Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palenie Owsem Zalety I Wady Jednak Zbyt Wiele Wad :(


ognisty80

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

 

Opiszcie zalety i wady jakie dostrzegacie bo moim celem nie jest zachęcanie czy zniechęcanie kogoś do owsa tylko zapoznanie się z konsekwencjami.

 

 

Jak wielu z was interesowało mnie spalanie owsa ze względu na cenę 200 zł/ tona.

Choć producent WEBER RETO DUO w instrukcji nie wspominał nic o takiej możliwości postanowiłem przetestować owies.

 

Zakupiłem suchy owies workowany i przystąpiłem do testów. Największy problem z początku to rozpalenie owsa. Używam palnika gazowego i rozpalić sam owies w retorcie niezmiernie trudno.

Wypytałem co bardziej doświadczonych i okazało się że do rozpalenia najlepiej użyć eko groszku lub peletu. Jak już chwyci żar to zaczynamy podawać owies.

 

Straszyli mnie że w podajniku obrotowym nie ujedzie się z owsem. Jednak nie było problemów jedyną modyfikacje jaką wprowadziłem to zamontowałem nierdzewną siatkę o oczku 2mm i osłoniłem otwory przeciwdymne abym nie musiał czyścić wyczystki pod podajnikiem ( nie wpada owies do środka).

 

Mój piec rozwija na groszku 25 kW na owsie udawało się uzyskać ok 20 kW ale stabilna praca to między 12-15 kW . Jeżeli ktoś chce wyciągać 25 kw (na owsie) i więcej to proponuje podajnik 35 - 50 kw (eko groszkowy) .

 

Zalety owsa:

 

- do niedawna cena 200zł/t dziś już ponad 300zł/t a to już zbyt wiele jak na ilość pracy i niedogodności związanych z paleniem owsa

- "ekologia"

- gdy masz ze 2 hektary ziemi to sam sobie wychodujesz :)

 

 

Wady

 

- wydzielanie się chloru skrucona żywotność kotła ( nie wiem na ile to prawda )

 

- częste dosypywanie do zasobnika i czyszczenie kotła ( zaleca się czyszczenie co 2-3 dni w zimie aby tracić możliwie mało z uzyskanej mocy )

 

- podtrzymanie w nadzorze po godzinie potrafił jeszcze wstać przy braku prądu, ale dłuże przestoje i rozpalamy od nowa ( eko groszek potrafi wstać np po 4 godzinach)

 

- częstsze czyszczenie retorty ( fajka + koronka )

 

- wilgotność , potrafi zawilgotnieć magazaynowany w workach , tak było u mnie. Owies chłonie wilgoć z otoczenia. Wygaszony kocioł ,zostawiłem w zasobniku i niestety też zawilgotniał.

 

- składowanie potrzeba minimum 2x więcej miejsca niż na węgiel 6 ton eko- groszku to bezpiecznie przelicznik 10 - 12 ton owsa ( bez uwzględnienia gęstości)

 

- myszy itp. niestety to poważny problem przy składowaniu uparte stwożenia jakoś eko groszku nie zjadały :)

 

 

Cana 200 rekompensuje wysiłek związany z paleniem owsem, niestety w tym roku na takie ceny się nie zanosi. Na ten sezon zakupiłem eko groszek pieklorz po 700.

 

W wolnej chwili chciałbym przetestować pestki z wiśni i czereśni kukurydzę ale to jak czas pozwoli.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

No cenne uwagi, ale odnoszące się do nienaturalnego układu. Palenie owsem w retorcie to jak palenie drzewem w retorcie... Owies jest rzeczywiście paliwem nienajłatwiejszym do spalenia i dlatego trzeba do niego odpowiednie palenisko (palnik).

Wtedy dużo opisanych wad znika. Chodzi o to, żeby go dobrze dopalić zanim puścimy na wymiennik.

Palnik musi być takiej konstrukcji, żeby umiał wytworzyć bardzo wysoką temperaturę i jeszcze dodatkowo dopuścił trochę tlenu w miejscu dopalania się płomieni. Wtedy można mówić o paleniu owsem. Obwiam się, że retorta tego nie potrafi.

Jeśli chodzi o rozpalanie, to wystarczy parę kawałków "papierowej" rozpałki do grilla.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy znikają jak się ma do tego paliwa odpowiedni kociołek.

Rozpalanie przez cały sezon to 8 razy i trwa to kilka minut za pomocą zapalarki.

Popełnienie zasobnika u mnie to raz, dwa na tydzień. Czyszczę porządnie raz w miesiącu.

Co do wilgotności to faktycznie retorta jest wrażliwa, a palniki przystosowane do zboża radzą z tym. Ze składowaniem to już inna bajka, można wykonać odpowiednie miejsce albo np silos, to już zależy od gospodarza.

Jedyne co mi nie daje spokoju, to niewiadome ile taki kocioł przeciągnie jeśli osiem lat to śmiało zwróci i zarobi na następny.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

Opiszcie zalety i wady jakie dostrzegacie bo moim celem nie jest zachęcanie czy zniechęcanie kogoś do owsa tylko zapoznanie się z konsekwencjami.

 

 

Jak wielu z was interesowało mnie spalanie owsa ze względu na cenę 200 zł/ tona.

Choć producent WEBER RETO DUO w instrukcji nie wspominał nic o takiej możliwości postanowiłem przetestować owies.

 

Zakupiłem suchy owies workowany i przystąpiłem do testów. Największy problem z początku to rozpalenie owsa. Używam palnika gazowego i rozpalić sam owies w retorcie niezmiernie trudno.

Wypytałem co bardziej doświadczonych i okazało się że do rozpalenia najlepiej użyć eko groszku lub peletu. Jak już chwyci żar to zaczynamy podawać owies.

 

Straszyli mnie że w podajniku obrotowym nie ujedzie się z owsem. Jednak nie było problemów jedyną modyfikacje jaką wprowadziłem to zamontowałem nierdzewną siatkę o oczku 2mm i osłoniłem otwory przeciwdymne abym nie musiał czyścić wyczystki pod podajnikiem ( nie wpada owies do środka).

 

Mój piec rozwija na groszku 25 kW na owsie udawało się uzyskać ok 20 kW ale stabilna praca to między 12-15 kW . Jeżeli ktoś chce wyciągać 25 kw (na owsie) i więcej to proponuje podajnik 35 - 50 kw (eko groszkowy) .

 

Zalety owsa:

 

- do niedawna cena 200zł/t dziś już ponad 300zł/t a to już zbyt wiele jak na ilość pracy i niedogodności związanych z paleniem owsa

- "ekologia"

- gdy masz ze 2 hektary ziemi to sam sobie wychodujesz :D

 

 

Wady

 

- wydzielanie się chloru skrucona żywotność kotła ( nie wiem na ile to prawda )

 

- częste dosypywanie do zasobnika i czyszczenie kotła ( zaleca się czyszczenie co 2-3 dni w zimie aby tracić możliwie mało z uzyskanej mocy )

 

- podtrzymanie w nadzorze po godzinie potrafił jeszcze wstać przy braku prądu, ale dłuże przestoje i rozpalamy od nowa ( eko groszek potrafi wstać np po 4 godzinach)

 

- częstsze czyszczenie retorty ( fajka + koronka )

 

- wilgotność , potrafi zawilgotnieć magazaynowany w workach , tak było u mnie. Owies chłonie wilgoć z otoczenia. Wygaszony kocioł ,zostawiłem w zasobniku i niestety też zawilgotniał.

 

- składowanie potrzeba minimum 2x więcej miejsca niż na węgiel 6 ton eko- groszku to bezpiecznie przelicznik 10 - 12 ton owsa ( bez uwzględnienia gęstości)

 

- myszy itp. niestety to poważny problem przy składowaniu uparte stwożenia jakoś eko groszku nie zjadały :D

 

 

Cana 200 rekompensuje wysiłek związany z paleniem owsem, niestety w tym roku na takie ceny się nie zanosi. Na ten sezon zakupiłem eko groszek pieklorz po 700.

 

W wolnej chwili chciałbym przetestować pestki z wiśni i czereśni kukurydzę ale to jak czas pozwoli.

 

Pozdrawiam

Witam

Jeśli chodzi o palenie pestkami wiśni i nasionami kukurydzy,jest to już sprawdzone,nie u nas ale w Danii.Z tego co mi wiadomo pali się super.Bardzo wysoką temperaturę spalania można uzyskać.Takie spalanie zostało testowane w kotłach automatycznych.Firmy nie będę przytaczał,aby nie robić reklamy :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam. Śledze wątki związane z paleniem owsem od dawna. Dwa lata temy w 2009 roku kupiłem GRANPALA na owies. Dom ok 180 mtrów. Duuużo czytałem na temat jaki piec wybrać i na jakie paliwo.

Mimo że w zasadzie chyba do dzis jestem zadowolony z palenia owsem (spalam ok.40 kg dziennie przy temp.0-10 stopni, 100 kg jak było -28 stopni). Jednak przypaleniu owsem trzeba pamiętać o kilku wąznych sprawach.

W Granpalu w palinku jest takie cudo w kształcie namiotu zrobione z jakiegos rodzaju cegły czy czegoś. Otóż tę czecz która rok temu kosztowała 300-350 zł trezba wymieniśc raz do roku poniewaz sie rozpada na części . Przy paleniu owsem-zaznaczam.

Druga sprawa i to duuuuzo bardziej nieprzyjemna to rodzaj wkładu kominowego jaki został zastosowany przy takim piecu. Jesli to kamionka to sie nie wypowiadamm. Ale jesli nie daj Boże zamontowałeś wkład metalowy kwasoosporny to biada Ci. Mój wkład po 2 sezonach palenia owsem wygladał jak sito -dosłownie!!!

I to sito do pestek czereśni - tak duże były w nim dziury. Kominkarz który wyjmował wkład niemógł uwierzyć! Nigdy czegos takiego nie widział. Zgłosiłem te sprawe instalatorowi (bardzo doświadczonemu w Granpalach) który stwierdził iz przy paleniu owsem:

1. to "cudo" w palenisku trzeba wymieniac raz w roku

2. chyba nie ma na rynku wkładu kwasoodpornego który wytrzymałby palenie owsem!!! - jęsli ktos zna prosże o kontakt

 

Tak więc kontynuując uważam iz palenie owsem to tania (koszt zakupu owsa) i ekologiczie świetna rzecz. I jak najbardziej ja popieram.

Jenak w moim przypadku skonczyło sie na wyburzaniu całego komina (tak od dachu po piwnice) i konieczności wstawienia kamionkiki, która też nie mam gwarancji że wytrzyma dłużej niz kilka sezonów. Wyurzanie komina bo kondenstat przeżarł sciane kominowa i narobił "pieknych" niezbyt ładnie pachnących grzybów.

Tak więc panowie. Nie wszystko złoto co sie pali :). Na "efekty" ja musiałem poczekać 2 sezony.

Oczywiście zaraz zapytacie jak pale, jaka temperatura, czy owies mokry, czy mam szlam, ile kondensatu.

problem z czarna mazia miałem przez 1 sezon ( pewnie w czasie drugiego wszystko już szło dziurami na ścianę), ale potem i do dziś popiół był szary i pulchny jak instalator przykazał. W piecu juz od połowy 1 sezonu nie miałem żadnej smoły. Na pierwszy rzut oka wszystko super. Do czasu pojawienia sie grzyba na ścianach.

Okazuje sie że wydzielany kondensat podczas palenia owsem jest cholernie, cholernie żrący!!!!!

Oczywiście bardzo prosze wszyskich zainteresowanych o dyskusje w moim watku do tego teamtu , porady, sugestie i oskarżena o głuopte czy zaniechanie z mojej strony. za wszystko będę wdzieczny.

Pozdrawiam i licze na odzew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pierwszy rzut oka wszystko super. Do czasu pojawienia sie grzyba na ścianach.

Okazuje sie że wydzielany kondensat podczas palenia owsem jest cholernie, cholernie żrący!!!!!

(...)

 

Przepraszam, czegoś nie rozumiem... Grzyb od kondensatu? A ten kondensat skąd na ścianie?

Wydzielał się przy spalaniu i nie ulatywał kominem, tylko na ścianie? Że żrący, to rozumiem

ale żeby grzyb to lubił... jakoś nie wyobrażam sobie...

 

Chyba że z komina przesiąkał na ścianę... Ale dlaczego w ogóle powstawał kondensat w kominie?

Tzn. wiem- zbyt niska temperatura spalin w kominie... Taki kocioł- rozumiem, nie dziwię się. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Lukadom

jak dla mnie bzdury, futurystyka i Science Fiction

pale owsem 3 sezon.

znam ludzi ktorzy pala owsem grubych kilka lat. grubych tj ponad 6-7 kiedy idea ta wychodzac w Polsce z Miechowa pod Krakowem rozprzestrzenila sie na kraj. w Miechowie bowiem powstaly pierwsze w kraju instalacje do tego celu.

ale nie o historii.

z praktycznego punktu widzenia.

ani u mnie, ani u znajomych palacych owsem, w kotlach mniej lub bardziej zaawansowanych, tj. od zwyklych kotlow niskotemeraturowych na paliwo stale z przystawka w postaci palnika, czy tez w kotlach bardziej zaawansowanych-specjalizowanych tylko do owsa, nie wystepuje cos nadzwyczajnego co opisujesz ty.

zawratosc kwasnych zwiazkow czy moze inaczej pro-kwasnych czyli generujacych powstawanie kwasnego srodowiska w weglu, jest o wiele wyzsza niz w biomasie.

zauwazmy ze zawrtosc siarki i chloru stanowi 0,03-00,5% a weglach siega nawet 1% (niektorych gatunkach)

takze nie tu jest problem.

problem wiaze sie z zawratoscia wody, ktora w weglu wystepuje w znacznie mniejszym %.

mowiac krotko, spalanie "czarne" jest suchsze" niz biomasowe.

ale ...

spalajac na 35stopniach owies, masz prawo spodziewac sie kondensatu, ale spalajac wegiel na tej temperaturze jeszcze wiekszej. i nie wynika to z zawratosci wody a roznicy temperatur na przewodzie kominowym i palenisku.

spalajac na 50-60stopniach nie widze zadnych dziwnych zjawisk o ktorych piszesz.

kwasowka zastosowana w przewodzie w twoim przypadku, to jakis szajs grubosci puszki po piwie i jakosci chinskiej. stad moze zjawisko o ktorym piszesz.

moze to zwykla zaroodporna blacha a nie kwasowka. a tego typu blacha na kwasy jest nie odporna.

ale nawet jesli... po 2 latach palenia nie ma szans na takie zjawiska.

w twoim przypadku z wkladem kominowym zostal pzrezarty komin blaszany i kondensat wylazl na sciany?? a jestes pewny ze to w czym mieszkasz jest bezpieczne??

powtarzam

7 lat palenia u znajpmych mi ludzi. bez wkladow. w zwyklych kotlach. bez zadnych ubocznych zjawisk. 3 sezon u mnie i wszystko jest ok. bez wkladu w zwyklym ceramicznym kominie i zwyklym kotle weglowym z przystawka wstawiona w drzwiczki.

pozdrawiam i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w tym roku to dupa za 650 zł tona wartość 18Mj przy owsie cienko widzę wasze grzanie ,poz Hermogenes

 

i tu tez chce cie zweryfikowac

poz 5 cennika lokalnego skupu - OWIES

PLATNOSC netto/brutto

7DNI-430,00/460,10

30DNI-450,00/481,50

60DNI -470,00/502,90

 

GENERALNIE U MNIE HANDLUJE SIE Z ZAGRODY TANIEJ NIZ SKUP NETTO

jak chcesz kupowac z targu na worki to twoj biznes

 

przy wydajnosci 1,5 do tony wegla wychodzi wiec tak samo lub lepiej

u mnie np polski orzech II (dobry w miare) 800/tona

Edytowane przez bobi70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kopalni orzech II netto też kupisz w cenie 450 -500 zeta a ze sanek za 300 zeta Jeden wczoraj napisał że u niego gaz z rury po 1,30 za metr a ja rurę od gazu tylko w TV oglądam.poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kopalni orzech II netto też kupisz w cenie 450 -500 zeta a ze sanek za 300 zeta Jeden wczoraj napisał że u niego gaz z rury po 1,30 za metr a ja rurę od gazu tylko w TV oglądam.poz Hermogenes

no nie bardzo rozumiem kolego do czego pijesz.

po pierwsze, wegla na kopalni nie kupisz bo od 2 lat (chyba ze cos sie zmienilo) kopalnie nie sprzedaja drobnicowo, tylko na wagony. ostatnia ktora tego zaprzestala to Bogdanka.

poza tym cena orzecha II to nie wiem skad sie bierze dla ciebie taka. ja majac ja na takim poziomie nie myslalbym o opalaniu czegokolwiek owsem.

aktualny cennik KWK Myslowice - 533 netto, dodaj Vat 23 oczka i transport. cennik KWK Myslowice

ja palac owsem, nie dodaje sam sobie Vatu i licze PO CENIE WYTWORZENIA. a ta akurat łatwo mi policzyc bo sporo korzystam z pracy najemnej. zreszta jesli masz ochote, znajdziesz na tym forum moje wypociny na ten temat.

wegiel natomiast musze kupic z Vatem, transportem itd.

z zalozenia opalanie owsem jest dla tych ktorzy moga go tanio pozyskac. a jedyny sposob pozyskania taniego, to wytworzenie we wlasnym zakresie. kazdy inny sposob pozyskania bedzie mial w sobie jakis % zysku posrednika, czy tez rolnika tracacego czas na targu.

nie mamy o czym gadac. jesli do tematu owsianego opalania podchodzimy tylko od strony "polskiej biedy" to nie jest to najlepszy sposob na zaoszczedzenie kasy. ja natomiast wytwarzajac paliwo sam od ruchow cen na rynku zboz jestem prawie niezalezny. ot i caly sekret- to tak jakbys Ty mial kopalnie i sam sobie mogl ufedrowac.

Edytowane przez bobi70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu tez poz 5 cennika lokalnego skupu - OWIES

PLATNOSC netto/brutto

7DNI-430,00/460,10

30DNI-450,00/481,50

chce cie zweryfikowac

Bobi załatwiłbyś trochę owsa po 400 - gdzie to kupić??

Na allegro 600 zł.

Jak sprzedasz owies za 600, to bez sensu jest nim palić - kupić za to dobrego miału lub groszku, pali się to łatwiej i jeszcze połowa kasy w kieszeni zostaje - można się wygrzać w Egipcie zimą B) :lol:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

I to są właśnie dylematy bo jak ja w tym roku za tonę pszenicy kupię tonę węgla i bez jakiegoś intensywnego nawożenia mam 4 t z ha to ja wolę pszenicę sprzedać i kupić 4t wegla i praktycznie opale zimę gdzie z 1h owsa mogło by byc mało.

Jesli jak w we wcześniejszych latach tona pszenicy była po 450-500 zł to ja się zastanawiałem nad paleniem owsem.

Trzeba do tego wszystkiego doliczyć koszt adaptacji kotła do spalania owsa .

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobi załatwiłbyś trochę owsa po 400 - gdzie to kupić??

Na allegro 600 zł.

Jak sprzedasz owies za 600, to bez sensu jest nim palić - kupić za to dobrego miału lub groszku, pali się to łatwiej i jeszcze połowa kasy w kieszeni zostaje - można się wygrzać w Egipcie zimą B) :lol:

 

to jest wlasnie kolego PROSTY sposob myslenia Polaka.

prosze nie obraz sie.

ja powtarzam. uprawiajac nawet te 2ha. jestes uniezalezniony od ceny 600. ale uzalezniony tez od ceny 250 jak 2 lata temu bylo. (kupic mozna bylo taniej niz uprawic)

mnie uprawa wychodzi (korzystajac w czesci z najemnej pracy) okolo 350 zlotych/t. pisalem juz o tym.

i nie mam zamiaru sprzedawac tego towaru, choc moge sprzedac powiedzmy po 600. dlaczego? bo kurde nie lubie sie up***lic w robocie po lokcie. musze to uprawic, zaladowac, zawiesc, sprzedac, przywiesc wegiel, (zeby bylo taniej -luzem) zeskladowac. palac owsem po MOJE 350, mam za przeproszeniem w dupie przynajmniej polowe tych czynnosci, a czas i prace ktora tez kosztuje.

rozumiem tu oczywiscie tych ktorzy nie moga sobie uprawic lub im sie nie chce. ja mam 8 ha pola, ktore los nieszczesliwy mi zeslal wiec czesc wykorzystuje na uprawe owsa do kotla. to wszystko.

jesli chcesz kupic owies po 400/ nie wiem skad jestes. obdzwon ogloszenia z lubelskiego. jak wezmiesz ze znajomymi patelenke, to jest ta cena mozliwa. tym bardziej ze spada lekko.dojdzie ci niestety transport.

prosze mnie dobrze zrozumiec. ja nie mam zamiaru udowadniac ani naklaniac nikogo do palenia owsem. ma to oczywisty sens jesli liczysz tak jak ja, tj po kosztach wytworzenia i mozesz go uprawiac sam. jesli jestes uzalezniony od zakupu- zdecydowanie bylo i bedzie z tym sensem roznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

I to są właśnie dylematy bo jak ja w tym roku za tonę pszenicy kupię tonę węgla i bez jakiegoś intensywnego nawożenia mam 4 t z ha to ja wolę pszenicę sprzedać i kupić 4t wegla i praktycznie opale zimę gdzie z 1h owsa mogło by byc mało.

Jesli jak w we wcześniejszych latach tona pszenicy była po 450-500 zł to ja się zastanawiałem nad paleniem owsem.

Trzeba do tego wszystkiego doliczyć koszt adaptacji kotła do spalania owsa .

jesli masz tak dobra ziemie ze ci rodzi po 4 t pszenicy bez nawoazenia....

ja zeby ukosic 4t musze dac ze250kg polifoski i chocaz ze 60-80kg azotu w czystym skladniku. - policzysz sam ile wlozylem w sam nawoz?

na owies wystarcza mi pole po TEJ pszenicy + 40-50kg azotu w czystym skladniku, dobra odmiana i kosimy 2-2,5. generalnie 2 ha wystarcza mi na opalenie chaty i bywa ze zostaje. ten rok jest np genialny jesli chodzi o plon owsa u mnie. urombane jest tyle, ze mozliwe iz plon z 1,5 ha zaspokoi moje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest wlasnie kolego PROSTY sposob myslenia Polaka.

 

jesli chcesz kupic owies po 400/ nie wiem skad jestes. obdzwon ogloszenia z lubelskiego. jak wezmiesz ze znajomymi patelenke, to jest ta cena mozliwa. tym bardziej ze spada lekko.dojdzie ci niestety transport.

Dzięki za komplement - właśnie prostota jest moim celem nadrzędnym.

Jak widać jestem z Małopolski ale w lubelskim mam miejscówkę niedaleko Kraśnika.

Pola nie mam zamiaru uprawiać, bo musiałbym najmować "rolników", którzy są tak leniwi, że albo nie zrobią a ci co zrobią to za taką kasę, że się nie opłaca.

Chętnie bym sam popracował w polu, bo to czysta przyjemność, ale niestety nie mam już więcej czasu na przyjemności - czasem trzeba realnie popracować.

 

Oczywiście nie walczę z paleniem owsem, już go dosyć przejarałem bo to bardzo fajne i stosunkowo łatwe paliwo, ale trzeba mieć rozsądku trochę, więc o tym piszę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwierz mi

gdybym nie mial dostepu do "wlasnego" owsa, szukal bym rozwiazan weglowych

ale sytuacja w jakiej jestem, niejako determinuje sposob palenia.

majac dostep do ziarna wytworzonego we wlasnym zakresie, nie widze paliwa tanszego.

no chyba ze ktos ma weza w kieszeni, to niech sobie jezdzi sprzedawac, kupowac i niech bedzie zadowolony ze mu o zyla taniej wyszlo.

ja nie mam na to czasu. i jak sam zauwazyles, pole obrabiam jak znajde chwile, bo to przyjemnosc i fajnie sie mozna odstresowac od codziennosci.

reszte pomaga mi jeden z niewielu normalnych na okolicy, i jakos to sie kupy trzyma.

dla jasnosci... zyje z zupelnie czegos innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Ziemię mam faktycznie dobrą ale nie żyję z rolnictwa mam tylko nieco ponad 1 ha ziemi i nie mam 4t bez nawożenia tylko bez intensywnego nawozenia. Chodziła mi o to że są lata gdzie z 1 ha sprzedanej pszenicy kupię węgla na zime a owsa przy takim samym nawożeniu może być mało z 1 ha. Są tez lata gdzie cena pszenicy jest niska i wtedy lepiej wyjdzie owies.Gdybym miał gwarancję że cena pszenicy nie przekroczy np 500 zł to pewnie zainwestowałbym w owies i odwrotnie gdyby było tona pszenicy za tone węgla zostałbym przy węglu.

Edytowane przez Xawer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec z mojej strony CBDU kolego.

mylimy tu pojecia.

ty stosujac niska dawke nawozenia na swojej dobrej ziemi wyciagniesz 4 tony. ja z ta sama dawka wyrobie poltorej albo dwie. i tu pies jest pogrzebany.

ty nie mozesz wogole myslec o przelicznikach zboze/wegiel, bo jestes za cienki w ha. nawet jesli bierzemy twoja pszenice pod uwage to za rok ona z agrotechnicznego pktu widzenia rosnac nie powinna bo szybko zapomnisz o swoich 4 tonach.(plodozmian!)

ja z gory zakladam uprawe owsa dla celow opalowych, ty jak znaczna wiekszosc zabierajacych tu glos musisz kupic owies dla ogrzewania i kombinujesz czym w danym roku jest najtaniej.

ja probuje tylko dowiesc, ze stosujac bardzo prosty sposob myslenia - nie narobic sie,

nie wioze tego owsa do skupu, ktory dzis chce mi dac lekko ponad 400zl, bo koszty dodatkowe z tym zwiazane powoduja, ze (podkreslam-liczac w cenie wytworzenia) poprostu mi sie to nie oplaca.

stosujac metode uprawic owies i sprzedac, a potem kupic wegiel, mysle ze w tym roku osiagamy poziom 1150 za ekogroszek lub 300zl za owies - z ktorej strony slupka komu wygodniej.

mowiac krotko. owies ze swa cena w tym roku i jej niestabilnoscia okresowa udowadnia, ze jest fajnym paliwem dla tych ktorzy moga go wytworzyc we wlasnym zakresie, malo tego - to i inne fora tez to udowadniaja, gdyz zainteresowanie owsem do celow opalowych zwielokratnia sie w okresach dolka w cenach zboz. biedny narod (lub skompy) szuka taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

dopiszę moje doświadczenia o opalaniu owsem

mieszkam w domu z bala Ok 70 m2 do tego kociołek w kuchni 55 zeberek aluminiowych rury stalowe skręcane ok 75 l wody w obiegu obieg grawitacyjny zwykle wypalam na sezon 1,2-1,4 t węgla orzech

i z 8 m drzewa (własne) temp w domu ok 23 st

zwykle wychodowany owies sprzedawałem ale w sezonie 2009-2010 cena owsa była po ok170 zł/t wiec a węgla ok700 więc wybór padł na owies

ok 1,5-1,7 t spalone plus ok 8 m2 drzewa i na wszelki wypadek 03,t węgla oprócz częstrzego załadunku same plusy

komin zwykły ceglany co tydzień SADPAL i byłem bardzo zadowolony z tego paliwa

choć przy cenie obecnej raczej wolę węgiel

sezon 2010-2011 1,2 węgla 1,2 węgla brunatnego i ok8 m2 drzewa

obecnie 2011- 2,5 tony węgla brunatnego (250zł/t) zostało z poprzedniego sezonu ze 0,3 t węgla i muszę dokupić z 0,5-0,8 t plus drzewo

ale ok 3-4 t owsa czeka na wszelki wypadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Zakupiłem w tym sezonie mieszanke po 250 zł/t i jestem bardzo zadowolony ze spalania,które odbywa sie w palniku własnej konstrukcji(tu dzieki dla Vernala i nie tylko za wskazówki z innego tematu) i wynosi 30 do 40kg/dobę.Ani z kotłem ani z kominem niema problemu,obsługa polega na dosypywaniu zboża i wyjmowaniu popiołu.Owa mieszanka jest kiepskiej jakosci, podplesniała, podjedzona przez jakies robaki ale pali sie doskonale.Myśle ze jednak wiecej jest zalet niż wad!Do wad zalicze przynoszenie worków na plecach albo na taczce no i niby myszy których jeszcze niewidzialem(może to zasługa tych robaków). Co do ceny to warto przed sezonem posledzic różne ogłoszenia i zawsze coś gdzieś sie znajdzie za mniejsze pieniądze(czyszczenie magazynów itp)

pozdrawiam owsopalczy i nie tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.