Witam,
mamy piec centralnego ogrzewania od jakiś 20paru-30 lat. Do tej pory było ok. Od wczoraj jest dziwna sytuacja: na piecu termometr pokazuje temperaturę 80-95 stopni podczas gdy grzejniki na parterze są zimne a na piętrze i poddaszu gorące. Masło tego termometr pokazuje taką temperaturę nawet gdy w piecu się słabo pali. Jak tak bardzo skacze temperatura na piecu to włączamy pompkę do prądu i wtedy powoli temperatura spada a grzejniki powolutku się ocieplają. Oprócz tego woda w kranie jest też ciepła. I Grzejnik który jest najbliżej pieca jest gorący, pozostałe na parterze są zimne a na piętrze i poddaszu są również ciepłe. Nigdy nie było z tym problemu. Co roku mój tato dopuszczał też wodę do pieca a w tym roku nie zdążył bo niestety zmarł w styczniu, i wody nie dopuszczaliśmy. Z tym że niby woda jest w grzejnikach...był kolega i sprawdził odkręcając trochę na grzejniku na piętrze i woda kapała...stwierdził że jest woda i tylko wyczyścił jakiś filtr przy piecu. Czy to może być właśnie spowodowane tym że może wody jest mało i trzeba dopuścić? Tato zawsze wszystko sam robił i w tym również piec i pewnie całą instalacje tez.
proszę o pomoc
pozdr