Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Coś Optymistycznego...


husky

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie !

Jestem nowy na tym forum, ale przyglądam się poruszanym tu kwestiom już od dłuższego czasu i przyznam szczerze, że przeciętny obserwator forum może się załamać nerwowo jak czyta występujące z kotłami problemy... :D dlatego jak w tytule chciałem tchnąć coś optymistycznego

Od 2003 roku jestem użytkownikiem kotła pleszewskiego z serii KWSM, (nie o firmę tu chodzi bo nie zamierzam nic reklamować) i powiem szczerze, że kotłem jestem zachwycony, pali się w nim dosłownie wszystko, stąd zapewne nazwa śmieciuch, i ekonomicznie wychodzi to bosko - ja przy 390 m2 nieocieplonego klocka made in 1976 r. spalam ok 6-8 ton miału, a ostatnio zacząłem palić bełchatowskim brunatnym (118 zeta na kopalni płacę). Spalinki fajnie pachną :D i nie ma takiego smrodu jak z miału;

Myślę że dla wszystkich ludzi którzy mają mało pojęcia o paleniu i mają do ogrzania jakieś zimne kolosy jest to najlepsze rozwiązanie ! Jedyna uwaga jaka się tyczy kupowania tego rodzaju kotła to stara rada pleszewiaków :D że kocioł się kupuje 2 razy większy niż to z kartki wychodzi; ja zapotrzebowanie na ciepło w swoim budynku oceniam na ok 32 kW a mam kocioł 25 kW - nie muszę mówić że 24 h to on nigdy nie wytrzymuje :-( i to jest jedyny minus mojego kotła; podawane przez producentów pleszewskich pojęcie mocy w systemie całodobowym która jest mocą nominalną podzieloną przez 2 jest prawdą; tak więc czekam jeszcze zimę lub dwie, ten kocioł który mam oddaję znajomym do ogrzewania budynku gospodarczego a sam..... kupuję ponownie pleszewskiego miałowca tym razem 50 kW lub 62 kW, raczej kupię większy bo przechodzę na brunat i potrzebuję dużej kubatury komory spalania.

Pozdrawiam wszystkich pleszewiaków !

P.S. na koniec makabryczna anegdota: mieliśmy sąsiada którego na dzielnicy przezywaliśmy "Kurde felek" bo miał takie powiedzenie. Chodował on króliki, aż do dnia kiedy w jego fermie nastąpił pomór króliczy i co zrobił nasz sąsiad: napalił w pleszewiaku królikami :-/ Od tego czasu, u mnie na dzielnicy jak ktoś smrodzi z komina to mawiamy że "kurde felek królikami pali..." Przed zachowaniami takimi przestrzegam :-/ ale to też dowód na to że w pleszewiaku palić można DOSŁOWNIE wszystkim.

pozdro

  • Nie zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....) ale to też dowód na to że w pleszewiaku palić można DOSŁOWNIE wszystkim.

pozdro

 

Witaj !

Czego to niby ma dowodzić ?

Jasne, że w śmieciuchu DA się spalić, co jest palne, ale czy o to chodzi ? Czy raczej o to, by spalić tak, żeby

nie smrodzić i nie dymić ? Zaręczam Ci, że nawet najbardziej smrodliwe "paliwa" da się spalić bez "zapaszku"

byleby tylko zapewnić naprawdę odpowiednie warunki w palenisku.

Niech "pleszewiacy" pokażą taki kocioł, to uwierzę że ich kotły są ekologiczne i na dodatek wysokiej sprawności.

I nie chodzi mi o jakiś tam certyfikat na folderze reklamowym tylko o konkret, czyli o to co wylatuje z komina i ile

rzeczywiście trzeba wrzucić na dobę opału do kotła. Pozdrawiam kotlarzy.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom, po rozpaleniu (w którym naprawdę się dymi) spaliny są dużo czystsze niż u moich sąsiadów palących węglem (jeden ma żywca, drugi jakiegoś antycznego żeliwnika). W pleszewiaku u mnie, jak się kocioł rozchula to płomienie są niebieskie jakby palił się gaz i wtedy naprawdę mało co widać z komina.

A co do ochrony naszego zdrowia - to całkowicie się zgadzam że wszystkie te kotły są wykorzystywane do spalania wszystkiego co jest pod reką. Pal sześć jeśli to są porozbijane palety (drewno) czy papiery i tektury z opakowań - ale też słyszałem o płytach paździerzowych maczanych w oleju silnikowym a także odpady z tworzyw sztucznych (wykrojniki podeszew) etc. de facto pali się wszystkim co jest pod ręką; tutaj już na tym forum ktoś napisał że jak tak dalej pójdzie to węglem będą palić rozrzutni...

Ja najchętniej paliłbym gazem - nawet kiedyś paliłem... 2 miesiące. Potem przyszedł mi rachunek za gaz za te 2 miesiące w wysokości 3600.- i na tym się skończyło. Niestety duża część z nas mieszka w odziedziczonych budynkach a'la gierkowski klocek, nie bardzo może coś z tym domem robić, zwłaszcza jak jest kilku współwłaścicieli, a czymś to musi ogrzewać; myślę że do takich zastosowań pleszewski miałowiec jest po prostu najlepszy i do takich zastosowań został stworzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to nie jest żadna reklama - jestem zwykłym użytkownikiem miałowca z Częstochowy. Palę w tym kotle od kilku lat i po prostu chciałem podzielić się spostrzeżeniami.

GG 1929163.

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Myślę że dla wszystkich ludzi którzy mają mało pojęcia o paleniu i mają do ogrzania jakieś zimne kolosy jest to najlepsze rozwiązanie ! " - nie i jeszcze raz nie.

 

Po pierwsze: dla kogoś o małym pojęciu żaden kocioł na paliwo stałe nie będzie dobry. Tego się trzeba uczyć latami - nie wystarczy raz na dobę dorzucić i gotowe (można przyspieszyć edukację czytając uważnie forum).

 

Po drugie: do zimnego kolosa kocioł zasypowy górnego spalania (miałowiec) to kiepskie rozwiązanie. W nieocieplonym budynku zapewnienie grzania przez całą dobę miałowcem (rozpalanie raz dziennie) wymaga dużej ilości opału (duża komora zasypowa). Takie kotły (mocno przewymiarowane) "kiszą" opał na bardzo niskiej sprawności. I dymią, smołują, trują.

Tam, gdzie zapotrzebowanie na ciepło jest duże (szybkie wychładzanie) widziałbym raczej kocioł z podajnikiem lub kocioł dolnego spalania (bo ma mozliwość pracy ciągłej, w odróżnieniu od miałowca). Lub kocioł górnego spalania, ale rozpalany dwa razy na dobę (i o dobrze dobranej mocy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Obyś nie zalamal sie nerwowo jak kupisz te 60kW.

Co masz dokładnie na myśli, nie mów zagadkami ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś nie zalamal sie nerwowo jak kupisz te 60kW.

napewno bedziesz przeklinał ten dzien w którym zamontujesz tego kolosa

miałowca NIE WOLNO ZDUSIC , ma sie palic a jak sie pali to trzeba zapewnic odbiór ciepła

pale w kociołku który ma 75 kW i jak MUSZE zasilac mały obieg ( zapotrzebowanie ok 15 kw )to jest tragicznie , kazdy przedmuch to wiekszy lub mniejszy wybuch nagromadzonych gazów , jak długo w podtrzymaniu to nie spalone gazy ulatuja w komin , czysta strata

bez nadmuchu miał sie nie bedzie palił , z nadmuchem podbija temp za wysoko

tak jego uroda trzeba rozpalac codziennie i nic nie poradzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz dokładnie na myśli, nie mów zagadkami ;-)

 

Zimne spaliny, za duza ilosc zaru, za malo odbiornikow, aby to odebrać od kotła. Przy takiej mocy to bankowo je zobaczysz juz niebieskich płomieni, chyba, ze zainstalujesz bufor 6000 litrów, wowczas w takim opał bedzie sie palił

Na dzien dzisiejszy masz jak najbardziej odpowidni mocowo kocioł do Twojej powierzchni.

Poczytaj jakie sa objawy przewymiarowanego kotła, część z nich opisał kolega HP79 pare postów wyżej.

 

Kocioł 60kW ogrzałby 3 take budynki jak Twój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak koledzy maja racje zrobisz sobie na złość jak zamontujesz tak duży kociloł

Nawet dla powierzchni 390 m2 to mysle że jest 38 kw max.

Ja na 350 m2 mam 38kw a ogrzewam 200m2 i gdybym nie poswięcił troche czsu dla pieca to pewnie byłbym załamany.

Lepiej miec troche mniejszy kociół i palić wyżej jak dusić na większym.

Ja jestem pewien ze przy kotle 38kw na ta powierzchnie w zime wykorzystasz max 30kw.

Lub zrób tak jak ja zrezygnuj z zasypowego i wstaw podajnik będziesz miał grzanie 24h na dobe.

Podajnik albo kupisz albo zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi szydło z worka jacy tu specjaliści na forum, bez urazy ale jak możecie takie rzeczy pisać? Całkiem niedawno, ktoś na zdaje się 150m dom, chciał postawić kocioł 12kW, zapotrzebowanie wyszło mu 8kW, a niektórzy forumowicze pisali, żeby 20kW najmniej postawić, chyba nawet 24kW padło. Może coś pokręciłem, ale różnica była spora. Teraz pojawia się osoba, która pisze, że na 390m^2 wystarcza 25kW i spala 6-8 ton węgla, wszyscy piszą, że idealnie dobrany kocioł! Szczerze mówiąc, to albo jakiś wyjątkowo energooszczędny, nieocieplony stary budynek, albo jest zajebiście zimno przez 3/4 dnia. Daję sobie rękę uciąć, że gdyby kolega założył temat dotyczący dobrania kotła to skończyłoby się na minimum 40-50kW. Tak czy inaczej 6 ton brzmi niewiarygodnie przy takiej powierzchni, 8 ton tez ciężko mi sobie wyobrazić. Ktoś tu sobie jaja robi. Idąc waszym tokiem rozumowania, to na nieocieplony budynek 150m, potrzeba kotła 10kW. Swoją drogą chciałbym zobaczyć tę zimę, podczas której kolega husky zużył 6 ton, bo jak sięgam pamięcią, to ta jest jedną z najłagodniejszych ostatnimi czasy, więc zakładam, że jeszcze nie zużył wszystkiego. Nie chce mi się liczyć, bo na gołe oko widać, że coś jest nie tak. Ja bym się nie patyczkował, 15cm styro, 30 wełny i dawaj, okna plastik i w przyszłym sezonie na rekod 390m i 4 tony węgla!

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arthi

Pisząc o przewymiarowanym kotle miałem na myśli to zdanie autora wątku: "kocioł się kupuje 2 razy większy niż to z kartki wychodzi".

Sprzedawca "na kartce" przyjąłby dla nieocieplonego budynku 100W/m2 (albo więcej). Po przemnożeniu przez powierzchnię (390 m2) i "magiczny" wspólczynnik (x2) moc kotła mogłaby sięgnąć 80kW. I to byłaby porażka.

Natomiast zgadzam się, że 40kW miałowiec mógłby pracowac poprawnie. Ale to tylko "gdybanie". Brakuje informacji producentów kotłów o mocach minimalnych (na których kocioł pracuje bezdymnie i z dużą sprawnością).

Edytowane przez HP79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arthi

Jak ta zima jest twoim zdaniem łagodna to ciekawi mnie gdzie ty mieszkasz? ;)

Na budynek nieocieplony/zimny przyjmuje się 130-160 W/m2 w zależności od użytych materiałów oraz od rodzaju budynku (kostka to zwarty budynek często z szlako betonu więc przyjąłbym 130 W/m2 parter i 150 W/m2 piętro [pod stropodachem] ) znajomy na takim budynku po ociepleniu ściany 10cm styropianu i wymianie okien na nowego typu[drewniane +termo float] zaoszczędził 2,5 tony węgla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Arthi:

Na nieocieplony budynek 150m w zupelnosci wystarczy kocioł 15kW.

 

Ja ogrzewam parter - 90m i niezamieszkałą góre - 130m (grzejniki utrzymuje tu minimalnie ciepłe). Od początku sezonu poszło mi prawie 2t węgla (40 worków). Kocioł rozpalam zawsze o 15 i na noc kolejny zaladunek. Wygasza sie około 6 rano.

 

Zycze powodzenia temu kto zastosuje 30kW na 150m.

 

Nie jest powiedziane, ze 60kW na 360m nie bedzie dzialal. Jak komus nie przeszkadza wyciek kondensatu z kotła i komina, to mozna powiediec, ze bedzie dzialal. :)

 

 

Do husky:

Zrób jak mowi robogaz i dorób podajnik do kotła, moze nawet taki spalający owies dodatkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na stary, nieocieplony budynek 390m2 wystarcza 25kW to idąc dalej na 150m wystarczy 10kW. Zresztą nawet robogaz zakupił kocioł 38kW z zamysłem ogrzewania 380m, a tutaj kolega pisze, że 25kW wystarcza mu na 390m i zużywa 6-8 ton miału. Czy tylko mi się wydaje, że to jest historia wyssana z palca lub niekompletna. Sąsiad ma nieocieploną kostkę, może 200m i zaczął już 9 tonę węgla. Mieszkam na śląsku, uważam, że zima jest stosunkowo łagodna. Śnieg to widzę wyłącznie na sztucznie naśnieżanych stokach, ostatnio w weekend w Wiśle, wszędzie zielono, a właściwie szaro, temperatury w ciągu dnia praktycznie cały czas dodatnie.

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jak kupiłem kocioł szło mi 40 kg w 5h. - Tak to jest jak w gorniaku pali sie jak w dolniaku. Teraz 15kg na drugim zasypie daje temp ponad 60stopni przez 10h przy ujemnych temp w nocy.

 

Proponuje zupdatować sąsiada i moze podac mu link do forum, gdzie nauczy sie palic zgodnie z prawami fizyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że koledzy trochę są "obok zagadnienia" ale chciałem sprostować kilka rzeczy:

1. W tym budynku się żadna termomodernizacja nie zdarzy - ma kilka właścicieli i praktycznie wszelkie prace dotyczące ogólnie budynku (nie mówie o remontach wewnątrz) się nie wydarzą - jest jak jest i tak będzie :-( niestety

2. Jak mówię że spalam w zależności od zimy 6 do 8 ton miału to tyle spalam - nie można wsypać do piwnicy 7 ton a spalić 11 - miał nie kopuluje ze sobą podczas składowania i nie powstają maleńkie grudki miału, owoce tej miłości...

3. Natomiast prawdą jest że idzie w tym kotle również dość dużo drzewa paletowego, bo do rozpałek i do podtrzymania o 2, 4 h ciepła czasem dorzucam cały piec drzewa, ale trudno mi powiedzieć ile m3 tego surowca spalam, prawdopodobnie pryzmę o rozmiarach 0,6 m od ściany x 3 m długo x 1,9 wysoko bo sobie tyle mniej więcej układam na zimę czyli jakieś 3,5 mp ???? Nie wiem. Poza tym dochodzi rozpałka, tektury, papier, etc. Więc chcąc być dokładnym co do bilansu ekonomicznego śmieciucha to bym tu musiał raport przedstawić z 7 miesięcy co dzień po dniu do niego wrzuciłem a to trudne :D Ale samego miału podkreślam 6-8 T; teraz raczej wejdę w brunat i brunat ekogroszek, próbuję różnych rozwiązań, i do wszystkich podchodzę bezstresowo - bo jak mówię w moim kotle wszystko sie dobrze pali.

4. Na pewno wiem że mam za mały kocioł bo budynek cały czas w środku ewoluuje i podłaczane jest non stop jakieś nowe remontowane pomieszczenie, trzeba też grzać korytarze bo ziąb wieje do pomieszczeń, poza tym odbiór ciepła przez tą ruderę jest tak ogromny że zanim miałem zawór 3D i pompę to na piecu było 60 st a powrót wracał nie chłodny a wręcz zimny ! Poza tym mój znajomy ma pleszewiaka i mu wytrzymuje bez stresu 24-30 h, mój w tej chwili wytrzymuje 10-12, 16 to w naprawdę ciepłe dnii jak się wysoko napali

Edytowane przez husky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.