Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Temperatura Czopucha


martii

Rekomendowane odpowiedzi

Tu bardziej chodzi o temperaturę spalin, a ta winna wynosić, podczas procesu palenia od 120 st. do 220 - 250 st. Niestety przy małym zapotrzebowaniu na ciepło ta temperatura jest niższa. temperatura czopucha zależy zaś od masowego przepływu spalin, temperatury spalin, grubości samego czopucha, nieizolowany jest chłodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka powinna być temperatura czopucha (piec retortowy),bo u mnie można gołą ręką trzymać.Jedynie w trybie pracy robi się bardziej gorący.pozdr

 

Witam.

Czopuch nagrzewa sie od przepływających spalin.Jeżeli kocioł jest w stanie spoczynku nie ma spalania i nie ma gorących spalin - dlatego czopuch stygnie.

Pozdrawiam - M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (kocioł retortowy) przy przymkniętym na 60% zaworze 4D podczas pracy (czas pracy 4 - 5 minut) dochodzi do 110 -120 st C.

 

Wcześniej, przy otwartym 4D (dłuższy czas pracy) temperatura spalin dochodziła do 150 - 165 st C.

 

Przepustnica otwarta, czasami przymknięta na 1 ząbek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

odświeżę trochę temat, z tego co rozumiem i z tego co piszecie wynika że temperatura spalin nie powinna być wyższa od 250 st , jeżeli temperatura ma jednak powyżej 250st pojawiają się znaczne straty ciepła a co za tym idzie większe zużycie opału. jest to związane ze sprawnością pieca?

 

 

dobrzy kumam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze.

Ale jeżeli będziesz miał dość chłodne spaliny, wcale nie musi to świadczyć o sprawnym kotle- może być dowodem na to, że w kotle żle zachodzi proces spalania. I tak najczęściej jest. Podstawą jest prawidłowe spalanie i skuteczna wymiana ciepła na styku: spaliny- płaszcz wodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o za niska to nie jest, bo pianka ocieplająca rury co lecą nad czopuchem mi się kopci jak żona zaczyna palić w piecu :angry:

 

 

PS jakim nie drogim lecz skutecznym termometrem sprawdzać temperaturą spalin. temperatura spalin nie jest równomierna w kanale odprowadzającym spaliny więc jak to skutecznie zmierzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

PS jakim nie drogim lecz skutecznym termometrem sprawdzać temperaturą spalin. temperatura spalin nie jest równomierna w kanale odprowadzającym spaliny więc jak to skutecznie zmierzyć

 

Kupiłem na Allegro tarczowy termometr analogowy o zakresie 50 - 350*C. Koszt z przesyłką ~50 PLN.

Wystarczy przewiercić otworek 3 mm w rurze czopucha, wsunąć czujkę i uszczelnić wysokotemperaturowym siliconem.

 

Spisuje się OK, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma ognia w czopuchu to nie jest najgorzej.

 

ognia nie ma.................. jeszcze, ale obawiam się że w końcu może pianka się zapalić i dlatego chce kupić watę i otulić czopuch lub zrobię jakąś osłonę nad czopuchem a na niej watę dam lub jakiś inny izolator.

 

Kupiłem na Allegro tarczowy termometr analogowy o zakresie 50 - 350*C. Koszt z przesyłką ~50 PLN.

Wystarczy przewiercić otworek 3 mm w rurze czopucha, wsunąć czujkę i uszczelnić wysokotemperaturowym siliconem.

 

Spisuje się OK, polecam.

 

mówisz o takim:

http://allegro.pl/item900639726_termometr_...da_50_350c.html

??

pisze w nim że długość kapilary 1,5m a głowicy 3cm, tak więc tą głowicą musiałbym trafić w miejsce w którym jest największy prąd gorącego powietrza wtedy pomiar będzie rzetelny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem na Allegro tarczowy termometr analogowy o zakresie 50 - 350*C. Koszt z przesyłką ~50 PLN.

Wystarczy przewiercić otworek 3 mm w rurze czopucha, wsunąć czujkę i uszczelnić wysokotemperaturowym siliconem.

 

Spisuje się OK, polecam.

 

Iryd56, jak długo go masz, bo u mnie długo nie wytrzymał, przepaliła się sonda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne,że się przepali :angry:

wystarczy,że masz go w czopuchu jak podkładasz i już po termometrze (musiałbyś mieć do 1000C)- jeżeli masz dobry ciąg

..ja mam taki jak z linku od ponad pół roku, dziurka w czopuchu - jak mierzę to se wkładam, a jak nie to se wyciągam ;)

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o takim:

http://allegro.pl/item900639726_termometr_...da_50_350c.html

??

pisze w nim że długość kapilary 1,5m a głowicy 3cm, tak więc tą głowicą musiałbym trafić w miejsce w którym jest największy prąd gorącego powietrza wtedy pomiar będzie rzetelny

 

Dokładnie, to ten termometr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wykorzystam okazję i podłączę sie pod temat. Ze względu na potrzebę zrozumienia, co np. znaczy sugestia, iż dla usunięcia jakiegoś męczącego mnie problemu należy podnieść temperaturę w palenisku itp. postanowiłem, w sposób oczywiście bardzo uproszczony, pomierzyć, z jakim jej poziomem mam do czynienia w moim kotle. Przez miesiąc dokonywałem pomiaru w sposób jak na zdjęciu za pomocą termopary Fe-Ko w osłonie ze zwykłej stalowej rury Ф27mm ( ubyło jej po odbiciu zgorzeli 0.4mm ), najwyższa temperatura na środku paleniska około 30mm nad zasypem dochodziła do 650oC , temperatura spalin nigdy nie przekroczyła 180oC, a wody 75oC, w momencie podtrzymania zadanej temperatury przez około 3 godzin utrzymywała się na poziomie 500oC, a później spadała do ok. 300 i tak przy 45 stopniach wody wykonywałem następny zasyp, cykl około 8 godzin. Ponieważ Fe-Ko prawidłowo działa do 700OC myślę, że coś koło prawdy pokazało, również dokonałem dorywczych pomiarów w środku samego paleniska i tutaj najwyższa temperatura około 30 mm nad rusztem była ok. 950OC.

W stanie powiedzmy ustalonym spaliny między 70 – 90 stopni, mimo że temperatura w palenisku przy zamkniętych wlotach PG i PW była pomiędzy 300 – 500 stopni, pytanie czy to np. powietrze z nieszczelności podtrzymywało taką temp, zgodnie z logiką kocioł powinien tracić temperaturę.

Tyle pomiary, zlikwidowałem czujnik, ponieważ utrudniał zasyp bezpośrednio z wiadra.

Teraz prośba o pomoc w interpretacji, czy te oczywiście przybliżone wyniki mówią coś o procesie palenia i wpływie na np. osadzanie sadzy na wymienniku.

Pozdrawiam

post-1489-1265047812_thumb.jpg

post-1489-1265047877_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, kocioł wyposażony jest w dmuchawę i sterownik "Komfort", ale dają tylko świadectwo mojej wielkiej ignoracji przy zakupie kotła, teraz szkoda wyrzucić, a i czasem przydają się do szybiego rozpalenia istniejącego śladowo żaru. Na codzień oprócz klapki zamykanej przeciwwagą dodtkowo zasłaniam wlot wentylatora, jednak wpadało tamtędy "lewe" powietrze.

Palę z miarkownikiem ciągu własnego "chowu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ognia nie ma.................. jeszcze, ale obawiam się że w końcu może pianka się zapalić i dlatego chce kupić watę i otulić czopuch lub zrobię jakąś osłonę nad czopuchem a na niej watę dam lub jakiś inny izolator

Jaką masz średnicę czopucha i jak długa jest rura łącząca kocioł z kominem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie wyjaśnienie, dotychczas nie narzekałem na mój sposób palenia, poza niewielkimi epizodami popełnionych zasadniczych błędów w paleniu, które zostały wyjaśnione dzięki Heso.

Moim głównym celem był tak zwany święty spokój, czyli nasypać i zapomnieć, robiłem to dwa góra trzy na dobę i tak do tego sezonu, mam teraz węgiel i dwa podstawowe problemy „koksiki” i sadza. Otrzymałem dwie skrajne porady jedna, że taki węgiel należy spalać w niższej temp., drugą wprost przeciwnie. Żeby w ogóle ocenić czy w górę czy dół, chciałem wiedzieć, od jakiego poziomu, teraz mam pomiary, ale też kłopot, bo jaka jest norma.

Wiadro 10l po np. farbie przysuwam do otworu zasypowego i ptrząsając sypię taką piramidę bliżej drzwiczek i opadającą w kierunku tylnej ściany kotła, na ruszcie bezpośrednio w przestrzeni gdzie zaczyna się kanał dymowy jest najmniejsza wrstwa paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może masz węgiel wysokokaloryczny, kiedyś kupiłem i problemy podobne do Twoich.

Obecnie spalam trudne paliwa węgiel+miał+drewno sosnowe razem. Rozpalam od góry zimny kocioł. Po dostarczeniu powietrza wtórnego poprzez otwory wywiercone w drzwiczkach zasypowych opał wypala się b dobrze, ale palę naturalnym ciągiem z uchyloną klapką. Temperatura spalin od 250, aż do wygaśnięcia. W dolnych drzwiczkach widać zaślepkę po wentylatorze. Miarkownik drynda pro forma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawlostech jutro odpowiem bo nie pamiętam

 

 

 

Kazik tez spalam podobną mieszanką, i paliło mi się fajnie póki nie kupiłem miału od rodziny(z tymi tylko dobrze się wyjdzie na zdjęciu). a kupiłem miał z eko pomieszany za 400/t, miało sie super palić a gaśnie mi w piecu jak wsypę tego dziada. wczoraj już próbowałem robić kanapki (drewno/węgiel/miał/drewno/miał)ale węgiel i drewno się wypalało a reszta z biedą zaczynała najpierw palić sie niebieskim płomieniem później żarzyć. może masz jakąś rade????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też robię kanapki, ale rozpalam od góry i dosypuję miału zmieszanego z węglem. Zostało mi około 400 kg miału, spalę go i więcej się z nim nie zadaję. Optymalnie spalać to nie mieszać paliw, bo potrzebują różnych dawek powietrza.

Co do miału - jak jest z kamienia -to nie ma mocnych.

Miał jest bardzo dobry pod koła samochodu jak się zakopie w śniegu :angry: .

A z rodziną to jedynie można wódkę pić i to w dodatku jak się samemu postawi.

Kazik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.