Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Modernizacja Kotłowni - Schemat


mardoczek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów. Proszę o poradę konkretnie do mojego przypadku. Chodzi mi o przeróbkę mojej instalacji w kotłowni. Chciałbym żeby ktoś się odniósł konkretnie do mojego przykłady (schematu) a nie podawał przykłady jak powinno być. Byłbym wdzięczny jeżeli ktoś, wkleił by jakiś schemacik a najlepiej poprawił na moim. Z góry dziękuje....

post-14798-1292331703_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Widział bym tak twoją instalację. Trudno mi było zaznaczać zmiany na twoim schemacie.

 

Moje uwagi to:

- rura do zb. wyrówn. tak jak podał guitar- 1 cal (25, a nie jak podałeś 15). Może iść w poziomie ale krótki odcinek

- zasilanie bojlera zalecane pompą

 

schemat_kotlownia.bmp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że mogę pomóc, ale szkoda, że twoje pytania nie mogą czytać wszyscy forumowicze, bo ja jestem co prawda często na forum, jednak nie jestem fachowcem i moje odpowiedzi nie traktuj jak wyroczni. Ale po kolei.

 

-miejscowe gotowanie wody np. w rusztach wodnych może być spowodowane tym, że ruszt nie jest pospawany z lekkim ukosem, ale poziomo i gorąca woda ma trudności ze swobodnym unoszeniem się w górę płaszcza kotła. Można spróbować temu zaradzić podkładając coś pod jedną stronę kotła.

 

-w mojej instalacji, którą modernizowali firmowi fachowcy obie pompy są na zasilaniu. Obsługiwać pompy c.w.u nie musisz, wystarczy dokupić do niej sterownik na którym ustawiasz temp. jaką chcesz uzyskać w bojlerze i on będzie załączał i wyłączał pompę kiedy zajdzie potrzeba. Sterownik na twoim kotle domyślam się , nie ma opcji sterowania pompą c.w.u?

 

-przepływ wody w inst. zaznaczyłem strzałkami. Powrót na samym dole z instalacji (poziomo pod piecem) musi jak każdy powrót wejść do zaworu 4 drożnego i dopiero z tego zaworu woda z powrotów zmieszana z częścią gorącej wody wraca z większą temp. do kotła.

 

W razie kolejnych wątpliwości umieszczaj pytania na forum ogólnie dostępnym, bo co tysiąc głów to nie jedna. Pozdrawiam.

schemat_kotlownia_poprawki.bmp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że mogę pomóc, ale szkoda, że twoje pytania nie mogą czytać wszyscy forumowicze, bo ja jestem co prawda często na forum, jednak nie jestem fachowcem i moje odpowiedzi nie traktuj jak wyroczni. Ale po kolei.

 

-miejscowe gotowanie wody np. w rusztach wodnych może być spowodowane tym, że ruszt nie jest pospawany z lekkim ukosem, ale poziomo i gorąca woda ma trudności ze swobodnym unoszeniem się w górę płaszcza kotła. Można spróbować temu zaradzić podkładając coś pod jedną stronę kotła.

 

schemat_kotlownia_poprawki.bmp

 

 

Witam ponownie.

Wczoraj odwiedził mnie nowy instalator. I przyglądnął się co mam zrobione. Jak to po kimś chyba każdy nie lubi poprawiać. Oszacował koszt min ok 1500zł za przeróbke z nowym zaworem (najlepiej 3 drożnym bo "o wiele lepszy") + pompe do CWU. Mnie delikatnie zamurowało.....oczywiście na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie tyle wyłożyć....

 

Co do schematu może i sam bym się tego podjął, nie jest to ciężko zrobić ale męczy mnie jeszcze jeden fakt.

Mianowicie inst.miała pracować grawitacyjnie, bo tak było robione i tak chodziła, przynajmniej u góry. I chciałbym, żeby tak zostało a z tego schematu chyba raczej to nie będzie grawitacyjnie chodzić??? Co z gałązką powrotu biegnącą do 4D??? Biegnąca do góry. Zależało by mi, żeby to jednak grawitacja też pchała.....co myślisz??

 

Drugi sterownik posiadam st28

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zawór 3 dr. jest "o wiele lepszy" od 4 drożnego tego nie podejmę się ocenić. Zwolennicy jednego będą zachwalać jego zalety, inni powiedzą, że lepszy jest ten drugi. Faktem jest, że zastosowanie zaworu 4 dr. powoduje rezygnację z grawitacji. W przypadku zaworu 3 dr. jest chyba podobnie (tak mi się wydaje), ale mogę się mylić.

 

U mnie przed wymianą kotła też układ pracował na grawitacji, ale warunkiem 4 letniej gwarancji nowego kotła było zamontowanie zaworu 4 dr. Moje obawy jednak po pierwszym sezonie się ulotniły. Wszystko działa ok., obsługa kotła bezproblemowa, łatwiej jest teraz utrzymać stałą temp. w mieszkaniu, mniej pracy przy kotle. Tylko załadować zasobnik, raz w tygodniu wyczyścić kanały i gdy temp. zewnętrzna się zmieni przestawić sterownik.

Pompy co prawda trochę prądu pobierają, ale nie są to duże ilości, bo nie pracują one cały czas, ale cyklicznie. Wydaje mi się, że więcej jest zalet niż wad takiego rozwiązania.

 

Musisz sam zdecydować czy zastosować zawór 4 dr, czy pozostać na grawitacji. Jeżeli masz już zakupiony zawór 4 dr, to wydaje mi się, że nie warto z niego rezygnować i zastępować go 3 dr. Przecież to będzie nowy wydatek.

 

Decydując się na układ z pompami możesz wykorzystać sterownik ST 28. W jego opcjach jest obsługa pompy c.o i c.w.u z czujnikiem do bojlera. Po osiągnięciu zadanej dla bojlera temperatury czujnik przesyła sygnał i pompa c.w.u zostaje wyłączona.

 

Popytaj o innych instalatorów. Chyba ich nie brakuje w okolicy. Warto porównać ich podejście do tematu i oczywiście cenę usługi. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byś zrobił na moim miejscu kolego groszek. Kurcze tak się ostatnio zastanawiałem jaki był powód zamontowania u mnie tego zaworu 4D w tym miejscu i podejrzewam, że gościowi chodziło tylko i wyłącznie o to, żeby instalacja pracowała przede wszystkim grawitacyjnie. I przypomniałem sobie jak mówił, że on robi tak, żeby grawitacyjnie też chodziło. Przerabjając to wszystko tracę na grawitacji mało co wykorzystam z armatury (wyjście z kotła 2 cale, zawór 4D 1 cal, różnicowy 2 cale...) i tak czy siak, żeby to wszystko pogodzić coś na pewno będe musiał jeszcze dokupić ( jak nie zawór to różnicówke i na odwrót) do tego jeszcze zwrotne ( jaki jest koszt takiego zaworu, bo nie wiem wogóle co to jest i jag wygląda), jakaś pompa . No trochę by tego było. A i właśnie najważniejsze, gdy się już zdecyduję przerobić, nie mogę sobie pozwolić na nie grzanie w CO i CWU podczas braku zasilania bo mam w domu pół rocznego synka i dom się szybko wychładza (nijak nieocieplony+stare okna) a tym bardziej, że i tak nie jest jakoś rewelacyjnie ciepło w domu max 20stop. Nie zamierzam jeszcze dodatkowo do tego jakiegoś agregata kupować, po prostu mnie na to nie stać. W zeszłym roku nie było u nas dobre 2 tyg prądu i wiem z doświadczenia, że masa osób musiała kupić agregaty(sąsiad) też miał małe dziecko i nową inst w obiegu zamkniętym, także trzeba to dobrze przemyśleć. No chyba, ze jakiś UPS czy coś no nie wiem nie interesowałem się tym nigdy, coś mi się tylko o uszy obiło.

 

A Ty co myślisz na to wszystko, co byś zrobił???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno pytanko. Czy schemacik poniżej a raczej moja inwencja-poprawiona by sie sprawdziła?? Grawitacja by była, podniesiona temp na powrocie i zarazem obniżenie na zasilaniu. Tylko pytanie jak ten 3d pracuje i czy dobrze byłby wpięty w moją inst??? Tego nie wiem. :lol:

post-14798-1292588768_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co powiedzą fachowcy, ale z tego co ja się orientuję, żeby układ c.o działał grawitacyjnie muszą być spełnione podstawowe warunki:

- średnica rur zasilającej i powrotnej powinna stopniowo się zmniejszać od kotła do ostatniego grzejnika

- Muszą być zachowane spadki na poziomych odcinkach rur, tak żeby po podniesieniu się gorącej wody w głównym pionie, woda tracąc powoli swoje ciepło spływała grawitacyjnie do ostatniego grzejnika, a od niego też grawitacyjnie do kotła.

- Układ powinien być zaopatrzony w naczynie otwarte-wzbiorcze

Ograniczeniem układu grawitacyjnego jest to, że podłogówka bez pompy nie będzie działała.

 

Jeżeli zdarzają się u ciebie tak długie przerwy w dopływie prądu, to powinieneś zdecydować się na grawitację. Kocioł ma pewnie możliwość zastosowania miarkownika zamiast wentylatora?

Moja instalacja 25 lat działała na grawitacji i wszystko było ok. Jednak spełnia ona warunki podane na początku. Dopiero drugi sezon, po wymianie kotła mam układ z dwoma pompami.

Większy mam teraz komfort obsługi, ale gdybym miał dwa tygodnie marznąć bez ogrzewania wróciłbym do grawitacji.

Z tego co słyszałem generatory nie mogą pracować 24h/dobę, a UPS-y tym bardziej nie zapewnią zasilania kotła i pomp, więc trzeba wybrać rozwiązanie najprostsze, ale najbardziej niezawodne. Pozdrawiam.

Schemat proponuję taki:

schemat_kotlownia_grawitacja.bmp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak będzie dobrze z wykorzystaniem zaworu 4 dr. do obniżenia temp. na podłogówkę. Gdy zabraknie prądu zawór różnicowy przepuści gorącą wodę i gdy będziesz miał zachowane odpowiednie spadki i średnice rurek instalacja z grzejnikami powinna działać. Podłogówka w takich przypadkach nie zadziała. Do c.w.u należałoby zastosować zawór termostatyczny by ustawiając temp. np. 50 stopni dla c.w.u, niepotrzebnie jej nie zwiększać.

schemat_kotlownia_poprawki_z_graw.bmp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.