Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak Przerobić - Zmodyfikować Taki Kociołek ?


sebo13

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualnie palę w nim węglem (orzech) rozpalam od góry i trzyma mi tak około 9-10 godzin (średnia temp. około 50C - wiadomo pod koniec spada do ok 40C)

Witam,

 

Najlepiej byłoby zmierzyć temp. spalin (tu widzę możliwość zbyt dużej straty kominowej.

Jeśli będzie za wysoka (powyżej 150C), to może oznaczać zbyt intensywne spalanie.

Wtedy należałoby tak wyregulować miarkownik ciągu, żeby się mniej otwierał.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym uszczelnił otwór pokazany strzałką na rysunku aby wydłużyć drogę spalin.

 

post-12152-1294124676_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Obejrzałbym dolne drzwiczki (od wewnątrz). Jeśli powietrze główne (podawane przez klapkę) ma możliwość "prześlizgnięcia" się po ściance drzwiczek nad ruszt to zablokowałbym to miejsce.

Podawanie powietrza przez ruszt pionowy powoduje, że zasyp szybciej się wypala z przodu kotła. Reszta zasypu może dymić w wyniku niedotlenienia. Dym to strata.

 

2. Można włożyć zawirowywacze w wymiennik (jeśli ich nie ma). Dla zachowania ciągu wyciąłbym szyber.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki HP79 za kolejne porady ! B)

- zobaczę jak to jest z tymi drzwiczkami i uszczelnię to jeżeli tak faktycznie jest..

- a co do tych zawirowywaczy w wymienniku (mógłbym prosić o bardziej łopatologiczne zobrazowanie) i z tym szybrem też za bardzo nie kumam ... sorki ale jestem początkujący w tym temacie B)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak otworzysz górne drzwiczki to masz tam w środku jakieś wkładane metalowe elementy, np. blachy z odgiętymi zębami (zawirowywacze)?

 

Szyber masz na wylocie kotła - z rury wystaje do góry rączka do otwierania i zamykania wylotu spalin.

Po wygaszeniu kotła otwórz górne drzwiczki i poświeć latarką w kierunku komina - zobacz ile miejsca zabiera szyber nawet gdy jest otwarty. I ile za nim jest sadzy (trudno ja wybrać jeśli nie masz dostępu z drugiej strony komina).

Ten element nie jest potrzebny jeśli kocioł nie zaciąga "lewego" powietrza (ma szczelne drzwiczki i połaczenie z popielnikiem).

 

Masz ten kocioł na gwarancji?

Ile masz sadzy w wymienniku (zajrzyj przez górne drzwiczki)? Jaki kolor ma to co się tam znajduje?

Jak często czyścisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- nie mam w środku żadnych wkładanych metalowych elementów ...

- szyber mam cały czas otwarty na maxa (szyber po otwarciu zabiera bardzo mało miejsca także nie wiem czy jest konieczność go wycinać)

- nie mam już gwarancji

- sadzy jest tam z reguły dosyć sporo (ma najczęściej jasny kolor "szary")

- czyszczę różnie nieraz co 2-3 tyg. a czasami raz na miesiąc (po 3-4 tygodniach nazbiera się tego dosyć sporo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ogrzewam około 110m2, instalacja jest wymuszona, stary budynek poniemiecki nie ocieplony (okna plastiki)

- podaje mu wtórne powietrze tylko też właśnie nie wiem ile jego podać (robię szczelinę na około 1-1,5cm a może być największa około 3cm z dołu i z góry na tym kółku)

- ogólnie kociołek jest powiedzmy OK jak na swoje lata - chodzi mi głównie o uzyskanie jak największej sprawności, jak najmniejsze straty no i jak najdłuższą stałopalność ...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobra, zawirowywacze na razie odpuść - przynajmnej dopóki nie rozpoznasz tematu sadzy w wymienniku (byłoby teraz z nimi więcej kłopotu niz pożytku).

 

Sporo sadzy to znaczy ile? 2, 3 , 5 mm grubości? Futro czy równa warstwa?

 

Proponuję czyścić kocioł częściej - opłaci się. Nawet przy czystym spalaniu przynajmniej raz w tygodniu trzeba pozbyć się pyłu z półek wodnych. A najlepiej robić to zawsze kiedy jego warstwa ma np. 2 mm lub więcej.

Ja używam stalowego pręta z przyspawaną blachą na końcu - taka gracka/skrobak.

W komorze paleniska ściągam tylko jakieś farfocle, jeśli sie łuszczą ze ścianek (chociaż to niepotrzebne). Drzwiczek nie czyszczę wcale bo i po co?

Z wymiennika wyciągam zawirowywacze i wygarniam pył.

Myślę, że przy odrobinie wprawy cała operacja nie powinna zająć więcej niż 5 minut.

 

Jeśli pomimo częstego czyszczenia sadzy będzie dużo to trzeba będzie popracować nd techniką palenia. Albo zmniejszyć palenisko. Ale to zostawmy sobie na później:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ogrzewam około 110m2, instalacja jest wymuszona, stary budynek poniemiecki nie ocieplony (okna plastiki)

- podaje mu wtórne powietrze tylko też właśnie nie wiem ile jego podać (robię szczelinę na około 1-1,5cm a może być największa około 3cm z dołu i z góry na tym kółku)

- ogólnie kociołek jest powiedzmy OK jak na swoje lata - chodzi mi głównie o uzyskanie jak największej sprawności, jak najmniejsze straty no i jak najdłuższą stałopalność ...

 

pzdr

Witam.

1. Czy to budynek wielorodzinny,wielopiętrowy?

2.Czy komin jest z cegły?

3.podaj wysokość pomieszczeń.

Jeżeli odpowiedz na pytanie 1 i 2 jest tak.To budowa kotła mogła cię uchronić od większych kłopotów.(MOKRY KOMIN)

Pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. a ja bym zainwestował w.......? dwie grubościenne rury o przekroju prostokąta (8cmX8cm wymiar dostosowany do pierwszej szczeliny za pierwszą półką ) aby utworzyć dwa kanały konwekcyjne, ruchomą stalową płytę do zamykania i otwierania prześwitu tej półki ; pomniejszoną o rozmiar dwóch zawieszonych w kątach komory załadowczej rur, ... i powstanie dolniak ? Dobrego górniaka to z tego modelu zrobić się nie da (tak mi się wydaje)... tylko czy Ci się chce i czy warto skorzystać z "mojej" podpowiedzi ?

HENRYK ma rację, tłumione spalanie lub palenie mokrym drewnem to murowane wykwity na całym kominowym pionie w starym budownictwie

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadzy jest tam z reguły dosyć sporo (ma najczęściej jasny kolor "szary") - czy ktoś z Was widział kiedyś taką sadzę? Ja przyznam że nie.

 

delfin - napisałeś: Dobrego górniaka to z tego modelu zrobić się nie da (tak mi się wydaje) a to niby czemu? Przecież to JEST górniak. W całej swojej krasie.

i dalej:

HENRYK ma rację, tłumione spalanie lub palenie mokrym drewnem to murowane wykwity na całym kominowym pionie w starym budownictwie

- no tu się z kolegami szanownymi pozwolę niezgodzić. W całej rozciągłości zdania, od początku do końca. Mówimy tu o kotle górnospalającym, w którym technologia spalania jest od góry. Nie tyle konstrukcja kotła go uchroniła przed takim kominem, lecz sposób palenia. Co do palenia węglem - jak określacie je "tłumionym" akurat w górniaku, w którym dostarczane jest powietrze tzw. "górne", lub dodatkowe nie czyni zupełnie niczego złego. Wszystko co się wytworzy nie dość, że zostanie spalone, to na dodatek czysto, bez żadnej sadzy, palnych węglowodorów czy też CO w jakiejś większej ilości. Stąd było moje pytanie, jak i czy korzysta z powietrza wtórnego. CO do drewna, sprawa jest dość podobna, choć jest oczywiście "nieco" gorzej niż na węglu.

 

Tak po krótce podsumowując. Ów kocioł jest całkiem niezłym kociołkiem. Sprawdziłbym szczelności poszczególnych klapek. I przyjrzał się technice palenia. Nie ograniczałbym mu mocy, jest w zasadzie dobrany dość dobrze. Górniaki dobrze znoszą pracę na mniejszej mocy. Tu akurat wiele mogę powiedzieć.

Jedyne jak na razie, czego napewno bym nie robił, to modyfikacji podanej przez emus Z dwóch powodów. Trzech.

1) bo na zimnym piecu będzie pewien problem z rozpaleniem. Spaliny będą miały sporo pod górkę, więc puki nie łapnie ciągu, zacznie dymić.

2) czyszczenie będzie nieco utrudnione i takie przytkanie spowoduje problem następujący:

3) w razie obsypania się pyłu, pogorszenia warunków palenia i wytworzenia sadzy, która osiądzie w tym przytkanym fragmencie, zamiast spaść na dół, może przytkać odbiór spalin. A to... a to bez komentarza zostawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja bardzo lubię górniaki i ten jest górniakiem. Ten model akurat mi nie odpowiada. Co do koloru "szarej sadzy" to jeśli to coś jest w miejscu sadzy i nie jest czarne to może to być pył popiołu? lub coś podobnego. Ja to miałem w swoim górniaku i teraz po nieudolnej najpierw obsłudze, dorobiłem się w dolniaku (pod promotorem HESO) . Wydaje mi się, że tylko bardzo suche drewno nie powoduje smoły. Inne paliwa nie są tolerancyjne i przy złej obsłudze bądź konstrukcji o smołę i sadzę jest bardzo łatwo.

Nie jestem orłem, ale takie mam doświadczenie.

Co do mojej powyższej propozycji , to ma ona jeden warunek. Blacha na najniższą półkę powinna być szufladą. Te dwie rury , nieprzyspawane do płaszcza wodnego zapewne szybko się przepalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HENRYK ma rację, tłumione spalanie lub palenie mokrym drewnem to murowane wykwity na całym kominowym pionie w starym budownictwie

- no tu się z kolegami szanownymi pozwolę niezgodzić. W całej rozciągłości zdania, od początku do końca.

 

WITAJ.

Wytłumacz dlaczego???

pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc tak:

- kolor z komina jest z reguły biały bądź szary (na początku dosyć sporo a z czasem zanika całkiem)

- temp. czopucha przy temp. na piecu 60-65C dosyć wysoka tzn. można dotknąć ręką na sekundę ale jest bardzo gorący przy temp. na piecu 45C spokojnie już można dotknąć

- palę teraz węglem orzech I (grubszy) z dodatkiem koksu też dosyć gruby (proporcja 1,5T węgla na 0,5T koksu) (ale ten koks to akurat nie był dobry pomysł - dużo zostaje niedopalonego)

- sadzy a raczej tego "szarego pyłu popiołu" jest po 3 tygodniach dosyć sporo myślę, że 5mm bądź więcej raczej równa warstwa (sprawdzę to dokładnie w piątek bądź w sobotę)

- budynek jest 2-piętrowy, komin z cegły, ogrzewam tylko 1 piętro czyli te około 110m2, wysokość pomieszczeń 3m

- Lama71 - szczelność których klapek miałbym sprawdzić ?

Co myślicie o modyfikacji którą zaproponował defin (tylko nie wiem czy z powodu chronicznego braku czasu i częściowo "chęci" udałoby mi się tego dokonać :) )

 

I jeszcze jedno - ostatnio palę tak, że rozpalam z rana od góry a po południu żeby się za bardzo nie "męczyć" dokładam do pełna (w tym momencie powinienem zamknąć dopływ wtórnego powietrza?) i tak się pali do 4-5rano i około 6 rozpalam ponownie od góry - nie wiem czy to jest dobry sposób ale jest mi tak wygodniej "powiedzmy"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HENRYK ma rację, tłumione spalanie lub palenie mokrym drewnem to murowane wykwity na całym kominowym pionie w starym budownictwie

- no tu się z kolegami szanownymi pozwolę niezgodzić. W całej rozciągłości zdania, od początku do końca.

 

WITAJ.

Wytłumacz dlaczego???

pozdrawiam.henryk1953

 

WITAJ :)

 

odpowiedź "dlaczego" można znaleźć w całej masie informacji o górnym spalaniu.

ALe w kilku słowach - po pierwsze, zasyp spala się powoli, nie wymaga dużej ilości powietrza. Spaliny dopalają się dobrze, para wodna powstaje jedynie w pierwszej fazie palenia od góry, tej tzw. długopłomieniowej. Póżniej gdy węgiel odgazuje do koksu, nie ma już w nim żadnej wilgoci. Jedyna wilgoć, która wówczas się w kotle znajduje to wilgoć z wody zawartej w powietrzu, którego naprawdę wiele nie trzeba. W tej drugiej fazie piec jest wygrzany, komin również, więc nawet jeśli jakaś ilość wilgoci sie w kominie znalazła, wyparuje w tej drugiej fazie.

To wyjaśnienie w skrócie powodu, dla którego i komin i piec jest suchy.

Teraz smoła, sadze i inne takie. W trakcie spalania górnego, gdy odpowiednio dozujemy powietrze wtórne, dym pojawia sie w zasadzie jedynie przy rozpalaniu. Później już go nie ma. W tej pierwszej fazie może się nad kominem pojawić nieco pary wodnej. Ale tylko w tej, gdy węgiel (drewno) odgazowują. Dalej gdy warstwa żaru przechodzi niżej, koks staje się filtrem dla wszystkiego, co odgazowuje w warstwie żaru, i się to w nim dopala. Dlatego górniak nie produkuje smoły ani sadzy. DObrze wyregulowany oczywiście. Cały ten proces wielokrotnie opisywał LastRico (akurat mój mentor) na innym forum. Jak ktoś chce, mogę link załączyć. CHoć był już wielokrotnie podawany.

I przyznam że z moich doświadczeń wynika, jako były zdeklarowany zwolennik palenia od dołu, kotłów dolnospalających, którego zakup miałem zrealizować - to się w zasadzie potwierdza doskonale. Piec się doskonale czyści sam. Ilość sadzy jest śladowa, przy rozpalaniu znika. Powstaje jedynie pył, z doskonale dopalonego węgla. Piec jest idealnie suchy, jak wiór. Komin podobnie. Żadnej wilgoci, żadnych sadzy.

Jaka jest różnica między węglem a drewnem (mokrym) ? Jasne, zasadnicza. Sposób palenia inny, ilość powietrza potrzebnego większa, kaloryczność mniejsza. Ja sporadycznie palę drewnem. Obecnie sporadycznie. Ale paliłem świeżym 4 lata. Głównie brzozą. Ale z kominem nigdy nie miałem najmniejszych problemów. Kocioł też nie produkował mi smoły. Te 4 lata paliłem w zasadzie od dołu. Ale jakoś na wyczucie dobrze dobierałem powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przyznam że z moich doświadczeń wynika, jako były zdeklarowany zwolennik palenia od dołu, kotłów dolnospalających, którego zakup miałem zrealizować - to się w zasadzie potwierdza doskonale.

No i co z tym zakupem?

Przecież dolniak to to samo co górniak, tylko nie trzeba czekać aż wygaśnie - można dokładać na okrągło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież dolniak to to samo co górniak,

To stwierdzenie jest niedokładne.

Powinno być:

"Przecież dolniak to to samo co górniak w którym pali się od góry z odpowiednią ilością powietrza wtórnego,"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.