Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Powietrze Wtórne W Palnikach Na Owies.


vernal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Forumowiczów (obu płci :mellow: )

 

Z zasady zachowania energii wynika, że główna oszczędność podczas spalania dowolnego paliwa pochodzi ze sposobu jego spalenia. Jednym słowem - im dokładniej spalimy, tym taniej wyjdzie.

 

Pytanie jest takie: Jak duży wpływ na spalanie owsa ma powietrze wtórne? Gdzie je dostarczyć i w jakich ilościach?

 

Widziałem posty z opiniami, że np. palnik samoczyszczący ma wadę w postaci braku pow. wtórnego. Co za problem wywiercić 2 dziury fi 8 u góry i dospawać do nich takowe rurki doprowadzone nad palenisko w zasadzie dowolne miejsce. Czy to zrobi z tej krowy mercedesa?

 

Albo może taki palnik (i inne np. rurowe) w rzeczywistości mają już powietrze wtórne (choć na to nie wygląda)? Bo zakładając, że żar jest załóżmy do 3/4 długości palnika, to na pozostałej 1/4 są zazwyczaj dziury doprowadzające powietrze (z dołu i boków). Czy to powietrze nie jest już przypadkowo owym wtórnym?

 

Proszę o włączenie się do dyskusji i opinie (w końcu po takim sezonie - zima stulecia - doświadczeń chyba nie brakuje).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na wszystkie przypadki wymyślono odpowiednie mierniki. Pomiar składu spalin da odpowiedź, czy spalanie jest w miarę prawidłowe. Zbyt duży udział tlenku węgla w spalinach świadczy o niepełnym spalaniu (możliwe, że z powodu zbyt malej ilości powietrza). Nadmiar tlenu w spalinach to dowód na podawanie za dużej dawki powietrza (lub złego zmieszania z gazami palnymi).

 

Sorry, że trochę nie na temat, ale uważam, że należy zacząć od pomiarów.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na wszystkie przypadki wymyślono odpowiednie mierniki. Sorry, że trochę nie na temat, ale uważam, że należy zacząć od pomiarów.

 

Nie no, myślę, że pomiary są bardzo ważne. Tylko podejrzewam, że w 90% wyjdą niedobrze. I cos wtedy trzeba zrobić. Ale co? W kwestii wtórnego powietrza jest właśnie powyższy temat.

A przy okazji to czym najlepiej zmierzyć wymienione parametry? (tak, żeby nie inwestować tyle co drugi kocioł na przykład :mellow: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja Ci mogę powiedzieć ? Wymądrzam się, a sam nigdy żadnych pomiarów składu spalin nie robiłem. Wiele rzeczy robi się intuicyjnie, "na czuja", obserwując np. dym z komina, regulując ilość powietrza i wyciągając wnioski z szybkości nagrzewania sie calej instalacji CO.

Co do meritum, czyli dróg powietrza (wtórnego) to osobiście, gdybym musiał robić taki palnik na owies i podobne, wykombinowałbym pewnie jakiegoś dziwoląga z grubsza podobnego do posiadanego paleniska w kotle. Tak się niestety składa, że po parudziesięciu przeróbkach tylko coś takiego chce pracować w miarę prawidłowo.

Oglądając zdjęcia takich palników widzę np. niedopalone paliwo. Czy w każdym przypadku używa się tam wentylatora podmuchowego ? Jeżeli tak, to nie wyobrażam sobie dokładnej regulacji powietrza. Czy dymi z komina ? Przy prawidłowym kompletnym spalaniu spaliny nie powinny wydzielać zapachu spalanego owsa- to może być nasz tani "miernik"

Mój wyimaginowany palnik ? Bez wentylatora, dużo szamotu, zawirowanie płomienia, sprytnie podane powietrze. Niekoniecznie w układzie poziomym - raczej wznosząco ukośnym. HS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Widzę że tematyka owsa poszerza się i dobrze. Mnie cieszy to że udaje mi się namawiać ludzi na tanie czyste i efektywne palenie. Że kupują palniki sami coś robią lub daję mnie zarobić.... Po ostatnich wyliczeniach mam wiedze na temat opłacalności. Węgiel musiał by kosztować 530 zł abym zaczął nim palić...... U mnie się nie dymi i nic nie czuć ale muszę przyznać że kosztowało mnie to masę wyrzeczeń i doświadczeń. Temat rzeka. Na początek wrzuć sobie jakąś kozetkę do kotłowni. Żona nie wyrobi Twojej nieobecności. Pozdrawiam Tomasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek wrzuć sobie jakąś kozetkę do kotłowni. Żona nie wyrobi Twojej nieobecności.

 

Hmm :mellow: Kozetka do kotłowni ale bez żony... To po co kozetka... Coraz bardziej zaczyna mi się to podobać! Czyli palenie owsem sprzyja używaniu kozetki w kotłowni ale nie z żoną :)

 

Nie no spoko Kolego, jesteś pozytywnie nakręcony w temacie spalania (jak większość Forumowiczów).

 

Ale do rzeczy -

1. Czy powietrze wpadające do palnika na jego końcu jest wtórnym czy jeszcze pierwotnym?

2. Jaki jest stosunek pow. wtórnego do pierwotnego? Albo ile go ma być, wyrażone jakkolwiek.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... U mnie się nie dymi i nic nie czuć ale muszę przyznać że kosztowało mnie to masę wyrzeczeń i doświadczeń. Temat rzeka.

 

Tomku, rozumiem, że ukończyłeś prototyp swojego super-palnika do spalania owsa? Jest szansa "kuknąć" na niego okiem wszechobecnego internetu? (nawet z zawnątrz)

 

pozdrawiam

BD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Postaram się wrzucić zdjęcia które obiecałem w najbliższym czasie ( 3 różne palniki). Z tą kozetką to taka przenośnia ... Rzecz dotyczy tego że o ile samo palnik może być nieco przekombinowany to już samo sterowanie nie. Przynajmniej u mnie zmiana jednego z parametrów o 3-5 % daje np więcej popiołu o 50 %. Powietrze wtórne to to podane nad żar, pierwotne idzie pod płytę żarową ( ruszta). Proporca zależy od paliwa. Pierwotnego jest około 15 - 20 razy mniej niż pierwotnego. Ale to już zależne jest od palnika. Całe to podziały są śmieszne wobec "oszczędności" - korzyści które za sobą niosą. Nie wiem czy przy następnych nie odstąpię od tych dysz wtórnych, są pracochłonne a można to zrealizować prościej. Pozdrawiam.

 

PS: Każdy palnik się różni, różni się tym samym sposób podawania powietrza i jego proporcje.

TOMASZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze wtórne to to podane nad żar, pierwotne idzie pod płytę żarową ( ruszta). Proporca zależy od paliwa.

 

Tu jest właśnie dylemat.

Za definicję pow. wtórnego przyjmuję, że jest to powietrze "dopalające", zmieszane z gazami palnymi.

Czyli wtórne jest niezbędne do optymalnego, bezdymnego spalania.

Z moich obserwacji wynika, że w tego rodzaju palnikach liczy się w zasadzie odpowiednia ilość powietrza a nie to ile weszło dyszami "wtórnymi". W takim Biotermie np. nie zauważyłem dysz "wtórnych".

Tak więc podejrzewam, że wtórne powietrze bierze się niekoniecznie z dysz ustawionych nad żarem...

No to może z tych końcowych dysz powietrza (teoretycznie) pierwotnego?

 

Stąd moje pytanie było.

 

A co do kozetki to aluzję łapię. :)

Tylko nie wiem czemu skojarzyła mi się teraz z lekarzem :mellow:

 

Z tą ilością popiołu to i kozetka jest za mało, bo żeby zmierzyć takie różnice to się parę razy zdążysz wyspać :)

Ale to też ciekawe. Jeśli zależy od powietrza, to napisz proszę w tym temacie :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.