Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Innowacje W Kotle Zasypowym Czyli Jak Wyeliminować Smołę


def

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądam ten schemat kotła i np. nie bardzo widzę  możliwości skutecznego odpopielania. Z opisu patentowego (http://tech.money.pl/przemysl/patenty/pl-220995-1025015.html)

wynika, że są  w "utylizerze" (fajna nazwa...) otwory w dolnej jego części. Czy nie następuje tam szybkie zapychanie się otworów popiołem?

Co z trwałością rusztu, narażonym na dość wysoką temperaturę? Jak rodzaj granulacji opału wpływa na przeciskanie się powietrza od góry

i tym samym na spalanie? Jakoś też nie wyobrażam sobie, by całość chciała pracować bez powietrza wtórnego. Chyba że jest tam to PW?

 

Nie chcę się zbytnio wyzłośliwiać- kiedyś czytałem, że w zasadzie można patentować, co komu przyjdzie do głowy, Urząd Patentowy nie roztkliwia się nad

sensownością rozwiązań. Taki kocioł powinien przejść bojową próbę u wielu użytkowników przez co najmniej kilka sezonów. Jakoś nie słychać entuzjastycznych

opinii użytkowników, prowadzi się kampanię reklamową, ale mam wrażenie, że oprócz najbardziej zainteresowanych (sukcesem finansowym ?) głos zabierają

dziennikarze, może urzędnicy, a oni... sami wiecie.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ale z drugiej strony on te kotły sprzedaje a opini nie ma żadnych , ludzie nie szukają pomocy , więc albo jest dobry albo nie korzystają z internetu zresztą jak mniema 80% użytkowników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem co się wywiedziałem o tym kotle. Powietrze wtórne idzie tam podobno pod ruszt, przez dobrze zakamuflowany wlot w dolnych drzwiczkach. Ruszt jest stały sztabkowy. Popiół ciężko usuwać, ale za to ponoć emisje mniejsze jak się zasypem nie rusza ;) Tylna ściana komory zasypowej to ceramiczny palnik i tym się ma ten kocioł różnić od pospolitych dolniaków, że palnik celowo podgrzewa tu cały zasyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dzisiaj wyrzucam pogrzebacz, nie ruszam zasypem... Gdyby tylko żar chciał się sam odpopielać...

Opatentował pudełko z blachy z otworami a wkłada teraz płytę ceramiczną?

To dlaczego podtyka ludziom przed oczy dokument patentu blaszanego pudła?

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak co robi szum medialny z głowami zdrowo myślących speców i praktyków . Zadajecie pytania ale tak jakbyście zapomnieli o tym wszystkim o czym już doskonale wiecie i pisaliście o tym sami i to nie raz .

Odpopielanie tego wynalazku faktycznie może być niepotrzebne bo ruszt jest żeliwny a samo to już znacząco zmniejsza ilość popiołu bo i temperatury na ruszcie są sporo wyższe niż przy ruszcie wodnym . Jak jeszcze ruszt będzie dość luźny 0,5 - 1 cm prześwitu to faktycznie nie ma co odpopielać bo wszystko samo spada . W takim przypadku wszelkie próby odpopielanie niewskazane bo spadnie wszystko łącznie z niedopałem .

PW w tym kotle nie istnieje bo to co jest to małe 2 otwory w rzeczonej ceramicznej  puszce ponad zasypem a powietrze zasuwa tam z drzwiczek zasypowych ( jeden z warunków przeróbki to otwory z drzwi zasypowych ) nie jest to więc PW a swego rodzaju przewietrzanie zasypowej .

Sambor martwił się o pyły z tego utylizatora . Można łatwo policzyć ile pomiędzy wymiennik opłomkowy jest si ę w stanie zmieścić pyłów a to palacz będzie go czyścił z mniejszym lub większym powodzeniem .

Ceramiczna płyta oddzielająca zasyp od palnika ( sam to kiedyś popełniłem w fazie eksperymentów ) powoduje że zasyp niesamowicie odgazowuje ale na małych mocach kocioł staje się niesterowalny a granica pomiędzy czystym spalaniem a smołowaniem niepokojąco zbliża się do tego drugiego (smołowania).

Generalnie kocioł do kominów z marnym ciągiem i budynków z dużymi stratami cieplnymi , trudny do utrzymania w czystości ( za tym niestety idzie sprawność ) , łatwy do zasmołowania ale z możliwością palenia ciągłego ( to akurat zaleta ) w zależności od gęstości rusztu . Niestety z ograniczeniami do stosowania paliwa niespiekającego jak większość dolniaków .  

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpopielanie tego wynalazku faktycznie może być niepotrzebne bo ruszt jest żeliwny a samo to już znacząco zmniejsza ilość popiołu bo i temperatury na ruszcie są sporo wyższe niż przy ruszcie wodnym . 

Więc przy węglu płomiennym zaczyna występować szlakowanie (topnienie) popiołu i po dwóch, trzech dniach trzeba wszystko wybierać.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to mój pierwszy post na tym forum.

Posiadam piec górnego spalania, palę w nim drewnem od góry. Niedawno wyłożyłem całą komorę spalania szamotem łącznie z drzwiczkami zasypowymi, pali się to teraz rewelacyjnie w porównaniu z tym co było wcześniej a było dużo smoły i sadzy szklistej.

 

Po jakimś czasie wpadłem na pomysł żeby postawić jeszcze dodatkowo na deflektorze od góry płytkę szamotową która wraz z szamotem na drzwiczkach utworzyła szczelinę o wys 10cm , dł.30cm grubość szczeliny to 5cm przez którą muszą teraz przejść płomienie/spaliny żeby następnie uderzyć w wymiennik i tu mam pytanie czy taka szczelina to ogólnie dobry pomysł? Co można by było jeszcze poprawić?
Dodam jeszcze że akurat na wysokości tejże szczeliny po obydwu stronach wymiennika są otwory doprowadzające powietrze z popielnika do górnej części komory spalania.

Te czarne "grabie" u góry to wymiennik.

 

Tutaj koślawy rysunek:

 

 

2e35fb1d3968c2fcmed.png

Edytowane przez maracz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kocioł jest przewymiarowany to szamot jest OK, a jeśli nie ,to ograniczyłeś wymiennik, ale ogólnie wygląda OK. Pw dobrze jest podawać przez drzwiczki zasypowe , czli KPW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Generalnie wyłożyłem komorę spalania w celu poprawienia warunków spalania drewna.

Bardzo ciekawi mnie jako laika czy ta wąska szczelina to krok w dobrym kierunku, czy nie wnosi ona nic a może nawet bardziej przeszkadza i należy ją zlikwidować?

 

Co do powietrza wtórnego, to jest podawane przez rurkę o średnicy 20mm która biegnie aż po sam tył kotła, w niej wywierciłem kilka otworów stopniowo zwiększając ich średnicę zmierzając w kierunku tylnej ścianki kotła, w pierwszej połowie rurki nie wierciłem otworów ,ponieważ wykombinowałem(nie wiem czy słusznie) że i tak będzie wyssane przez ciąg i żadnego udziału w spalaniu nie będzie brać.

 

Jakby jeszcze ktoś miał jakieś uwagi, to będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że te pw lepiej podać w poprzek kotła, tak jak ta szczelina, trochę poniżej,wtedy całe spaliny dostaną tlenu. Czy to dobrze z tą szczeliną to musisz sam sprawdzać, a jak dymek z komina ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dymek z komina jest, ale tak może do 20min od rozpalenia a potem raczej nic nie widać, może jakaś delikatna mgiełka.

 

W poprzek kotła chyba nie dam rady nic wykombinować, mógłbym jedynie wywiercić dodatkowy otwór lub otwory w rurce tuż pod szczeliną.

Przypomnę że na wysokości tej szczeliny po bokach pieca są dwa wyloty powietrza które dostarczane jest za pomocą specjalnych kanałów z popielnika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny kocioł przed przróbką na ds-sa. Pw podawałem przez wyjęcie dolnej uszczelki klapy załadowczej, zamontowaniu blachy na szerokość klapy na dolnym rancie i Pw wpadało pod tą blachę i ładnie dotleniało płomienie na całej szerokości kotła. 2 otwory po bokach nie dotlenią całości spalin . Dymu prawie nie było a kociołw środku był pięknie wypalony i bez szamotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba spróbuję jeszcze wyciąć uszczelnienie z dolnej krawędzi drzwi załadowczych, zobaczę co z tego wyniknie. Mam trochę obawy czy nie za bardzo przez to wychłodzą się spaliny.

 

U mnie spalanie drewna bez szamotu było bardzo kiepskie, nie dość że grubsze kawałki nie dały się w całości spalić to do tego była smoła i sadza szklista. Teraz po skończeniu palenia na szamotowym ruszcie zostaje wręcz mikroskopijna ilość sypkiego popiołu a na wymienniku jest biały nalot, co prawda pod nim jest też trochę czarnej sadzy ale to wszystko jest sypkie i da się omieść byle miotełką, wcześniej trzeba było drzeć szczotką drucianą a i tak nie dało się tego doczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wycięcie uszczelki tylko wychłodzi , musi być blacha która będzie kierowała powietrze w dół . Zobacz na you Tube "kierownica powietrza wtórnego w kotle defro optima komfort 20 kw ". Jeśli pozostaniesz przy swojej rurze to ustawiłbym ją w poprzek i poniżej tej szczeliny a otwory jednakowe i im więcej ich tym lepiej. Muszą całą szerokością napowietrzać palący się gaz drzewny. PP oczywiście z pod rusztu.

Edytowane przez drewniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wyciąłem to uszczelnienie z drzwiczek, przykręciłem też do drzwiczek blachę żeby powietrze od razu nie uciekło do komina.

W trakcie rozpalania od razu zauważyłem że w początkowej fazie o wiele mniej leci dymu z komina niż przed modyfikacją, jest tylko jeden problem nie ma za bardzo jest jak dozować tym powietrzem, chcąc zamknąć dopływ powietrza w fazie koksowania musiałem na szybko wkładać kawałek tego uszczelnienia do drzwiczek, nieco to upierdliwe.

Generalnie paliło mi się dzisiaj jak chyba nigdy. Temperatura spalin wzrosła do 180* i długo się taka utrzymywała, po jakim czasie zaczęła powoli opadać, do tej pory zazwyczaj temperatura spalin wzrastała do 250*, no ale wyczyściłem też wymiennik i to pewnie dlatego.

Jeszcze dodatkowo zmodyfikowałem tą szczelinę, teraz jest ona węższa u góry niż u dołu.

 

Za dużo usprawnień zrobiłem naraz i teraz nie wiem która z nich najbardziej pozytywnie wpłynęła na spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi usprawnieniami to tak jest, też nieraz robię kilka i tak jak u Ciebie niewiem które pomogło. Z tą uszczelką to jest trochę upierdliwe, ja pod koniec palenia zatykałem tą uszczelkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontować ją trzeba tak, żeby powietrze dmuchało w srodek palącego się drewna i wymieszane z palącym się gazem dopalało się w tej szczelinie. Z zawężenim tej szczeliny to bym nie przesadzał. U mnie nie było szczeliny i spaliny przechodziły przez 38cm szer. kotła i 30cm głębokosci, i dopalały się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Spróbuję jeszcze dorobić tą rurkę ale w poprzek na całą szerokość komory tak jak sugerujesz, tylko czy umiejscowienie jej tuż pod szczeliną będzie najlepsze? Może byłoby lepiej przesunąć ją trochę  bardziej w stronę środka paleniska?

 

 a nie lepiej od razu zamontować kierownicę PW - zrobić samemu albo kupić gotową

https://allegro.pl/listing?string=kierownica%20powietrza%20wt%C3%B3rnego&order=p&bmatch=s0-uni-1-4-0222

Edytowane przez damdam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dokonałem jeszcze trochę zmian w moim kotle.

Dodałem jeszcze jedną płytę szamotową nad paleniskiem, która wydłużył drogę spalin/płomienia w pędzie do komina jednocześnie stworzyła coś w rodzaju komory dopalającej. PP podaję przez popielnik PW nad palenisko z dołu drzwiczek załadowczych oraz dodatkowe wstępnie podgrzane powietrze rurą na całą szerokość szczeliny dopalającej. Efekt jest taki że po skończonym spaleniu wsadu praktycznie nie ma na wymienniku sadzy,jest tylko biały sypki nalot. Minusem takiego rozwiązanie jest znaczne ograniczenie komory spalania i w związku z tym wsad wypala się w 1,5h z tym że preferuję gwałtowne spalanie z nadmiarem podawanego powietrza kocioł na jednym wsadzie rozgrzewa się do 80* po czym powoli wygasa.

Tak czy inaczej stałopalność na jednym wsadzie drewna jest trochę za mała więc podjąłem decyzję o kupnie kotła dolnospalającego przystosowanego do spalania drewna, myślałem o jakimś kotle od p2ar , pisałem do niego w tej sprawie ale jak na razie zero odzewu, trochę to dziwne.

 

Poniżej rysunek jak to obecnie u mnie wygląda

 

2497f6245ea172ddmed.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość berthold61

Napisano dziś, 22:32

kocioł defro optima komfort 20kw górniak , chęć przerobienia na dolniaka

Panowie zrobiłem szablon z styropianu potem tylko zrobienie formy z osb i zalanie tego betonem żaroodpornym tylko mam pytanie związane z wielkością palnika , ja zrobiłem 10 cm szerokości oraz 3 cm wysokości , kocioł ma 20kw a mnie potrzeba maxymalnie 10 no w porywach 12 kw i czy taka wielkość palnika jest w miarę ok , powietrze dopalające będzie dostarczane między rusztami , widać to na mizernych zdjęciach

 

to jedna płyta i pasuje na styk

post-63250-0-82340900-1497385281_thumb.j   

 

to widok z boku , widoczny kanał 5 cm od tyłu kotła i szer ok 20cm

 

 

post-63250-0-64105000-1497385325_thumb.j

 

tu właśnie mam problem czy ten otwór jest ok

post-63250-0-48630000-1497385382_thumb.j

 

tu widok z góry i widoczne wyżłobione otwory powietrza dopalającego

post-63250-0-33199400-1497385446_thumb.j

 

 

tu widać jeszcze lepiej otwór palnika oraz kanały powietrza dopalającego

post-63250-0-83914800-1497385498_thumb.j

 

panowie co by w tym moim dziele zrobić inaczej co poprawić przed ostatecznym zalaniem-wylaniem ? liczę na pomoc

dodam że kocioł ma ruszt wodny

Edytowane przez berthold61
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10x3 cm to wg mnie zdecydowanie za mało. Ja bym zrobił duży otwór (z cegły 6x12x23) w który wstawiał bym zrobione różne , wyżłobione palniki. Na ruszta widne u siebie mam wsuwane cegły 3cm gr. z wyciętymi otworami na PW i eksperymentyję z różnymi ich wielkościami. Można będzie to wszystko bez problemu wyjąć np do czyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Mówisz że zdecydowanie za mały otwór ? ja się kierowałem tym aby przy okazji zmniejszyć moc kotła , ale ten twój pomysł chyba faktycznie lepszy bo w każdej chwili można dać większy lub mniejszy wg potrzeb

kociołek będzie pracował tylko na węglu , a czy tylna ściana kotła może być bez szamotki czy musi tam być np 1 szamotka 3 cm czy może lepiej wyłożyć całą ścianę tylną 30cm szer i 40 wys do pierwszej półki wodnej ?

Edytowane przez berthold61
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej będzie jak cały kanał szamotowy ale 5cm głębokości to chyba będzie mało. Zmniejszenie mocy tylko poprzez zmniejszenie palnika to się nie uda. Między palnikiem, wymiennikiem i komorą załadowczą też muszą być odpowiednie proporcje. Przy dużej komorze załadowczej i małym palniku będą zimne spaliny albo dym w kotłowni. Wszystko trzeba poeksperymentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

No ja to planowałem z tymi szamotkami w ten sposób że wylepiłbym cały tył szamotką 3 cm i dopiero bym dosunął tą moją przegrodę a ona ma po tych zgrubieniach po 5 cm bokami  bo cała płyta ma 30cm szerokości w środku szer 20cm i 5 cm głębokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.