle zeby połozyc płytke na płasko tylko sa otwory pomiedzy wymiennikami na spaliny wiec nie bardzo jest jak polozyc te płytki zeby nie zasłaniac wylotu spalin myslałem moze zeby pociac na mniejsze i poupychac miedzy wymienniki tworzac jakby takie 3 lub 4 kanały miedzy wymiennikami i jeszcze ze 2 płytki wyzej pod wymiennikiem poziomym gdzie plomienie ogrzewałyby te płytki jednoczesnie spalaly dym.Co sadzicie o taki rozwiazaniu lub moze macie jakies inne pomysły?