Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Z Podajnikiem Dla Kobiety? Który? Jaki?


iwonka77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.

Czytam, czytam i jestem poruszona Waszą wiedzą na temat kotłów, ustawień, sterowników i inny dupereli.

Mam w zwiazku z tym nadzieję że zechcecie podzielić się ze mną wiedzą na temat pieców.

Ogólnie szukam kotła (mam na wybór jakiś tydzień) który będzie w miarę bezobsługowy. Będę go obsługiwała głównie ja sama bo mąż w rozjazdach (jest kierowcą). Prawie cała więc obsługa (sterowniki, zawory, ustawienia pieca i czyszczenie) na mojej głowie.

I tu własnie pojawia się pytanie: Jaki kocioł wybrać? Z podajnikiem tłokowym? Retorowym?

Rozmyślałam nad dwoma piecami tłokowymi: Stalamark 17kW oraz Kotrem KWMP2 (25kW) sama nie wiem na który się zdecydować bo o ile na jeden i drugi są skrajnie sprzeczne opinie.

A może jednak bardziej sprawdzone retorowe kotły? Pomóżcie proszę bo naprawdę błądzę jak we mgle. Przekopałam forum i zastanawiam się czy przypadkiem najlepszym rozwiązaniem nie byłoby zostawienie starego sprawdzonego kotła, tyle że normalnie zasypowego do którego trzeba 3 razy dziennie dorzucić wiadro węgla, niż zakup nowego, nieznanego być może jakiegoś trefnego pieca :)

Pomózcie proszę- dom ok 140m2, docieplony10cm ogólnie ciepły.

Pozdrawiam i czekam na rady

Iwona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iwonko,

 

Dla kobiety to polecałbym Ogniwo ze sterownikiem eCoal.

Chwali go kol. IVEN (poczytaj jego temat).

Pomimo nienajniższej ceny wydaje się być ciekawym dla Ciebie rozwiązaniem.

Jeśli jednak chcesz się stać ekspertem w zakresie spalania, nie masz co robić oraz szukasz pasjonującego hobby tudzież chcesz polubić czyszczenie kotła oraz komina, to możesz kupić coś tańszego jak choćby pierwszy lepszy tłok.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłoki mają to do siebie że gdy pojawi się taki czas że pieniążków będzie mniej niż zawsze a w domu trzeba grzać to można kupić tańszy miał niż ekogroszek. Tłok jest trudniej wysterować niż ślimak ale tłok jest znowu bardzo odporny na kiepską jakość paliwa. Najłatwiej jest ustawić najzwyklejszy stalowy ślimak tylko on znowu nie jest tak bardzo odporny na złej jakości paliwa. U mnie w domu założony jest tłok i to zadecydowała mamuśka gdyż mnie niedługo już tu nie będzie będzie musiała radzić sobie w większości przypadków sama i wiedząc że jest troszkę więcej roboty przy tłoku i tak go wybrała pewnie dla tego że zawsze może napalić czymś tańszym. Tłok jak się już dobrze ustawi i użytkownik wie jakie lekkie korekty wprowadzać wydaje się dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zgadza, tylko trzeba pamiętać, że kocioł to nie tylko wybór rodzaju paliwa ale również jego czyszczenie oraz komin oraz to co wylatuje na zewnątrz (być może dach) itd.

Tłok to tak średnio (bez przeróbek) oszczędza te wymienione rzeczy.

Pisał o tym nieraz wielce doświadczony Baca. Po prostu tłok tak ma!

A Bacę pozdrawiam - niech tam mi pomacha z dachu przy okazji (Małopolska blisko to mogę zobaczyć). Hej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vernal- dzięki za odpowiedź. Szczerze mówiąc to bardzo zainteresowałeś mnie tym kotłem Ogniwo. Z tego co widzę to ma raczej mało niepochlebnych opinii i w dodatku można pracą sterować przez internet a to fajny i przydatny bajerek :) Tylko że jest piecem retorowym a jakoś nie byłam pozytywnie nastawiona. Jednak czytając opinie to widzę że retorowe wcale nie są takie złe trzeba tylko dbać o dobrą jakość paliwa.

Co do ceny to akurat nie jest jakaś zaporowa- mieści się w budżecie więc mam o jeden piec więcej do wyboru :)

Jeśli chodzi natomiast o sadze, komin i łatwość ustawienia to widzę że w tym wygrywa jednak ślimak więc tym bardziej szala zwycięstwa przechyla się w stronę Ogniwa.

Oj będę miała dzisiaj w domu (jak mąż wróci) burzę mózgów, bo na coś trzeba się zdecydować. Generalnie z tego co widzę to ślimak z dobrym sterownikiem (być może Ogniwo) to całkiem rozsądny wybór , no chyba że lubi się wyzwania i ma się czas na ślęczenie w kotłowni i przeróbki pieca to wtedy dobrze wybrać tłokowiec?

 

ChuckM- właśnie troszkę się boję że nie będe potrafiła ustawić odpowiednio pieca, nie mówiąc o sadzy która jest podobno przy tłokowcu wszędobylska. Sama nie wiem - mętlik mam. Niby tłokowce mogą przepalić paliwo tańsze ale przecież ślimak też może "zjeść" miał?

 

Dziękuję chłopaki za porady, są niezwykle cenne. Poproszę o jeszcze jeśli można. Każda rada doświadczonego użytkownika ślimaka czy tłoka jest cenna.

Oczywiście o podjętej decyzji poinformuję jak tylko zostanie ona ostatecznie podjęta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogę Ci może tak u siebie w domu mam tłok wiadomo z ustawieniem trochę trudniej ale gdy się dobierze odpowiednio dmuchawę i resztę parametrów to tej sadzy wcale takich gigantycznych ilości nie ma. I nie muszę się martwić na dobrą sprawę czy paliwo jest odpowiedniej granulacji czy nie. W domu dziadków jest piec z palnikiem brucer na początku było dużo problemów z ustawieniem można poczytać problemy innych użytkowników z tymi palnikami. Teraz też idealnie nie jest dużo pali w porównaniu z tłokiem u mnie a dom dużo większy. W domu mojej Kobiety jest piec ze standardowym ślimakiem stalowym żeby go ustawić jest najmniej problemów tylko poszła już kilka razy zawleczka z powodu lipnego paliwa.Jeszcze co do Brucera jak pisałem w innym wątku znajomy instalator opowiadał mi jakie rzeczy dzieją się z nim to cieszę że wybrałem tłok.

Pytałaś się czy ślimaki spalają miał - owszem spalają ale są bardziej narażone na większe" kawałki" węgla które tak czy siak mogą go zaciąć i zerwać zawleczkę. U siebie słyszę tylko takie "chrupanie" gdy węgiel jest za duży i go kruszy na mniejsze kawałki. Sama widzisz coś kosztem czegoś w jednym rozwiązaniu plusy są inne niż w drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ChuckM a jaki masz dokładnie piec?

Ja własnie dlatego na początku byłam bardziej "za" tłokowce, bo zaufany instalator powiedział że tłokowce są mniej awaryjne (co nie znaczy że bezawaryjne) i wogóle jeśli on miałby zmieniać piec to tylko na tłokowiec i podsunął mi Kotrem ale kurcze jak patrzę to ten Kotrem jest dość duży gabarytowo a kotłownia jest niewielka i naprawdę będzie troszkę ciasnawo. Z drugiej jednak strony nie ma aż tylu złych opinii. Zaś Stalmark polecił mi drugi fachman ale o Stalmarku jest wiele niepochlebnych opinii. Kurczee naprawdę ciężki wybór, tym bardziej że wsród znajomych nikt nie ma domu i wszyscy mają PEC więc o piecach nie wiedzą kompletnie nic.

Dobrze że jest to forum bo troszkę rozjaśniacie mi horyzonty kotłowe :)

Co do zawleczek to słyszałam że własnie to jest największy problem w ślimakach :) i tego się troszke boję

Chyba spiszę sobie na kartce wszystkie ZA i PRZECIW każdego z piecy i będę miała jasność co dla mnie jest ważne a co mniej ważne i może wtedy wybór stanie się prostszy. Tym bardziej że to nie wybór nowego ciucha który można zmienić w każdej chwili a wybór na kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt lat.

Jeszcze raz dziękuję za każdą wskazówkę i radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój piec to " Krzystal 20KW tłok " u mnie problem w kotłowni jest taki że jest bardzo niska i piece innych marek nie mogły wejść do mojej kotłowni. Wybór padł na tą firmę dlatego że mój znajomy instalator zakłada tylko ich piece i mówił mi że ludzie są bardzo zadowoleni z tych pieców i że zakłada ich spore ilości. On sam ma taki w domu wiem bo byłem i widziałem. Dodatkowo budowa pieca została dostosowana do wielkości mojej kotłowni. Ogólnie nie mogę narzekać na ten piecyk bo sprawuje się bardzo dobrze. Chyba warto troszkę posiedzieć nad ustawieniami i zdecydować się na tłok. Jeśli interesuję Cię kocioł takiej samej firmy jak mój to pisz PW odpowiem na pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja tu jeszcze chciałbym sie wytłumaczyc z tego, co napisałem wcześniej.

Napisałem Ogniwo jako przykład.

Generalnie chodzi mi o to, że kotły tego typu są wyprodukowane w innej technologii niż cała reszta kotłów na paliwo stałe (wyłączając kotły na pellet, które choć drogie w eksploatacji, to jednak są najmilsze!).

Otóż chodzi tu o eCoal. Nawet nie o sam sterownik.

Chodzi o to, że producent zaawansowanego (i jednak generalnie dość dobrego) STEROWNIKA sam zaadoptował go do KONKRETNEGO kotła. On, który najlepiej wie jak powinno się to spalać.

Często producenci kotłów są "ciemni jak but Wasyla" jeśli chodzi o spalanie modulacyjne a pakują do swoich kotłów sterowniki tego typu "na pałę". W myśl staropolskiej zasady "Oj tam, będzie". :) :)

 

Tak więc kotły ze sterownikiem samodzielnie dostosowującym spalanie ZBADANE i SPRAWDZONE przez kogoś, kto się ZNA na spalaniu to zupełnie inna generacja (już w samym pomyśle) niż cała ta masa kotłów "na oko".

Ty nie masz tam NIC ustawiać. Bo możesz tylko zepsuć. Te ustawienia kupujesz od razu z kotłem.

 

Nie twierdzę, że w tych kotłach "starego typu" nie ma super fajnych i nawet lepszych okazów. Jednak myślę, że to byłyby te najdroższe a i tak narażone na ryzyko tego, że będziesz musiała się trochę podoktoryzować.

 

A czy Ogniwo - niekoniecznie. Po prostu coś z tej generacji (np. z eCoalem właśnie).

 

Pozdrawiam.

 

P.S. Odnośnie urywającej się zawleczki to się lepiej nie ośmieszajcie. To ma być argument? :) :) :)

Nie sypcie kamieni do podajnika!

 

P.S. 2 Argument o wsypywaniu tańszego (patrz: dziwnego i nieokreślonego bliżej pod względem jakichkolwiek parametrów) paliwa - ludzie, sami nie wiecie, co wtedy wsypujecie do pieca. Efektem jest ZAWSZE złe spalanie oraz zmiany w ustawieniach kotła (same straty: czasu, energii uzyskanej z paliwa, zabrudzenie wymiennika oraz komina itp). Paliwo nie musi być drogie, ale trzeba się nastawić na to, że używamy sprawdzonego i raczej nie zmieniamy - może to być nawet miał - byle dobry.

Jak chcecie palić reklamówki, to kupcie śmieciucha.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Z tą trudnością w ustawianiu pracy tłokowca to bez przesady. W moim ustawienia zmieniałem już nie pamiętam kiedy. Jeżeli będziesz ciągle zmieniała opał, to zmiany będą częstsze, lub pogoda będzie się gwałtownie zmieniać, to też będą wymagane korekty nastaw. Jednak nie jest to takie trudne do opanowania. Czy stalmark ma złą opinię? Może tak, ale są też tacy jak ja, że go sobie chwalą. Sadza też nie jest tylko problemem stalmarka. Ale nawet to jest do pokonania odpowiednio dobierając nadmuch i inne parametry. Każdy typ kotła ma wady, ale ma też zalety. Ja sądzę, że stalmark ma więcej zalet, ale to tylko moja opinia. Wybór jest Twój. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja wtrącę swoje 3 grosze .

Użytkuję kocioł z podajnikiem ślimakowym z palnikiem brucer oraz sterownikiem eCoal -taki odpowiednik Ogniwa , tylko trochę lepszy :)

Pomimo ,że mam pojęcie techniczne i nastawy nie mają dla mnie żadnych tajemnic , to kupiłem własnie ten kociołek ,żeby nie przesiadywać w kotłowni i nie przestawiać ciągle sterownika bo niedopalony węgiel , bo za dużo pali ............

Jestem z niego bardzo zadowolony , kupiłem pierwszy z brzegu ekogroszek -wsypałem , włączyłem "auto" i nic mnie nie interesuje w domu mam ciepło .

Myślę ,że dla kobiety jest to bardzo dobre rozwiązanie poza gazem .

Często wyjęzdzam w trasy i właśnie dlatego kup[iłem ten kociołek ,żeby domownicy nie mieli z nim problemu.

Zawleczka "pękła" pierwszego dnia , ale był to najgorszy gatunek stali jaki widziałem , sam producent kotła zalecił włożyć śrubkę samochodową fi5 i od tego czasu spokój , słychać tylko jak ślimak kruszy wszelkie kamienie i większe kawałki węgla . Polecam.....ten kocioł z tym właśnie sterownikiem , bo to zupełnie inna bajka-półka niż pozostałe sterowniki, nie bez powodu dostał złoty medal na targach w Brukseli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie właśnie kotstal okazał się lepszy od Ogniwa ponieważ ma lepiej rozwiązany ruszt awaryjny (u mnie dość często dochodzi do wyłączania prądu). W Ogniwie ten ruszt to taka atrapa, gdzie można włożyć kilka drewek i szufelkę węgla, natomiast w moim kociołku ten ruszt jest normalnej wielkości , gdzie mogę nakładać przez górne drzwiczki, a poza tym są one generalnie bliżniacze , ponieważ wszystkie kotły wyposażone w sterownik eCoal zostały przebadane w instytucie w zabrzu i wyposażone w ten sam zestaw tj Brucer+wentylator o odpowiedniej wydajności , którego nie potrzeba zasłaniać oraz bezobsługowy sterownik eCoal. Te wszystkie elementy zostały ze sobą zestrojone i stanowią nierozerwalną całość u każdego producenta kotłów korzystających z eCoala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iwonko ja ci polecę jak już chcesz jakiś bez obsługowy to wybierz tylko ślimakowy dlatego że tam ustawisz wszystko czas podawania przedmuchy itp. nie będę się rozpisywał chodzi tu że on poda w ślimaku troszkę a w szufladowym całą szufladę moim zdaniem on jest bardziej oszczędny ojciec ma ślimakowy a mój sąsiad szufladowy widać różnicę i lepiej wszystko dopala ale decyzja należy do ciebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie porady, wskazówki, za i przeciw. Miałam taki mętlik że zrobiłam sobie tabelkę wypisałam za i przeciw i PRAWIE ostatecznie padło na Stalmarka 17kW. Mam nadzieję że trafię na model w którym nie będę musiała się doktoryzować a jedynie zapoznać szczegółowo z instrukcją obsługi i będzie OK.

Brałam pod uwagę to, że ślimaki podobno są jednak bardziej podatne na awarię, to, że w tłokowcu można palić troszkę słabszym paliwem a różnie to w życiu bywa, no i co dość ważne jest mały gabarytowo co w moim przypadku też nie jest bez znaczenia.

 

Nasuwa mi się jednak inne pytanie. Czy do Stalmarka jest możliwość podłaczenia regulatora pokojowego? Chciałabym żeby można było regulować temperaturę bez wchodzenia do kotłowni i manipulowania przy samym piecu.

Tak mi się marzy, żeby można było na noc troszkę zmniejszyć temperaturę a nad ranem kiedy się będzie wstawało żeby sam piec zaczął myśleć żeby było troszkę cieplej.

Mam nadzieję że nie są to marzenia ściętej głowy i coś takiego do stalmarka można dołożyć jako opcję. A może ktoś ma podłaczony taki regulator i podpowie jaki miałby to być regulator.

Będę rozmawiać dziś z gościem co będzie robił nam przeróbkę CO i też zapytam ale chciałabym wiedzieć jak to jest u Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jak już tłokowiec, zamiast stalmarka taki jak mój multikomfort lazara. Ma ceramiczny palnik i powietrze wtórne, co zmniejszy ci produkowanie sadzy i sterownik o niebo lepszy ecomax 800t. Z wad to jak zwykle mały popielnik, choć z tego co teraz podają w instrukcji to MK21 ma już 12l i ma to wystarczyć na czły zasobnik paliwa. Ja mam z 5 litrowym też trochę powiększonym bo wcześniejszy miał 3 litry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

.............możliwość podłaczenia regulatora pokojowego? Chciałabym żeby można było regulować temperaturę bez wchodzenia do kotłowni i manipulowania przy samym piecu.

Tak mi się marzy, żeby można było na noc troszkę zmniejszyć temperaturę a nad ranem kiedy się będzie wstawało żeby sam piec zaczął myśleć żeby było troszkę cieplej.

Mam nadzieję że nie są to marzenia ściętej głowy ...........

 

 

Niestety są to tylko Twoje marzenia.

 

Ja nawet nie próbowałem podłączyć czegoś takiego jak sterownik pokojowy.

Lepszym rozwiązaniem będzie sterownik pogodowy.

 

A najlepszym, jeżeli chcesz mieć zróżnicowaną temperaturę w pomieszczeniach to zawory termostatyczne i kocioł, który będzie wytwarzał automatycznie tyle mocy na ile aktualnie jest zapotrzebowanie.

 

Moje prywatne zdanie to – stała temperatura w domu

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też popieram, że stała temp. w domu jest najsensowniejsza.

Choć przyznaję, kobieta może chcieć mieć w nocy trochę zimniej...

 

Z tym zróżnicowaniem temp. to jest tak, że nie robi się tego za pomocą kotła (pieca).

On ma cały czas mieć ustaloną temperaturę.

Do różnicowania musi być zrobiony odpowiedni układ, nazwijmy to "orurowanie". Wstawia się tam zawór czterodrogowy lub trójdrogowy i tym zaworem steruje sterownik (ten kotłowy albo inny, osobny).

On wie ile ciepła puszczać na grzejniki. I to do niego jest podpięty najczęściej regulator pokojowy.

Poczytaj o tym na forum.

Podobny efekt można uzuskac termostatami na grzejnikach, z tym, że trzeba je ręcznie przestawiać.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeśli nie chcesz w kotłowni spędzać zbyt wiele czasu, a podejrzewam, że jako kobietę nie interesują cię niuanse sterowania dwustanowego, algorytmów spalania węgla itp.to tak jak poradził Ci któryś z kolegów wybierz kocioł z palnikiem Brucer i sterownikiem E coal.

Włączasz piec, podpalasz węgielek i wszystko chodzi samo.

Twoje zadanie - to dosypać paliwa i wyczyścić kocioł.

Pozdrawiam

P.S

osobiście mam kocioł ze sterownikiem dwustanowym, tak jak większość forumowiczów, ale gdzie ja bym po robocie wypił piwko, gdybym nie musiał trochę pogrzebać w ustawieniach w piwnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiła się nam na forum kampania reklamowa sterownika ecoal jako administrator muszę podejść do tego bardziej krytycznie :)

 

Dla równowagi napiszę więc, że sterowniki inne niż ecoal też działają :) Najczęściej nie trzeba codziennie ich przestawiać (ani nawet co tydzień). Sam chętnie czytam o tym sterowniku bo lubię tego typu tematykę, jednak uprzejmie bym prosił zwolenników/posiadaczy tego sterownika o nie sugerowanie, że jak nie masz ecoala to musisz ślęczeć godzinami w kotłowni zmieniając ustawienia kotła, czyszcząc kocioł czy komin, itp... Właśnie takie zestawienie - ecoal = super bezobsługowy sterownik oraz inne sterowniki, które wiecznie trzeba przestawiać a i tak nie działają są na cenzurowanym :)

 

Myślę, że jak tylko ecoal się rozpowszechni to znajdzie się i u nas na forum ktoś, kto nie do końca włącza "auto" i wychodzi z kotłowni... Taki świat - ktoś w końcu trafi na nie ten opał, będzie miał trochę inny komin niż trzeba itp... :) Pamiętam jakiś czas temu pojawił się pierwszy bardziej powszechny tzw PiD (ognik, płomyk czy jakoś tak) - też na początku co to za cudo nie było - a potem - jakoś spowszedniało, pojawili się ludzie, którym nie do końca się wszystko samo ustawiło i spalało w taki idealny sposób jak miało to być. I pewno do dziś większość ludzi jest z niego zadowolonych, podobnie jak większość jest zadowolonych z tych najbardziej tradycyjnych sterowników i w przyszłości większość będzie zadowolonych z ecoal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższym stwierdzeniem Marcina poczułem się wywołany do tablicy :) . Otóż jak juz wcześniej napisałem w "moim temacie" nie forsuję jedynej słusznej tezy ,że eCoal jest jedyny i nie do podrobienia . Twierdzę ,że większośc sterowników jest do ujarzmienia w "tri miga". Ktoś kto ma jakieś pojęcie techniczne , potrafi dedukować i wyciągać logicznie wnioski opanuje sterownik "tradycyjny" (dwustanowy) bez żadnych problemów .

Ja osobiście swojego kotła zasypowego (3 letniego) nie wymieniałbym bez powodu , bo bardzo sobie go chwaliłem , szczególnie po modyfikacjach (miarkownik ciągu i klapka).

Charakter pracy zmusił mnie do wymiany kotła na taki z podajnikiem . Druga połówka nie jest w moim mniemaniu "zbyt techniczna" i to właśnie z tego powodu zdecydowałem się na zakup kotła z eCoalem. Uważam ,że ten sterownik jest właśnie stworzony dla ludzi , którzy nigdy wcześniej nie mieli kontaktu z kotłownią , nie potrafią i nie chcą się zagłębiać w szczegóły związane ze sterowaniem procesu palenia , a tak jest jak domniemam z 99% kobiet ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Marcinie!

My tu mówimy o kotle dla kobiety!

Zakładam, że nie podnieca Jej siedzenie w kotłowni i walczenie z ustawieniami.

Ja mam inny kocioł, ale z tego co czytałem na tym forum, a także na stronie twórców tegoż ecoal"a, jest to zestaw dla kobiety w sam raz.

Nie reklamuję, tylko doradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak. Kupiłem kocioł - przyjechał ze sterownikiem GECO i ustawieniami 75 stopni na kotle/20 sekund podawania/45 sekund przerwy itp.... I do dziś tak działa, nie wygasa, nie przegrzewa się, nie kopci, nie spieka za bardzo, nie spala za dużo :)Ot tak wyszło i (mimo, że sterownik to nie ecoal) ten kocioł bez zająknięcia poleciłbym człowiekowi, który w kotłowni przesiadywać nie chce (także autorce tematu). Dlatego wydźwięk niektórych postów typu ecoal albo siedzenie w kotłowni powoduje moją reakcję.

 

Nie twierdzę, że mój przypadek jest to regułą - ale generalnie na forum wypowiadają się ludzie szukający pomocy, stąd może mylne wrażenie, że takie sterowniki wymagają ciągłej regulacji. A ja sam znam osobiście kilka osób, które mają kotły ze zwykłym sterownikiem i 0 problemów.

 

Nie twierdzę także, że sterownik ecoal nie jest lepszy od innych - może jest bo tylko 3% użytkowników nie będzie zadowolonych zamiast 6% :) Może będzie średnio spalał 3 albo nawet 5% mniej paliwa i trzeba będzie czyścić kocioł co 14 dni a nie co 12 :) Ma zresztą fajny bajer typu obsługa przez internet - sam bym go kupił tylko dlatego :) Niestety mam dość młody kocioł a za te kilka (oby naście) lat pewnie będą już nie takie sterowniki :)

 

Ostatnia sprawa - ecoal jest bardzo młodą konstrukcją - w chwili obecnej pisanie, że ecoal to gwarancja zakupu bezobsługowego kotła to spora nadgorliwość - zaczekajmy aż kocioł z tym sterownikiem rozpowszechni się...

 

P.S. Owszem - ja jako urodzony eksperymentator zmieniałem ustawienia - ale te akurat z którymi kocioł przyjechał zawsze były bezpieczne i jak coś już skopałem dokumentnie powrót do nich zawsze dawał stabilną i pewną pracę kotła :) Ba - na początku był w kotle "zwykły" palnik, który potem zmieniłem na brucera i ustawienia się nie zmieniły. Acha - zmieniam też czasami temperaturę zadaną na kotle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.