Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Zasypowy 25kw, Kłopoty Z Dokładkami Miału.


kondis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na Forum, jestem tu nowy. Postaram się wyjaśnić na czym polega mój problem. Z góry przepraszam za terminologie, ale nie jestem fachowcem w tej branży. Posiadam piec miałowy zasypowy 25 KW, o przekroju szufladkowym, z dmuchawą u góry. Powierzchnia mieszkalna ogrzewana to ok. 140-160 m.kw. (być może za duża jak na taki piec, sąsiedzi przy podobnym metrażu mają 38 KW). Ale do rzeczy. Jeśli załaduje cały piec i ustawie temp. na 50-54 stopnie, to potrafi mi wytrzymać ok. 16-18 godzin. Poprzez brak czasu, a często i lenistwo staram się dokładać póżniej miału do pieca, a kiedy jest b. zimno też węgla, aby utrzymać ogień i tak często nie rozpalać na nowo. Kiedy nie jest tak zimno na zewnątrz ok. 0 stopni albo na plusie, to temperaturę na piecu obniżam do ok. 43-46 stopni. Zauważam również, iż mam o wiele więcej popiołu( także niedopalonego miału) a niżeli moi sąsiedzi. Mniej więcej wiadro popiołu z całej doby palenia. Miał posiadam drodny( tzn. z tych najtańszych) oraz grubszy jak orzechy włoskie. Kiedy były silne mrozy dokupiłem trochę węgla bo na miale było ciężko. Dlatego proszę Was o radę: - Co mogę zmienić. Czy mam nadal dosypywać miału, czy może częściej palić od nowa. Jaka powinna być odpowiednia temp. aby ten miał się wypalał do końca. - Proszę Was o radę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej nie dokładać.

Kocioł nie masz za mały. Na węglu to nawet za duży.

 

Żeby sie miał wypalał do końca, to przede wszystkim musi być dobry, albo zmieszany z czymś lepszym (jakimś groszkiem). Nie kupuj byle czego, bo i tak to Cię drożej wyjdzie. Można też spróbować palenia węglem.

Kocioł musi mieć dobrze przetkane wszystkie otwory doprowadzające powietrze w komorze spalania.

Napisz jaki masz jego typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał powinien palić się od góry , minimalna temp 55 C a najlepiej 60 C , na takich niskich temp. 43-46 zawalisz kocioł smołą , póżniej komin. Jak nie masz zaworu trójdrogowego to przykręcaj na grzejnikach jak jest za gorąco. Miał powinien się wypalić do końca , czyszczenie kotła i od nowa rozpalenie. Podaj producenta i nazwe kotła to fachowcy na tym forum Ci doradzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Opisze co jest napisane na tabliczce na płycie czołowej kotła. P.P.H.U. Kotlarstwo-Ślusarstwo, Tursko - Gołuchów. Walendowscy. Kocioł C.O. Wodny- Miałowy KWM-SG kl. |||. Moc cieplna 25 KW, Pow. grzewcza - 3m , Wymag. sprawn. cieplna 75,5 % , Dopuszcz. ciśnienie 1,5 bar, Średnie zużycie paliwa 45 kg/24h , Pojemność wodna 125 l. Numer fabr. 4006/14. To są wszystkie dane z tej tabliczki opisowej. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem posiadaczem pieca pleszewskiego LAWA 25KW powierzchnia netto 160m2, użytkowa ok 140m2 wiec bardzo podobnie. Piec przy tych mocnych mrozach grudniowych zużywał 45kg miału/24h temperatura 50-55. Miał rosyjski jakość marna. Teraz przy temperaturze 0-5 pociągnął 40h, temperatura na piecu 45. Zawsze odpalam od początku, ewentualnie jak jest juz bardzo pozno dorzucam wiaderko groszku na boczek kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego wynikają te dysproporcje. U mnie z jednego zasypu przy temp. 48-50 pociągnie max. 24 h. i dlatego muszę dorzucać żeby wydłużyć maksymalnie do 48 h. Tylko później w tej drugiej dobie muszę częściej rusztować od góry ten miał tą ''gracką'' . I zawsze jest pełno dymu. Zauważam, że po wypaleniu całości na szczycie popiołu jest niedopalony miał, dlatego wygarniam go i dokładam do nowego miału. Ale z tego co mi piszecie to będe chyba starał się nie dokładać miału na palenisko, tylko czekał, aż się ten jednorazowy zasyp wypali. Czekam na sugestie i porady. Pozdrawiam. Co oznacza dokładanie groszku ''na boczek kotła'' ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A domek jak ocieplony? Kiedy zbudowany? Ja jak się wprowadziłem 1,5 roku temu, to spalałem na początku 45kg w 14h, potem sie to jakoś ustabilizowało :rolleyes:

 

Dosypywanie na boczek polega na tym, że wsypujesz węgiel na bok kotła nie zakrywając całej palącej się powierzchni. Do dosypywania używam groszku nie miału. Wczoraj dostałem od kumpla jakiś polski miał na próbę z ciepłowni (podobno dobry) właśnie go testuje. Jak na razie to widzę, że bardzo dobrze się pali bo poziom od 16.30 do 7.00 nawet nie drgnął, a ruskiego było już 15 cm mniej.

 

Co do temperatury to na piecu ustawiam taką żeby w domu było 21-23 stopnie czyli od 40 do 55 stopni (nie mam termostatów). Nigdy nie miałem wiecej. Kociołek jest suchy do komina zaglądałem w tym roku jest ok, trochę suchej sadzy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie Wasze wskazówki. Na pewno się przydadzą. Dom mam ocieplony nietypowo. Mieszkam w nim 5 lat. Budowany był jeszcze, że tak się wyraże starą szkołą, tzn. Z suporeksu 25cm.-otwór dyl.,w ten otwór styropian 5cm.i suporeks 12,5cm. Od zewn. jeszcze 4cm. styrop. i elewacja z baranka. Generalnie przy dużych mrozach kiedy mam na kotle 52-55 st. w domu około. 23-24 stopni. Teraz przy około 0 st. na piecu 44-46 w domu 23-24 st. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem i stwierdzam, że nie warto przeciągać z rozpalaniem i dosypywać później miału od góry, chyba, że w drodze wyjątku. Wczoraj załadowałem cały piec o 9 rano, ustawiłem na 48 st. o godz.22 dorzuciłem tylko dwie łopaty miału, wypaliło sie około 13 dzisiaj, czyli wytrzymał 28 godzin na jednym załadunku. Popiołu było tylko 2/3 węglarki doszczętnie wypalonego, a jak dokładałem miał to po dwóch dobach miałem dwa i pół wiadra w dużej części niedopalonego, czarnego jeszcze popiołu, z którego pewna część nadawała się jeszcze do spalenia. Dlatego wielkie dzięki za rady. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma identyczny piec podobny metraż, komin bez wkładu, temperatury utrzymuje na jeszcze niższym poziomie i tak już testuje od 5lat i nadal kociołek hula. Więc może to mit z tym 55 stopni? :rolleyes:. Instrukcje też czytałem w niej jak i na obudowie kotła jest napisane przy rozpalaniu ustawic temperature z zakresu 40-50 stopni, po rozpaleniu wg uznania, nic nie mam o 55 stopniach i zaworach 3 czy 4 drożnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Być może wszystkie te negatywne zjawiska związane są z budową kotła rodzaju wymiennika kotły z wymiennikami pułkowymi są chyba jednak mniej sprawne nie wychładzają tak spalin . ja mam kocioł oparty na płomieniówkach palę nim 10ty sezon wymiennik 2 częściowy w połowie tzw sito z płomieniówek potem poziomo płomieniówki w czopuch . już przy tem 55 stopni tworzą się skorupy smoły na poziomym wymiennikiu a na niższych tem to nawet nie próbowałem dopiero przy tem 60 i wyżej to zjawisko występuje w bardzo małym stopniu . przy tej tem kocioł pracuje bardziej stabilnie krócej jest w podtrzymaniu tym samym opał jest mniej zdymiany i lepiej wykorzystany .Zupełnie wyeliminowałem zjawisko odbijania kotła poprzez włożenie na stelażu 3 płytek szamotowych nad paleniskiem rodzaj deflektora co skutkuje wyższą tem w palenisku stabilniejszą pracą dopalenie się gazów na gorących płytkach .

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.