Skocz do zawartości

Stresu

Forumowicz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Stresu

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. ...Temat chyba powoli się kończy :) W sobotę był u mnie instalator z polecanej przez znajomych firmy (robią projekty i wykonastwo - instalacje c.o, kominowe itp.) Przejrzał instalację i doczepił się do; - sposobu podłączenia naczynia wyrównawczego (powinienem zasilić osobną rurą od pieca lub ewentualnie zostawić na pionie z łazienek), - przy pompie powiniem mieć zawór różnicowy a nie kulowy. Ale to wszystko pierdoły. Najważniejsze :unsure: - komin nadaje się do muzeum - najlepiej wybudować nowy - wspominał coś o porządnych rurach żaroopornych, - wymienić piec na "śmieciucha" (bez wentylatora) - zalecił moc 50kW. Stwierdził że bez nowego komina nawet 75kW nie da u mnie rady. Komin jest cały popękany w środku przez ogień z pieca. Jedynym plusem było stwierdzenie że po "wymianie" komina i pieca gwarantuje 100 stopni w pół godziny lub zwrot kosztów :) - cena całej modernizacji - ok. 10 tyś. ;)
  2. ...Schemat (przybliżony) mojej instalacji c.o. :unsure: Co do zdjęć - jak tylko wygaszę piec i zorganizuję aparat to coś wrzucę. STRESU.doc
  3. ...tglis - nie. Problem jest od kilkunastu lat (dokładnie od 96 r.) po wymianie starego, robionego kotła na żeliwnego Kielara 1. Stary piec działał bez zarzutu. Na żeliwniaku nie mogę wyciągnać i utrzymać 60 stopni, piec kopci, spala ok. 14 ton opału, w domu mam zimno (pomimo tego że połączono dwa kominy i zmieniono górny obieg na dolny -czyli zwiększono ciąg kominowy i zmniejszono pojemność wodną instalacji).
  4. ...Przybliżone wymiary komory: głębokość: ok 53 cm., wysokość: ok 50 cm. w najwyższym punkcie, szerokość: ok 35 cm. Co do węgla i flotu: zawsze mam najwyższej jakości, odbierany osobiście z wagi drobnicowej KWK (musisz uwierzyć mi na słowo :) ). Co do palenia samym węglem - nie mogę sobie pozwolić na 14 ton bo zbankrutuję 14 ton x 500 zeta = 7 tyś. :) Co do koksu - pisałem parę postów wcześniej - miałem 4 tony, różnica minimalna na plus. Co do instalacji - przed przerobieniem była totalna tragedia nawet 50 stopni na piecu nie mogłem "wyciągnąć" - po przeróbce jest lepiej - schemat postaram się narysować i dołączyć w najbliższym czasie. To jest dziwne. Jeżeli przy -10 i + 50 schodzisz co 1 godzinę to przy +5 i np +40 powinno się schodzić np co 3 godziny. Jak wcześniej pisałem - jeżeli odetnę którąś z rur instalacji jest dużo lepiej. W domu 21 grzejników, zamykam jeden zawór (odcięcie np. 7 grzejników) - temperatura na piecu rośnie. Zostawiam tylko ogrzewanie łazienek (3 grzejniki + zbiornik dwupłaszczowy) - sytuacja jest idelana - piec pozamykany, 70-80 stopni, częstotliwość wizyt w piwnicy 3 razy dziennie - w łazienkach sauna :). Z ogólnych przemyśleń to ten kielar i wygląda identycznie jak Viadruss U22 34,9kW ( te same kształty furtek, drzwiczek, tyłu kotła) - tyle że kielar jest niższy.
  5. ...Hmmm - właśnie tak zbudowany kocioł ma mój sąsiad (pisałem o tym kilka postów wcześniej). Pali w nim tylko węglem lub drewnem (na flocie lub miale nie "rozwija skrzydeł"). Cena ciekawa tylko na głębokość mi nie wejdzie 1,3 metra (u mnie max. 1.1m z czopuchem). Masz jakieś informacje na temat gwarancji? Odpowiadając na twoje punkty: 1. Instalator był przez zmianą górnego zasilania, stwierdził że nie opłaca się przerabiać tego górnego obiegu, najlepiej jakby wszystko wyciąć i położyć w miedzi - padła cena chyba 16 tyś. (o ile mnie pamięć nie myli) a tak wogóle to teraz ciężko o spawaczy itp. Instalację przerabiał mój znajomy - spawacz z zawodu od lat i wykonujący instalacje c.o. - więc fuszerki nie ma. 2. Co do temperatur - czy jest -10 stopni czy +5 na dworze zbytniej różnicy na termometrze nie ma. Jak już wcześniej pisałem po wyczyszczeniu, rozpaleniu max. 60 stopni, po rozpaleniu trzeba co godzinę chodzić przykładać aby utrzymać 50 stopni na piecu. Z moich obserwacji wynika że przy temperaturze - 20 na dworze na piecu dało się utrzymać temp. 55 stopni. Sytuacja z dzisiaj: o godz. 21.30 rozgrzałem piec do 55 stopni (sam węgiel + dmuchawa), wrzuciłem 1 łopatę węgla i 2 łopaty flotokoncentratu, wyłaczona dmuchawa, otwarte dolne drzwiczki z pieca, dopływ powietrza wtórnego, otwarte okienko w piwnicy --- po niecałej godzinie temp. na piecu 41 stopni :) Automatyk - 95 stopni w ciągu pół godziny to by było coś (gdyby tak jeszcze chodzić przykładać 3 razy dziennie i mieć 80 na piecu to byłby "full wypas"). Tglis - o kielarze 1 brak jest jakichkolwiek informacji na stronach www. Postaram się przez weekend zrobić zdjęcie komory i podać wymiary. Co do rusztu to jego powierzchnia jest mała i posiada bardzo mało przerw (dziur). Do całej komory wchodzi niewiele - 5 łopat i piec jest pełny.
  6. ...Witam po przerwie :) 2 tygodnie temu był u mnie kominiarz. Opis systuacji :) Ubieram się szybko do pracy a tu dzwonek do drzwi. Otwieram drzwi, patrzę a tu kominiarz - pyta się mnie czy czyścimy komin - odpowiadam że śpieszę się do pracy a na dachu jest dużo śniegu. Proszę go o numer telefonu bo mam problemy z piecem. Kominarz: ... A co chce pan piec reklamować? ja: nie, tylko nie potrafię wyciągnąć i utrzymać nawet 50 stopni na piecu... Kominiarz: muszę koniecznie przejrzeć komin... ja: nie mam teraz czasu, komin szczelny, nigdzie nie dymi, ciąg jest... K: muszę sprawdzić komin, pomierzymy ciąg... ja: ale to nie teraz się stało tylko tak jest od 12 lat, wszystko zaczęło się dziać po wymianie pieca.. K: jaką moc ma piec? ja: 36kW K: hmmm - może być mało na tak duży i nieocieplony dom... jaki pan ma piec? ja: no żeliwny... K: Kielara? ja: :) no Kielara K: sugeruję wymianę pieca :) Tutaj sytuacja zaczęła się rozwijać.... Kominiarz przjerzał komin, pooglądał piony, zszedł do piwnicy. Stwierdził: 1. Za małą moc kotła, 2. Duże straty związane z nieocieplonym domem, Podczas luźniejszej rozmowie powiedział że klienci często skarżą się na eco 1 ("te piece strasznie smołują"). A poza tym przy mojej instalacji (czyli instalcji w stali i dużą pojemnością wodną), metrażem domu, brakiem ocieplenia i opałem jaki stosuję polecił mi wymianę pieca na stalowy 50kW. Jestem umówiony na pomiar ciągu i czyszczenie komina - jak tylko śnieg trochę stopnieje. P.S. Do pracy i tak się spóźniłem. Po wizycie kominiarza przejrzałem sklepy internetowe z kotlami c.o. Jako jedyne kryterium przyjąłem: kocioł stalowy o mocy 50kW -i tutaj już całkiem zgłupiałem :) 1. Kocioł nr 1: - Powierzchnia grzewcza kotła - 5 m2 - Pojemność wodna kotła - 163 dm3 - Masa kotła - 425 kg - gwarancja - 3 lata na szczelność kotła 2. Kocioł nr 2: - Powierzchnia grzewcza płaszcza wodnego - 5 m2 - Pojemność wodna - 90 dm3 - masa kotła - 620 kg - gwarancja - 4 lata na szczelność korpusu kotła 3. Kocioł nr 3 (występuje tylko w opcji z nadmuchem): - pojemność wodna - 125 dm3 - masa kotła - 380 kg - gwarancja - 5 lat na szczelność połączeń spawalniczych - 24 miesięcy na pozostałe elementy kotła Cena każdego kotła wynosi ok 5 tyś. zł. Który z tych kotłów wybrać? 1. Nie znam się na spawach, rodzajach blach, zagadnieniach związanych z obiegiem powietrza, spawnością itp. - wybrałbym każdy z nich... ale ... czytając suche dane widzę że kocioł nr 2 jest 195 kilo cięższy od kotła nr 1 i 240 kilo cięższy od kotła nr 3 (chyba masa ma jakiś wpływ na trwałość takiego kotła). 2. Przyjmijmy że mam w instalacji 300 litrów wody (grzejniki + piony, bez pieca) jak zachowa się piec o pojemności wodnej 90 litrów a jak o pojemności 163 litry ? Myślę łopatologicznie więc proszę o wyrozumiałość: a) piec ma pojemność 90 litrów, nagrzewamy go do temperatury 70 stopni, załączamy pompę, czekamy aż temperatura na piecu spadnie do 50 stopni, wyłaczamy pompę, nagrzewamy do 70 stopni itp. - czyli muszę wykonać 3 cykle aby cała woda przelała się przez piec. b)piec ma pojemność 160 litrów, nagrzewamy go do temperatury 70 stopni, załączamy pompę, czekamy aż temperatura na piecu spadnie do 50 stopni, wyłaczamy pompę, nagrzewamy do 70 stopni itp. - czyli muszę wykonać 2 cykle aby cała woda przelała się przez piec. Dobrze kombinuję? Wiadomo nagrzanie 90 litrów trwać będzię krócej niż 160 litrów - czy takie założenia mają wogóle sens?
  7. ... Wymiary kotła: Wysokość: 90 cm, Szerokość: 52 cm, Długość: 73 cm. Co do werandy - posiadam :) (nieogrzewana), balkonu(ów) nie mam.
  8. ...Co do komina - jak tylko czas pozwoli postaram się o wizytę kominiarza, pomiary ciągu i "przegląd" komina - łącznie z wykonaniem jakiegoś protokołu lub notatki. Już w zeszłym roku (w przypływie desperacji) myślałem o wymianie pieca. Jakiś pierwszy lepszy kalkulator wyliczył mi piec o mocy 54kW. Przejrzałem sklepy internetowe i niestety wysokość piwnicy (1,8m) troszkę komplikuje sprawę 50kW(gdybym się bardzo postarał i zlikwidował podmurówkę to wejdzie 50kW o wysokości ok. 1.5metra). Co do ociepleń rurek - wszystkie rury w piwnicy ocieplone, zbiornik dwupłaszczowy z Galmeta izolowany fabryczną pianką, rurkę z wyrównawczego ociepliłem bo została mi izolacja na rurki a nie chciałem jej wurzucać :o Można Ci doradzić kupno kotła 50 kW (160W/m2), ale co będzie jak komin nie pozwoli osiągnąć takiej mocy i dalej będzie zimno w domu. Pewnie byś mi jaja urwał ... ehehehehehee. Nie lękaj się :( Jeżeli będę wymieniał piec to będzie to prawdopodobnie jednostka 50kW..... aczkolwiek...znajomy ma identyczny dom (zbliżony metraż, stare budownictwo, zero ociepleń, grzeje taką samą powierzchnię, instalacja w rurach stalowych), piec to Ogniwo 36kW bez dmuchawy i sterownika, pali czym popadnie (węgiel, mokre drewno, miał, flotokoncentrat, książki, kolby kukurydzy). Przy otwartej klapce kominowej i lekko uchylonej klapce z dolnych drzwiczek na piecu ma stałą temperaturę 55 stopni (w piecu się tylko żarzy ewentualnie bardzo spokojnie coś się pali - żadnego "porywistego" ognia). Przykłada 3 razy dziennie (rano rozgrzewa do 80 stopni, ładuje flot i przymyka piec, po powrocie z pracy na piecu jest ok. 55 stopni, dorzuca opału, wieczorem zasypuje flotem i przymyka klapkę komina) i to jest to do czego ja dążę :huh:
  9. 1. Kolego "Stoker": a) próba bez wentylatora była już przeprowadzana (jakieś 2 lata temu "fabryczny" wentylator padł i przez ok. 2 tygodnie piec pracował bez wentylatora - stary wykręciłem a nowego akurat nie mieli w sklepie). :) próbę z koksem również przeprowadzałem - miałem 4 tony i faktycznie piec lepiej pracował, bez wentylatora z otwartymi drzwiczkami temperatura na piecu ok. 55 stopni, przy wentylatorze ok. 65 stopni ...ale.... przy załączonym wentylatorze ogień szedł w komin i przy zasypaniu pieca 4 łopatami koksu po ok. 1 godzinie cały koks wypalony. c) piec wygaszam 1-2 razy w tygodniu gdyż po paru załączeniach wentylatora pył powstały podczas przedmuchów zostaje w tylnej części kotła i blokuje ok 25% powierzchni paleniska (wybieranie łopatką z tylnej części kotła ze względu na jego budowę jest skomplikowane). Rozpalam bez użycia wentylatora w sposób "standardowy" - gazety, drewno, 2 łopaty węgla, otwarte drzwiczki. d) za duża łączna moc kaleryforerów - również skłaniam się ku temu iż piec ma za małą moc. e) Co do zdjęcia - DOKŁADNIE to ten model. P.S. Właśnie wróciłem od sąsiada - po wizycie w piwnicy "kopara mi opadła a szczęka została na węglu" dom 10mx10m, piwnica, piętro i parter ogrzewane. 20 letni piec typu "samoróbka", nieocieplony, pordzewiały, bez dmuchawy. Na piecu było 46 stopni (drzwiczki pozamykany, klapka kominowa przymknięta), sąsiad otwarł klapkę kominową, otworzył dolne drzwiczki, załączył pompkę na 3 bieg i wrzucił do pieca 3 ( słownie "trzy") pokaźne bryły węgla. Temperatura zaczęła spadać, po ok. 5 minutach piec zaczął "gadać" a temperatura zaczęła zapier.... po 15 minutach na piecu było 85 stopni ..... zostałem bez słów. :( 2. Kolego "Guitar": a) niestety zdjęcia nie mam zrobić czym (wstyd się przyznać w dzisiejszych czasach że się nie ma cyfrówki :huh: ) - zdjęcie wstawił kolega "Stoker". :) co do rusztu - według mnie ma on bardzo małe otwory (postaram się zrobić przy najbliższej okazji zdjęcie). 3. Kolego "Emus": Takie próby już przeprowadzałem z tym że: a)- nie mam czopucha - wyczyszczony piec, podczas rozpalania, przy wyłączonym wentylatorze, przy otwartych drzwiczkach, otwarte okno w piwnicy, temperatura po rozgrzaniu maximum 60 stopni. - wyczyszczony piec, rozpalanie, zamknięte drzwiczki, załączony wentylator, otwarte okno w piwnicy, temperatura max. 70 stopni - ogień z pełną mocą idzie w komin...najgorsze jest to aby utrzymać taką temperaturę to trzeba co 15-20 minut przykładać. Średnio od godziny 6 rano do godziny 22 trzeba być ok. 10-15 razy w piwnicy aby na piecu mieć te 50 stopni. :) przy załączonej pompie wszystkie kaloryfery grzeją równomiernie, c) co do zbiornika wyrównawczego - rurka z wodą do zbiornika ocieplona, sam zbiornik niestety jeszcze nie. d) Zapomniałbym odpowiedzieć na "pogrubione": - w zimie maksymalna temperatura jaką udało mi się uzyskać to ok. 70 stopni, przez bardzo krótki czas (może z pół godziny) i zaraz po rozpaleniu pieca - np. teraz w styczniu przy wyłączonym wentylatorze, otwartych drzwiczkach, otwartym oknie w piwnicy i przykładaniu co godzinę temperatura ok. 50 stopni, - koniec wiosny, lato, początek jesieni - przy ogrzewaniu łazienek i zbiornika z wodą - zapominam o piecu przykładam 2 razy dziennie, piec pozamykany - woda gorąca w łazienkach ciepło - luz blus :o - nie ma możliwości aby np. w dniu dzisiejszym uzyskać temperaturę 50 stopni przez 3 godziny bez dokładania, mam na piecu 50 stopni ale przykładając co godzinę. Co do temepratur - 2 pokoje na parterze ( z grubo przewymiarowanymi grzejnikami, ocieplym sufitem, temperatura 24 stopnie, pokój na piętrze temperatura 16 stopni), Wszystkie grzejniki są tak samo ciepłe (oczywiście mówimy tutaj o pomiarze "organoleptycznym") :). Kończąc moje wywody. Mnie już nawet nie chodzi o to żeby mieć w każdym pokoju ciepło. Chciałbym w zimie chociaż przez jeden tydzień iść max. 2-3 razy do kotłowni i mieć na tym piecu 85 stopni. Jeżeli miałbym taką temperaturę na piecu a w pokojach nadal byłoby zimno wtedy mógłbym sobie powiedzieć że stary dom, duże straty ciepła (wiadomo trzeba ocieplić). Teraz sytuacja wygląda tak: - kilakaście wizyt w piwnicy dziennie, - już sam nie wiem czy to wina komina, pieca (opinie w stylu ten typ tak ma). - dom jest nieocieplony i ma bardzo duże straty (nie podlega to żadnej dyskusji) - ale nie wiem jak ciepło byłoby w domu gdyby na piecu było 80 stopni.
  10. 1. Temperatura na dworze -10 stopni, temperatura kotła 50 stopni, temperatura w pokojach 15 stopni, w 2 pokojach ciepło (ok 21 stopni) ale znajdują się w nich grubo przewymiarowane grzejniki. 2. Takie zalecenie kominiarza. Na wylocie z komina dymi się z obu kanałów. Piec czyszczony przynajmniej raz w tygodniu. Komin czyszczony 2 razy w roku przez kominiarza a w sezonie grzewczym czyszczony conajmniej raz w miesiącu (wyposażyłem się w "szczotkę" z liną i ciężarkiem). 3. Tak górny rozdział zmieniony na dolny rozdział. Schematu brak. P.S. "Nie masz komina oprzekroju 40 x 20 cm" - tutaj troszeczkę nie zrozumiałem. Na poziomie piwnicy i od dachu otwór kominowy 50cm x 20cm, od poziomu parteru do dachu 2 otwory po 20cmx20cm. 4. Sezon grzewczy "kosztuje" mnie: 8 ton węgla + ok. 6 ton flotokoncentratu + ok. 2m3 drewna.
  11. ...Witam. Długo się zastanawiałem zanim zdecydowałem się na opisanie mojego problemu. Mieszkam w starym domu: 1.powierzchnia domu to około 600m2 w tym: a) parter 150m2 do ogrzania, :huh: piętro 150m2 do ogrzania, c) piwnica 150m2 + strych 150m2 - nieogrzewane. 2.dom z cegły - lata 50, nieocieplony, okna platykowe, 3. instalację "napędza" żeliwny piec Kielar 1 (data produkcji 96 r. lub 97 r.) o mocy 35,9kW. Przejdźmy teraz do rzeczy: 1. Ok. 96 roku rociekł się stary piec węglowy o nieokreślonej mocy (była to konstrukcja robiona przez mojego nieżyjącego dziadka który był spawaczem). Piec gdy się rozciekł miał ok.25 lat. Osiągnięcie na nim temperatury 100 stopni nie stanowiło żadnego problemu. W domu znajdowała się instalacja z górnym obiegiem tzn. od pieca "wychodziła" rura fi 80 aż do strychu, na strychu z rury fi 80 nastepowało rozdzielenie do poszczególnych pionów (cała instalacja pracowała bez żadnych pomp, dmuchaw itp.) - wszystko działało bez zarzutów - żadnych wybuchów w piecu, przykładanie ok. 3 razy dziennie, przy otwartym kominie i drzwiczkach pieca osiągnięcie temp 100 stopni stanowiło kwestię kilkunastu minut. 2. Przyszedł kres starego pieca - po kilkunastu tygodniach poszukiwań odpowiedniego pieca (przypominam że był to ok. 96 rok) został zakupiony żeliwny piec Kielar 1. Instalacja została "zmodernizowana" o pompę co, piec został podłączony (dodatkowo otrzymał wentylator) i tutaj zaczęły się problemy. a) osiągnięcie temperatury 60 stopni graniczyło z cudem (aby uzyskać temp 60 stopni konieczne stało się dokładanie co 30 minut i ciągła praca wentylatora) :o w piecu i kominie następowały wybuchy po otwarciu drzwiczek, 3. W 2000 r. po oględzinach przez kominiarza zapadła decyzja o poszerzeniu komina (komin miał ok. 20cm x 20cm i przypominam że przy starym piecu sprawował się doskonale). Na poziomie piwnicy rozebrano część komina i połączono go z drugą przegrodą kominową która słuzyła piecowi kaflowemu ( oczywiście piec kaflowy rozebrano a dziurę po nim zamurowano) takim oto sposobem otrzymano przekrój komina 40cm x 20cm ..... i co? ......NIC to nie dało. 4. W 2003 roku z powodów estetycznych rozebrano na dachu komin, wymurowano nowy wyższy o ok. 1 metr ( wysokość komina wynosi teraz ponad 10 metrów, przkrój 40cm x 20cm)...... i co? ...i nic. 5. W 2007 roku zostałem właścicielem domu od razu przerobiono instalację, zlikwidowano górny obieg. Sytuacja na dzien dzisiejszy która co roku doprowadza mnie do szału: a) żeliwny piec Kielar 1 o mocy 35,9KW, brak możliwości uzyskania temperatury 60 stopni na piecu, częste wybuchy w piecu i kominie....totalna porażka :( komin o wysokości ponad 10m, przekrój 40cm x 20cm, instalacja przerobiona i wyposażona w pompę, w domu grzejniki aluminiowe .... w domu zimno. c) opał: węgiel + flotokoncentrat do zasypania pieca na noc. Jakieś sugestie?? Dodam tylko że w przyszłym roku prawdopodobnie wypier... ten piec i kupię jakiegoś najprostszeszego śmieciucha. Panowie jaką firmę oraz moc polecacie??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.