Skocz do zawartości

kefirsky

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kefirsky

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Znalazłem przyczynę swoich problemów z paleniem w tym piecu... Okazało się, że po tym strzale, który zaserwowałem dla pieca uszkodziły się kanały powietrzne. W KOSie kanały mają wyczystki z cienkiej blachy. Po zdjęciu osłon termicznych widać kanały idące po bokach pieca nad zasyp. Po strzale, te cienkie blachy/wyczystki się odchyliły. Całe powietrze z dmuchawy szło w wełnę mineralną. Nie ma tam żadnej uszczelki, konstruktor uznał że wełna uszczelni skutecznie te wyczystki, ale się przeliczył. Usprawniłem na razie jedną stronę a drugą zatkałem. Pieca pali od góry wyśmienicie. Jutro uszczelnię drugą stronę i sądzę, że nie będzie już kłopotów.
  2. Dzisiaj pierwszy raz spróbowałem z rozpalaniem od góry, ale zabrakło mi czasu na kolejne próby. Jutro sprawdzę, czy jest opcja z rozszczelnieniem popielnika przez ten wybuch, bo jakoś za mało powietrza daje ta dmuchawa, szczególnie wtórnego z otworów nad poziomem paliwa. Piec zasypałem suchym miałem. Ale wygasał mi tuż po zamknięciu drzwiczek zasypowych. Drzwiczek na razie nie będę wiercił. Są podwójne i planuje powiercić tą wewnętrzną stronę drzwiczek, a z wierzchu zrobić regulowana przesłonę. Będzie to o tyle praktyczne, że w razie porażki z taką metodą będę mógł w łatwy sposób odciąć dopływ powietrza.
  3. Staram się przebić przez ten cały temat, ale to niezła lektura :) Rozumiem, że mam dostarczyć otworami w drzwiczkach zasypowych wtórne powietrze tak? Ale dmuchawa zostaje? Próbowałem tak palić z uchylonymi drzwiczkami i zadymiłem dmuchawa cały warsztat...
  4. Ehh...narobiłem chyba bigosu. Pierwszy tydzień palenia przebiegał wyśmienicie. Piec szybko osiągał temperaturę zadaną 70st i chodził bez zarzutu. Rozpalałem drewnem i na dobrze rozbuchany żar sypałem suchy miał. W piątek zaserwowałem dla pieca solidne BUM. Nie zwróciłem uwagi, że wentylator nadmuchowy się zatrzymał i dosypałem do żaru trochę miału skutecznie go przyduszając. Zamknąłem drzwiczki zasypowe, dmuchawa ruszyła i piec odezwał się barytonem. BUM każdą z możliwych szczelin kichnął sadzą, miał w środku się jakby rozdrobnił... Mnie mało z butów nie wyrzuciło... Nabrałem respektu do pieca i albo przez to nie mogę sobie z nim teraz poradzić...albo załatwiłem go tą eksplozją... Dmuchawa dostarcza powietrza wtórnego i 8mioma otworami nad zasypem i resztę powietrza przepycha przez ruszt. Wydaje mi się, że wcześniej tego powietrza było więcej. Bardzo łatwo jest teraz zadusić piec i trzeba się napocić, żeby na tyle dobrze rozpalić drewnem, żeby suchy miał nie zapchał rusztu. Z otworów nad zasypem wydobywa się bardzo delikatny podmuch. Piec spala, osiąga temperaturę zadaną, ale jest bardzo trudno utrzymać w nim żar. Do tego, godzinę temu zauważyłem chyba przyczynę problemu. Gdy poruszam dźwignią do odpopielania rusztu, spod pieca wydobywa się pył. Nie sądzę, żeby to był poprawny objaw. Pył widać po obu stronach pieca i z tyłu też. Jest go niedużo, ale jest. Sprawdzałem płomieniem zapalniczki i podczas pracy wentylatora płomień przykładany w okolicę podstawy pieca pali się bez zakłóceń, czyli powietrze z popielnika raczej nie ulatnia się... Czy macie jakieś doświadczenia z eksplozjami pieców i ewentualnymi problemami później? Dodam, że kanały powietrzne w popielniku są drożne, ruszt też i otwory powietrza wtórnego również.
  5. Jutro zrobię rekonesans i zasięgnę języka. O rodzajach węgla poczytałem, ale w przypadku miału to czy jakoś się go określa? Co do wiercenia, to ile otworów i czy robić jakąś przysłonę? Oczywiście zagłębiam się w wątek o tej metodzie palenia. A przy jakiej temperaturze wody powinny pracować nagrzewnice powietrzne? To mnie w sumie cieszy, bo o KOS'ie nie ma nic w necie a o DEFRO już trochę znalazłem.
  6. Przypadkowym zrządzeniem losu mam kocioł KOS Plus Elpro 30kW. Posłuży on do ogrzania warsztatu samochodowego. Jako wymienniki mam zastosowane dwie nagrzewnice wodne, instalacja w miedzi z pompą obiegową. Nigdy nie paliłem w piecu CO i kompletnie nie wiem od czego zacząć. W tej chwili mam zapas drewna i tonę miału niewiadomej jakości. Chcę zakupić węgiel, ale nie wiem jaki będzie się dobrze spalał w tym kotle. Czy może używać tylko miału...? Nie wiem jaką temperaturę na piecu powinienem utrzymywać. Nagrzewnice podobno bardzo skutecznie odbierają ciepło z wody. Proszę o jakiekolwiek porady.
  7. Cześć Wszystkim. Od jutra przechodzę na wyższy poziom zaawansowania w ogrzewaniu. Przerzucam się z palenia w warsztacie kozami i innymi patentami na piec centralnego ogrzewania. Mam nadzieję, że z Wasza pomocą nie zamarznę. Pozdrowienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.