Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Smoła W Kotle, Smoła W Kominie - Jak Palić? Help !


sumzare

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych forumowiczów.

 

Jestem tutaj "nowy", a trafiłem na to forum szukając rady, pomocy, bo nie bardzo wiem co się dzieje z moim kotłem CO. Ten temat rozpocząłem na innym wątku, ale chciałbym zainteresować szerszą rzeszę moim problemem. Jak zdążyłem zauważyć, jest na tym forum wielu doskonałych fachowców z DOŚWIADCZENIEM !! i to właśnie w ich kierunku, z szacunku do Nich, chylę czoło.

 

Otóż mój problem polega na tym, że od 4-ech, może 5-ciu sezonów eksploatuję stary kocioł stalowy, (prawdopodobnie z roku 1985 :)). Wcześniej ten kocioł praktycznie nie był wykorzystywany, bo grzałem gazem. Efekt palenia w tym kotle, to smoła w kotle i smoła w kominie. Dodałem szkic kotła wraz z wymiarami - wymiary dotyczą "gołego" kotła, bez izolacji. Jak zaznaczyłem temat był kontynuowany pod innych wątkiem, więc postanowiłem skopiować te posty tutaj:

*******************

Mogę spytać, jakim kociołkiem pali kolega "robogaz".

Ponadto zapytam, czy paląc w Waszych kociołkach, macie może problem ze smolistym badziewiem w piecu i w kominie. Niestety ja to mam sad.gif. Dlatego szukam pieca, raczej ze sterownikiem, ale żeby nie było już tego syfu smolistego.

Pozdrawiam, ZIBI

********************

"robogaz"

Witam.Ja palę w typowym górniaku KWM SG miałem.W twoim przypadku to raczej nie wina kotła.U mnie nie ma smolistego syfu.

Jak coś więcej chcesz sie dowiedzieć to służe radą w miare możliwości.

********************

"sumzare"

Kolego, bardzo chętnie skorzystam z cennych rad. Skoro smoła w piecu i kominie to kwestia pieca. to zapytam wprost: gdzie jest problem?. A że problem jest dla mnie dość GORĄCY - dosłownie, przytoczę fakt jaki przydarzył mi się tydzień temu: sadza, czy smoła zapaliła się z kominie - interweniowali strażacy.

Czy potrzebujesz jakichś informacji dodatkowych?

********************

"robogaz"

Dodatkowe informacje to :

1 jaki kociol ze sterowaniem czy bez?

2 powierzchnia m2

3 jakie paliwo

4 temperatura na kotle

5 czy palenie odbywa się ciagle czy okresowo

6 jaka instalacja CO

**************************

"sumzare"

Ok..postaram się przybliżyć więcej informacji o tym kotle:

Ad. 1: W kotle pale tak naprawdę, tzn, ciągle przez 4 sezon. Wcześniej paliłem w kotle sporadycznie, natomiast grzałem gazem. Jest to kocioł wyprodukowany jakieś 25 lat temu, ale z dobrej blachy kotłowej, bo nadal jest w pełni sprawny. Początkowo był to tradycyjny kocioł, (rysunek zamieszczę jak tylko zrobię skan mojego szkicu) w trzema drzwiczkami z przodu: popielnik, drzwiczki środkowe na poziomie rusztu, (ruszt wodny) i drzwi górne. powyżej, na takim skosie, są drzwiczki do wyczystki. Wewnątrz, kocioł ten ma widoczne orurowanie, (5 rur tak na oko fi= 1") przebiegające pionowo po tylnej ścianie komory spalania od rusztu w górę i potem zaginają się w kierunku przodu kotła. Ponieważ kocioł pierwotnie nie był zaizolowany, ja go "otuliłem" podwójna warstwą wełny kominkowej 2x4cm. Dla wygody, w drzwiach popielnika zamontowałem dmuchawę i zastosowałem sterownik, który steruje dmuchawą i pompa CO. Instalacja CO była zrobiona i taka nadal jest, jako grawitacyjna. Ja tylko domontowałem pompę CO.

 

Ad. 2: Powierzchnia ogrzewana to ok. 130 m kw, (parter i piętro) w domu z pustaka pianowego (24 cm) i wykładka wewnątrz cegła kratówka, (12 cm). Na zewnątrz tynk typu "baranek". Nie mam ocieplenia styropianem. Okna dość stare, drewniane, ale firankami nie rusza smile.gif.

 

Ad. 3: Generalnie palę węglem, ale mam trochę drewna, (suchego, kominkowego, bo zrezygnowałem z palenia w kominku). Można powiedzieć, że obecnie palę w proporcji: 3 części węgla + 1 część drewna, bukowego i dębowego.

 

Ad. 4: Temperaturę na sterowniku, w zależności od tego jak zimno jest na zewnątrz, nastawiam na 48st do 55 st. Mniej nie nastawiam, bo i tak nigdy kocioł nie zejdzie na niżej niż 48 st, a powyżej 55 st nie nastawiam bo w domu będzie za gorąco. Nastawione temperatury na sterowniku są rzeczywistymi, bo mam zamontowany zwykły termometr na kotle.

 

Ad. 5: Raczej staram się palić ciągle, ale jak na zewnątrz jest ok. 5 - 10 st i więcej, to raczej przepalam.

 

Ad. 6: Tak, jak napisałem, jest to tradycyjna stara instalacja typu grawitacyjnego z domontowaną na powrocie pompą CO. Dodam, że używam, (proszę się w tym miejscu nie śmiać, że jestem zacofany technologicznie) grzejników typu FAWIR sad.gif. Niestety, takie były dostępne w czasach w okresie kiedy w sklepach były "gołe haki" i ocet na półkach sad.gif. W niedalekiej przyszłości, mam zamiar zmienić na ALU, albo panele stalowe.

 

Jeżeli trzeba, doślę odręczny szkic pieca.

************************

"robogaz"

A więc problem leży w temperaturze na kociołku! No niestety musi być najmniej 60 a najlepiej wyżej.Fawiry nie przeszkadzaja ale pasowaloby mieć głowice termostatyczne poniewaz taka temperatura spowoduje dośc duża temperature w domu.Poza tym fawiry mają dość duża zawartosc płynu i tutaj tym bardziej musi być odpowiednia temperatura na kotle.Ważne jest czy ten kociołek jest dolny czy górny.Jaka ma moc?

***********************

"sumzare"

Wg mnie jest to kocioł z Górnym spalaniem, bo nie ma w środku żadnej przegrody. Rozpalam, zasypuję węgiel, zamykam drzwiczki, ustawiam tem. na sterowniku i jazda.

Wg mnie ten kocioł jest za mocno przewymiarowany i ustawienie wyższej temperatury skutkuje tym, ze w domu bedzie sauna.

Ponieważ to jest stary, robiony przez rzemieślnika kocioł, nie mam zielonego pojęcia o jego mocy. Jest duzy gabarytowo to i moc ma dużą.

Z tego co czytałem tutaj na forum, to powinienem wywalić dmuchawę bo to ona robi wredną robotę. Tylko jak sterować temperaturą na kotle w takiej sytuacji?

***********************

"robogaz"

Ale to nie ma wg. Ciebie tylko trzeba sprawdzic zapal gazete otwórz drzwiczki i zobacz gdzie ciągnie do góry czy na dół i wtedy wiemy jaki.

Jak jest duży to wystarczy pomierzyc go z zewnątrz i co sie da w środku półki rurki (powierzchnie) to w przybliżeniu okraslimy jego moc.Natomiast co do palenia na dmuchawie tj. tak że jeżeli pali się bo się pali to wtedy śą napewno jakies skutki uboczne ale

nie koniecznie.Oczywiście bez dmuchawy też da si e palić od góry.Trzeba miec dodatkowa klapkę PW na drzwiczkach zasypowych.

paląc na miarkowniku mamy wykorzystywany naturalny ciąg i nie mamy tego kiszenia na niskich temperaturach.SMOŁA JEST Z NISKICH TEMPERATUR SPALANIA.

************************

 

I to tyle korespondencji z poprzedniego wątku.

 

Koledzy, może na podstawie tego szkicu możecie powiedzieć co to za kocioł (z dolnym czy górnym spalaniem)? jaką ma moc? Co zrobić, żeby nie wydzielał się ten syf smoła?

Dodam, że dzisiaj, zgodnie z sugestią "robogaz" podniosłem temp. na 65 st, zawór 4D na 1/3 otworzyłem na CO, reszta z powrotem do kotła i niestety, ale kocioł nie trzymał nastawionej temp. lecz osiągał 75-78 st. Boję się, że mimo nastaw, kocioł zagotuje wodę.

Pytanie, jak palić w tym kotle? Ja zapalam na ruszcie parę drewien, jak jest żar nasypuję węgla, zamykam wszystkie drzwiczki, nastawiam temp. i tyle. Do tej pory grzałem z otwartym zaworem 4D, nastawiona temp. na 48-50 st. Jak dałem więcej, w domu sauna.

 

Chyba wszystko opisałem. Bardzo proszę o praktyczne rady. Kocioł jest bardzo solidnie wykonany, blachy #6 mmm - szkoda mi go wyrzucać.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

ZIBI

Kocio__C.O..pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Kolego, ten kocioł jest górnego spalania, oceniam jego moc na 20-25 kW.

Jeśli w tych rurkach jest woda, to kocioł ten bedzie produkował nadmierne ilości sadzy/smoły.

Ograniczyć to można poprzez palenie od góry - poczytaj - pełno na tym forum opisów.

Jest to trochę niewygodne z racji konieczności codziennego czekania aż wygaśnie i zapalania od nowa.

Układ z kolei masz bardzo fajny - zawór 4D, a widzę, że go nie wykorzystujesz.

Na kotle ma być zawsze ok. 60C a zawór tak otwarty, żeby nie było za gorąco w domu.

Te zmiany, które opisałem spowodować powinny znaczne zmniejszenie ilości sadzy, duże rzadszą konieczność czyszczenia kotła i komina, mniejsze ryzyko zapalenia sadzy w kominie ale też nieco większe zużycie opału (myślę, że jednak suma sumarum warto).

A to, że nie trzyma temp. może być spowodowane brakiem klapki w dmuchawie, bądź innymi nieszczelnościami powietrza.

Zresztą jak zapalisz od góry, to niekorzystny efekt powinien być mniejszy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą jak zapalisz od góry, to niekorzystny efekt powinien być mniejszy.

 

 

OK...na pewno wypróbuje nowy sposób palenia, czyli tzw. górne, ale jak zdążyłem poczytać na tym forum, aby górne spalanie było efektywne, trzeba dopływu powietrza w drzwiczkach. Pytanie w których drzwiczkach i i jak duże te dopływy?

Generalnie, proszę, tak "łopatologicznie" napisać, co powinienem zmienić, dorobić w tym kotle co na szkicu, aby palił dobrze "górnie"?

I jeszcze jedno: czy to tego górnego spalania potrzebna będzie dmuchawa?

Pozdrawiam, ZIBI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza jest kierownica powietrza wtórnego - poszukaj tego hasła.

W drzwiczkach tuż nad palącym się opałem.

Przy węglu nie jest to tak bardzo istotne (choć pomocne), bo powstają między nim szpary.

A i z tą dmuchawą jeszcze zapomniałem - nie dmuchaj za mocno, bo rzeczywiście może przeciągać temperaturę (nawet teraz).

Lepiej, żeby podnosił temperaturę powoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba setny raz podrzucam to opracowanie, ale ktoś bardzo fajnie przedstawił różnicę między paleniem dolnym (tradycyjnym), a górnym:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...9gla-kamiennego

 

Ja palę węglem sortymentu miał systemem "od góry". Mniej - więcej raz na 2-3 tygodnie, a nieraz rzadziej czyszczę kocioł. Znajduje się tam sadza o konsystencji mąki, którą zgarniam zmiotką. Bezpośrednio na kotle występuje sadza o grubości ok 2-4 mm, która bezproblemowo schodzi od standardowej szczotki kotłowej.

 

 

Napisz jaki masz programator - może jak ktoś ma podobny to Ci podrzuci ustawienia (najlepiej jakbyś dał link np. z allegro).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super sprawa z tym linkiem do opracowania... THX :).

Mam pytanie do Ciebie: jak dużo wchodzi tego miału i jak długo się pali? Jaką masz temperaturę na kotle? Czym regulujesz temperaturę wody na wyjściu z kotła, żeby się nie zagotowała w kotle?

Ja używam sterownika tylko do pompy CO. Jest to sterownik FOCUS z firmy KOM-STER. Niestety, ale akurat takiego nie znalazłem na Allegro.

Michał Walendowski

KOM-STER

Armii Poznań 7

63-300 Pleszew

 

Aktualnie mam nastawy: były / są teraz

Histereza: 2st C/2st C

Szybkość dmuchawy(zakres od 3-10): 7/3

Temp. zał. pompy: 40st C/45st C

Cykle przedmuchu: co 5 min/co 3 min

Czas trwania przedmuchu: 10s/10s

Nastawiona temp. kotła: 48-52 st C/60st C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mając kocioł 12 kW i ogrzewając ok 80 m2 + bojler 150 l nigdy nie spadłem poniżej 20 godzin. Było to ubiegłej zimy, gdy temperatura spadła do -17 oC i był bardzo silny wiatr. Standard to jest 1 doba. Przy dodatnich temperaturach to 1,5 doby (tak było z soboty na niedzielę +3 oC)

Programator mam ustawiony w sposób następujący:

temperatura zadana : 52 oC (14.12.2010)

czas przedmuchu : 7 s

przerwa przedmuchu : 9 min

zakres pracy ciągłej : 2 s

moc dmuchawy : 6 (x 10%)

U mnie temperatura załączenia pompy jest ustawiona na stałe - 30 oC

Moja technika palenia

Miał moczę ok 1,5 doby wcześniej (po zasypaniu pieca poprzednią porcją). Wsypuję 1 węglarkę (ok 12 l) i 1 wiaderko 10 l (po emulsji)-przeważyłem wagą łazienkową 22,5 kg. Miał po wrzuceniu do kotła winien sięgać do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych. Na to kilka szufelek suchego miału, aby się lepiej rozpalało. . Walę max papierów na miał, a najlepiej tektury oraz kilka suchych patyków. Rozpalam oczywiście od góry. Odpalam i czekam przy otwartych drzwiczkach, aż się trochę rozpali (szyber otwarty na max). Zamykam drzwiczki i włączam sterowanie. Czekam, aż osiągnie zadaną temperaturę. Przymykam szyber: ważne!!!, ale tak, aby gdy pracuje wentylator nie dmuchało dymu na zewnątrz poprzez dziurę w której jest trzpień mocujący szyber - w praktyce to zamykam na max i cofam o ok 1 -2 cm.

Temperaturę na wyjściu z kotła reguluję temperaturą zadaną - nie mam zaworu 3D ani 4D. Producent, jak się z nim skontaktowałem twierdził, że jest niepotrzebny. Postanowiłem, że wypróbuje to sam, a jak będzie potrzebny to go domontuję. Po jednym sezonie (ubiegłym) stwierdziłem, że nie jest mi potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Koledzy piszą. Przede wszystkim sprawdż szczelność kociołka poniewaz nie powinien tyle przeciągac na czuwaniu. zwłaszcza dmuchawe bo jest na dole w popielnikowych drzwiczkach.Piszesz że piec ma troche latek a czy ten piecyk ma sznur uszczelniający czy tylko dopasowene wszystko na szczeline.Pytam o to bo jak ja robiłem kociołek lata do tyłu to nikt nie znał sznura.Przy dmuchawie sznur musi byc .Ja zakładam że jest.Zgadzam się Vernal-em poprostu przestaw sie z paleniem od góry.A ustawienia sterownika musisz wstepnie doiść sam i dopiero okreslić jak najlepiej się sprawuje.Jest to wpływ twojej instalacji metrazu itd.Z dmuchawą na początku zrob tak jak pisał Vernal daj na minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba złapałem "byka za rogi" :lol: , i to jest sukces, dzięki Wam Szanowni forumowicze. Co prawda, do ujarzmienia tego "byka" jeszcze droga daleka, ale Wasze rady i zalecenia wziąłem całkowicie na poważnie. Kocioł okazał się typowym "górniakiem" i zacząłem tak właśnie palić. Wcześniej w drzwiczkach zasypowych wywierciłem 5 otworków wiertłem fi8 mm i przygotowałem taka obrotową blaszkę do ich ewentualnego zakrycia. Dmuchawę przestawiłem na najniższe obroty, jakie się dało. Rozpaliłem kocioł od góry, pięknie się paliło, dymienie niewielkie, (dużżżooo mniejsze niż jak paliłem do tej pory) , temperatura na sterowniku ustawiona na 55 oC. Po ok. 3-4 godzinach, zajmuje się cały wsad i od tej pory mam problem z uzyskaniem stabilności kotła. Jak dam na sterowniku 48-50oC to się smoli w kotle, jak dam 55-58oC, to rzeczywista tem. wzrasta do około 65-68oC. Dobrze, że mam zawór 4D, bo w domu miałbym saunę. Jak za bardzo rośnie temperatura na kotle, to wtedy załączam bojler 140l i na jakiś czas sytuacja się normuje. Ogólnie, wydaje mi się, że mój kocioł jest DUŻO za DUŻO przewymiarowany i dlatego mam problem z jego stabilnością pracy, ale to moje zdanie. Dodam, że wszystkie drzwiczki są uszczelnione takim sznurem, więc ze szczelnością nie powinno byc problemów.

Mam zamiar wywalić dmuchawę a w jej miejsce wstawić klapkę sterowaną miarkownikiem.

 

Tutaj mam do Was, Szanowni koledzy pytania:

1. Którego powietrza powinno być więcej podawane: pierwotnego, przez uchylna klapkę sterowaną miarkownikiem, czy powietrza wtórnego przez te otwory w drzwiach zasypowych? Może za mało tych otworów zrobiłem. Jak się pali, to słychać, jak zasysane powietrze lekko gwiżdże ;)

2. Jak skutecznie zmniejszyć moc tego kotła?

3. Pełny wsad to ok. 25 kg węgla orzech średni, (po dolną krawędź drzwi zasypowych) i to paliło się ok. 14 godzin. To długo czy krótko?

4. Ile można max. załadować węgla, tj. ile musi być wolnej przestrzeni nad wsadem węgla w palenisku?

5. Jak praktycznie dokonać pomiaru temp. spalin na wyjściu z czopucha do komina?

 

Będę Wam wdzięczny za cenne uwagi i sugestie, jak ujarzmić mój kocioł, żeby "tak tańczył, jak ja mu zagram", bo narazie ja swoje i on swoje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj mam do Was, Szanowni koledzy pytania:

1. Którego powietrza powinno być więcej podawane: pierwotnego, przez uchylna klapkę sterowaną miarkownikiem, czy powietrza wtórnego przez te otwory w drzwiach zasypowych? Może za mało tych otworów zrobiłem. Jak się pali, to słychać, jak zasysane powietrze lekko gwiżdże :lol:

2. Jak skutecznie zmniejszyć moc tego kotła?

3. Pełny wsad to ok. 25 kg węgla orzech średni, (po dolną krawędź drzwi zasypowych) i to paliło się ok. 14 godzin. To długo czy krótko?

4. Ile można max. załadować węgla, tj. ile musi być wolnej przestrzeni nad wsadem węgla w palenisku?

5. Jak praktycznie dokonać pomiaru temp. spalin na wyjściu z czopucha do komina?

Witam,

 

No nieźle walczysz z tym kociołkiem :lol:

Odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania są na tym forum z różnymi ciekawymi wyjaśnieniami oraz przedyskutowane.

Ale jak mam chwilkę, to krótko od siebie:

1. Generalnie pierwotnego. To zależy od opału najwięcej. Jak czujesz, że masz za mało wtórnego, to możesz dziurki powiększyć, zakłądając, że masz do tego dorobioną klapkę i możesz zasłonić.

2. Jak masz dużo za duży, to szamot w środek, można też mniej kaloryczne paliwo.

3. Zależy od odbioru ciepła, opału itp - sam sobie musisz odpowiedzieć.

4. No wyżej niż napisałeś w p.3 się nie sypie.

5. Dziura w czopuchu i wkładasz w nią termometr bądź czujnik. Może da się na przylgowym równie dobrze, tylko wtedy musi być czopuch zaizolowany. Wogóle czopuch trzeba zaizolować w niektórych przypadkach.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ja podaję tyle powietrza wtórnego, żeby nie zdmuchiwało płomieni (mogę sobie podejrzeć).

4. Można wsypać pod skosem (górka pod tylną ścianą - tam gdzie ujście spalin do wymiennika). W przedniej części: do dolnej krawędzi drzwiczek.

5. Podobno da się nawet termometrem spożywczym - są takie do 300 stopni (około 20 - 30 zł). Raczej nie będzie to dokładny pomiar, ale informację o temp. spalin da się uzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam,

Mam piec wodno-miałowy typu KWM-SG .

Jest taki problem ze kiedy temperatura na zewnątrz jest ujemna (np-2) to wcale nie chce sie w nim palic nawet na wodę!!!

ustawiam temperaturę na 55 stopni dochodzi do 40 i spada w dól po prostu zaczyna wygasać.

Próbowałem rozpalać od góry ale to tez nie przynosi korzysci.

Natomist przy temo. plusowej pali się tak jak powinno.

Prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemu szukał bym w zimnym kominie albo braku ciągu spowodowanym niedostateczną ilością powietrza w kotłowni . Napisz jaki komin i jak jest rozwiązane dostarczanie powietrza do kotłowni . No i oczywiście jakie paliwo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.