Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Duże Zuzycie Groszku


jacek3miasto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam pytanie odnośnie waszego zuzycia ekogroszku dla porównania. Metrarz/ilość na dobę

 

Wydaje mi się że dość dużo spalam opału i nie wiem czy kombinować z ustawieniami lub szukać innego dostawcy węgla czy tak musi być.

 

Mianowicie ogrzewam jednym kotłem termo-tech (eko-tech) ze stąporkowa 26kW dwa domy nie ocieplone w drugim brak plastikowych okien jeszcze, o łącznej powierzchni 250m2. Moje zurzycie dobowe to około 50kg, piec ustawiony mam tak:

 

Temp. 50 C

Podawanie - 20 sec.

Przerwa w podawaniu 48 sec.

Nadmuch 1

Klapka wentylatora przymknięta na 90%

 

Zauważyłem przy różnych ustawieniach że albo węgiel się lekko spieka albo wylatują małe lekkie (podobne jak wegiel drzewny) niedopalone kawałki. Fakt że węgiel przyjechał bardzo mokry.

 

Możecie dla porównania napisać wasze metrarze i zuzycie?

Dodatkowo jak ktoś miałby namiar na dobry opał z okolic 3miasta też będe zobowiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fakt, że 50 st. to trochę mało dla kotła, podziel się informacją ile masz stopni w dzień i w nocy w pomieszczeniach przy takiej temp. jak dziś?

 

Mam piec 38KW, do ogrzania 270m2 i przy lekkim minusie lub zerze na dworze (w pomieszczeniach 21 st.) spalam 35 do 40kg/dobę ale ostatnia noc i dzisiejszy dzień to już ponad 50kg. (przy -15 w nocy i -11 w dzień).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam pytanie odnośnie waszego zuzycia ekogroszku dla porównania. Metrarz/ilość na dobę

 

Wydaje mi się że dość dużo spalam opału i nie wiem czy kombinować z ustawieniami lub szukać innego dostawcy węgla czy tak musi być.

 

Mianowicie ogrzewam jednym kotłem termo-tech (eko-tech) ze stąporkowa 26kW dwa domy nie ocieplone w drugim brak plastikowych okien jeszcze, o łącznej powierzchni 250m2. Moje zurzycie dobowe to około 50kg, piec ustawiony mam tak:

 

Temp. 50 C

Podawanie - 20 sec.

Przerwa w podawaniu 48 sec.

Nadmuch 1

Klapka wentylatora przymknięta na 90%

 

Zauważyłem przy różnych ustawieniach że albo węgiel się lekko spieka albo wylatują małe lekkie (podobne jak wegiel drzewny) niedopalone kawałki. Fakt że węgiel przyjechał bardzo mokry.

 

Możecie dla porównania napisać wasze metrarze i zuzycie?

Dodatkowo jak ktoś miałby namiar na dobry opał z okolic 3miasta też będe zobowiązany.

 

Co do temperatury zadanej to najlepiej kociołek się ma przy 60-70 stopniach ponoć(tzw.punkt rosy ok.58 st),więc i lepsze spalanie węgla,mniej sadzy,no i korozja nie grozi tak szybko.A co do ustawień to jest róznie.Zalezy od wielu czynników.U jednych podawanie np.8 sek a przerwa 50 jest ok, a u innych 20 i 40 też jest ok.Twoj metraż jest dość spory jak piszesz,więc i spalanie trochę wyższe ale tragedii nie ma.Spróbuj pokombinować z czasami podawania i przerwy.A co do węgla to cudów nie ma.Ja palę obecnie Jaretem Plus z Katowic(750 tona).Spieki się zdarzaja,bo to normalka ale w miare dobrze się pali.Probowalem już innych wczesniej

i było tylko gorzej.Mam domek (na razie parter 100 m+16 kotlownia,góra jeszcze nie rozprowadzona)no i przy -13st. obecnie 25 kg wciąga mi kociołek jak nic.Na plusach(5-8st) palił 16-19 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak, przy tym spalaniu co podałem w domu mam stałe 21-22 stopni teraz faktycznie przy tych mrozach troche powyżej 20 stopni (20,2-20,5C). Co do ustawienia wyższej temperatury na piecu o tyle mam problem że dość duża ilość rur idzie przez nieogrzewaną i niedocieplona piwnice (jest to dom z około 60 lat) i boje się że zwiekszenie temperatury na nim będzie wiązać się ze zwiększoną stratą ciepła co bedzie odczuwalne na znacznej różnicy w spalaniu wegla (jednak dużo szybciej piecyk się wyłancza przy 50C a nie np. przy 60C). Ale wiem że to nie są zbyt komfortowe warunki dla niego.

 

Napiszcie jaka moge minimalna tepmeraturę ustawić na piecu żeby mu nie szkodzić przy histeryzie 2 stopnie C i zamontowanych zaworach czterodrożnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj dom 220-250m2 dom nowy dobrze ocieplony okna dobre itd... buderus funke econo 25kw w domu 21-22st caly zasobnik (7 workow po 25kg) POSZEDL W NIECALE 4 DNI do tego w salonie caly czas zapie...ala kominek z ktorego sa poprowadzone 2 kanaly powietrzne do 2 pokoi na pietrze....sa to osiagi z ostatnich 4 dni kiedy mamy zwiekszone mrozy (-12...-8 tutaj)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widze Panowie że takie zużycie węgla (około 45-50kg a przy mrozach 55-60kg na dobe) jest do wytłumaczenia przy 250m2 nieocieplonych budynków... ?

 

No może jeszcze ktoś się dołączy do tych porównań...

 

Powiem tylko jako ciekawostke że zeszłego sezonu udało mi się załatwić węgiel retopal w papierowych workach i poźniej pieklosza w też orginalnych 20kg workach i ustawienia oraz spalanie było totalnie różne nie myślałem że aż tak mogą się różnić, co prawda przed tym sezonem zrobiłem pare przeróbek w ogrzewaniu i pomyślałem że przez to mam wieksze spalanie (drugi dom był niedogrzany teraz jest ok) ale to chyba też wina tego mojego obecnego nieszczesnego węgla.

 

Jednak nie ma co oszczędzać na dobry eko groszek bo to złudne jest :)

tylko u mnie na pomorzu bardziej nie chodzi o różnice w cenie tylko znalezienie naprawde dobrego dostawcy :)

 

Co do tych ustawień w zeszłym roku na piekloszu miałem czas podawania na 20 sec. a przerwy pomiedzy porcjami na 95 sec ! na obecnym węglu niewiadomego pochodzenia (z chałdy na składzie pakowany maszynowo też po 25kg) ledwo wychodze z ustawień 20/40. Różnica olbrzymia ale już nie mam dojścia do tego dobrego węgla.

 

W każdym razie wracając jeszcze do tej temp. minimalnej na piecu, jaką byście polecili? bo troche przerażają mnie na tym forum wypowiedzi niektóh że po dwóch sezonach piec zaczoł im ciec :)

 

Chyba następny bedzie trzeba szukać żeliwny chodź miałem nadzieje i w sumie mam nadal że przynajmniej mój wytrzyma z te 5 lat! bo to przecież nie jest koszt na który można sobie pozwolić co roku czy tam co dwa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam pytanie odnośnie waszego zuzycia ekogroszku dla porównania. Metrarz/ilość na dobę

 

Wydaje mi się że dość dużo spalam opału i nie wiem czy kombinować z ustawieniami lub szukać innego dostawcy węgla czy tak musi być.

 

Mianowicie ogrzewam jednym kotłem termo-tech (eko-tech) ze stąporkowa 26kW dwa domy nie ocieplone w drugim brak plastikowych okien jeszcze, o łącznej powierzchni 250m2. Moje zurzycie dobowe to około 50kg, piec ustawiony mam tak:

 

Temp. 50 C

Podawanie - 20 sec.

Przerwa w podawaniu 48 sec.

Nadmuch 1

Klapka wentylatora przymknięta na 90%

 

Zauważyłem przy różnych ustawieniach że albo węgiel się lekko spieka albo wylatują małe lekkie (podobne jak wegiel drzewny) niedopalone kawałki. Fakt że węgiel przyjechał bardzo mokry.

 

Możecie dla porównania napisać wasze metrarze i zuzycie?

Dodatkowo jak ktoś miałby namiar na dobry opał z okolic 3miasta też będe zobowiązany.

Witaj,

 

Ja mieszkam pod warszawą. Kociol 28 kW EKO-KGR powierzchnia domu około 200m2 bez garażu. Opalam eko groszkiem. Mniej więcej co 4 dni w te mrozy (uzupełniam zasobnik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widze Panowie że takie zużycie węgla (około 45-50kg a przy mrozach 55-60kg na dobe) jest do wytłumaczenia przy 250m2 nieocieplonych budynków... ?

 

No może jeszcze ktoś się dołączy do tych porównań...

 

Powiem tylko jako ciekawostke że zeszłego sezonu udało mi się załatwić węgiel retopal w papierowych workach i poźniej pieklosza w też orginalnych 20kg workach i ustawienia oraz spalanie było totalnie różne nie myślałem że aż tak mogą się różnić, co prawda przed tym sezonem zrobiłem pare przeróbek w ogrzewaniu i pomyślałem że przez to mam wieksze spalanie (drugi dom był niedogrzany teraz jest ok) ale to chyba też wina tego mojego obecnego nieszczesnego węgla.

 

Jednak nie ma co oszczędzać na dobry eko groszek bo to złudne jest :)

tylko u mnie na pomorzu bardziej nie chodzi o różnice w cenie tylko znalezienie naprawde dobrego dostawcy :)

 

Co do tych ustawień w zeszłym roku na piekloszu miałem czas podawania na 20 sec. a przerwy pomiedzy porcjami na 95 sec ! na obecnym węglu niewiadomego pochodzenia (z chałdy na składzie pakowany maszynowo też po 25kg) ledwo wychodze z ustawień 20/40. Różnica olbrzymia ale już nie mam dojścia do tego dobrego węgla.

 

W każdym razie wracając jeszcze do tej temp. minimalnej na piecu, jaką byście polecili? bo troche przerażają mnie na tym forum wypowiedzi niektóh że po dwóch sezonach piec zaczoł im ciec :)

 

Chyba następny bedzie trzeba szukać żeliwny chodź miałem nadzieje i w sumie mam nadal że przynajmniej mój wytrzyma z te 5 lat! bo to przecież nie jest koszt na który można sobie pozwolić co roku czy tam co dwa!

 

Temp.min to najlepiej jakieś 60 st.Punkt rosy 58 st,czyli nie ma co niżej zjeżdzać.Co do węgla..cóz rożny sie róznie pali,nie przejmuj się że Ci w te lub w tamtą strone podawanie czy przerwa odchodzi od normy.Ma być kopczyk w miarę przez cały czas i płomień dośc solidnie zaginający się nad deflektor w kolorze żółtym(ponoć najlepiej, żeby podawanie mieściło się razem z przerwą w jednej minucie).A propos masz zawor 3 lub 4 d?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec temperature mam ustawiona na najnizsza czyli 57 a ustawienia mam nastepujace czas podajnika 18 a przerwy to cos kolo 40s. wiec niewiele zmienilem od fabrycznych z reszta po dlugim kombinowaniu, jest tez jeszcze jedna rzecz jak juz gdzies doczytalem piec ma ciezko sie nagrzac dosc dlugo to trwa zanim osiagnie zadana temp. aai zawor mam trojdrozny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp.min to najlepiej jakieś 60 st.Punkt rosy 58 st,czyli nie ma co niżej zjeżdzać.Co do węgla..cóz rożny sie róznie pali,nie przejmuj się że Ci w te lub w tamtą strone podawanie czy przerwa odchodzi od normy.Ma być kopczyk w miarę przez cały czas i płomień dośc solidnie zaginający się nad deflektor w kolorze żółtym(ponoć najlepiej, żeby podawanie mieściło się razem z przerwą w jednej minucie).A propos masz zawor 3 lub 4 d?

 

Zawory mam czterodrożne. Są dwa bo tak jak pisałem na poczatku ogrzewam dwa domy, dwoma układami z jednego pieca. Co do tej temp. o tyle mam problem że na tym węglu nie moge go rozbujać powyżej 52 stopni jak ustawie więcej to po prostu po zadanym czasie włancza się alarm bo przez cały czas jest 51,5 ; 51,8 i znów robi się 51,2 itd. :) może troche za mały piecyk na ten metrarz nieogrzanych domów :) chociaż zeszłej zimy dużo lepiej się "bujał" na poprzednim węglu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec temperature mam ustawiona na najnizsza czyli 57 a ustawienia mam nastepujace czas podajnika 18 a przerwy to cos kolo 40s. wiec niewiele zmienilem od fabrycznych z reszta po dlugim kombinowaniu, jest tez jeszcze jedna rzecz jak juz gdzies doczytalem piec ma ciezko sie nagrzac dosc dlugo to trwa zanim osiagnie zadana temp. aai zawor mam trojdrozny

 

Napisz jeszcze jak masz ustawiony nadmuch na jakim "biegu" i na ile masz przymkniętą dmuchawę. Ja też raz tak miałem że za dużo ciepła szło w komin, na samym początku bo u mnie na fabrycznych zalecanych wpisanych w książce od pieca było żeby nadmuch ustawić na 6! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czeskim groszkiem to jest ponoć tak,że ani to kamienny ani brunatny węgiel (jakieś coś pomiędzy)Co do kaloryczności to też roznie.Jedni mówią że polowę tyle co polski ma, co za tym idzie pali się go dwa razy więcej.Plusem jest napewno cena.Ale też jeden groszek drugiemu nie równy,no i można trafić na dobry albo też zmieszac z krajowym i będzie w miarę ekonomicznie.pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec temperature mam ustawiona na najnizsza czyli 57 a ustawienia mam nastepujace czas podajnika 18 a przerwy to cos kolo 40s. wiec niewiele zmienilem od fabrycznych z reszta po dlugim kombinowaniu, jest tez jeszcze jedna rzecz jak juz gdzies doczytalem piec ma ciezko sie nagrzac dosc dlugo to trwa zanim osiagnie zadana temp. aai zawor mam trojdrozny

 

Wydaje mi się,ze nie tylko Tobie piec teraz wolniej się nagrzewa i szybciej zlatuje z temperatury.Mrozy po kilkanascie stopni robią swoje.Ja wczesniej mialem ustawione na zaworze 3d 40 st i w domku był komfort(na dworze bylo +4do+8 st)Piec stał w podtrzymaniu tyle ile mial zadane a bujał się aż o kilkanaście stopni więcej a potem powoli temperat.spadala.Teraz przy minus 15 mam na 3d 55 st.Wolniej się nagrzewa,pali z 10 kg więcej.A jak juz wejdzie w podtrzymanie to jakies 4 stopnie tylko podbije i zaraz spada temp.No i grzanie cwu też swoje robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się troszkę wetnę w temat (sory), gdyż zauważyłem, że Martii używa węgla, którym ja również opalam dom w tym sezonie.

 

Martii ---> Jaki masz piec i jak ustawiony? Chodzi mi szczególnie o powietrze.

 

Ja mam ten mój Jaret strasznie mokry (wilgoć się trzyma w foliowych workach), ale suszę go intensywnie i dopiero po przesuszeniu pakuję do zasobnika.

Spieków mam jednak sporo i nie mam pojęcia jak je wyeliminować...

Mało powietrza - spieki, dużo powietrza - też spieki. Do tego masa sadzy. Płomień (kolor, wielkość) i kopczyk węgla OK, a żużel jak jest, tak jest...

Mój piec to Klimosz Ling Duo 25KW - wiem, że Ty masz inny, ale ilość podawanego powietrza może mi co nieco podpowiedzieć.

 

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj,ja mam Hefa ekoplus 20 kw.Obecnie zadana 60 st(dałem 65 wczesniej ale sprawność piecyka nie wzrosła szczególnie, więc zmieniłem z powrotem na 60 st.(jest oki).Podawanie 18,przerwa 42.Podtrzym 60 min.Są małe spieki,ale nie dużo.Jaret Plus w ogóle ma tendencję do żużlowania.Co do sadzy,też jest jej troche(popielnik teraz wybieram raz na dzień,dwa,przy temperaturach plusowych raz na trzy dni)A tak w ogole to ciekawy jestem co za gość powiedział,że piece na groszek są prawie bezobsługowe hi,hi.Co do powietrza,hmm..prędkośc 60,przesłona otwarta na 1-1,5 cm.Przepustnica całkowicie otwarta.Plomień zołty , w miarę intensywny(ale nie za bardzo),duży zagina się na deflektorze ładnie a sięga do płomieniówek.A co do węgla to ja wysypuję jednorazowo jakies dwa,trzy worki i suszę przez pare dni przed wrzuceniem do zasobnika bo tak to zawsze woda spływała po ściankach.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Jestem początkującym "palaczem" gdyz dopiero we wtorek rozpaliłem pierwszy raz mój piecyk.

Mam pytanie może naiwne :) czym jest przepustnica o której piszecie w ostatnim postcie ??

 

Mniemam że przesłona jest na dopływie powietrza do wentylatora ale przepustnica??

 

Pozdrawiam

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.