Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szary GryzĄcy GĘst Dym I MaŁy Komin


nadia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, proszę Was o pomoc w następującej sprawie:

Sąsiad dobudował sobie komin który jest niższy od kalenicy jego dachu. Jego dom jest położony wyżej od mojego a mimo to cały dym wydobywający się z wąskiego komina leci na dół-na ścianę mojego domu. Mam napowietrzniki w oknach, ktore chętnie ten dym wpuszczają do środka. DYM JEST CIEMNO SZARY, BARDZO GĘSTY, GRYZĄCY. Mam wrażenie, że komin (w kształcie prostokątnej metrowej "rury") jest zbyt wąski, dym "wali" z niego szybko i w istotnie różny sposób niż z innych kominów, a od kilku tygodni obserwuje tez inne kominy, bo z sąsiadem się dogadać nie mogę co do tej sytuacji. Ja palę gazem i drewnem, dym jest albo biały albo przezroczysty i nawet maksymalne "nabuzowanie" w piecu nie daje takiej objętości dymu. Czy wiecie, gdzie takie coś można sprawdzić, gdzie z tym pójść, co zrobić??? Policja nie podejmuje interwencji, straz miejska tez nie, a co może wydział ochrony środowiska? Proszę o informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad nie umie palić - dmuchawa zbyt mocno ustawiona i w dodatku pali od dołu. Obawiam się, że tu niewiele wskurasz (może wskórasz?)

Możesz mu powiedzieć, że wszystek dym z komina to opał - wypuszcza kasę w niebo.

Możesz iść do księdza - na kazaniach mówili - nie truj środowiska.

Nagraj na kamerę/telefon i do ochrony środowiska w urzędzie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

No to nie zazdroszczę mieć takiego sąsiada,dodam że ja też takiego miałem -na okrągło prawie zapodawał z komina białym,duszącym dymem w moją chałupę przy wschodnich najczęściej zimowych wiatrach.Problem minął -wyprowadził się i wprowadził młodszy sąsiad u którego dym wydobywa się sporadycznie.Co mogę doradzić-może nie musisz z sąsiadem się zaprzyjazniać ale może uda Ci się go nakłonić by zrobił wyższy ,prawidłowy komin o odpowiednim przekroju wylotu z ociepleniem tejże rury.Jak chłop reformowalny to może nauczy się palić od góry lub umiejętnie podkładać opał do pieca by nie dusić żaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, proszę Was o pomoc w następującej sprawie:

Sąsiad dobudował sobie komin który jest niższy od kalenicy jego dachu. Jego dom jest położony wyżej od mojego a mimo to cały dym wydobywający się z wąskiego komina leci na dół-na ścianę mojego domu. Mam napowietrzniki w oknach, ktore chętnie ten dym wpuszczają do środka. DYM JEST CIEMNO SZARY, BARDZO GĘSTY, GRYZĄCY. Mam wrażenie, że komin (w kształcie prostokątnej metrowej "rury") jest zbyt wąski, dym "wali" z niego szybko i w istotnie różny sposób niż z innych kominów, a od kilku tygodni obserwuje tez inne kominy, bo z sąsiadem się dogadać nie mogę co do tej sytuacji. Ja palę gazem i drewnem, dym jest albo biały albo przezroczysty i nawet maksymalne "nabuzowanie" w piecu nie daje takiej objętości dymu. Czy wiecie, gdzie takie coś można sprawdzić, gdzie z tym pójść, co zrobić??? Policja nie podejmuje interwencji, straz miejska tez nie, a co może wydział ochrony środowiska? Proszę o informacje.

Witam.

Oczywiście do księdza można się też udać (pewnie nie zaszkodzi), ale wysokość komina określają przepisy, a konkretnie:

1) Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 75 poz. 690

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY

z dnia 12 kwietnia 2002 r.

w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

a tutaj:

§ 140. 1. Przewody (kanały) kominowe w budynku: wentylacyjne, spalinowe i dymowe, prowadzone w ścianach budynku, w obudowach, trwale połączonych z konstrukcją lub stanowiące konstrukcje samodzielne, powinny mieć wymiary przekroju, sposób prowadzenia i wysokość, stwarzające potrzebny ciąg, zapewniający wymaganą przepustowość, oraz spełniające wymagania określone w Polskich Normach dotyczących wymagań technicznych dla przewodów kominowych oraz projektowania kominów.

i link do całego przepisu:

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/0690.htm

 

2)Polskie normy są płatne, ale znalazłem opracowania z cytatami z PN. Przeczytaj i sprawdź czy komin sąsiada jest zbudowany zgodnie z normami:

http://www.kominiarczyk.com/public/tresc/f...nta-kominow.pdf

http://www.jana.pl/bezpieczny-komin.php

Sprawdź, czy Twój przypadek – komin sąsiada spełnia normy – jeżeli nie, to wpierw rozmowa i próba polubownego załatwienia sprawy, a jak nie to pismo do Nadzoru Budowlanego.

 

Jeżeli komin był budowany niedawno, to musiał być złożony projekt do Wydziału Architektury. Obecnie mamy jawność, więc możesz sprawdzić, czy komin został wykonany zgodnie z projektem. Ponieważ projekty podlegają zatwierdzeniu – to są one wykonywane (najczęściej) co do joty zgodnie z przepisami, ale wykonanie to już inna sprawa. Może też być tak, że komin wybudowano bez niczego. Wtedy tak jak wyżej - rozmowa i próba polubownego załatwienia sprawy, a jak nie to Nadzorór Budowlany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za posty. Ponieważ mój dom był odebrany całkiem niedawno, troche w tych przepisach się orientuję. Wczorajsze szarodymienie zgłosiłam na policję- olali mnie brzydko mówiąc... A z sąsiadem gadałam kilkakrotnie zapraszając go by zobaczył, co się dzieje na mojej posesji- bez skutku. Mało tego- poszedł do dzielnicowego ze skargą, że go straszę i wmawiam jakieś rzeczy o złej budowie komina etc...Wydział ochrony środowiska prawdopodobnie musi zajść sąsiada na gorącym uczynku, a ten cwaniak od jakiegoś czasu zaczął kotłować tym syfem dopiero pod wieczór. Nagranie mam- ale co z tego... Dziś poszedł list do Nadzoru Budowlanego.

W każdym razie jeśli macie podobne zdarzenia - opisujcie proszę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to masz dobrze Vlad.

Ja mam takiego sąsiada smolucha (i paru innych pomniejszych) ale ich olewam.

Musze jednak stwierdzić, że jest to na dłuższą metę uciążliwe i na pewno trujące - dymy wychodzą żółte, czarne, białe a co najgorsze - gęste.

Tak więc koleżance sie nie dziwię.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za posty. Ponieważ mój dom był odebrany całkiem niedawno, troche w tych przepisach się orientuję. Wczorajsze szarodymienie zgłosiłam na policję- olali mnie brzydko mówiąc... A z sąsiadem gadałam kilkakrotnie zapraszając go by zobaczył, co się dzieje na mojej posesji- bez skutku. Mało tego- poszedł do dzielnicowego ze skargą, że go straszę i wmawiam jakieś rzeczy o złej budowie komina etc...Wydział ochrony środowiska prawdopodobnie musi zajść sąsiada na gorącym uczynku, a ten cwaniak od jakiegoś czasu zaczął kotłować tym syfem dopiero pod wieczór. Nagranie mam- ale co z tego... Dziś poszedł list do Nadzoru Budowlanego.

W każdym razie jeśli macie podobne zdarzenia - opisujcie proszę. Pozdrawiam

Napisz jaki jest stan faktyczny w odniesieniu do przytoczonych przeze mnie przepisów. Może jakieś zdjęcia lub szkic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja staram się być fair- palę gazem lub suchym drewnem. W system ogrzewania w domu włożyłam kupę kasy. Kominy prawidłowe, co rok sprawdzane i zero uciążliwości. Dlaczego więc mam obojętnie przejść obok trującego mnie i moje małe dzieci sąsiada?W sumie mam gdzieś , co on o mnie pomyśli. Ważniejsze jest dla mnie moje i mojej rodziny zdrowie. Tym bardziej, że sezon grzewczy jest u nas długi. A w dodatku koleś idzie do dzielnicowego i mów, że go szykanuję i oskarżam o trucie. Dość takich syfów. Więc przykro mi, że ktoś mu "współczuje takiej sąsiadki". Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 % racji o oczywiście jeżeli chodzi o Twoje podejście.

Po to ktoś wymyślił prawo, przepisy i normy, abyśmy mogli bezpiecznie i wygodnie korzystać z "osiągnięć techniki". Najbardziej mnie wkurza , jak się stanie coś niedobrego to każdy się tłumaczy, że nie wiedział, że nie chciał źle. Koszmar. A jak człowiek normalnie po ludzku powie, to nie ma zrozumienia.

Na marginesie dodam, że w moim poprzednim poście chodziło mi o szkic lub zdjęcia komina sąsiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując komin sąsiada wygląda następująco:

- kąt nachylenia dachu mniej niż 12 st, komin został wymurowany na środku dachu na wysokości ok pół metra-na moje oko są w nim jeszcze 2 otwory wentylacyjne. Koleś, po interwencji, włożył rurę do otworu, z którego leci ten syf i wystaje sobie takowa na wysokość ok. 1-1,5 metra wzwyż. około 2 metry od tej rury znajduje się kalenica bliżniaczego budynku i ta rura jest od niej niższa. Na tą rurę, a w zasadzie konstrukcję prostokątną, sąsiad nałożył nasadkę (daszek..?) ale dzięki niej dym spadał centralnie na dół. Zdjął ją po naszej kolejnej próbie załatwienia polubownego sprawy. Moim zdaniem przekrój tej konstrukcji jest zbyt mały- nie wiem jaki ma piec, ale dom o wielkości jakies 150m2 i przekrój tej konstrukcji to jakieś 15/15cm, jest to blacha, nie wiem, czy włożył w to jakąś rurę... Generalnie pan sąsiad cały ten dom buduje i "udoskonala" bez żadnych pozwoleń, więc ten komin też jest wytworem jego wesołej twórczości typu "zrób se dom,bądź bohaterem". Po kilku naszych interwencjach dym w ciągu dnia był "miły"- biały, lecący cienką ścieżką ku górze, aż miło było popatrzeć:lol: Po godzinie 15-16, pan sąsiad zmianiał opał (?) i zaczynały się czary: szary, gęsty i gryzący syf. Nie wiem jak odnieść się do odległośći między kominem a sąsiednim domem, jaka powinna być zachowana, gdy domy stoją w niedalekiej od siebie odległości... Ale jeśli koleś pali czymś normalnym i ma wszystko dobrze zrobione, taka odległość nie ma chyba znaczenia? Sorry za niefachowe słownictwo, ja jestem tylko kobitą...:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wszystko ma znaczenie, bo chodzi o to aby dym był "odprowadzony" do atmosfery, a nie opadał na ziemię. Niedopuszczalne są jakiekolwiek daszki na kominie, który odprowadza dym od kotła na paliwo stałe. Dziwny jest też fakt, że poza Twoją uciążliwością, to też u sąsiada podejrzewam że pali się kiepsko. Przeróbka-podwyższenie komina byłoby też z korzyścią dla niego.

Reasumując: do niektórych nie dociera normalna perswazja. Jak zapłacą karę za samowolę budowlana i nakaz rozbiórki - wtedy do nich dotrze, że trzeba robić jak mówią przepisy.

Nie jestem zwolennikiem pisania na kogoś do urzędów, ale w tym przypadku jest to w pełni uzasadnione. Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Nie powinnaś mieć nic sobie do zarzucenia. Stawianie zdrowia swojej rodziny na 1 miejscu to zdrowy i normalny odruch. ... i nie przejmuj się opiniami innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam wyrzuty sumienia, ale własnie przed chwilą zobaczyłam chmurę dymu i już z niecierpliwością czekam na odzew nadzoru... i to żaden donos anonimowy- podpisalam sie. Trudno- koleś zabuli, jak mówisz, za samowole, to oprzytomnieje. Przepisy, jakkolwiek się do nich odnosimy, są dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych wyrzutów sumienia. Pr[u]zepisy wymyślił ktoś mądry, aby nam maluczki nie znającym się żyło się w miarę wygodnie (wolałbym, aby do pieca był dołączony palacz) i bezpieczne.[/u]

Podziwiam tupet tego gościa - bo on zdaje sobie w pełni z tego sprawę, że robi źle - że zamiast z Tobą pogadać i np. umówić się, że zrobi porządek z kominem na wiosnę, a tymczasem wstawi rurę ponad kalenicę. Zamiast tego donosi na Ciebie do dzielnicowego. Wyrazy współczucia. Obrałaś kierunek i tego się trzymaj.

 

Napisz jak się będzie rozwijał temat i jak się zakończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam wyrzuty sumienia, ale własnie przed chwilą zobaczyłam chmurę dymu i już z niecierpliwością czekam na odzew nadzoru... i to żaden donos anonimowy- podpisalam sie. Trudno- koleś zabuli, jak mówisz, za samowole, to oprzytomnieje. Przepisy, jakkolwiek się do nich odnosimy, są dla wszystkich.

 

a jak w perspektywie czasu się okaże, że jego aktualny dym będzie małym dymkiem w stosunku do tego jak sąsiad zacznie dymić jak narobisz mu nie przyjemności? Sąsiedzi są różni jeden spuści głowę, drugi potrafi ścianę rozebrać czy dom podpalić. Ja tam staram się z sąsiadami w zgodzie żyć i wzajemnie się tolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gratuluję Ci sąsiadów. A jak mi się dziecko zatruje tym dymem, albo będę musiała czyścić elewację, albo -zamykając napowietrzniki - sprowadzę sobie nieszczęście w postaci czadu, albo , albo, albo.... To wg Twojego rozumowania będę mieć czyste sumienie, bo trzeba z sąsiadami dobrze żyć... W dup.ie mam takie rozumowanie. I szkoda, że masz tak niska wrażliwość na łamanie prawa. Życzę Ci samych wspaniałych sąsiedzkich doznań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanko, nie denerwuj sie tak bardzo.

Vlad snuje domysły i dobrze. Vladzie czasem jest tak, że już większego dymu się nie obawiasz... :lol:

Wogóle nie wiem, co wymyśliliście z tym kominem. Jak będzie wyżej, to niewiele pomoże.

Ale tu fakt, może sąsiad oprzytomnieje.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

***

 

miałem podobną sprawę tylko że sąsiad poskarżył mnie na policję że palę plastikami :( . a dym był z paliw standardowych węgiel trocin i drzewo . przyjechali chłopcy z komendy plus z człekiem z gminnej ochrony środowiska. na zbadanie sprawy.

najpierw mnie wypytali czy palę a później panów zaprosiłem do kotłowni jakie ich było zdziwienie gdy zobaczyli węgiel w piecu , metry sześcienne trocin na pryzmie i tyle samo drzewa. ba nawet zaglądali mi w piec i popielnik szukając śladów plastiku. na koniec pokazałem kolesiom jak się segreguje śmiecie. po cmokali po wąchali i sprawa anulowana zgłoszenie nie potwierdzone.

za to sąsiad dostał mandat za nieudokumentowane wezwanie policji. ile dostał wisi mi to i powiewa. koleś stał się pośmiechowiskiem na ulicy. aż żal :(

w chwili obecnej dom wystawił na sprzedaż :(

 

pewnie pytanie jak inni moi sąsiedzi. nikt nie narzeka na mnie ani ja na nich. naturalną rzeczą jest to że przy spalaniu wydziela się dym , tylko ten co nie pali nie ma dymu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie pytanie jak inni moi sąsiedzi. nikt nie narzeka na mnie ani ja na nich. naturalną rzeczą jest to że przy spalaniu wydziela się dym , tylko ten co nie pali nie ma dymu :(

 

i każdy ze wsi o tym wie, a z miastowymi to bywa różnie:)

 

ps: hehe a cyt został mimo i autor się rozmyślił. Potęga netu! Co się raz stanie już się nie odstanie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopaki z administracji się przyczepli że łopatologicznie nazwałem tą sprawę\problem poruszany przez forumowiczów. i słowa wykropili.

 

powiem łagodnie poruszanie sprawy dymu ociera się o paranoję

 

 

a bym zapomniał. najbardziej zainteresowanych paleniem-puszczaniem dyma odsyłam na lekcję geografii i chemii :(

 

 

co niektórym osobą przyda się zwłaszcza w kwestii zachowywania się dymów. podczas pogody wyżowej i niżowej latem. podczas mrozów zimą . i podczas wiatrów i okresów ciszy.

lekcje przyrody klasa bodajże 4 z późniejszym rozszerzeniem.

 

 

temat żenada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a bym zapomniał. najbardziej zainteresowanych paleniem-puszczaniem dyma odsyłam na lekcję geografii i chemii :(

Kolego, ten kto choć troche na tych lekcjach uważał wie, że nawet gumę i plastik bez dymu da się spalić.

Nie ma się co chwalić, że dym z węgla i trocin leci jak z plastiku, sztuka palenia pod psem.

Z komina ma lecieć coś takiego, że jak włożysz w niego głowę, to poczujesz tylko parę wodną a na pewno z dachu nieprzytomny nie spadniesz.

Tu pozostaje pozdrowić jeszcze tylko Hesa, który zacnie opisywał był aspekty palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że można spalić tylko że w specjalnych spalarniach śmieci tzw. plazmowych.

w piecach standardowych tak się nie da , zawsze będzie czarny dym....no ale widzę że mamy fachowca w temacie spalania ścierwa.

mnie to wisi czy mam dobrą sztukę palenia, z całą pewnością mam dobrą bowiem w domu ciepło jest przy małych nakładach , a co mają do tego sąsiedzi guzik mnie obchodzi.

problem wasz tkwi w tym że niektórzy z nas palą i kopcą a zaś Wy wydaliście kasę na gaz. i macie tzw problem z dymem sąsiada. jednym problemem jesteście wy sami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to wisi czy mam dobrą sztukę palenia, z całą pewnością mam dobrą bowiem w domu ciepło jest przy małych nakładach , a co mają do tego sąsiedzi guzik mnie obchodzi.

problem wasz tkwi w tym że niektórzy z nas palą i kopcą a zaś Wy wydaliście kasę na gaz. i macie tzw problem z dymem sąsiada. jednym problemem jesteście wy sami

no no :( gdybym był twoim sąsiadem to poświeciłbym parę złociszy i kupił bym mega dmuchawę ,żeby twój czarny lub biały dym z komina dmuchała w twoje okna :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co mają do tego sąsiedzi guzik mnie obchodzi.

Stać Cię na wojnę z sąsiadami, a nie stać Cie na gaz. To Ty jesteś bogaty czy biedak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.