Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czym Ogrzać 80mkw W Kamienicy


stasiu1971

Rekomendowane odpowiedzi

witam szanownych forumowiczów właśnie dostałem 3 pokojowe mieszkanie w kamienicy 80mkw aktualnie będzie remontowane (wymiana okien postawienie łazienki ,panele na podłogi no i malowanie całości) i teraz moje pytanie czym to wszystko ogrzać w mieszkaniu są dwa kominy 60x60cm jeden w kuchni i jeden na ścianie działowej 2 pokoi do każdego jest podłączone 3 lokatorów ,odrazu piszę że na zrobienie ogrzewania nie mogę przeznaczyć więcej jak 2 tyś no może 3 tyś ale to całkowite i ostateczne max ( na cały remont wziołem 10 tyś kredytu) więc rozumiecie o co biega.I tu jest moje pytanie do was doświadczonych forumowiczów co zrobić żeby było dobrze i tanio (oczywiście ogrzewanie na prąd nie wchodzi w rachubę) ,no i mysle że kupno 3 piecyków typu koza to raczej ostateczność (nie zabardzo widzę palenia w tylu piecach jednocześnie) ,dodam że budynek ma ze 100 lat i jest z cegły i nieocieplony ,podemną nieczynny lokal gastronomiczny (podobno zamkniety od kilkunastu lat) a nademną strych.Zgóry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwóc uwagę na wentylację. Stare kamienice nie miały jej wcale bo nawiew był zapewniany przez nieszczelne okna, a za wyciąg robiły piece i kuchnie kaflowe. Mając plastikowe okna musisz zapewnić stały dopływ powietrza bo inaczej możesz zapomnieć o ogrzewaniu opałem stałym. I grzyb też prawdopodobny.

 

Jesli chodzi o grzanie, to raczej w grę wchodzi tylko węgiel - ze względu na koszty. Mieszkania tego typu i tak usytuowane są bardzo zimne - wiem bo mam właśnie takie. Będziesz potrzebował nie mniej niż 4 t węgla na sezon (chodziaż raczej założyłbym, że 5t lub więcej).

Nie wyobrażam sobie tego za bardzo bez instalacji CO rozprowadzonej we wszystkich pomieszczeniach (a jest ich co najmniej pięć lub sześć). Palenie przez 8-10 godzin na dobę w zwykłym kotle zasypowym (górniaku) w takich mieszkaniach nie sprawdza się. Piecokuchni to też nie jest dobre rozwiązanie. Proponowałbym oprzeć instalację na kociołku ze spalaniem dolnym bo raczej trzeba będzie palić w sposób ciągły (poczytaj wątek o np. junkersie).

 

Rozważ docieplenie podłogi i stropu.

 

Otwarta pozostaje kwestia prawna: trzeba mieć pozwolenie na budowę instalacji.

 

I jeszcze kwestia komina: ten 60x60 ma tylko jeden kanał? Jaki jest wysoki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w reszcie budynku jest różnie jeden lokator ma piec kaflowy i kuchnię taką przenosną inny znów dwie kozy po 150 zł kolejny piec na drewno i wegiel (miałem taki w wynajmowanym mieszkaniu)

kominy tak jak pisałem są dwa każdy 60cm x 60 cm wysokość no cóż moje mieszkanie strych około 2 metry i nad dachem też około 2 metry czyli razem dawało by 6 metrów do tego w kuchni jest podłączony lokator parter 2 piece i lokator z za sciany 2 piece drugi komin w miedzy pokojami lokator z zaściany 1 piec i lokator (częciowo mieszkający na strychu 1 piec.Centralne oczywiście odpada koszt samego kotła to ponad 2 tyś tak samo jaki i docieplenie stropu i podłogi , na cały remont nie moge wydac więcej jak 10 tyś z czego te 2 max 3 na ogrzewanie.A co myslicie o postawieniu kominka i rozprowadzeniu grawitacyjnym ciepłego powietrza , w sumie mam trzy pokoje kuchnię i łazienke czyli 5 pomieszczeń ,nielicząc 2 małych przedpokoi

Wentylacji jak takiej nie ma , mam wybitą dziurę na zewnątrz budynku 10 x10 cm obok okna w kuchni i tam jest zamontowany wentylator który w razie jakiegokolwiek zadymienia mozna załączyć żeby wyssać wszystko z mieszkania , zdaje sobie sprawę że niemozna go załaczać podczas palenia bo cofnie dym z komina do środka ,no i pozostaje szczelina pod drzwiami od mieszkania na klatkę (celowo tego nieuszczelniłem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam - z efektywnym rozprowadzeniem ciepłego powietrza grawitacyjnie na 80 m2 będzie problem ze względu na odległości do kominka do poszczególnych pomieszczeń - bawiłem się w to u siebie w domu i efekt jest taki że w jednym pokoju się zagotujesz żeby w innym było w miarę ciepło a nad ranem przy -20 w mieszkanie lodówa bo przez kanał nawiewny zdąży już nawiać do tego składowanie drewna lub brykietu +kotłownia w pokoju ,nocne dokładanie ,poranne rozpalanie no i koszty paliwa bo co by nie obiecywał producent wkładu 40% idzie w komin dla surwiwalu i klimatu spoko ale dla normalnego życia odpada . a na sufit przyklej 10 cm styropianu zaciągnij siatką i gładzią -niedrogo wyjdzie a duuuużo pomoże -ja spróbowałbym poszukać używanego kotła gazowego + instalacja w pexach i najtańsze grzejniki płytowe do łazienki kuchni i sypialni -jest do zrobienia w tym przedziale fin. no i w pokoju dziennym ta ewent koza na zasadzie ''załatwiłem tanio zrębki to palę''-doskonale rozumiem jakie są dylematy ja ciśnie kasa ale ja postawiłbym od razu na komfort a z czasem modernizował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety gazu brak nawet w całej okolicy sufit hmm z jakieś 2 tygodnie temu został wyrównany płytami kartongipsowymi w całości trochę późno o tym pomyslałem żebu gdzieś poszperać w necie i o problemie napisać.Mam takiego pomysła :) może ktoś takie coś widział albo słyszał albo ma takie coś albo się na tym zna to niech się wypowie czy to realne do zrealizowania i czy zda egzamin.

kupić wkład kominkowy chodzby ten z castoramy co go reklamują za niecałe 900zł obudować go cegłą szamotową powiedzmy na grubość całej cegły 25 cm podłączyć wentylator który bedzie tłoczył powietrze w tą obudowę (obudowa oczywiście nieizolowana żeby podczas palenia się nagrzała i oddawała ciepło po wygaśnięciu) na gorze rury z rozprowadzeniem ciepła a na końcu kratki z roletą żeby szło je przymykać i otwierać (żeby do każdego pomieszczenia dochodziło tyle samo ciepła) .Co wy na to czy to zda egzamin czy raczej nie , no bo będe zmuszony kupić trzy kozy i w każdej palić a i tak po wygaśnieciu bedzie zimno tak jak miałem w obecnie wynajmowanym mieszkaniu (gdy szedłem spać 28 *C a rano 15*C a po powrocie z pracy 10*C)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj .myślałem kiedyś o tym samym tylko że komorę (czopuch) nad wkładem zrobił bym z półkami jak w piecu kaflowym zamiast normalnej rury spalinowej żeby odzyskać więcej ciepła ze spalin . kiedyś pod koniec palenia wrzucałem do (zwykłego) kominka bryłkę węgla (tylko na dodatkowym ruszcie) i zamykałem dopływ powietrza żeby tliło się do rana i rano nie musiałem rozpalać od zera ,wkład się nie wystudzał. a co do wkładu z casto.- to mam taki i po 4 latach eksperymentów ma tylko lekko ''złuszczony'' deflektor ale myślę że to normalne bo często przeginałem z płomieniem i dosłownie paliło go żywym ogniem(był taki czas kiedy grzałem tylko nim) więc wcale nie uważam żeby te z casto były gorsze - przeciwnie jeżeli masz zamiar eksploatować go intensywnie tańszy szybciej ci się zamortyzuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj ,są nagrzewnice na rurze spalin. do rozprow. wody w c.o.,ale to znowu koszty, jednak jestem przekonany że ogrzewanie wodne jest bardziej ekonomiczne i czyste od powietrznego , musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy robić eksperymenty że sklecić coś ma szybko czy budować etapami coś na stałe -tyle że to trudne w przypadku ogrzewania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego w kuchni jest podłączony lokator parter 2 piece i lokator z za sciany 2 piece drugi komin w miedzy pokojami lokator z zaściany 1 piec i lokator (częciowo mieszkający na strychu 1 piec.

Albo ja nie bardzo rozumiem, albo coś tu jest nie tak. Z opisu możnaby wywnioskować, że do jednego z kanałów kominowych podłączone są 4 piece??? a do drugiego komina 2 piece???

Czy tylko ja źle to zrozumiałem? Nie jestem fachowcem, ale coś mi tu nie halo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ogólnie w całym budynku jest 5 mieszkań i dwa przewody kominowe 60 x 60 cm

parter mieszkanie dwa piece do tego komina to tegoż samego kolejne dwa piece moich sąsiadów zza ściany + ewentualnie mój kuchenny czyli 5 pieców kolejny komin ewentualnie moje 2 piece z dwóch pokoi +piec siąsiada zza sciany + piec sąsiada ze strychu (mieszkanie) oraz ewentualny piec z lokalu nieczynnego od kilkunastu lat czyli były by wtedy 5 pieców , moje mieszkanie jako jedyne ma dostęp do obu kominów (jest największe znajduje się częściowo nad mieszkaniem z parteru i częściowo pod mieszkaniem ze strychu )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w starym budownictwie rzadko spotykane są przewody wentyl. więc komin 60*60 może zawierać do 4 przewodów spalin. o przekroju ok 10-12 cm -widziałem takie u moich rodziców w 80 letniej kamienicy co też kładzie duży znak zapytania nad sensem instalowania wkładu komink. gdzie czopuch najczęściej ma 180 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to zabiłeś mi klina bo w myśl przepisów -jeden komin jedno urządzenie ale skoro palą tam w trójkę i to pewnie nie od wczoraj ..pewnie cug jak w piekarni, ale w tym temacie najlepiej konsultacja z kominiarzem -pomiar ciągu ,kontrola komina i takie tam bez deklaracji że zamontujesz to czy owo ,przy odpowiednio pokierowanej rozmowie dowiesz się wszystkiego i gość ci nie będzie później bruździł bo teraz i tak chodzą na kontrol więc lepiej od razu mieć go po swojej stronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam szanownych forumowiczów właśnie dostałem 3 pokojowe mieszkanie w kamienicy 80mkw aktualnie będzie remontowane (wymiana okien postawienie łazienki ,panele na podłogi no i malowanie całości) i teraz moje pytanie czym to wszystko ogrzać w mieszkaniu są dwa kominy 60x60cm jeden w kuchni i jeden na ścianie działowej 2 pokoi do każdego jest podłączone 3 lokatorów ,odrazu piszę że na zrobienie ogrzewania nie mogę przeznaczyć więcej jak 2 tyś no może 3 tyś ale to całkowite i ostateczne max ( na cały remont wziołem 10 tyś kredytu) więc rozumiecie o co biega.I tu jest moje pytanie do was doświadczonych forumowiczów co zrobić żeby było dobrze i tanio (oczywiście ogrzewanie na prąd nie wchodzi w rachubę) ,no i mysle że kupno 3 piecyków typu koza to raczej ostateczność (nie zabardzo widzę palenia w tylu piecach jednocześnie) ,dodam że budynek ma ze 100 lat i jest z cegły i nieocieplony ,podemną nieczynny lokal gastronomiczny (podobno zamkniety od kilkunastu lat) a nademną strych.Zgóry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie.

 

Witam. Nie wiem dlaczego z góry wyeliminowałeś ogrzewanie na prąd. W Twoim przypadku będzie najtańsze w eksploatacji. Niestety następna wiadomość jest już mniej optymistyczna. Ogrzewanie jest drogie w instalacji i na razie na naszym rynku niedostępne. Konkretnie piszę o ogrzewaniu promiennikami podczerwieni. Jest jednak wyjście z tej sytuacji. Możesz kupić grzejniki kwarcowe. Jest to dokładnie to samo. Najlepsze w Twoim przypadku grzejniki Einhell 1800 W (600/1200/1800). Dostępne na aledrogo w cenie 80 zł/szt. Jak to policzyć? Musisz przyjąć 1000W/10m.kw. Nie licz jednak 1kW x 8 x 24godz x 40 groszy. Ogrzewanie to działa na zupełnie innej zasadzie. Ogrzewa przedmioty a nie powietrze w pomieszczeniu. W przeciwieństwie do tradycyjnego ogrzewania, grzeje prawie natychmiast. Jak to zainstalować? W salonie np. zainstalować ok. 30 centymetrów pod sufitem na ścianie i skierować na miejsce gdzie stale przebywamy, np, stolik. fotele, kanapa. Po włączeniu ciepło będzie odczuwalne prawie natychmiast. Po niedługim czasie będzie za gorąco, zmniejszyć temperaturę do wymagalnej. Po wyjściu z pomieszczenia wyłączyć. Jeżeli nie wierzysz zrób eksperyment. Kup jeden grzejnik lub pożycz. Znajdź pomieszczenie odpowiednie do grzejnika, wychłodź maksymalnie, zamknij i włącz grzejnik na max. Sam się przekonasz jak szybko będzie w nim ciepło. Prawidłowo zaprojektowane ogrzewanie nie przekracza kosztu 2 zł na metr kw na miesiąc, przy największych mrozach. Nic tańszego nie znajdziesz. W przyszłości jak zarobisz, czego Ci serdecznie życzę, założysz nowoczesne promienniki. Na pewno kiedyś trafią do naszego kraju. Pozdrawiam Michał.

PS. Służę radą w razie wątpliwości. M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z przemarzającymi ścianami w starej kamienicy przy takim cyklicznym "punktowym" ogrzewaniu ? Pewnie zaraz wejdzie wilgoć do chaty i mamy idealne warunki do rozwoju grzybów, pleśni ...

 

To chyba służy do wspomagania, a nie jako główne ogrzewanie ?

 

 

Nie znalazłem też niestety żadnych opinii o tych super kwarcówkach :)

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i odpowiadam. Przede wszystkim nie jest to ogrzewanie punktowe, choć tak mogłoby się wydawać. Jeżeli promienniki są skierowane na miejsca w których najczęściej (stale) przebywamy, nie znaczy wcale, że w tych miejscach jest cieplej niż w pozostałych. W całym pomieszczeniu jest równa temperatura (większe różnice są przy ogrzewaniu kaloryferami), tyle tylko, że w miejscu w którym najczęściej przebywamy, temperatura odczuwalna, jest wyższa. Tak jak w naturze, w słońcu jest cieplej niż w cieniu choć temperatura powietrza jest identyczna. Ogrzewanie promiennikami ogrzewa przedmioty a nie powietrze, dlatego wszystkie przedmioty w pomieszczeniu mają wyższą temperaturę niż w pomieszczeniach ogrzewanych kaloryferami, łącznie ze ścianami, co zapobiega wilgoi. Nie są to też żadne super kwarcówki. Prawidłowa nazwa to promienniki podczerwieni. Napisałem: grzejniki kwarcowe, bo pod taką (błędną) nazwą są sprzedawane na aledrogo najtaniej. Napisałem też, że nowoczesne promienniki podczerwieni nie są dostępne w naszym kraju. Pytanie było o najtańsze dostepna ogrzewanie, zarówno w instalacji jak i eksploatacji i na to pytanie odpowiedziałem. Pozdrawiam Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając promienników IR do zastosowań lakierniczych znalazłem w naszym kraju kilku producentów (nie montazystów tylko wytwórców).

Na czym polega nowoczesność promienników, tych niedostępnych w Polsce? Na długości fali?

 

Napisałeś:

"Ogrzewanie promiennikami ogrzewa przedmioty, a nie powietrze, dlatego wszystkie przedmioty w pomieszczeniu mają wyższą temperaturę niż w pomieszczeniach ogrzewanych kaloryferami, łącznie ze ścianami, co zapobiega wilgoci."

 

Wynikałoby z tego, że wszystkie przedmioty (łącznie ze ścianami) będą podgrzewane. Ale przecież obojętne jest z jakiego źródła pochodzi ciepło - do ogrzania całego mieszkania ilość energii jest taka sama. Nie widzę więc oszczędności w ogrzewaniu IR - koszt wyjdzie na poziomie ogrzewania zwykłym grzejnikiem elektrycznym.

Podkreślam, że ściany w kamienicy muszą być grzane. Z autopsji wiem, że przy dużych mrozach może się pojawić warstwa lodu od wewnętrznej strony.

 

IR jako system dodatkowy, dla podniesienia komfortu - OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chciałbym wyjaśnić jedną, bardzo istotną sprawę. Fizyki oszukać się nie da. Żaden grzejnik elektryczny nie będzie miał więcej niż 100% sprawności, promiennik podczerwieni też. Dlaczego więc ogrzewanie promiennikami jest tak tanie? Odpowiadam: ono nie jest tanie, to inne ogrzewania są drogie. Pytanie: dlaczego? Przyczyna jest banalna. Każdy producent jest zainteresowany jak najwiekszą sprzedażą, producenci nosników energii też. Co więc zrobili? Wylansowali pojęcie tzw. komfortu cieplnego i wmówili ludziom, że najlepiej człowiek się czuje, jak w całym domu, czy mieszkaniu, jest jednakowa temperatura przez 24 godziny na dobę. Co ciekawe, kogokolwiek zapytać, na czym polega dyskomfor cieplny, każdy odpowie, że nie wyobraża sobie rannego wstawania do zimnego mieszkania i ogrzewania go. Całkiem zresztą słusznie. Muszę jednocześnie przyznać, że też dałem się nabrać na pojecie tzw. komfortu cieplnego. Po kupnie i remoncie mieszkania, zamontowałem kocioł węglowy z równolegle wpietym kominkiem z płaszczem wodnym. Koloryfery płytowo konwektorowe. Palenie na okragło i ciepło w całym mieszkaniu. Zużycie węgla minimalne 2 kg,/godz. wg producenta. W praktyce wyższe. Koszty sam każdy może sobie wyliczyć. Co wiec skłoniło mnie do zainstalowania promienników. Dwie rzeczy. Pierwsza to lenistwo, te kilka ton w sezonie na drugie piętro trzeba wnieść. Druga wymaga omówienia. Obydwoje z żoną w każdy weekend wyjeżdzamy na narty, jak tylko jest śnieg. Po powrocie w niedzielę w mieszkaniu 11 stopni celsjusza. Co więc robimy? Rozpalamy w piecu, ładujemy do pełna i idziemy do pobliskiej knajpy na piwo, a tak naprawdę ogrzać się. Po powrocie jak jest 17 stopni, jesteśmy wniebowzięci. Jak wygląda to teraz. Wracamy z nart, włączamy promiennik w salonie. Po wniesieniu sprzetów siadamy w fotelach w krótkich rekawach. Promiennik umieszczony nad kompletem wypoczynkowym o wymiarach 1m x 2m o mocy 3,5 kW z płynną regulacją mocy. Przykładowe zużycie energii. Od 16 do 16.30 3,5kW. pełna moc. Później w największe mrozy max. 1 kW do godz. 23 . Koszty każdy może porównać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie wyjaśnienie. Promienniki, które posiadam nie świecą, jak promienniki IR. W salonie jest to prostokąt podwieszony na samym suficie o wymiarach 1x2metry i grubości 3 cm.Promieniuję tyko ciepłem i to w jedną stronę, od strony sufitu sa zimne.Zapewniam, że grzyb, który był na fugach w łaziencen, na zewnętrznej ścianie, po zainstalowaniu promienników zniknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i był kominiarz i mnie "pocieszył" przewiduje dla mojego mieszkania tylko i wyłącznie piece na węgiel i na inne zgody nie wyrazi!!! powiedział że sobie mam najlepiej postawić piece kaflowe (koszt jednego to jakieś 3 tyś ).Co do ogrzewania prądem wszyscy mówią wszem i wobedz że to jest najdroższe rozwiązanie 1KWH to około 40 groszy byłem dzisiaj u fachowca - sprzedawcy urządzeń elektrycznych wyliczył że koszt ogrzania mojego mieszkania 10KW x 10 h x cena energii czyli około 40 zł dziennie to daje 1200 zł miesięcznie powiedział że to jest uśrednione zużycie prądu na mój metraż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam -ty ''STASIU 1971''swoje a koledzy mjk i hp79 swoje- impreza podzieliła się na dwa skrajne obozy, bo śledząc ten wątek rozumiem że cały czas ''oscylujesz'' jednak przy paliwie stałym? myślałeś o piecach kominkowych? kominiarzowi chodzi konkretnie o węgiel czy brak zgody np. na kominek (chyba nie podzieliłeś się z nim pomysłem na ''modifikację'') oni z reguły zakładają że wszystko co (dla nich) nowe jest złe, a przecież nikt nie chce się na własne życzenie zaczadzić (wentylacja nawiewno-wywiewna przy paleniu ''czymkolwiek to mus '' i tak na marginesie to też regulacja wilgotności powietrza w pomieszcz. a propos wątku o grzybach w kamienicach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.