Kocioł Na Drewno + Bufor + Podłogówka + Grzejniki ?

[ulekk]

Witam

 

Jestem na etapie przed pracami hydraulicznymi.

Mamy dom o powierzchni 230mkw z garażem.

Na dole planuję zrobić ogrzewanie podłogowe + kilka grzejników (łazienka, pralnia z suszarnią).

Na poddaszu wszędzie chce mieć grzejniki (sypialnia, pokoje dzieci, łazienka), w łazience podłogówka też ma być.

Na dole w salonie mam kominek, którym w razie potrzeby wspomogę podłogówkę.

 

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad takim połączeniem:

1. kocioł na drewno dolnospalający

2. Bufor ciepła co najmniej 1000l (tutaj nie bardzo wiem czy zrobić z ogrzewaniem wody użytkowej czy oddzielnie)

3. Ogrzewanie podłogowe + grzejniki

 

Czy taka konfiguracja pozwoli mi na palenie w piecu na maxa i w międzyczasie ładowanie bufora tak aby podłogówka nie była za gorąca?

Czy takie rozwiązanie pozwoli mi na palenie w piecu co drugi dzień?

 

Jeśli jest to możliwe poprosiłbym o jakiś schemat ponieważ muszę najpierw sprawdzić kompetencje hydraulika.

 

Pozdrawiam

Michał Batorowicz

[SanitSystem]

Ogólnie układ jest dość prosty i po rozgrzaniu budynku powinno wystarczyć na dobę tylko to trzeba dobrze poskładać wtedy bedzie fajnie działało. No i oczywiście zrobić do tego całego układu dobre sterownie.

[tqlis]

Witam,

 

Raczej powinienes myslec o kotle zgazowujacym drewno/wegiel

Instalacja tego typu ma tak dzialac, ze:

- najpierw sterowanie przekazuje ciepło na dom

- po nagrzaniu budynku, ładowany jest bufor

- jak sie naladuje, to bufor ogrzewa dom

- kocioł powinien byc tak dobrany, ze jeden wsad nagrzeje dom i bufor, po czym bufor bedzie nagrzewal dom do nastepnego rozpalenia.

 

Dodatkowo pomysł z kominkiem z plaszczem, to jest porażka, po co Ci 2 kotłownie w domu?

 

Jak rozpalisz kocioł, to wszedzie masz ciepło i wowczas kominka nie rozpalisz, bo sie ugotujesz w domu. Jak juz bardzo chcesz kominek, to kup normalny wklad, bez płaszcza, aby popalic czasem dla klimatu.

[ulekk]

Kominek na dole będzie zwykły pisząc, że wspomoże podłogówkę miałem na myśli podniesienie temp. powietrza jeśli podłogówka nie poradzi sobie z dużymi mrozami.

Kocioł zgazowujący jest bardzo wymagający jeśli chodzi o wilgotność drewna, wiem że na pewno nie zawsze się uda mieć taki opał.

Jeśli drewno będzie zbyt mokre to kocioł nie przetrwa za długo (opinie z forum).

Dlatego raczej odchodzę od zgazowania drewna.

 

Po rozmowie z hydraulikiem, odradził mi on taki piec zgazowujący i dolnospalający.

Powiedział, żebym się zastanowił nad zwykłym piecem w układzie pionowym. Tam spalę "wszystko co się trafi".

Jeśli pali się na maxa w takim piecu też można osiągnąć dużą efektywność.

[m77]

Powiedział, żebym się zastanowił nad zwykłym piecem w układzie pionowym. Tam spalę "wszystko co się trafi".

Radziłbym mimo wszystko rozważyć kocioł specjalnie zadedykowany do drewna, albo przynajmniej sprawdzony w tym zakresie przez doświadczonych użytkowników. Ktoś tu kiedyś opisywał kocioł Junkers Supraclass S 62 w wersji na drewno. Dlaczego warto na to zwrócić uwagę? Bo przy spalaniu drewna 70-80% ciepła pochodzi ze spalania części lotnych. A więc i tak jakieś "zgazowanie" musi zachodzić, jeśli ma się cokolwiek napalić. Z tego względu zwykły, nie przerobiony górniak, może zachowywać się różnie. A drewno wilgotne w tym wypadku także będzie porażką. No i trzeba się liczyć z częstym dokładaniem, gdyby chcieć zachować ciągłość.

Edytowane 4 Lutego 2011 przez m77