grzegorz8008

Witam Jeśli chodzi o kocioł z podajnikiem i algorytmem zPID polecam sterownik ST-48zPID firmy TECH. Mój znajomy posiada takowy i jest bardzo zadowolony z jego możliwości i oszczędności. Trzeba tylko pamiętać o optymalnych ustawieniach pod konkretny kocioł. Skonfigurować można nie tylko rodzaj opału ale i temperaturę do której oscylować będzie algorytm na wylocie spalin jak również zakres obrotów wentylatora w jakim będzie pracował. Osobiście widziałem wyniki badań z laboratorium z użyciem tego cudeńka i byłem bardzo mile zaskoczony jak precyzyjna może być regulacja temperatury. Dzięki odpowiednim ustawieniom można sporo oszczędzić podczas sezonu grzewczego! Jedyny minus jest taki, że jest to stosunkowo nowy produkt i mało hurtowni ma to w sprzedaży... Po sezonie grzewczym przymierzam się do zakupu tego urządzenia... :o

Witam Ja używam sterownika ST-37 i jestem bardzo zadowolony! Ustawiam sobie wszystko wg potrzeb i hula jak trzeba;) Jeżeli wymiana to jedynie na ten model.

Witam Błąd E3 informuje o przekroczeniu dopuszczalnej temperatury podajnika (gdy temperatura podajnika wzrośnie powyżej 65 stopni). W takim przypadku podajnik załącza się na 2 minuty aby przesunąć paliwo o wysokiej temperaturze do kotła. Jest to zabezpieczenie przed zapaleniem się opału w podajniku. Proponuję przeanalizować przy kotle czy zasadne jest załączenie tego alarmu. Jeżeli faktycznie paliwo w podajniku zaczyna się zapalać to coś jest nie tak. Inną przyczyną może być np. złe umiejscowienie czujnika. Na pewno czujnik ślimaka musi znajdować się w odpowiednim miejscu aby nie doszło do pożaru. Pozdrawiam i powodzenia!

Witam Pierwszy wariant jest stosowany fabrycznie po to aby nie wzrosła za bardzo temperatura kotła. Tzn w momencie podania sygnału z pokojówki do sterownika na kotle. kocioł przechodzi w tzw stan podtrzymania a podawanie paliwa odbywa się dużo wolniej i wentylator pracuje tylko przedmuchami co pewien czas (wg ustawień parametrów podtrzymania). Pompa pracuje cały czas i jest możliwe, że w mieszkaniu temperatura wzrośnie. Jednak dopóki pokojówka nie da sygnału, że pomieszczenie jest niedogrzane kocioł będzie pracował w stanie podtrzymania. Gdy temperatura w mieszkaniu spadnie poniżej zadanej kocioł przejdzie do normalnego trybu pracy (czasy podawania i przerwy oraz ustawiona siła nadmuchu). Drugi wariant działa podobnie, z tą różnicą że wyłączana jest pompa CO. Dokładnie działa to tak: Po dogrzaniu pomieszczenia pokojówka wysyła sygnał do sterownika na kotle. W tym momencie sterownik wyłącza pompę CO, a sterownik również przechodzi w stan podtrzymania (opis jak wyżej). Teraz gdy pompa CO nie pracuje i nie ma dodatkowego odbioru (np CWU), na kotle mimo podtrzymania szybko może wzrosnąć temperatura. I dlatego producent nie ustawia fabrycznie takiej konfiguracji. Optymalnym rozwiązaniem według mnie jest jednak wariant drugi, pod warunkiem, że w ustawieniach serwisowych obniży się do ok 80 stopni temperaturę alarmowego załączenia pomp. Wtedy w mieszkaniu będzie stabilna temperatura a kocioł będzie zabezpieczony. Gdy temperatura na kotle wzrośnie do 80 stopni to pompa (lub pompy w zależności od trybu) załączy się by schłodzić kocioł. Jeżeli temperatura obiegu obniży się o 2 stopnie (poniżej temperatury alarmowego załączenia) pompy zostaną wyłączone. Oczywiście gdy temperatura w mieszkaniu spadnie poniżej zadanej, pompa CO załączy się a sterownik przejdzie z podtrzymania do normalnego trybu pracy. A najlepszym rozwiązaniem lecz niestety najdroższym jest kupienie pokojówki nowej generacji od Defro -> SP-LUX (wyświetlacz dotykowy). W tej zabawce oprócz sterowania zadaną temperaturą pokojową, mamy możliwość sterowania również temperaturą CO i bojlera wprost na sterowniku głównym. Pozdrawiam i powodzenia