Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Robiony Piec, Szybko Stygnie


leito

Rekomendowane odpowiedzi

witam, mam taki problem, topie tym piecem pierwszą zime ponieważ dostałem dom z takim wyposażeniem, kocioł ma około 6 lat i jest robiony chyba przez jakiegoś lipnego ślusarza, oto fotka

1006464.th.jpg

problem polega na tym że bardzo krótko trzyma ciepło po zaqmknięciu wszystkich drzwiczek, gdy zamkne przy 70 to za godzine już jest 50, w ogóle źle w nim cos jest ponieważ powinienem otwierać drzwiczki te dolnie żeby sie paliło czyli z popielnika a ja otwieram te większe nad dolnimi, te dolne muszą być zamknięte bo sie w ogole nie pali. chciałe teraz kupić sterownik z dmuchawą do tego pieca żeby nie trzebabyło tak często chodzić do niego i żeby lepiej spalał bo zapomniałem wspomnieć że źle przepala węgiel, czy warto w to inwestować? może znacie jakiś inny sposób? jeśli warto inwestować w te dmuchawe to gdzie musiałbym ją zamontowqać? z góry dzieki za pomoc. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

A po co wentylator? Przecież ekonomiczniej jest naturalnym ciągiem.

Sterownik tak, ale jedynie do włączania/wyłączania pompy. Chyba, że palisz cały czas, to niepotrzebny.

 

Na kotle spada temperatura, bo go zamykasz. Nie dostaje powietrza, więc gaśnie. Tak ma być. Jeśli chcesz utrzymać temperaturę, to musisz rozszczelnić drzwi dolne od popielnika. Wtedy powietrze doleci sobie do paleniska przez ruszt i będzie podtrzymywać proces spalania i temp. Żeby precyzyjnie sterować temperaturą musisz zamontować miarkownik ciągu. Najprościej będzie elektroniczny Unister i zrobić klapkę uchylną w drzwiach popielnika. Daj schemat kotła, może coś jeszcze można podpowiedzieć.

 

Jeśli to kocioł górnego spalania - wpisz w google ekonomiczne spalania wegla kamiennego i poczytaj sobie 42 strony na forum muratora. Tam masz wszystko o paleniu w górniaku.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety nie posiadam schematu pieca, zapomniałem dodać że gdy otworze drzwiczki popielnika to w ogóle piec sie dusi i dym wylatuje poprzez górne drzwiczki, myślałem o dmuchawie żeby utrzymywać stałą trmperature, jak mam zabudować w tym piecu taki miarownik bo z tego co wiem to miarowniki działają na zasadzie podnoszenia klapki w drzwiczkach bądź samych drzwiczek a ja nie posiadam klapki a wszystkie drzwiczki otwierają sie w poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, właśnie z powodu złego spalania z początkiem zimy wzywałem kominiarza i czyścił komin, myśle że z kominem w porządku bo po otwarciu środkowych drzwiczek z paleniska to ciagnie dość mocno tylko że właśnie nie te drzwiczki powinny być otwierane tylko te dolnie, tak jakby ciąg był nie tam gdzie powinien być

 

jak mam rozpoznać czy to piec z dolnym spalaniem czy z górnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyslam się, że nie masz schematu dlatego mówiłem, żebyś narysował. Wejdź na stronę np. zębca i tam masz schematy kotłów albo google i będziesz wiedział jak wygląda kocioł z górnym albo dolnym.

 

Dusisz opał, niska temperatura spalin -> zapchany komin. Paląc w ten sposób możesz komin zatykać co 2tygodnie. Nie masz ciągu po otwarciu popielnika, ponieważ ponownie zatkał się komin. Montując wentylator zrobisz sobie jeszcze większą zadymę. Po otwarciu popielnika w każdym kotle zaczyna się ostro palić, aż huczy. Dym jest oznaką zatkanego komina/wymiennika/czopucha. Wszystko albo któraś z tych rzeczy. Obstawiam zatkany komin.

 

Po otwarciu środkowych drzwi nie ma dymu, ponieważ większość powietrza nie przechodzi przez żar. Palenie w ten sposób jest niebezpieczne -> pożar i nieekonomiczne, bo wychładzasz komin i kocioł.

 

I odpuść sobie dmuchawę. Zwiększysz tylko zużycie opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem jednak w tym że bezpośrednio po wyczyszczeniu komina było to samo, nawet sie dowiedziałem od cioci od której dostałem dom że z tym piecem było tak od początku że nie otwierało sie popielnika tylko drzwiczki wyżej, właśnie z nia rozmawiałem i gdzieś ma jakieś rysunki z tego pieca, jak znajdzie to wstawie

 

ruszta są faktycznie z małymi przerwami, a co do przekroju komina to nie jestem wstanie na to pytanie odpowiedzieć na pewno jest troche za niski ponieważ mam prosty dach ale na lato w tym roku bedą na nowo murowane wiec zrobie od razu wyzsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety rysunki pieca narazie nie zostały znalezione, co do izolacji pieca to faktycznie by sie przydała bo po kotłowni to w samych majtkach można chodzić, tylko czym, myśle że wełna mineralna by sie nadała bo sie nie spali tylko nie wiem jak ją zamontować do tego pieca, po przeczytaniu paru postów z forum z linku który podał mi <b>Mariusz27</b> doszedłem do wniosku że spalanie w moim piecu jest fatalne, a dlatego że zauważyłem dookoła domu na śniegu pełno sadzy, masakra i pomyśleć że to sie powinno spalić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby gdybyś przeczytał cały wątek "o ekonomicznym spalaniu węgla kamiennego" (a nie jego część, warto).

 

Ocieplenie kotła jest potrzebne. Możesz dzięki temu zaoszczędzić od kilku do kilkunastu kg węgla dziennie. Ile teraz spalasz?

Jak nie zapomnę to wrzucę później (mam blokadę na picasaweb) link do zdjęć z ocieplania.

 

Koniecznie uszczelnij wszystkie drzwiczki. Dolne też muszą być szczelne pomimo tego, że uchylasz je do palenia (daje to możliwość zastopowania kotła). W obecnym stanie Twój kocioł jest niebezpieczny.

 

Nie szukaj rysunków kotła tylko zrób tak:

1. Pstryknij parę zdjęć przez uchylone drzwiczki.

2. Weź jakiś kijek albo pogrzebacz i za jego pomocą pomierz wnętrze kotła. Narysuj jego przekrój na bocznej ścianie np. kredą.

Napisz wymiary kotła (wys., szer. i głębokość, żeby było jakieś odniesienie).

 

I pokaż tutaj te zdjęcia, coś poradzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą wrzucam link do zdjęcia docieplonego kotła:

http://picasaweb.google.pl/msbud1/JakPomag...209122857172546

 

(mam nadzieję, że właściciel zdjęcia się nie obrazi).

 

Kocioł jest obłożony wełną mineralną powlekaną folią aluminiową. To wszystko jest poklejone samoprzylepną taśmą aluminiową.

 

Twój kocioł to taki ani górny ani dolny. Moim zdaniem powinieneś się zdecydować, w którym kierunku pójść (z tej decyzji będą wynikały przeróbki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział, że życie ma być bezproblemowe. Żeby Ci pomóc trzeba by na miejsce się udać. Kocioł wykonany chałupniczo ma tak wiele mankamentów, że trudno Ci coś doradzić.

Jak sądzę nie ma co w niego pieniędzy wkładać. Ale to jest tylko moja opinia.

Ogniwo, Zębiec robią tanie i dobre kotły.

Pozdrawiam

Kazik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Patrzac na schemat tego pieca, moge udzielic tylko jednej rady - pociac na zlom - bedzie z tego najlepszy uzytek.

Ze piec stygnie i kopci od nowosci to sie nie dziwie. Tak musi.

Przeciez on nie ma na gorze nigdzie wyczystki, wiec faktycznie NIGDY nie byl czyszczony. To na dole to jest tylko

do wybierania tego co spadnie. W srodku jest kozuch na kilka cm.

Kanaly sa zle zaprojektowane, ostatni 10 cm szerokosci, czolg przez to przejedzie! Pierwszy ma 8 cm!

Robota bez glowy, nie ocieplony. Szkoda do niego dokladac zlotowki! Dac na zlom bedzie zysk!

Niestey taka moja "brutalna" porada.

gtoni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem jak podejść do tematu Twojego kotła i jednym z pomysłów była wymiana na inny (jak kolegów powyżej).

 

Ale póki co jest zima i palić musisz.

 

Zaproponuję palenie górne bo jest łatwiejsze (moim zdaniem) do zrealizowania w tym kotle.

 

1. Uszczelnienie drzwiczek (prowizoryczne, tak naprawdę to one są do wyrzucenia).

Nie wiem jakie są luzy/szczeliny (miałeś zrobić zdjęcia) i czy drzwiczki mają jakieś uszczelki i izolację). Szczególnie przyłóż się do górnych i środkowych drzwiczek.

 

Uszczelnienie silikonem odpornym na temperaturę (czerwony; do 300 stopni) - sprawdzi się jeśli szczeliny są niewielkie (pojedyncze mm), a drzwiczki i kocioł w ich okolicy nie rozgrzewają się do czerwoności.

Na oczyszczoną powierzchnię kotła (wystudzonego) w miejscu przylegania drzwiczek nałóż pasek silikonu. Delikatnie przyłóż na niego cienką folię i lekko (to ważne) przymknij drzwiczki. Otwórz drzwiczki i poczekaj na wyschnięcie silikonu. Delikatnie zdejmij folię. Wadą tego rozwiązania konieczność wygaszenia kotła i czas na wyschnięcie silikonu.

 

Uszczelnienie sznurem szklanym.

Sznur szklany naklej na kocioł (przy pomocy czerwonego silikonu, smaruj tym razem cieniutko) w miejscu styku z drzwiczkami. Jeśli się nie mieści (nie widziałem cieńszych niż 8 mm) to rozpleć go i wykorzystaj pojedyncze pasma.

 

Można próbować przeszlifować powierzchnie styku kotła i klapek jeśli jest nadzieja, że to coś da (prawdopodobnie nie – popatrz na luzy na zawiasach).

 

2. Komora zasypowa.

Zatkaj dolny przelot pod pierwszym pionowym wymiennikiem (tym, który ma przelot na dole i na górze). Wykonanie prowizoryczne: ułóż w tym miejscu cegły (najlepiej szamotowe, mogą być klinkierowe) i uszczelnij popiołem.

 

3. W dolnej części środkowych drzwiczek wywierć ze trzy otwory 10 mm. Lepsza byłaby „kierownica powietrza wtórnego”, ale nie wiem jakie masz techniczne możliwości wykonania (prace ślusarskie i odrobina spawania; ma sens przy dobrej szczelności drzwiczek).

 

4. Palenie.

Zasyp kocioł węglem (zacznij od niepełnego zasypu – dla bezpieczeństwa). Węgla ma być nie więcej niż do dolnej krawędzi środkowych drzwiczek. Na wierzchu ułóż warstwę drewna. To nie może być maleńka kupka bo się nie rozpali. Na to cienkie drewienka, skrawki tektury, gazet unikaj.

Podpal.

Środkowe drzwiczki (powietrze wtórne) możesz mieć przez chwilę leciutko uchylone (dopóki ostro pali się drewno). Potem je zamknij.

Do optymalnego uchylenia dolnych drzwiczek (powietrze główne) musisz dojść eksperymentalnie. Wskazówka: kocioł ma dochodzić do zadanej temperatury, ale nie za szybko – 1 godzina będzie OK. Możesz zacząć od większych uchyleń i stopniowo je zmniejszać. Niestety musisz spędzić w kotłowni kilka dni (to bardzo optymistyczne założenie).

Musisz mieć możliwość zabezpieczenia drzwiczek dolnych przed samoczynnym otwarciem (gdyby kocioł fuknął). Użyj w ostateczności jakiejś podpórki.

 

W tej metodzie palenia nie dorzucamy opału na żar bo będzie dym i smoła w kotle (chyba, że koks) i komin do czyszczenia. Można czekać aż się wszystko wypali albo:

- kiedy na ruszcie jest jeszcze warstwa świecącego, skoksowanego węgla grzebiemy/rusztujemy, żeby popiół opadł do popielnika,

- wybieramy popiół z popielnika,

- przekładamy żar z rusztu do popielnika,

- zasypujemy kocioł węglem,

- przekładamy żar z popielnika na wierzch świeżej porcji węgla.

Jeśli żaru (koksu) jest dostatecznie dużo i zrobimy to szybko (zanim wystygnie) to rozpali się samo. Mnie się nie udało, ale czytałem, że są osoby, które palą tak całymi tygodniami bez wygaszania.

- jeśli mamy wątpliwości czy zasyp się rozpali dokładamy na wierzch trochę drewna, tektury i podpalamy.

 

Uwagi:

1. Jeśli przy paleniu przez otwory w środkowych drzwiczkach będzie wydobywał się dym to komin do czyszczenia (kominiarz) i kocioł też.

2. Ocieplenie kotła możesz zrobić zwykłą wełną mineralną i folią aluminiową. Uważaj tylko, żeby to nie była metalizowana folia z tworzywa sztucznego. Okolice drzwiczek i czopucha (jeśli rozgrzewają się do czerwoności) raczej pozostaw bez ocieplenia.

3. Koledzy zwrócili uwagę na dwie ważne rzeczy: wielkość kanałów wymiennika i brak możliwości jego czyszczenia. Mają rację?

Jeśli tak jest to rozważ możliwość palenia koksem (może się okazać, że będzie ekonomiczniej, pomimo wyższej ceny). To jest paliwo krótkopłomieniowe i wymiennik nie jest dla niego tak istotny jak dla węgla (i drewna). Porządnie wyczyszczona komora zasypowa (do gołej blachy) odbierze dosyć dużo ciepła. W tej chwili Twój „luźny” i jednocześnie „obrośnięty” wymiennik w ogóle nie działa.

4. Temat jest obszerny, pewnie zapomniałem o wielu rzeczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wszystko jasne. Kocioł dymi, bo jest w środku zarośnięty, a wyczyścić się go nie da, bo nie ma dojścia. Brak górnej wyczystki. Kanały 2 razy za duże. Na złom i kup sobie nowy kociołek. Nie ma innej rady. Ten nawet jak wyczyścisz jakimś cudem -> nic warty nie będzie. Każde rozpalenie, to marnowanie opału. Dodatkowo nie jest ocieplony, to też duże straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.