Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kolektor Płaski Czy Próżniowy?


WebSter

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam sie do zakupu kolektora. Dom ok 240 m2, nowy. Wiem, ze na rynku dostepne sa dwa rodzaje kolektorow - prozniowe i zwykle /chyba/ plaskie.

 

Ktore sa lepszym rozwiazaniem dla domu jednorodzinnego, rodzina 3-4 osobowa?

Jacy producenci sa polecani?

zdecydowanie płaskie za dwa rurowe dobrej marki masz 3 płaskie a efekt o 20% lepszy

rozumiem ze to tylko do podgrzewania wody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden duzy wspolny biwalentny ,jeszcze pytanie ile osób w domu ?

normalnie to proponuje sie 300l i 3 kolektory płaskie

a jakiej firmy kto sie odezwie to inną firme poda ,Ja np jako firmowe polecam buderusa lub gorsze i tez tańsze formowane dla buderusa ale produkcji hewalex ale cena jest super np u mnie

ale zeby nie było ze to reklama sprawdz sam ,podobno wiessman tez ma dobre ale ostatnio widziałem 2 baterie 140 takich płyt na obiekcie i jakosć wykonania dawała wiele do opowiadania ...

choć podobno producent jest wiodący ,tak wiec trzeba patrzec co sie kupuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy opłacalne jak zuzywasz mnustwo wody min500l ciepłej dziennie to opłacalne ,ale jak kąpiesz sie w szklance wody poł min pod przysznicem to mija sie to z celem ,przy 10 osobach w domu inwestycja wraca sie juz po 5 -7 latach ,im mniej tym dłuzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O opłacalności wiele się tu słyszy i każdy powinien sam sobie odpowiedzieć na to pytanie - policzyć pomyśleć i zdecydować. Może da się jakieś dofinansowanie załatwić, może wchodzi w grę np. niskooprocentowany kredyt...itd. wtedy wartość inwestycji jest zupełnie inna. (wiele gmin uczestniczy w programach niskiej emisji).

 

Co do Hewalexa, Viessmana, Buderusa...itd - powtórzę moją opinię - najważniejsza jest instalacja (jej jakość i serwis) - wszystkie te produkty są bardzo porównywalne jakościowo - jeśli chodzi o kolektory płaskie - cenowo już jest spora rozbieżność.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mam kolektory Watt 3 szt + zasobnik 300 l.

Jestem bardzo zadowolony. Kolektory szybko nagrzewają wodę, nawet w zimie przy - 5 st. nagrzało mi wodę do + 20 st. co uważam jest fantastyczną sprawą. Akurat nie grzeję teraz wody w bojlerze ze względu na to, że jeszcze nie mieszkam w tym budynku, grzeję tylko grzejniki, a zasobnik sam nagrzewa się od solarów jak jest słońce i powiem, że naprawdę super to działa.

W lecie temperatura dochodziła mi do 80 st celciusza od samego grzania solarami.

 

pozdrawiam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Trudne pytanie, ale gdy weżmie sie wszystkie za i przeciw wyłoni sie odpowiedz.kolektor płaski w swej budowie jest bardzo prosty i dlatego bezawaryjny co przekłada sie na długą gwarancję producenta.Standardowe zestawy kolektorów słonecznych posiadają 2-3 panele słoneczne i w przypadku uszkodzenia któregoś z nich jest automatyczny i natychmiastowy spadek uzyskiwanych parametrów pracy a to pozwala na natychmiastową reakcje inwestora.W przypadku kolektorów próżniowych już nie jest tak kolorowo.Budowa kolektora próżniowego już jest troszeczkę bardziej skomplikowana.Jest to szklana rura ze szkła borowo-krzemowego , w której osadzony jest absorber a wszystko zakończone jest metalem a dokładnie miedzią. Kolektor próżniowy latem chwilowo uzyskuje temperaturę 260-280-st/c i w tym momencie kłania sie nam fizyka - rozszeżalność temperaturowa ciał stałych - inaczej pracuje metal inaczej szkło i w tych warunkach może nastąpić mikropękniecie co spowoduje utratę próżni . Zestawy kolektorów prózniowych składają się średnio z 30 rur i gdy uszkodzeniu ulegnie 1-2 rury za jakiś czas nastepna mamy wtedy problem z monitoringiem kolektora.Pomińmy fakt że wiekszość sprzedwanych w Polsce kolektorów prózniowych produkowanych jest w Chinach i zakłada sie że 20% nowych rur jest uszkodzona czyli przy kolektoże 30 rurowym 6 rur - tylko które?Mówi sie że kolektor prózniowy ma zadawalające uzyski energetyczne zimą, ale co bedzie gdy spadnie śnieg lub będzie intensywny mróz.Wiekszość sprzedawców mówi, że wtedy na sterowniku odwracamy chwilowo bieg ciepła, rozgrzewamy kolektor, rozpuszczamy śnieg a nastepnie kolektor zaczyna działać - tylko jak skoro w założeniu jest tam próżnia, która nie przepuszcza ciepła. Jesli uda nam sie takie coś zrobić to znaczy ze kolektor prózniowy mamy tylko z nazwy.Zupełnie inną kwestią jest cena.Jeden dobry firmowy kolektor to koszt 2-2,5 tys zł, natomiast pożądny kolektor próżniowy posiadajacy gwarancję, certyfikaty pochodzenia i jakości to koszt 3000 euro. Reszta asortymentu do instalacji solarnej czyli pompy, sterowniki, zbiorniki itd w kazdym układzie jest taka sama tylko gwarancja producenta jest o 5 lat mniejsza,Przy mej wiedzy i praktyce wybrałbym kolektor płaski.

Polecam austriackie kolektory Gasokol lub polskie Ecojura - warto też zastanowic sie nad powietrzna pompa ciepla IVT Optima ktora grzeje wode bez wspomagania sie grzalkami do +65 st/c przy temperaturze powietrza -20 st/c

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

EkoMel napisał:

kolektor płaski w swej budowie jest bardzo prosty i dlatego bezawaryjny co przekłada sie na długą gwarancję producenta

Kolektor próżniowy również jest prosty w budowie a chińskie heat pipe jeszcze prostsze w budowie od płaskich.

Jest to szklana rura ze szkła borowo-krzemowego , w której osadzony jest absorber a wszystko zakończone jest metalem a dokładnie miedzią. Kolektor próżniowy latem chwilowo uzyskuje temperaturę 260-280-st/c i w tym momencie kłania sie nam fizyka - rozszeżalność temperaturowa ciał stałych - inaczej pracuje metal inaczej szkło i w tych warunkach może nastąpić mikropękniecie co spowoduje utratę próżni .

Te o których piszesz to heat pipe SHCMV ale długotrwałe badania dowodzą, że jednak zachowują próżnię a to zakończenie nie jest miedziane tylko nierdzewka a miedziana jest gorąca rurka, która nie dotyka szkła.

Ale na naszym rynku są również próżniówki o innej budowie składające się z podwójnej rury szklanej.

Pomińmy fakt że wiekszość sprzedwanych w Polsce kolektorów prózniowych produkowanych jest w Chinach i zakłada sie że 20% nowych rur jest uszkodzona czyli przy kolektoże 30 rurowym 6 rur - tylko które?

Te procenty to ciekawostka. To co piszesz to bzdura a jak myślisz to srebrne zakończenie rury po co tam jest ? To właśnie jest "znacznik próżni" a w rurach SHCMV jest dwa razy większy aby z daleka było widoczne.

Tylko w rurach mechanicznie uszkodzonych (pękniętych) bez próżni znacznik przybiera kolor biały.

A jaki cel ma Twój post prezentowany w tym samym brzmieniu na innych portalach?

pozdrawiam.

Witold

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudne pytanie, ale gdy weżmie sie wszystkie za i przeciw wyłoni sie odpowiedz.kolektor płaski w swej budowie jest bardzo prosty i dlatego bezawaryjny co przekłada sie na długą gwarancję producenta.Standardowe zestawy kolektorów słonecznych posiadają 2-3 panele słoneczne i w przypadku uszkodzenia któregoś z nich jest automatyczny i natychmiastowy spadek uzyskiwanych parametrów pracy a to pozwala na natychmiastową reakcje inwestora.W przypadku kolektorów próżniowych już nie jest tak kolorowo.Budowa kolektora próżniowego już jest troszeczkę bardziej skomplikowana.Jest to szklana rura ze szkła borowo-krzemowego , w której osadzony jest absorber a wszystko zakończone jest metalem a dokładnie miedzią. Kolektor próżniowy latem chwilowo uzyskuje temperaturę 260-280-st/c i w tym momencie kłania sie nam fizyka - rozszeżalność temperaturowa ciał stałych - inaczej pracuje metal inaczej szkło i w tych warunkach może nastąpić mikropękniecie co spowoduje utratę próżni . Zestawy kolektorów prózniowych składają się średnio z 30 rur i gdy uszkodzeniu ulegnie 1-2 rury za jakiś czas nastepna mamy wtedy problem z monitoringiem kolektora.Pomińmy fakt że wiekszość sprzedwanych w Polsce kolektorów prózniowych produkowanych jest w Chinach i zakłada sie że 20% nowych rur jest uszkodzona czyli przy kolektoże 30 rurowym 6 rur - tylko które?Mówi sie że kolektor prózniowy ma zadawalające uzyski energetyczne zimą, ale co bedzie gdy spadnie śnieg lub będzie intensywny mróz.Wiekszość sprzedawców mówi, że wtedy na sterowniku odwracamy chwilowo bieg ciepła, rozgrzewamy kolektor, rozpuszczamy śnieg a nastepnie kolektor zaczyna działać - tylko jak skoro w założeniu jest tam próżnia, która nie przepuszcza ciepła. Jesli uda nam sie takie coś zrobić to znaczy ze kolektor prózniowy mamy tylko z nazwy.Zupełnie inną kwestią jest cena.Jeden dobry firmowy kolektor to koszt 2-2,5 tys zł, natomiast pożądny kolektor próżniowy posiadajacy gwarancję, certyfikaty pochodzenia i jakości to koszt 3000 euro. Reszta asortymentu do instalacji solarnej czyli pompy, sterowniki, zbiorniki itd w kazdym układzie jest taka sama tylko gwarancja producenta jest o 5 lat mniejsza,Przy mej wiedzy i praktyce wybrałbym kolektor płaski.

Polecam austriackie kolektory Gasokol lub polskie Ecojura - warto też zastanowic sie nad powietrzna pompa ciepla IVT Optima ktora grzeje wode bez wspomagania sie grzalkami do +65 st/c przy temperaturze powietrza -20 st/c

pozdrawiam

tak pompa ciepła przy takiej temp i przy grzaniu do 65st to wspołczynnik COP 0.8 i ludzie nie oszukujmy sie przeciez przy takiej temp to nawet czynnik chłodniczy nie odparuje bez dodatkowej energi także widac ludzie rózne chwyty stosują aby klienta złapać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do kolektorów to miło jest opatrzeć przez ostatnie dwa dni jak woda się grzeje za darmo ,gdzie temp kolektora 65st a woda 45 po kilku godzinach .... i to na płaskich kolektorach oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Polecam austriackie kolektory Gasokol lub polskie Ecojura - warto też zastanowic sie nad powietrzna pompa ciepla IVT Optima ktora grzeje wode bez wspomagania sie grzalkami do +65 st/c przy temperaturze powietrza -20 st/c

pozdrawiam

Raczej nieprawdopodebne założenia aby kolektor przy - 20 nagrzał wodę do +60 przy natężeniu promieniowania jakie mamy w polsce w zimie.

 

Teoretycznie możliwe jest aby kolektor nagrzał się do takiej temperatury jednak jego sprawność spadnie prawie do zera czyli po włączeniu pompy obiegowej temperatura na kolektorze gwałtownie spadnie. W miarę efektywnie wysokie temperatury może osiągać w zimie kolektor próżniowy z uwagi na bardzo dobrą izolację cieplną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam,

 

Znaczna część informacji napisanych w tym wątku to rzeczy nieprawdziwe i po raz kolejny pustoszące umysły skołatanych ludzi, którzy chcą mieć system solarny w swoim domu, ale boją się tego zakupu i boją się własnej decyzji co do wyboru systemu, producenta i instalatora, albo też (niepotrzebnie) boją się procedury dotacji do zakupionego systemu solarnego.

 

Nic dziwnego, że się boją po tym, co mogą czytać (to znaczy jakie niestworzone rzeczy) na różnych forach. Naprawdę szczerze żal tych zdezorientowanych ludzi, którzy chcą radykalnie obniżyć koszty utrzymania swojego domu dzięki systemowi solarnemu, ale są kompletnie skołatani przez nieprawdziwe pseudoinformacje z internetu, a głównie z forów. Dobrze się stało, że Pan Witold, czyli forumowicz ?Bachus?, bez specjalnych ceregieli trafnie skomentował powyżej to, co się dzieje.

 

Ogólnie rzecz biorąc, gdy właściciel domu całorocznego pyta w Polsce czy ma zainwestować w kolektor płaski czy próżniowy to uczciwa odpowiedź jest tylko jedna ? próżniowy. Kolektor płaski jest może dobry dla działkowiczów do ich domków funkcjonujących od wiosny do jesieni, ale jest pytanie, kto z instalatorów kolektorów w Polsce ma na tyle odwagi i uczciwości, aby dokładnie to klientowi wytłumaczyć? Kto prowadząc biznes solarny idzie do klienta wraz z mapą PVGIS i tłumaczy klientowi, że kolektor płaski nie jest w stanie pracować przez cały rok, bo nie absorbuje promieniowania rozproszonego, do czego zdolny jest tylko kolektor próżniowy? Cóż z tego, że kolektory płaskie są tańsze, jeśli nie dają klientowi tej satysfakcji z inwestycji, jakiej on oczekuje?

 

Trudne pytanie, ale gdy weźmie sie wszystkie za i przeciw wyłoni sie odpowiedz - kolektor płaski w swej budowie jest bardzo prosty i dlatego bezawaryjny co przekłada sie na długą gwarancję producenta.

Jest to ?odpowiedź? jak najgorsza, a ponadto myląca, gdyż ?długą gwarancję producenta? mają także kolektory próżniowe. Geniusz zawsze tkwi w prostocie i dlatego nie tylko kolektor płaski wyróżnia się prostotą konstrukcji, ale także kolektor próżniowy w technologii ?heat pipe?. Tam nie ma się co zepsuć, dlatego też nie są znane reklamacje na markowe kolektory próżniowe mające Solar Keymark i zgodne z PN-EN 12975-1 / PN-EN 12975-2. Gdyby kolektory płaskie rzeczywiście były takie niezawodne to serwisanci w ramach corocznego przeglądu nie musieliby odpompowywać w nich próżni, a jest to zabieg dość częsty. W dobrych kolektorach rurowych/próżniowych tego się nie robi. Żeby była jasność ? nie robi się tego także w najwyższej jakości kolektorach próżniowych produkcji chińskiej, ale konstrukcji zachodniej, bo takie też są obecne na polskim rynku.

 

Standardowe zestawy kolektorów słonecznych posiadają 2-3 panele słoneczne i w przypadku uszkodzenia któregoś z nich jest automatyczny i natychmiastowy spadek uzyskiwanych parametrów pracy a to pozwala na natychmiastową reakcje inwestora. W przypadku kolektorów próżniowych już nie jest tak kolorowo.

Jest to całkowity fałsz i odwrócenie pojęć. Właśnie w kolektorach próżniowych serwisowanie uszkodzeń jest dużo tańsze i prostsze, bo wymienia się nie cały panel, a tylko rurę lub rury.

 

Kolektor próżniowy latem chwilowo uzyskuje temperaturę 260-280-st/c i w tym momencie kłania sie nam fizyka - rozszeżalność temperaturowa ciał stałych - inaczej pracuje metal inaczej szkło i w tych warunkach może nastąpić mikropękniecie co spowoduje utratę próżni.

Trudno powiedzieć skąd te dane temperaturowe, bo są one nieprawdziwe dla nowoczesnych kolektorów próżniowych. Ich normalna temperatura robocza to 120° C, a maksymalnie 140° C. Co do ?utraty próżni? jest ona typowa dla kolektorów płaskich, ale nie dla próżniowych z unijnymi certyfikatami.

 

Zestawy kolektorów prózniowych składają się średnio z 30 rur i gdy uszkodzeniu ulegnie 1-2 rury za jakiś czas nastepna mamy wtedy problem z monitoringiem kolektora.

Jest to niestety agresywna propaganda skierowana przeciwko kolektorom próżniowym, a w związku z tym jest to kolejne prezentowanie nieprawdy. Jeśli mówimy o jakichś wartościach ?średnich?, jak życzy sobie forumowicz EkoMel, i jeśli mówimy o nowoczesnych kolektorach próżniowych z technologią ?heat pipe?, to przeciętny zestaw takich kolektorów dla równie przeciętnej rodziny typu 2+2 składa się nie z 30 rur, ale z zaledwie 18. Mowa o kolektorze próżniowym o powierzchni 2,93 m kw. i o współczynniku absorpcji 92%. Kolektor taki bez problemu obsługuje czteroosobową rodzinę.

 

O jakim problemie z ?monitoringiem kolektora? pisze forumowicz to już w ogóle Bóg raczy wiedzieć. Porządna polska firma branży solarnej instaluje klientowi stację solarną z polskim menu, gdzie właściciel domu może się dowiedzieć praktycznie wszystkiego o stanie bieżącej pracy własnego systemu solarnego.

 

Pomińmy fakt że większość sprzedawanych w Polsce kolektorów próżniowych produkowanych jest w Chinach i zakłada się, że 20% nowych rur jest uszkodzona czyli przy kolektoże 30 rurowym 6 rur - tylko które?

Zachodzi tutaj bardzo nieładna manipulacja, fałsz i po prostu okłamywanie wszelkich osób i innych podmiotów prawnych zainteresowanych instalacją u siebie systemów solarnych.

 

Zacznijmy od Chin. O ile kupowane przez polskich instalatorów różne chińskie podzespoły systemów solarnych (zbiorniki, przewody) są marnej jakości i krótkiej żywotności, o tyle z kolektorami sprawa może przedstawiać się inaczej, jeśli się wie, która chińska firma jest ceniona w świecie, a która nie. Istnieją przecież (także na polskim rynku) takie produkowane w Chinach kolektory, które mają z Chinami tyle wspólnego, co geografia i chińska siła robocza. Technologie produkcji tych kolektorów nie są chińskie, kadra menedżerska ulokowanych w Chinach fabryk kolektorów nie jest chińska, konstruktorzy kolektorów nie są chińscy, technologowie i komórki kontroli jakości też nie są chińskie. Nic tam nie jest chińskie oprócz ziemi i rąk do pracy ? rąk kontrolowanych przez narodowych konstruktorów danych kolektorów, czy to będą Niemcy, Szwedzi, czy Amerykanie, czy jakakolwiek inna nacja. Żaden konstruktor nowoczesnego kolektora próżniowego nie dopuści do zachwiania swojej reputacji poprzez wypuszczenie z rąk kompleksowej kontroli nad jakością produktu finalnego i chińskich (tylko w sensie terytorialnym) fabryk nie opuszczają kolektory, które nie przeszłyby amerykańskiej albo unijnej kontroli jakości. Poza tym nikt nie przekazałby Chińczykom najpilniej strzeżonej tajemnicy kolektora próżniowego, czyli danych na temat absorbera.

 

Forumowicz EkoMel chce ?pomijać fakt?, że kolektory próżniowe są produkowane w Chinach. Jest to całkowite nieporozumienie. Fakt ten należy podkreślać, a nie czynić z niego coś wstydliwego, jakiś czynnik negatywny i prezentować go na forum w pejoratywnym kontekście z nutą złośliwości i cynizmu. Proszę pokazać kolektor próżniowy skonstruowany przez inżynierów amerykańskich, który ma napisane ?Made in USA?. Proszę pokazać kolektor próżniowy skonstruowany przez inżynierów francuskich, brytyjskich, fińskich, czy jakichkolwiek innych z UE, gdzie kolektor taki będzie miał napisane ?Made in + nazwa kraju?. Kolektorów takich w zasadzie już nie ma. Obecnie prawie 100 proc. światowych kolektorów słonecznych produkowane jest w Chinach, co nie oznacza jednak, że one reprezentują chińską kulturę techniczną znaną z polskich bazarów. I tylko dzięki produkcji kolektorów próżniowych w Chinach są one tak tanie, bo gdyby były produkowane w krajach swoich konstruktorów, to musiałyby być ok. trzykrotnie droższe. Wówczas nikt by ich nie kupił, bo zwrot kosztów zakupu systemu solarnego nie następowałby po ok. pięciu latach, jak obecnie (w przypadku osób fizycznych), ale w drugiej połowie okresu żywotności kolektora.

 

Należy podkreślić, że produkowane w Chinach kolektory próżniowe skonstruowane przez inżynierów europejskich bez problemu przechodzą badania certyfikacyjne na przykład w niemieckiej akredytowanej instytucji badawczej TÜV Rheinland Immissionsschutz und Energiesysteme GmbH. Są tam badane na okoliczność zgodności z DIN EN 12975-2:2006 i Solar Keymark.

 

Forumowicz EkoMel pisze: ?zakłada się, że 20% nowych rur jest uszkodzona czyli przy kolektoże 30 rurowym 6 rur - tylko które??. Kto tak ?zakłada?? Chyba tylko najpodlejsze hurtownie artykułów budowlanych handlujące najgorszą tandetą. Rzec by można, że jaka ortografia w powyższym stwierdzeniu, taka też i wiedza o kolektorach próżniowych konstrukcji europejskiej a tylko produkcji chińskiej.

 

Podam zaledwie jeden przykład. Jest taki chiński producent kolektorów próżniowych, który jest bardzo ceniony w Stanach Zjednoczonych i w Unii Europejskiej. Jest to firma, która produkuje kolektory próżniowe ?heat pipe? zarówno pod własną marką, jak i jest usługodawcą w produkcji kolektorów dla zleceniodawców zagranicznych. Dlatego kolektory próżniowe tej firmy noszą różne nazwy handlowe. W Polsce pracuje ponad 1600 instalacji solarnych opartych na kolektorach próżniowych tejże firmy. Reklamacji na te kolektory nie ma.

 

To, czego forumowicz EkoMel już nie napisał, to fakt, że istotnym czynnikiem sprawczym możliwej awaryjności kolektorów próżniowych nie jest ich chińska produkcja, a wyłącznie człowiek, czyli właściciel systemu solarnego. Pytanie tylko, czyja to jest wina? Czy nieodpowiedzialnych firm instalatorskich niezdolnych do solidnego nauczenia klienta obsługi stacji solarnej, czy roztargnionych użytkowników, którzy wyjeżdżając na weekend albo dłużej zapomnieli przestawić stację solarną na tryb ?Urlop? i zagotowali sobie glikol?

 

Mówi sie że kolektor prózniowy ma zadawalające uzyski energetyczne zimą, ale co bedzie gdy spadnie śnieg lub będzie intensywny mróz.

Nic nie ?będzie?. Kolektor próżniowy będzie normalnie pracował. Zadawanie tego typu retorycznych pytań siejących zamęt w głowach ludzi jest po prostu nieuczciwe.

 

Zupełnie inną kwestią jest cena. Jeden dobry firmowy kolektor to koszt 2-2,5 tys zł, natomiast pożądny kolektor próżniowy posiadajacy gwarancję, certyfikaty pochodzenia i jakości to koszt 3000 euro. Reszta asortymentu do instalacji solarnej czyli pompy, sterowniki, zbiorniki itd w kazdym układzie jest taka sama tylko gwarancja producenta jest o 5 lat mniejsza.

Tylko po co mieszkańcom domu jednorodzinnego taki ?świetny? i tani kolektor płaski za wspomniane ?2-2,5 tys. zł?, jeśli on solidnie pracuje tylko przez sześć miesięcy w roku? Oferowanie w Polsce, przy jej typowym nasłonecznieniu (znowu kłania się mapa PVGIS i rzetelność polskich firm), kolektorów płaskich jest po prostu nieuczciwe. A o co chodzi z tymi ?gwarancjami? to znowu nie wiadomo. W polskich realiach da się zaprojektować taką instalację solarną, aby idealnie pogodzić wysoką jakość z rozsądną ceną i jeszcze dać do tego gwarancję na poszczególne elementy składowe systemu sięgającą pięciu lat. Taką gwarancję otrzymuje się na certyfikowane kolektory próżniowe ?heat pipe?, i taką samą pięcioletnią gwarancję otrzymuje się np. na zbiornik bardzo dobrej polskiej firmy, który akurat świetnie pasuje do instalacji solarnych.

 

Przy mej wiedzy i praktyce wybrałbym kolektor płaski.

Proszę o wybaczenie, ale wiedzy Pan nie pokazał i na miarę tego jest też Pana rada dla potencjalnych nabywców systemu solarnego w Polsce. Są to rady bałamutne.

 

Polecam austriackie kolektory Gasokol lub polskie Ecojura

Brakuje jeszcze tylko dopisku, że ?polecam kolektory płaskie wyłącznie z mojej firmy?. Elementarna uczciwość pisania na takim forum polega na tym, że nie reklamuje się podmiotu, z którym jest się związanym i z którego czerpie się jakieś dochody. Prawdopodobnie większość fachowców tu piszących mogłaby reklamować swoje biznesy, ale jakoś jednak zachowują się oni kulturalnie i doradzają tzw. osobom fizycznym na forum pewne ogólne kierunki postępowania, a nie ścieżkę wiodącą do drzwi własnej firmy. Życzę więc dobrego kontaktu z forumowiczami, ale kontaktu bardziej merytorycznego i etycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego tak czytam i stwierdzam że nie masz zielonego pojęcia o tym co piszesz albo nie znasz naszego klimatu i wogóle czy ty cos palisz ...? bo włos sie na głowie jezy

kolektory rurowe od połowy stycznia do ubiegłej niedzieli były jedynie zbednym elementem na dachu ktore nie pracowały bo albo zaszronione albo zasniezone a ty piszesz że sa takie rewelacyjne

co do kolektorów płaskich to praktycznie pracowały cały czas a rekord jaki osobiscie widziałem to kolektor rozgrzany do 53st przy -15st a woda podgrzana do 40st gdzie kolektor u sasiada klienta jest rurowy i ani dechu bo przez idealna izolacje prózniową nie da się go rozmrozić a sam nie absorbuje energi

co do energi roproszoneje a dokładnie promieniowania to dlaczego kolektor płaski miałby nie korzystac z takiej energi ?

jak nabardziej że absorbuje tylko że straty płaskiego sa spore i teraz zakładając że płaski rozgrzeje sie na rozporszonym do 30st to rurowy do 43st i aka jest roznica te z sprawdzone na podstawie sąsiada mojego klienta ,juz nie wsponinając ze rurowe śa wiodacej firmy reklamującej sie na kazdym rogu i kazdym czasopiśmie branzowym jako wiądocy V........... a jak przyszła ulewa z 5 wrzesnia ubiegłego roku z gradem to wszytkie rury miał do wymiany i z tego co wie to wymienił za 900zł za ponad 20 rur ale w tym roku bedzie dokładał panele płaskie i tyle z praktyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolektory rurowe od połowy stycznia do ubiegłej niedzieli były jedynie zbednym elementem na dachu ktore nie pracowały bo albo zaszronione albo zasniezone [...] kolektor u sasiada klienta jest rurowy i ani dechu bo przez idealna izolacje prózniową nie da się go rozmrozić a sam nie absorbuje energi [...] a jak przyszła ulewa z 5 wrzesnia ubiegłego roku z gradem to wszytkie rury miał do wymiany i z tego co wie to wymienił za 900zł za ponad 20 rur

Poza typowo polskim chamstwem i prostactwem post na forum powinien coś wnosić, żeby potencjalni nabywcy kolektorów byli ostrzeżeni przed zakupem systemów najniższej jakości.

 

Proszę podać pełną nazwę tego znanego Panu producenta kolektorów próżniowych, czy jak kto woli rurowych, które nie tylko przestały obecnie grzać, ale nawet uległy rozbiciu przez grad. Domyślam się, że obaj wiemy, jakie parametry gradu musi wytrzymać szkło kolektora rurowego, dlatego proszę - jeśli to w Pana przypadku możliwe - zachowywać się poważnie i merytorycznie. Proszę poinformować o tym, grad o jakiej średnicy rozbił szkła na rurach u wspomnianej przez Pana znanej Panu osoby. Jeśli Pan nie poda tych informacji to szkoda Pana czasu i energii na pisanie takich postów. A głównie szkoda czasu ludzi zainteresowanych zainstalowaniem systemu solarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podałem datę prosze sobie sprawdzić podpowiem tylko że to okolice Kalisza

a w suchą rozmowę na poziomie prezentowanym przez Pana nie bede się wdawał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podałem datę prosze sobie sprawdzić podpowiem tylko że to okolice Kalisza

a w suchą rozmowę na poziomie prezentowanym przez Pana nie bede się wdawał ...

 

Z przykrością należy stwierdzić, że tak, jak nie potrafi się Pan zachować, tak też nie potrafi Pan przekazać najprostszej fachowej i logicznej informacji.

 

Jak można przeczytać i zobaczyć w mediach - 5 września 2011 roku w Województwie Wielkopolskim, czyli także pod Kaliszem, spadł grad o średnicy dochodzącej do 30 mm, a w niektórych miejscach nawet były to gradziny wielkości piłki tenisowej, czyli ok. 65 mm. Nie zechciał Pan poinformować, że szkło na kolektorze rurowym musi wytrzymać gradobicie gradzinami o średnicy do 25 mm.

 

Pana post jest zatem kompletnie bezwartościowy, bo krytykowany przez Pana kolektor próżniowy zachował się normalnie - wytrzymał tyle, ile musiał zgodnie z normami. Proszę wskazać markę kolektora rurowego, którego szkło wytrzymuje gradobicie gradzinami o wspomnianej średnicy z zakresu 30-65 mm.

 

Nadal czekam na podanie marki i typu kolektora próżniowego, który jest Panu rzekomo znany, a który to kolektor jakoby przestał obecnie grzać. Ma Pan okazję zrobić coś dobrego dla ludzi i ostrzec ich przed zakupem kolektora najgorszej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przykrością należy stwierdzić, że tak, jak nie potrafi się Pan zachować, tak też nie potrafi Pan przekazać najprostszej fachowej i logicznej informacji.

 

Jak można przeczytać i zobaczyć w mediach - 5 września 2011 roku w Województwie Wielkopolskim, czyli także pod Kaliszem, spadł grad o średnicy dochodzącej do 30 mm, a w niektórych miejscach nawet były to gradziny wielkości piłki tenisowej, czyli ok. 65 mm. Nie zechciał Pan poinformować, że szkło na kolektorze rurowym musi wytrzymać gradobicie gradzinami o średnicy do 25 mm.

 

Pana post jest zatem kompletnie bezwartościowy, bo krytykowany przez Pana kolektor próżniowy zachował się normalnie - wytrzymał tyle, ile musiał zgodnie z normami. Proszę wskazać markę kolektora rurowego, którego szkło wytrzymuje gradobicie gradzinami o wspomnianej średnicy z zakresu 30-65 mm.

 

Nadal czekam na podanie marki i typu kolektora próżniowego, który jest Panu rzekomo znany, a który to kolektor jakoby przestał obecnie grzać. Ma Pan okazję zrobić coś dobrego dla ludzi i ostrzec ich przed zakupem kolektora najgorszej jakości.

no czyli rozbity kolektor prózniowy jest lepszy od działającego obok kolektora płaskiego ktory przezył gradobicie

pragne jedynie nadmienić iż rozmawiamy tu o wyższości kolektora płaskiego nad prózniowym rurowym

nie wiem skąd Pan się urwał i jakie Pan masz doświadczenie w branży ani przez kogo jest Pan sponsorowany ale myśle że obiektywizm jest tu wskazany a nie subiektywne sponsorowane (najprawdopodniej )zachowanie ...

a co do marki To Pan wie jaka marka jest na V... jest reklamowana w każdej gazecie ,a Ja nie jestem zwolennikiem czarnego humoru i nie będe najeżdzał na znaną firmę gdyż podejzewm że mniej znane firmy kolektorów prózniowych rurowych tez nie wytrzymają gradobicia ,nie beda absorbowały gdy lezy na nich warstwa śniegu czy są pokryte szronem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie tej "dyskusji" warto jeszcze zwrócić uwagę na typowo polską mentalność. Sąsiad Pana "automatyka" nie musiałby płacić 900 zł za wymianę kolektorów, gdyby miał je ubezpieczone, jak każdy normalnie myślący człowiek. Bo kolektory się ubezpiecza razem z domem od klęsk żywiołowych i albo to kosztuje grosze, albo nic, bo są ubezpieczyciele, którzy traktują kolektory jako integralną część ubezpieczonego domu. A jak się nie ubezpieczy kolektorów - przy pełnej świadomości tego, jak zmienił się w Polsce klimat i jakie teraz są klęski żywiołowe - to pretensje trzeba mieć nie do producentów kolektorów, a wyłącznie do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widocznie ubezpieczenie tego nie obejmowalo ,a jesli juz to ubezpieczenie ma byc lekiem na całe zło to do tego trzeba by jeszcze dorzucić ubezpieczenie od sniegu zalegającego oraz od szronu no bo przeciez kolektor wtedy nie działa i nie sposób go uruchomić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.