Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ling Duo A Solary


Adamoa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem nowy na forum chciałbym porozmawiać o połączeniu kotła ling duo 35 z solarami przez wymiennik płytowy wpięty szeregowo w wyjsie lub wejście do pieca oczywiście bez bufora. Moim zdaniem gdy było by wystarczająco słonecznie przez wymiennik zaczęła by przepływać ciecz o wyzszej temperaturze co dogrzewało by dodatkowo wodę w instalacji oczywiscie do pieca wpływała by juz odpowiednio cieplejsza woda wiec oczekiwał bym mniejszego spalania czy ktos moze myslał o takim rozwiązaniu poniewaz z powodu braku bufora liczba solarów była by mniejsza a dogrzewanie jedynie w słoneczne dni. prosze o dorady i pomysły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Przez wymiennik płytowy to trochę ciemno to widzę.

Ciężko będzie tym sterować, bo jak wyjdzie chmura, to trzeba odciąć ten wymiennik żeby energii nie tracić.

 

Bardziej naturalne wydaje się wykorzystanie wężownicy w buforze/zasobniku ciepłej wody.

Bezwładność takiego układu jest większa i przez to łatwiejsza do sterowania.

Dogrzewanie polega na podniesieniu temp. powrotu kotła. Zawór trójdrogowy łączy powrót kotła z wężownicą lub ją odcina w zależności od tego gdzie temp. jest wyższa - zazwyczaj potrafi nim sterować sterownik solarów.

 

Teoretycznie to samo możnaby zrobić z wymiennikiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiennik płytowy ma to do siebie, że "zbiera" na całą powierzchnię dużo ciepła.

Straty, które są zawsze, uciekają bezpowrotnie w powietrze.

W wężownicy już tak prosto nie mają - najpierw muszą przejść przez bufor.

Tak czy owak tu nie widzę problemu, bo uważam, że przepływ przez wymiennik - jaki on by nie był - powinien być odcinany zaworem gdy wymiana nie zachodzi.

Czyli oprócz tego, że płyn solarny nie płynie, to dodatkowo odciąłbym na tym zaworze.

 

Myśle nawet, że wymiennik płytowy zadziała znacznie sprawniej niż dogrzewanie przez bufor.

Jednak trzeba tu wziąść pod uwagę jeszcze praktyczny aspekt dogrzewania.

Akurat tak się najczęściej zdarza, że jak słońce mocno daje, to dogrzewanie instalacji nie jest potrzebne (zależy oczywiście od budowy domu, ale słońce nagrzewa wtedy pomieszczenia i dodatkowa energia nie jest bardzo potrzebna). Kotły pracują wtedy długo w podtrzymaniu i nie ma sensu jeszcze im pracy ujmować.

Za to zaraz jak słońce zajdzie - z racji mrozu - zapotrzebowanie na energię znacznie wzrasta.

Dlatego bufor wydaje mi się być lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.