Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Duże Spalanie - Czy Kocioł Jest źle Dobrany. Proszę O Pomoc.


seluch

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam do Was pytanie. Zakupiłem kocioł z firmy Marciniak KWS-P o mocy 26kW poniżej przesyłam link do niego.

http://www.kotly-marciniak.isnet.pl/kotly-....php?slab=kws-p

Na tym forum już kilka osób o nim pisało.

Moc kotła została dobrana przez przedstawiciela tej firmy. Zauważyłem jednak, że spalanie w nim jest bardzo duże obecnie pali mi około 40kg na dobę a może nawet więcej.

 

Chciałbym zatem dowiedzieć się czy kocił ten nie jest przewymiarowany?

 

Dom jest nowy. Powierzchnia mieszkalna to około 160m podłogi około 210m plus piwnica 50m która nie jest grzana (ma kaloryfery ale z uwagi na oszczędność są praktycznie cały czas zamknięte).

Kaloryferów w całym domu mam około 14 plus podłogówka około 70m.

W domu obecnie chodzi tylko 8 kaloryferów? Ekogroszek spala się na pył. Wcześniej paliłem miał, ale to była kompletna masakra.

 

Proszę zatem o pomoc w jaki sposób można ograniczyć spalanie, czy można w jakiś sposób obniżyć moc kotła? Pociąć przespawać cokolwiek?

Temat spalania w kotłach obserwuję też na innych forach i jak widzę, że przy podobnych metrach domów ludzie spalają po 10-20 kg na dobę to jestem kompletnie załamany.

 

Proszę o pomoc lub jakieś wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40kg/dobę to wg mnie także zbyt dużo. Ja spalam mniej na dom 200 metrów + cwu. Nie podałeś żadnych ustawień kotła.

 

Piszesz o 10-20kg/dobę. 10 kg na taki dom to raczej za mało (nawet teraz) - ale 20 pewno do osiągnięcia.

 

Możesz spróbować:

- zwiększyć czas podawania opału lub wydłużyć czas przerwy

- zmienić siłę nadmuchu - z tego co czytam często ustawiony jest zbyt duży nadmuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o 10-20kg/dobę. 10 kg na taki dom to raczej za mało (nawet teraz) - ale 20 pewno do osiągnięcia.

 

Możesz spróbować:

- zwiększyć czas podawania opału lub wydłużyć czas przerwy

- zmienić siłę nadmuchu - z tego co czytam często ustawiony jest zbyt duży nadmuch.

 

O tkaich wartościach spalania piszę wiele osób na forum muratora. Niestety tam nie znalazłem odpowiedzi na moje problemy. Gdyby mój piec spalał 20 kg na dobę to chyba ze szczęścia skakałbym pod sufit :angry: z butlą browca :)

 

Co do czasu podawania to jest on obecnie na chyba 480s w stanie podtrzymania nadmuchy mam minimalne w podtrzymaniu 3/10 w stanie praca 3/10 - mogę dać jeszcze 2 ale wtedy może się niewypalać do końca.

 

Jest jeszcze pomysł, aby wydłużyć czas przejścia powietrza przez piec przez zastosowanie dodatkowej np przegrody zerknij proszę na linka i tam jest schemat - może można zblokować trochę diwe pierwsze strzałki?

 

Już sam nie wiem.

 

moje nastawy to:

trb 0

his 1

ong 5

onp 50 - dziś przestawiłem na 55

pra 2

pau 480

cdp 60

ppo 9

coc 3

ofs 3

bpo 3

cop 3

cpp 0

obr 8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jeżeli twój dom jest świeżo wybudowany to spalanie będziesz miał około dwa razy większe niż normalnie, tak też było u mnie i kilku znajomych gdzie wszyscy wprowadzaliśmy sie na jesień lub już nawet zimą. Ja mam z wyglądu podobny piec do twojego lecz zupełnie inny sterownik i trudno mi cokolwiek tobie doradzić. Ponadto ja początkowo paliłem zeszełej zimy ekogroszkiem ponieważ dostałem go za prawie takie same pieniądze jak miał. Teraz palę miałem i u mnie zużycie miału jest o około 1/3 mniejsze niż zużycie ekogroszku, pomimo ze niby powinien mieć znacznie wyższą kaloryczność, ja zanim zakupiłem pięć ton miału sprawdziłem kilka różnych partii miału i każda paliła się lepiej i bradziej wydajnie od ekogroszku, nawet popiołu nie jest strasznie dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

pozwolę sobie wtrącić do dyskusji bo uważam że te Twoje nastawy są zupełnie bez sensu. Mam podobny kocioł ale inny sterownik, ale z Twoich ustawień wnioskuję że w stanie praca kiedy temp. na kotle jest niższa od zadanej podajnik włącza się co 480 sek. na jeden cykl, a dmuchawa pracuje cały czas. W stanie nadzór kiedy temp. na kotle jest wyższa od zadanej podajnik włącza się na 9 cykli, potem przerwa 3 min. i znowu 9 cykli pracy podajnika. Dmuchawa zaś w stanie nadzoru włącza się w momencie załączenia podajnika i pracuje 60 sek. Jeśli tak jest jak napisałem to ustawienia są bez sensu, gdyż w stanie praca, podawane jest mniej paliwa niż w nadzorze. Poza tym ten parametr Ong=5 to chyba pomyłka, no i obroty dmuchawy to 3 w skali do 36? Najlepiej opisz jak kocioł pracuje w stanie pracy i nadzoru, a wtedy spróbuje pomóc. W moim kotle przy zupełnie innych nastawach spalanie jest bardzo niskie w porównaniu z Twoim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że w stanie podtrzymania podaje paliwo 3x9 czyli co dziewięć cykli po 3 min = 27 minut? Wtedy 480 s tj. co 8 minut miałoby sens... Co ciekaw u mnie stopni ofs (obroty dmuchawy) jest na tym sterowniku tylko 12 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, po przestudiowaniu instrukcji sterownika Tango, wygląda na to że w stanie nadzoru dmuchawa włącza na 60 sek, a przerwa w jej pracy trwa 3 min. Podajnik zaś włącza się co 9 cykl pracy dmuchawy na 1 cykl i ma to jak najbardziej sens.

Ustawienia te jednak bardzo odbiegają od moich ustawień w podobnym kotle.

W cylku pracy podajnik włącza się u Ciebie na jeden cykl raz na 480 sek, u mnie jeden cykl na 120 sek. W nadzorze zaś u mnie podajnik włącza się na 1 cykl co 30 min, a dmuchawa na 2 min. tylko przy cyklu podajnika.

Porównując pracę obu kotłów wygląda na to że w stanie pracy podajesz zdecydowanie mniej paliwa, a w stanie nadzoru zdecydowanie dłużej pracuje dmuchawa. Takie ustawienia skutkują prawdopodobnie małą ilością palącego się węgla na płycie paleniskowej (żar tylko na początku płyty paleniskowej), a powietrze podawane przez dmuchawę zamiast uczestniczyć w procesie spalania, przedmuchiwane przez warstwę popiołu schładza kocioł od środka.

Jeżeli chcesz uzyskać mniejsze spalanie, zmniejszałbym parametr PAu - obecnie 480 sek. a także parametr CdP - obecnie 60 sek (myślę że 10 sek w zupełności wystarczy).

Musisz tak poustawiać to wszystko aby przez cały czas pracy kotła, na całej płycie paleniskowej znajdował się palący węgiel, a przynajmniej do tego zmierzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie tak jest, że eko jest jakby na początku pleniska a na końcu jest jak to sobie nazwałem dopalanie popiołu – myślałem, że tak powinno być. Ruszt jest tak skonstruowany, że ma nawiercone otwory na początku i na końcu na środku jest pełna blacha.

 

Piec pracuje na zasadzie takiej jak opisałeś:

wchodzi w stan „PRACA” i tutaj węgiel podawany jest co 480s w tym czasie pracuje cały czas dmuchawa, aż do osiągnięcia zadanej temperatury. Po osiągnięciu zadanej temp. Piec przechodzi w stan „NADZÓR” i tutaj co 3 minuty włącza się dmuchawa na 60s co 9 włączenie się dmuchawy następuje podanie węgla czyli co 27 min. W sumie to chyba nie często mu się zdarza podać to paliwo po 27min bo wcześniej wchodzi w stan „PRACA” co skutkuje tak jak napisałeś palonym węglem tylko na początku paleniska.

 

Rozumiem zatem, że w twoim przypadku piec częściej jest w stanie „PRACA” niż „NADZÓR”. Czy masz również piec z podajnikiem tłokowym i jakie orientacyjne masz spalanie?

Postaram się ustawić piec tak, aby funkcjonował podobnie do Twojego z pełnym paleniskiem. Zobaczymy jaki efekt to przyniesie.

 

Dzięki za cenną wskazówkę. Mam nadzieję, że to to :)

 

Dodam jeszcze tylko, że poprzednie dwa lata paliłem miałem, ale z uwagi na dużą ilość popiołu i problemy z jakością paliwa w tym roku postanowiłem że "wejdę" w eko-groszek. Obecnie nawet przy takich ilościach opału pochłanianego przez piec popiołu jest dużo mniej a i sadzy również.

 

Mam też wrażenie, ale może się mylę, że kotły z podajnikiem ślimakowym są oszczędniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę swój sposób palenia w tłokowcu, a myślę że jest to sposób dobry, ponieważ spalanie w sezonie mam zdecydowanie mniejsze niż jeszcze 2 lata temu paląc ręcznie w Zębcu górnego spalania.

Po pierwsze staram się tak ustawiać parametry aby kocioł przechodząc w stan pracy, włączając dmuchawę nie przedmuchiwał powietrza przez puste pozbawione palącego się opału palenisko. Ponieważ w stanie nadzoru groszek wypala się przy naturalnym ciągu, bez udziału dmuchawy, na początku cyklu pracy na płycie paleniskowej jest bardzo mało palącego się groszku. Dlatego czas przerwy podajnika w cyklu pracy ustawiam bardzo krótki, aby szybko uzupełnić brak opału na płycie paleniskowej. W chwili obecnej przy paleniu groszkiem jest to 75 sek. Cykl pracy podajnika to 45 sek, a więc podajnik włącza się w cyklu pracy co 120 sek. Kocioł w cyklu pracy wykonuje średnio 5 cykli podajnika a więc cykl pracy trwa średnio 10 min. Pod koniec cyklu pracy palący się groszek znajduje się prawie na całej płycie paleniskowej, temperatura w komorze spalania jest bardzo wysoka i temperatura na kotle bardzo szybko rośnie. Po osiągnięciu temp. zadanej wyłącza się podajnik, ale jeżeli sterownik posiada parametr "opóźnienie wyłączania dmuchawy" to dobrze jest ustawić go na max. aby maksymalnie odgazować i rozgrzać świeżo podany opał. Kocioł przechodzi w stan nadzoru w którym przebywa w zależności od zapotrzebowania na ciepło od kilkudziesięciu minut do nawet kilku godzin. W nadzorze podajnik włącza się co 30 min na 1 cykl, dmuchawa razem z podajnikiem na 2 min. Siłę nadmuchu ustawiam dla groszku na 3, dla miału na 4 w skali do 10.

Spróbuj zastosować się do moich wskazówek i napisz co z tego wynikło. Moim zdaniem nie ma złych kotłów, tylko są złe ustawienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dzięki na wstępie za pomoc.

 

Ustawiłem piec tak, że obecnie palenisko jest zajęte przez opał w około 3/4 dostępnej powierzchni.

Zauważalny na pierwszy rzut oka jest efekt większej stabilizacji temperatury na piecu. Zauważyłem również, że pozostaje trochę niedopalonego eko. Nie jest może tego dużo, ale można jeszcze nad tym popracować.

Piec w nadzorze pozostaje około 20min po czym następuje podanie porcji węgla (stan praca) i znowu 20 min nadzoru. Może można jeszcze coś z tym pokombinować, przedmuchy itp.

 

Trudno mi powiedzieć ile węgla obecnie pali kocioł ponieważ dałem mu dwa, trzy dni na wyrównanie temperatury w instalacji (uruchomiłem ogrzewanie podłogowe) i dzisiaj rano o 7 wrzuciłem do prawie pustego pojemnika 25kg eko. Zobaczymy na jak długo wystarczy. Mam nadzieję, że przynajmniej na 20/22h.

 

Mam jeszcze pytanie do Ciebie przy jakiej temp. Załącza się u Ciebie pompa i czy chodzi ona cały czas. Do tej pory miałem ustawiony piec tak, że temp. Załączenia pompy była wyższa od temp ustawionej na piecu. Wczoraj to zmieniłem i obecnie jest tak, że na piecu mam 50stC a temp. załączenia pompy to 48stC.

Jak jest poprawnie i jak najlepiej nastawić te parametry? Jak masz to rozwiązane u siebie?

Będę wdzięczny za informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do mnie to pytanie ale dołączę się do dyskusji. Nie widzę powodu dla którego ustawiasz start pompy CO na tak wysoką temp. (48st) a załączanie pompy CO powyżej temp. zadanej na piecu jest już dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Rozkładając pracę pieca na czynniki pierwsze :)

1.piec ciągnie temp. podgrzewając wodę jedynie w sobie samym,

2. dochodzi do 48st załącza się pompa,

3. prawdopodobnie siłą rozbiegu dociąga do 50 i przechodzi w stan NADZÓR,

4. następuje bardzo szybkie schłodzenie pieca - wracająca zimna woda z układu,

5. wyłącza się pompa pewnie w sytuacji kiedy woda w układzie jest jeszcze chłodna - pompa nie zdążyła przetłoczyć całej,

proces się powtarza powodując skokowe grzanie.

Jedyne sensowne wytłumaczenie jakie w tej chwili przychodzi mi do głowy to oszczędności na zużyciu prądu jaki pobiera pompa jak i samej pompy. Znaczne zmniejszenie temp. załączania pompy CO spowoduje także wydłużenie czasu kiedy to piec będzie w stanie NADZÓR.

W moim układzie załączanie pompy mam ustawione na 35st co powoduje, że pompa nie pracuje jedynie w trakcie rozpalania a później chodzi cały czas. Moje ustawienia sterownika Tango Negro plus

Pau 100

CdP 20

PPo 6

CoC 6

OFS 3

bPo 6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że masz sterownik, który nie posiada funkcji CWU. Rozwiązałbym to w następujący sposób. Jeśli masz bojler z możliwością awaryjnego grzania prądem to w bojlerze siedzi termostat. Jeśli tego nie masz trzeba by dokupić termostat do bojlera. Wykorzystując termostat z bojlera zrób prosty układ przełączający pompy. Przetnij przewód fazowy miedzy sterownikiem a pompą CO (zero zostaw w spokoju). Następnie puść, niezależną od sterownika, fazę poprzez termostat bojlera, za termostatem prosty przekaźnik przełączający zasilany z fazowego przewodu ze sterownika do pompy (tego przeciętego) i odpowiednio podłączone pompy CO i CWU. W momencie kiedy temp. wody w bojlerze spadnie, termostat zewrze styki. Odpowiednie podłączenie przewodów fazowych pomp CO i CWU do przekaźnika spowoduje że faza pojawi się na złączu do którego będzie podpięta pompa CWU jednocześnie odcinając zasilanie z pompy CO. Po nagrzaniu wody w bojlerze rozwarte styki termostatu spowodują, że napięcie pojawi się ponownie na zasilaniu pompy CO wyłączając pompę CWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę dziwnie masz ten układ zrobiony. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem: woda na kaloryfery idzie cały czas przez bojler? A jak wygląda sprawa z powrotem - jest osobny czy też woda po ogrzaniu bojlera przepływa przez cały układ CO i dopiero wraca do pieca? Na CWU powinien być wydzielony osobny układ z własnym zasilaniem, powrotem i pompą CWU, ale to wiąże się z przeróbkami instalacji. Napisz coś więcej o instalacji - może jakiś schemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

małe zamieszanie z tą moją instalacją, wygląda to tak, że najpierw jest kocioł z kotła wychodzi zasilanie (jedna gruba rura B) ) i z tej rury w dół schodzi rura do bojlera, no i dalej za tym wyjściem jest pompa do co. Bojler nie jest powyżej pieca z uwagi na wysokość pomieszczenia. Ale pompa jest za bojlerem. Zrobię fotkę i wrzucę jutro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, chyba wiem jak to wygląda ale nie wiem czy chcesz dalej ciągnąć tę dyskusję. Zmiany, które proponuje wprowadzą stabilizację kotła i lepszą kontrolę nad ilością ciepła wytworzoną przez piec co może ale nie musi zmniejszyć zużycie opału a od tego zacząłeś ten wątek. W każdym razie ja założyłbym drugą pompę na CWU i sterował nią w/g opisu wyżej albo przez sam sterownik. Zamieściłeś wyżej fragment instrukcji sterownika Tango negro. Sterownik ten w wersji plus (Tango Negro plus) ma możliwość sterowania CWU - masz taki?. Po takim montażu raczej ciepłej wody by Ci nie brakło. Cała dostępna moc kotła jest kierowana tylko do grzania CWU. Dla przykładu: mój bojler 100l od temp. 25st (mierzonej w połowie wysokości) do zadanej 40 grzeje 10min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.