Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Instalacja Solarna Nieprawidłowe Wykonanie ?


neronman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Mieszkańcy naszej gminy otrzymali środki z UE na instalacje solarne dla ponad 300 mieszkańców. Wszystko pięknie ładnie, mieszkańcy płacą 25% kosztów.

Przyszła pora na montaż. W moim przypadku 3 solary WATT 4000SU, zbiornik 300 litrów, sterownik RESOLWATT II, grupa pompowa z pompą Grundfos Solar 25-65.

I tu pytanie. Producent podaje strumień przepływu czynnika przez kolektor 2l/min. W moim przypadku na zdjęciu poniżej przy ustawieniu pompy na 3 biegu prędkość obrotowa na 100 % przepływ wynosi niecałe 2l/min.

post-20137-1291549760_thumb.jpg

Czy przy trzech kolektorach nie powinno być 6 l/min ?

Drugie pytanie. Z kolektorów do pompy są rury miedziane fi18 ale od pompy do zbiornika wężownicy już fi15

post-20137-1291550047_thumb.jpg

Czy od pompy do zbiornika rura nie powinno być też fi18 ?

 

I trzecie pytanie. Przy kolektorach nie ma odpowietrznika ! W miejscu na odpowietrznik jest wkręcony korek. A przy napełnianiu instalacji nawet na dach nie wchodzili. Czy powinien być odpowietrznik ? Po wyłączeniu pompy słychać bulgotanie

wody co świadczy o zapowietrzeniu a ciśnienie w instalacji nie przekracza 0,5 bar

post-20137-1291550230_thumb.jpg

 

Proszę o wszystkie sugestie. Instalacja jeszcze nie odebrana więc muszę wszytko zgłaszać

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do przepływu to zalezy jaką masz automatykę

jesli automatyka posiada pulsator lub inny regulator pompy to przepływ kompletnie icę nie interesuje jako użytkownika

a co do rury 15 czy 18 ,jak pisałeśprzepływ powinniśmy mieć ok 2-6l/m zimą mniej latem max resztęrobi automatyka zatem jak i 2 jak tez 6 l/min swobodnie przepłynbie przez rure 15 powiem więcej nawet 10l/min przepłynie i nikomu krzywdy nie zrobi

troche niepokoi mnie że dotykasz się nie oddanej instalacji bo jesli jesteś swiadomy to do dnia oddania jesli czegoś siędotkiesz i aięspsuje to zostaniesz obciązony kosztami ale to tak dla informacji

co do cinienia to zalezy na jakiej wysokości masz umieszczone kolektory njlepiej mić ok 0,5 bara więcej niz wynika to z wysokości kolektorów czyli kolektrory na 10m =1 bar to cisnienie na zimnym układzie 1,5 bar i odpowiednio do tego dobrany zbiornik przeponowy

co do odpowietrznika to musi być i bez niego nawet nie powinno sięuruchamiaćinstalacji

bo ten odpowietrznik co po pierwsze odpowietrzy co po drugie wywali parę wodną gdzy kolektor się zagotuje jak braknie prądu albo coś

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nic nie zmieniam i nie dotykam, dobrze się przyglądam instalacji aby mieć uwagi właśnie przy odbiorze.

Pompę włączam ręcznie choć nawet w taki chłód już się włączyła sama. Regulator pompy Resolwatt II pokazuje przy włączonej pompie na 100 % obrotów (nastawa instalatorów) i największym III biegu przepływ na rotametrze niecałe 2l/min , a zawór regulacyjny na rotametrze też jest całkowicie otwarty, więc ten przepływ mnie niepokoi. Za słaba pompa czy kwestia zapowietrzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z tego co sie orientuje to Watt nie daje juz odpowitrzników na solary gdyż ręczne odpowietrzenie ich kolektorów jest bardzo trudne - stosujemy stacje napełniającą [ mocną pompę]

W zaleceniach producenta też jest po napełnieniu instalacji zamnkąć zawór pod odpowietrznikiem.

Raz zapomniałem go zamknąć to przy zagotowanie glikolu [brak prądu] odparowało mi glikol i niestety musiałem klientowi oddać to co uciekło.

Na zdjęciach ewidentnie widać brak ciśnienia w instalacji tak wiec możliwe jest to że przepływomierz nie ruszy bo nie ma na czym.

Drugą sprawą możel być to że jak instalator odpowietrzał instalację w 2 strony to pływak sie zawiesił i dlatego jest tak nisko.

Proponuje zaprosić wykonawce bo instalacja jest na gwarancji

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie ma co lamentować i szukać rozwiązań w internecie. Reklamacja działania kolektorów i po temacie.

Ja wiem, że często budowlańcy to tacy fachowcy, którym nic innego się w życiu nie udało, ale w przypadku kolektorów, to chyba tak nie działa. Jest to było nie było dość skomplikowana instalacja i monter powinien jakąś wiedzę na jej temat posiadać, a co za tym idzie wziąć odpowiedzialność za jakość tej wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to było nie było dość skomplikowana instalacja i monter powinien jakąś wiedzę na jej temat posiadać, a co za tym idzie wziąć odpowiedzialność za jakość tej wiedzy.

 

aż się uśmiałem ;) firma która wygrała przetarg na inwestycję (duża firma) jak to bywa zleciła innej firmie co ludzi bierze z łapanki, tak tak ludzie montują na umowę zlecenie. Ale nie będę się rozpisywał bo to inny temat.

 

A instalacja moim zdaniem jest prosta tylko diabeł tkwi w szczegółach.

 

Wizytę już miałem niby specjalistów (Ci specjaliści nawet ręcznie pompy nie potrafili włączyć) pokazałem im że nie ma ciśnienia i to jest do nabicia. A co do przepływu to odpowiadał wymijająco mówił że każda instalacja ma inny przepływ. Także nie lamentuje. Tylko wiem że jak bym zapłacił 14 tyś z montażem ze specjalistycznej firmie to by było inaczej.

Ale łatwo się mnie nie pozbędą będę miał uwagi dopóki instalacja będzie działała prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hmm ,powiem jak to u mnie jest ...

Piec lat temu zakupilem spory system solarny .

Sklada sie on z nastepujacych czesci :

1- dwa kolektory tubowe ,prozniowe po 30 tub w kazdym

2 - zbiornik 300 l ,podwojna wezownica ,stal nierdzewna

3 - grupa pompowa Grundfos - pompa obiegowa ,zawor bezpiueczenstwa ,zbiornik buforowy 20 l ,termometry,zawory skrzydelkowe ,zawor zwrotny

 

Sam instalowalem .

Kolektory sa zainstalowane na dachu ,zwrocone na poludnie ,nachylone pod katem ok 40 stopni (chodzi o wykorzystanie ciepla wtedy ,gdy slonce jest nisko )

Do instalacji uzylem plastkowych ruru typu PEX ,produkcji amerykanskiej ,zbrojone kevlarem .Wytrzymuja 130 C /10 atm (prosba o wybaczenie ,ze nie uzywam jednpostek SI ,ale atmosfera (kg/cm2) jest lepiej wyczuwalna jak MPa)

Rura ciagla ,ma poczatek i koniec .A wioec nie ma przeciekow przy laczeniu . Prowadzona w przewodzie wentylacyjnym .Uzycvie rurek miedzianych lutowanych - przy braku mozliwosci kontroli w przewodzie wentylacyjnym - wydawalo mi sie nielogiczne.

Kolektory polaczone sa miedzy soba U rurka .Na gorze odpowietrznik oraz zawor bezpieczenstwa 3 atm.

Calosc w otulinie z gabki aby zminimalizowac straty ciepla.

Zbiornik 300 l ma 3 zawory bezpieczenstwa w tym zawor zwrotny .

Dwa zawody sa na wodzie a jeden na samej gorze zbiornika - parowy.

Do tego grzalka elektryczna 1.5 kW.

najwyzsza temperature jaka mialem na zbiorniku to 88 C.

Gorna wezownica zbiornika podlaczona jest do ukladu co domu.

Mozne ona oddawac lub przyjmowac cieplo do zbiornika.

Uklad jest tak zrobiony ,ze w przypadku gdyby temp zbiornika przekroczyla 85C to zawor termostatyczny sie otwiera i wpuszcza cieplo do kaloryferow .

Natomiast jak nie ma slonca to cieplo do zbiornika dochpodzi z instalacji co - weglowej.

 

Sprawa odpowietrzenia :

Moim zdaniem musi byc i w dodatku calosc trzeba tak zrobic ,aby umozliwic swobodny grawitacyjny odplyw wody z rur .

Napelnienie ukladu moze byc z gory - zwykle zalewanie ukladu lub reczna pompa z dolu .

Lepiej z gory ,bo powietrze samo uchodzi i szybko sie wszystko odpowietrza.

Calosc chodzi bezblednie.

 

Nie nalezy oszczedzac na zaworach bezpieczenstwa - lepiej dac wiecej jak mniej .

Przeplyw pompowy ustawilem ...na temperature .

Nie moze byc duzej roznicy miedzy temperatura wody ktora dochodzi do kolektorow a ta ,ktora te kolektory opuszcza.

Max 10 C roznicy ,ale jest mniej .

Pompa [pracuje na 1 biegu - najwolniej .

Systen jest prosty w instalacji .

Wszystekie ustawienia sterownika dokonalem sam .

Od 5 lat chodzi bezawaryjnie.

 

Zastanawiam sie na przerobka ukladu na system grawitacyjny - bezpompowy .

Wtedy zrodlo ciepla ,kolektory musialy by byc nizej od zbiornika .

Szkoda mi troche miejsca przed domem a i zbiornik trzeba by umiesci np w kuchni .

Sprawa o tyle dobra ,ze calkowicie bezobslugowa .

Bez cisnienia w ukladzie ,samograj ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z tego co sie orientuje to Watt nie daje juz odpowitrzników na solary gdyż ręczne odpowietrzenie ich kolektorów jest bardzo trudne - stosujemy stacje napełniającą [ mocną pompę]

W zaleceniach producenta też jest po napełnieniu instalacji zamnkąć zawór pod odpowietrznikiem.

Raz zapomniałem go zamknąć to przy zagotowanie glikolu [brak prądu] odparowało mi glikol i niestety musiałem klientowi oddać to co uciekło.

Na zdjęciach ewidentnie widać brak ciśnienia w instalacji tak wiec możliwe jest to że przepływomierz nie ruszy bo nie ma na czym.

Drugą sprawą możel być to że jak instalator odpowietrzał instalację w 2 strony to pływak sie zawiesił i dlatego jest tak nisko.

Proponuje zaprosić wykonawce bo instalacja jest na gwarancji

 

pozdrawiam

 

Bylem dobrych kilka lat temu na szkoleniu w WaTT.

Maja jakby to powiedziec "inne " podejscie do tematu .

Moim zdaniem odpowietrznik musi byc .

I w sumie odpowietrzenie nastepuje po tygodniu pracy ukladu.

Brak pradu skutkuje zadzialaniem zaworu bezpieczenstwa - tez MUSI BYC na ukladzie glikolu .

U mnie wszystko dziala bez blednie od 5 lat .

Mam dwa zawory bezpieczenstwa w ukladzie glikolu i 3 zawory bezpieczenstwa w ukladzie wodnym na zbiorniku .

Nic sie nie moze zlego dziac.

Kiedys zagotowala mi sie woda w zbiorniku .

Nie wylaczyla sie elektryczna grzalka .

Termostat grzalki jest tak zbudowany ,ze w przypadku awarii (stopienie sie plastikowego trzpienia sterujacego bimetalem) wlacza sie ...na stale.

Ewidentny blad konstrukcyjny .

Zadzialal wtedy kapilarny zawor parowy ktory byl na gorze zbiornika.

Natomiast ew eksplozja zbiornika z goraca para jest w skutkach zdecydowanie bardziej destrukcyjna w porowaniu do eksplozji gazu .

Taki zbiornik potrafi zrownac dom z ziemia.

Dlatego im wiecej zaworow bezpieczenstwa tym lepiej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie na przerobka ukladu na system grawitacyjny - bezpompowy .

Wtedy zrodlo ciepla ,kolektory musialy by byc nizej od zbiornika .

Szkoda mi troche miejsca przed domem a i zbiornik trzeba by umiesci np w kuchni .

Sprawa o tyle dobra ,ze calkowicie bezobslugowa .

Bez cisnienia w ukladzie ,samograj ...

 

Po dluzszym zastanowieniu doszedlem dio jedynego mozliwego wniosku ,ze nie ma szans aby to zrobic.

Sterowanie pompa polega na porownaniu temperatur zrodla gornego i dolnego ( temp w zbiorniku)

Calosc dziala jak prosta pompa ciepla.

Pompa wlacza sie ,gdy jest zadana przez instalatora roznica w temperatutrach .

W moim przypadku ,wlaczenie obiegu pompu nastepuje wtedy ,gdy kolektory sa o 10C cieplejsze od temp w zbiorniku .

A wylaczaja sie ,gdy roznica zmaleje do 5C.

To jest proces ciagly .

Wywalenie pompy z ukladu powoduje ,ze system nie ma sterowania i jest kompletnie bez sensu .

Tak jak jest byc musi ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu doszedłeś do takiego wniosku.

Jak zrobisz na grawitacji, to sterowanie robi się samo w naturalny sposób.

Rusza przy odpowiedniej różnicy temperatur i zatrzymuje się kiedy trzeba!

Pisał o tym niedawno kol. automatyk i mówił, że działa perfekcyjnie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzmy na to inaczej ..

Zasilanie grawitacyjne dzialac bedzie niezaleznie od temperatury wody w zbiorniku .

Moim zdaniem sytuacja ,gdzie solary zamiast dodawac cieplo bede je odbierac i wysylac w powietrze jest pewna.

Obecnie taka sytuacja jest niemozliwa .Pompa obiegowa wlacza sie tylko wtedy ,gdy istnieje zadana roznica miedzy solarami a zbiornikiem.

Dba o to sterownik oraz system termopar - jedna termopara w solarach a druga w zbiorniku.

Zadalem roznice 10 C .To znaczy ,ze pompa wlaczy sie gdy solary beda cieplejsze od zbiornika wody co najmniej o 10 C .A wylacza sie ,gdy roznica spadnie do 5 C.

Dziala to w sposob ciagly .

System zawsze "dodaje" cieplo .

Rury solarne maja podwojna scianke prozniowa ,wewnatrz jest powloka czarnego chromu i rurka miedziana fi ok 6 mm ,dlugosci ok 1 m

Rurka miedziana zakonczona jest zbiorniczkiem - w tej rurce znajduje sie cos podobnego do freonu.

Zbiorniczek wchodzi do gniazda w kolektorze ,gdzie oddaje cieplo do glikolu .

W tym ukladzie kolektor nagrzewa sie bardzo szybko i otrzymuje wysoka temperature.

Przy zasilaniu grawitacyjnym ryszyl by obieg ,niezaleznie od tego czy w zbiorniku jest woda np o nizszej temperaturze jak w obiegu glikolu .

Moze byc tak ,ze w zbiorniku jest woda o wyzszej temp nic w kolektorach i wtedy uklad dazy do wyrownaia i...wrecz odbiera cieplo .A tego chemy uniknac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzmy na to inaczej ..

Przy zasilaniu grawitacyjnym ryszyl by obieg ,niezaleznie od tego czy w zbiorniku jest woda np o nizszej temperaturze jak w obiegu glikolu .

Moze byc tak ,ze w zbiorniku jest woda o wyzszej temp nic w kolektorach i wtedy uklad dazy do wyrownaia i...wrecz odbiera cieplo .A tego chemy uniknac.

W układzie grawitacyjnym układ nie dąży do wyrównania temperatury (za wszelką cenę).

Układ dąży do umieszczenia cieplejszej cieczy wyżej i tyle.

Jak w zbiorniku (wymienniku) masz wyższą temp. niż w solarach, to nie będzie krążyć.

Zrobi dokładanie to, co Twój sterownik teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wlasnie ze nie ...

Uklad grawitacyjny glikolu zastartuje przy niewielkiej roznicy temperatury pomiedzy zrodlem ciepla a otoczeniem.

Obieg glikolu ma mala bezwladnosc bo jest malo plynu .

U mnie jakies 7 l glokolu.

Moze dojsc do sytuacji ,kiedy niewielki promyk slonca nagrzeje glikol w kolektorach np do 30 C.

Obieg ruszy i napotka po drodze wezownice ktora jest zanurzona w baniaku o temp np 65 C .A wiec sie dogrzeje i ..przyszpieszy wymiane ciepla.

Czyli cieplo bedzie z baniaka uciekalo .

Mam w domu ogrzewanie grawitacyjne co i ta temp 30 C wybralem nieprzypadkowo ,.Wlasnie u mnie przy tej temp wszystko rusza.

Mialbys racje ,gdyby obieg grawitacyjny ruszal przy temp wyzszej jak w zbiorniku i oddawal poprzez wezownice cieplo .

Ale tak nie musi byc .

 

ps przegladalem net w tym temacie i nigdzie nie znalazlem rozwiazania ,ktory proponujesz.

Moim zdaniem ten system w zimie nie wypali .

Mysle ,ze do dzialania ukladu grawitacyjnego zasadnicze znaczenie ma temperatura zrodla ciepla czyli kolektorow.

Jezeli bedzie wyzsza od otoczenia to uklad ruszy .

Na samej gorze gdzie bedzie zbiornik glikol w wezownicy i tak bedzie lzejszy od otoczenia i bez problemu zostanie przetoczony przez naplyw glikolu z kolektorow.

Jest jeszcze jeden problem .

Mianowicie w temp ok minus 10 C glikol polipropylenowy ( a tylko taki wolno stosowac ,jest nietoksyczny i w przypadku gdyby sie dostal do wody w baniaku np poprzez nieszczelna wezownice ...) jest gesty jak syrop.

Pompa obiegowa nie potrafi go przetoczyc .

Nie ma najmniejszych szans aby to grawitacyjnie poszlo przez rurke 3/4 cala.

Na razie sobie poradzilem tak ,ze dalej plyn do chlodnic.

Czy sie nie boje ?

W sieci wodnej mam 3.5 atm .

W sieci glikolu mam max 2 atm.

Jak bedzie nieszczelnosc to raczej woda z sieci wplynie do obiegu glikolu i wywali zawor bezpieczenstwa 3 atm na glikolu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dojsc do sytuacji ,kiedy niewielki promyk slonca nagrzeje glikol w kolektorach np do 30 C.

Obieg ruszy i napotka po drodze wezownice ktora jest zanurzona w baniaku o temp np 65 C .A wiec sie dogrzeje i ..przyszpieszy wymiane ciepla.

Czyli cieplo bedzie z baniaka uciekalo .

Jakby tak było, to nie potrzebowałbyś żadnej pompki przy solarze na dachu.

Robisz tak: Rano podgrzewasz grzałką wodę w buforze tak troszkę (tyle co byle promień słońca).

Potem już samoczynnie dzieje się to, co w cytacie.

To, co na dachu sie chłodzi a to co na dole ładnie podgrzewa.

Na noc zawór zamykamy i gotowe.

 

A jeśli chodzi o c.o. grawitacyjne, to owszem rusza przy 30C ale na górze jest wtedy 20C a nie 65.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blad w zalozeniu .

Przeciez mi chodzi o to aby cieplo pozyskiwac a nie tracic .

Ten proces owszem pojdzie ,ale system bedzie pobieral energie cieplna ze zbiornika wody .

Nie istnieje perpetum mobile termodynamiczne.

Musisz pokonac opor rurociagu .A to juz jest strata energii.

Chcac utrzymac obieg wody zawsze musisz dostarczyc energii cieplnej o temp wyzszej od otoczenia.

Owszem ,zasada dzialania ogrzewania grawitacyjnego polega na tym ,ze ciepla woda jako lzejsza plynie na gore .Ale musi byc cieplejsza od otoczenia .

Jezeli zrodlo ciepla jest na dole ,jest wystarczajaca roznica w temperaturze (pozwoli to pokonac opor rurociagu) to proces zajdzie.

 

Grawitacja rusza przy 30 C w co .To co na gorze jest nieistotne .

Idea procesu polega na tym ,ze tyle samo wody cieplej przeplywa do gory co naplywa z dolu zimnej wody .

Zasada tzw lewara .Nie ma potrzeby pokonywac oporow podnoszenia extra i dlatego to chodzi.

 

Z kolega automatykiem nie zgadzam sie .

Moim zdaniem proces zajdzie wylacznie w szczegolnym przypadku gdy temperatura wody bedzie na tyle wysoka ,ze ruszy sam proces grawitacyjny .

To cieplo nagromoadzone w glikolu musi pokonac opory przeplywu glikolu przez rurociag.

 

W ukladzie pompowym ustawiona jest histereza zalaczania pompy .

Gdy roznica temperatur pomiedzy zbiornikiem na wode (ustawione na 65C) a solarami jest wieksza od zadanej (10C) to pompa rusza .Zmniejszy sie do ustawionej 5C - proces ustaje.

Aby proces grawitacyjny ruszyl przy rurach o malych przekrojach (3/4 cala dla grawitacji jest bardzo malo ) to musi byc duza roznica temperatur .Opory przeplywu sa olbrzymie.

Obieg grawitacyjny zawsze wymagal rur o sporych przekrojach .

Medium plynie w takiej rurze bardzo wolno ale szerokim strumieniem .

W ukladzie pompowym zabiornik jest cyklicznie zasilany malymi dawkami energii cieplnej.

W przypadku ukladu grawitacyjnego tracimy olbrzymia ilosc energii wtedy ,gdy temperatura wody w zbiorniku juz jest wzglednie niska ,ale uklad nie rusza z racji swojej bezwladnosci - za niska temperatura.

Mysle ,ze w bilansie ciepla straty powodowane praca pompy (musimy uzyc energii elektrycznej i za nia zaplacic ) sa niewielkie w stosunku do korzysci cyklicznego pompowania malych dawek ciepla .

To tak jak w pompie ciepla. Uzywamy sporo niskotemperaturpowego ciepla po to ,aby otrzymac skondensowana dawke energii w postaci medium o wysokiej temperaturze.

Oczywiscie w przypadku instalacji urzadzenia w klimacie cieplym ,gdzie jest szansa na codzienne uzyskanie wysokich temperatur ( uklad grawitacyjny ruszy np codziennie) byc moze uklad grawitacyjny sie sprawdzi .

Ale w tym przypadku nie tylko proces grawitacyjny musi ruszyc ale i temp.glikolu musi byc wyzsza od temp w zbiorniku (np.65C) .Inaczej to nie ma sensu .

A system moze ruszyc bez osiagniecia wymaganej temperatury .I zamiast pompowac cieplo do zbiornika bedzie go oddawac do otoczenia .A tego nie chcemy .

 

Moim zdaniem w Polsce system grawitacyjny nie sprawdzi sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.