Witam forumowiczów.
Pragnę zaznaczyć, że w temacie jestem całkiem zielony ale niejako sytuacja zmusza mnie do podjęcia decyzji o założeniu centralnego ogrzewania.Celem wyjaśnienia od 9 lat ogrzewam mieszkanie kominkiem z wymuszonym rozprowadzeniem ciepła na pomieszczenia.Przedtem ogrzewałem grzejnikami elektrycznymi ale po powstaniu opłat przesyłowych stałych,zmiennych i wszelkich innych koszt tego ogrzewania przekroczył wszelkie dopuszczalne normy :) .Wracając do rzeczy kominek stał się zbyt uciążliwy i kłopotliwy w użytkowaniu a ja potrzebuję systemu w którym nie będę musiał ciągle dokładać drewna albo szybko dogrzewać pomieszczeń prądem zanim kominek je ogrzeje. Pozostało wyjście założyć centralne ogrzewanie. Gazowe nie wchodzi w grę gdyż przewód kominowy nie jest do takowego przystosowany, a więc pozostało węglowe. Małe mieszkanie więc wystarczy Pleszewski piec UKS 6,5 kW.Ponieważ będę zrywał podłogi i ocieplał prostym wyjściem pozostaje ogrzewanie podłogowe z jednym wyjątkiem-łazienka grzejnik na ścianie.W obwodzie rozdzielacz 6-obwodowy, pompa ze sterownikiem,zawór czterodrożny i miarkownik ciągu.Kwestia nierozstrzygniętą pozostaje obwód zamknięty czy otwarty-który lepszy?Jeżeli zamknięty to jakiej wielkości zbiornik-od czego zależne?Czy jeszcze jakieś inne zawory mieszające?zabezpieczające?czujniki temperatury?Jak będzie się sprawowało ogrzewanie podłogowe w przypadku pokrycia podłóg panelami?
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i pomoc.Kto pyta nie błądzi!
