Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Proszę o pomoc w wyborze kotła


ilona85

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich.zaczne od tego ,ze jestem tu pierwszy raz i jestem kompletnie zielona jesli chodzi o ta tematyke czyli piece.

potrzebuje pomocy i mam nadzieje ,ze ktos mi tu doradzi.

piecami interesuje sie od 4 dni,oniewaz jestem na etapie zakladania ogrzewania w swoim domu a nie mam niestety nikogo kto moglby sie tym zajac.

dom nowy ,okna bardzo dobrej jakosci,dom bedzie oczywiscie ocieplony.powiezchnia domu to okplo 200m.

zastanaiwiam sie nad piecem.

czy lepszy bedzie zwykly czyli taki w ktorym pali sie wszystkim czyli weglem ,drzewem itd.

czy lepszy bedzie piec na ekogroszek.

slyszalam tez ze sa jakies piece na ekogroszek z podajnikiem i rusztem awaryjnym , ze w takich piecach mozna palic i ekogroszkiem i mialem i weglem itd czyli ze jest to pec taki uniwersalny?

jak todziala i co jest lepsze?i jak to wyglada cenowo?prosze o odpowiedz.z gory wszystkim dziekuje i pozdrawiam

 

 

 

 

mam jeszcze jedno pytanko?

gdzie mozna sie dowiedziec o dofinansowanie do kotla?

czy ktos juz to zalatwial i czy jest to wogole realne w naszym kraju???

 

 

 

a wiec panowie co lepsze i tansze w utrzymaniu??

zwykly piec uniwesalny?

czy piec na ekogroszek z podajnikiem i rusztem awaryjnym??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

To wszystko zależy czym chcesz palić. Zasada obowiązująca w kotłach na opał stały to im gorszy opał, ale tańszy, tym więcej trzeba się przy nim opracować - oczywiście przy tym samym uzysku ciepła. Z kolei im droższy - tym mniej pracy. Każdy przed zakupem kotła na opal stały powinien się zastanowić ile czasu jest w stanie poświęcić na normalną obsługę eksploatacyjną kotła i ile jest w stanie wydać na comiesięczne ogrzewanie. Np. kocioł na ekogroszek - więcej trzeba zapłacić za sam kocioł i opał. Jeśli więcej pracy to tańszy kocioł i tańszy opał.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.Nie jestem ekspertem w dziedzinie pieców-są tu lepsi ode mnie.Paliłem już w piecu "dolniaku" w którym się spala dosłownie wszystko,później zafundowałem sobie luksus -ogrzewanie gazowe,ale przy obecnej cenie gazu i marnej jego jakości jest to wielce nie ekonomiczne.Ten sezon grzewczy jest ostatnim sezonem w którym ogrzewam dom gazem.Po częstych odwiedzinach tego Forum zdecydowałem sie w ostateczności na piec z podajnikiem ślimakowym na ekogroszek.(jest opcja z możliwością spalania miału)Widziałem w praktyce jak "chodzą "te piece REWELCJA . Będziesz odwiedzać piwnice 1-2 razy w tygodniu,napełnisz podajnik wywalisz popiół i ciesz sie ciepełkiem w domu.Na początku może będzie trochę problemu z ustawieniem sterownia,ale trening czyni mistrza.Są już na rynku tzw. 'inteligentne" sterowniki ustawiasz tylko temprature .To co tu napisałem to jest tylko i wyłącznie moje zdanie ale decyzja należy to Ciebie ;) Moja rada-odwiedzaj częściej nasze Forum a znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.

Pozdrawiam A.M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Z przyczyn czysto ekonomicznych nie warto ogrzewać w Polsce gazem. O połowę tańsze jest ogrzewanie kotłem na opał stały. Natomiast kotły z podajnikiem na ekogroszek przy tych cenach ekogroszku na rynku co obecnie i ich ciągłym wzroście zaczynają być interesujące jedynie ze względu na zmniejszenie częstotliwości ich obsługi, a nie oszczędności w rachunkach za ogrzewanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotnie ostatnio opłacalność kotłów z podajnikiem spadła. 2 lata temu gdy kupowałem koszt kotła zwróciłby mi się w jakieś 5-6 lat przy założeniu różnicy w cenie i zużyciu opału w tamtym czasie. Obecnie pozostała już tylko różnica w zużyciu opału (nieznacznie na korzyść kotła na ekogroszek) oraz duuużo większy komfort obsługi. Ekogroszek obecnie trzeba też "zdobywać" a nie zwyczajnie kupować :/ No chyba, że w workach - wtedy nie ma problemu ale i cena zdecydowanie wyższa.

 

Natomiast faktycznie radzę rozpoznać temat kotłów z podajnikiem ślimakowym do spalania miału - podobno dobry patent. I dobrze gdyby się rozpowszechnił, bo może byłoby łatwiej i taniej kupić ekogroszek ;)

 

Jeszcze na koniec o ruszcie awaryjnym. Ruszt awaryjny jest w istocie rusztem awaryjnym z dużym naciskiem na "awaryjnym" i należy go traktować jako ruszt "awaryjny" :) Specjalnie użyłem dużo razy słowo "awaryjny" ponieważ ten ruszt mieści zwykle bardzo mało węgla i nadaje się do palenia tylko na "krótkie dystanse". W żadnym razie nie należy go traktować jako "pełnoprawny" zamiennik palenia w palenisku retortowym.

 

Piec z takim rusztem możesz wybrać np. jak często nie ma u Ciebie prądu. Ale i wtedy to rozwiązanie niezbyt szczęśliwe, gdyż musisz wtedy zadbać o to, żeby instalacja "umiała" pracować w trybie grawitacyjnym (bez pompy). Trzeba jeszcze bardzo uważać, jeżeli chcesz skorzystać z dofinansowania budowy ekologicznej kotłowni. Taki rusz może dyskwalifikować piec jako "ekologiczny".

 

Ja ruszt awaryjny mam - korzystałem raz i to jeszcze z problemami, które opisałem tutaj:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=481

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Można się tego dowiedzieć w właściwym dla miejsca zamieszkania wydziale ochrony środowiska. Tylko nie zapomnij zgłosić to PRZED modernizacją kotłowni z dzialającym jeszcze starym kotłem. Bo do uzyskania dofinansowania poza sprawami formalnymi potrzebne są dwie wizyty z wydziału ochrony środowiska: pierwsza w celu stwierdzenia użytkowania kotła podłączonego do instalacji a druga po modernizacji. Uważaj na dodatkowy ruszt. W niektórych gminach dodatkowy ruszt równa się utracie praw do dofinansowania niezależnie od certyfikatów ekologicznych kotła. Dowiedz się u siebie w gminie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wszystko zależy od tego w jakiej części Polski się mieszka. Na Śląsku dokładają ale z roku na rok coraz mniej ( wcześniej nawet do 50 % ) teraz 1,5 zł max. Kociołek dyskwalifikuje ruszt awaryjny w przypadku gdy występujemy o środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Wymogiem koniecznym jest spalanie tylko eko-groszku. Ale to teoria bo niejednokrotnie przyjeżdża na odbiór Pani po 50- tce która spisuje z papierów dane i odjeżdża nie spoglądając na kocioł ( są przypadki że nie widzą kotłowni w ogóle ). Ja u siebie nie dostanę nawet 1 zł na spalanie biomasy ( eko paliwo w 100 % bez porównania do groszku). Nic a nic. Jedynym udogodnieniem są niskooprocentowane kredyty ( 1,2 %). Ale nic nie umarzają ani nie dofinansowują. Świętokrzyskie leży pod tym względem ( jestem z okolic Kielc). Dzwoniłem wszędzie. A rozmawiałem nawet w tej sprawie nawet wice wojewodą. Budżet nie przewiduje nic takiego i koniec. Ale warto zapytać . Proponuję zacząć szukać środków od pułapu gminy. Są gminy w Polsce które zabezpieczają środki na inwestycje ekologiczne. Kto wie może się Pani załapie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Są kotły na ekogroszek z awaryjnym rusztem wyciąganym i na te łatwiej dostać dofinansowanie.

Ten awaryjny ruszt jest wkładany z pojedynczych sztab żeliwnych ok 1,5kg każda i piec mieści ich kilkanaście. Powierzchnia rusztu jest duża i pozwala osiągnąć znamionową moc kotła.

Problemem jest tylko aby instalacja odbierała ciepło dostarczane przez kocioł.

Pozdrawiam

Krzychu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce palenie na tym ruszcie awaryjnym to tragedia. O tym zresztą pisał Marcin. Sens mają rozwiązania typu Ling Duo ale wtedy nie ma mowy o dopłatach.

 

W kilku miejscach czytałem prognozy o cenie eko-groszku około 700 zł za tonę. Średnio przy kotle 35 kW 25 kg na dobę. Przestaje to być tanie, ale jeszcze jest wygodne.

 

Najtaniej będzie palić flotem węglowym w tradycyjnym kotle. Ale trzeba chętnego na dwie wizyty w kotłowni na dobę.

 

Podajnik ślimakowy na miał - tutaj z praktyki nam raczej nikt nic nie powie.

 

Podajnik tłokowy - palenie miałem. Może ktoś podać jakie ma spalanie na dobę ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

W praktyce rozwiązanie, które posiada Marcin mogło doprowadzić do nieszczęscia.

Co by było gdyby paliwo na dodatkowym ruszcie zablokowało odpływ spalin z paleniska automatycznego? Odpowiedzcie sobie sami.

Czy w Ling Duo spaliny z retorty idą przez te ruszta?

Są różne kotły i różne rozwiązania rusztu awaryjnego.

Jeżeli komuś zależy na ciągłej gotowości kotła do pracy na dowolnym paliwie niech kupi

kocioł z dodatkowym paleniskiem NIE umieszczonym tak że dym i ogień z retorty muszą

przez nie przechodzić.

Przy sprawnym kominie takie kotły pozwalają na rozpalenie w palenisku dodatkowym

na przykład drewnem. Na ten czas automat przechodzi w podtrzymanie tak długo jak

temperatura utrzymuje sie ponad zadaną. Po wygaśnięciu opału w dodatkowym palenisku

startuje palenisko automatyczne i utrzymuje zadaną temperaturę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim piecu jest jeszcze dodatkowy "kanał" do komina poza paleniskiem awaryjnym. Tak więc tego typu zagrożenia nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce palenie na tym ruszcie awaryjnym to tragedia. O tym zresztą pisał Marcin. Sens mają rozwiązania typu Ling Duo ale wtedy nie ma mowy o dopłatach.

 

W kilku miejscach czytałem prognozy o cenie eko-groszku około 700 zł za tonę. Średnio przy kotle 35 kW 25 kg na dobę. Przestaje to być tanie, ale jeszcze jest wygodne.

 

Najtaniej będzie palić flotem węglowym w tradycyjnym kotle. Ale trzeba chętnego na dwie wizyty w kotłowni na dobę.

 

Podajnik ślimakowy na miał - tutaj z praktyki nam raczej nikt nic nie powie.

 

Podajnik tłokowy - palenie miałem. Może ktoś podać jakie ma spalanie na dobę ?

 

Pozdrawiam

 

Ja od października palę kotłem SAS ECO 23kW (kocioł miałowy z podajnikiem tłokowym) w nowo wybudowanym domu o powierzchni 160m2. Sciany domu sa docieplone styropianem 10cm, poddasze wełna 20cm z tym że przez zimę nie było nie było sufitów i skosów na poddaszu więc przegroda nie była całkiem szczelna. Dodatkowo zasobnik CWU na 200 litrów. W domu stała temperatura 22 stopnie C, wentylacja nawet jak na mój gust za dobra, ale to jeszcze jest do pomiarów.

Na zimę kupiłem 6 ton miału i w tej chwili zostało mi go jeszcze jakieś 200kg. Czyli możemy przyjąć, że w okresie 6 miesięcy zużyłem 6 ton. Kocioł w tym czasie nie był wygaszany. Czyli średnio wychodzi ok. 33kg na dobę.

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.