Witam!
Mam pytanie dotyczące centralnego ogrzewania. W 2001 r. od "komunalki" otrzymałem lokal z przeznaczeniem na mieszkanie, w którym zainstalowałem c.o. Był kominiarz, ktoś z urzędu i pokazali w który komin i w którym miejscu umieścić piec do centralnego. Następnie był odbiór i nikt się nie czepiał ale nie zostawili żadnego zaświadczenia, że wszystko jest w porządku i że mam pozwolenie na c.o. Potem w 2006 r. mieszkania znów był ktoś z urzędu, który spisywał i mierzył dokładnie mieszkanie i zapisywał co w nim się znajduje. I niestety także nie zostawił żadnego dokumentu. Niedawno była u komisja z urzędu i stwierdzili, że centralne mam nielegalnie i przysłali pismo, w którym mam według Prawa Budowlanego mam dostarczyć do Urzędu Gminy następujące dokumenty:
- warunki techniczne zabudowy
- opinię kominiarską
- mapkę geodezyjną sytuacyjno-wysokościową w skali 1:1000
- opracowanie projektu budowlanego
- uzyskanie pozwolenia na budowę ze Starostwa
Dodam, że kominiarz wystawił pozytywną opinię, bez zastrzeżeń, dodając, że piec do 5 KW nie potrzebuje takiej dokumentacji, a mój ma 1 KW. Natomiast w geodezji dziwią się, że coś takiego wymagają, a Starostwie powiedzieli, że nie potrzeba pozwolenia ze Starostwa tylko zgłoszenie.
Proszę o jakąś poradę, bo nie wiem co z tym zrobić, bo każdy co innego mówi.
Pozdrawiam
