Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Koszty Ogrzewania Elektrycznego


adam757L

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie.

Czy ktoś z Was posiada elektryczne c.o. ?Szukam opinii na ten temat - chodzi głównie o trwałość elementów grzejnych, koszty takiego ogrzewania.

W mieszkaniu, które kupiłem była instalacja grzejników konwekcyjnych elektrycznych wraz ze sterownikiem Euroster - 3 grzejniki 2000W i 1 grzejnik 1200. Ponieważ miałem wolny przewód kominowy zrobiłem instalację kominka z płaszczem wodnym. Teraz zastanawiam się nad dołożeniem kotła elektrycznego do tej instalacji.

Chciałbym wcześniej zebrać informację na temat kosztów energii.

Mieszkanie ma 52m2, starsze budownictwo. Myślę, że zapotrzebowanie na ciepło nie powinno przekroczyć 100W/m2. Teoretycznie można to wyliczyć lecz potrzebuję dowodów z praktyki.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie oraz informacje.

A może ktoś korzysta z elektrycznego ogrzewania konwekcyjnego, jeśli tak, to też proszę o przedstawienie kosztów.

 

Pozdrawiam adam757L

 

 

Chciałbym dodać, że nie posiadam instalacji gazowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam,

Jeżeli już tak wstępnie wyliczyłeś ,że potrzeba by 100w/m2 to masz u Ciebie 5,2kw to daje

5.2x24x31x0.56=2166.5 zł/miesiąc

To jest wyliczenie bardzo powierzchowne moc grzałek 5.2 kw pracujące non stop przez 24 godziny na dobę przez 31dni mnożąc przez cenę kwh daje nam taki 2166.5 zł koszt na miesiąc.

Na pewno od tego będą znaczne odchyłki jeżeli już wszystko będzie gotowe i uruchomione, ale jedno wiem -ogrzewanie elektryczne jest najdroższe z dostępnych w naszym kraju- ja bym się zastanowił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Miałem w starym mieszkaniu kociołek elektryczny z trzema grzałkami po 2kW ze sterownikiem. Układ bardzo sprawny, mieszkałem tam przez ok. 10lat i pracował bezawaryjnie ale absolutnie nikomu nie polecam ze wzglęgu na koszty, ja nie miałem alternatywy. Teraz jestem szczęśliwy, że już tam nie mieszkam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie.

Czy ktoś z Was posiada elektryczne c.o. ?Szukam opinii na ten temat - chodzi głównie o trwałość elementów grzejnych, koszty takiego ogrzewania.

W mieszkaniu, które kupiłem była instalacja grzejników konwekcyjnych elektrycznych wraz ze sterownikiem Euroster - 3 grzejniki 2000W i 1 grzejnik 1200. Ponieważ miałem wolny przewód kominowy zrobiłem instalację kominka z płaszczem wodnym. Teraz zastanawiam się nad dołożeniem kotła elektrycznego do tej instalacji.

Chciałbym wcześniej zebrać informację na temat kosztów energii.

Mieszkanie ma 52m2, starsze budownictwo. Myślę, że zapotrzebowanie na ciepło nie powinno przekroczyć 100W/m2. Teoretycznie można to wyliczyć lecz potrzebuję dowodów z praktyki.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie oraz informacje.

A może ktoś korzysta z elektrycznego ogrzewania konwekcyjnego, jeśli tak, to też proszę o przedstawienie kosztów.

 

Pozdrawiam adam757L

 

 

Chciałbym dodać, że nie posiadam instalacji gazowej.

Jesli juz montujesz kominek to zrób go sobie z płaszczem wodnym

a doadatkowo zamontój sobie w najwiekszym pomieszczeniu klimatyzator scienny o mocy ok6kW przy grzaniu pobór mocy elektrycznej to ok 2,2kw a masz ok 6 kw ciepełka przyczym taka klima działa sprawnie do -10st póżniej ta sprawnośc zaczyna mocno spadac .pomyśl nad takim rozwiązaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł c.o. elektryczny to bardzo niemądrze wykorzystana energia. Duże straty, zanim ciepło dotrze do odbiorcy (danego pomieszczenia).

 

Już nawet planując moc grzewczą idzie się chwycić za głowę, że taka duża moc = duży pobór energii = DUUUŻY RACHUNEK!

 

Słyszałem od byłego sąsiada na 30m2 płacił koło 1300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Na wstępie mojej przydługiej odpowiedzi chciałbym podziękować kolegom za zainteresowanie tematem.

Mam jednak parę uwag:

 

Kocioł c.o. elektryczny to bardzo niemądrze wykorzystana energia. Duże straty, zanim ciepło dotrze do odbiorcy (danego pomieszczenia).

 

Już nawet planując moc grzewczą idzie się chwycić za głowę, że taka duża moc = duży pobór energii = DUUUŻY RACHUNEK!

 

Słyszałem od byłego sąsiada na 30m2 płacił koło 1300zł.

 

Duże straty? Gdzie? Przecież cała energia wytworzona w kotle zostaje w mieszkaniu - nawet ta która uchodzi przez źle założone izolacja na rurach.

Duża moc? Nie planowałbym większej niż 6kW.

1300 zł za ogrzewanie - biorę koszty tylko na cele grzewcze - to przy kotle 4kW (dla 30m^2) prawie 24h/dobę pracy z ciągłą mocą. Raczej nierealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Miałem w starym mieszkaniu kociołek elektryczny z trzema grzałkami po 2kW ze sterownikiem. Układ bardzo sprawny, mieszkałem tam przez ok. 10lat i pracował bezawaryjnie ale absolutnie nikomu nie polecam ze wzglęgu na koszty, ja nie miałem alternatywy. Teraz jestem szczęśliwy, że już tam nie mieszkam.

 

Pozdrawiam

 

Jeśli możesz to napisz ile w praktyce kosztowało Cię ogrzewanie i przy jakiej taryfie i metrażu mieszkania.

Będę wdzięczny za takie informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz montujesz kominek to zrób go sobie z płaszczem wodnym

a doadatkowo zamontój sobie w najwiekszym pomieszczeniu klimatyzator scienny o mocy ok6kW przy grzaniu pobór mocy elektrycznej to ok 2,2kw a masz ok 6 kw ciepełka przyczym taka klima działa sprawnie do -10st póżniej ta sprawnośc zaczyna mocno spadac .pomyśl nad takim rozwiązaniem

 

Kominek jest właśnie z płaszczem wodnym. Chodzi mi o rozbudowanie istniejącej instalacji grzewczej, a nie dokładanie nowej. Uwierz mi, że raczej nie znajdziesz klimy z funkcją pompy ciepła, która da Ci ciepło przy temp. zewn. -10 stC. Chyba że taka z dodatkowymi grzałkami. Duży koszt i następne urządzenia wiszące na ścianach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jeżeli już tak wstępnie wyliczyłeś ,że potrzeba by 100w/m2 to masz u Ciebie 5,2kw to daje

5.2x24x31x0.56=2166.5 zł/miesiąc

To jest wyliczenie bardzo powierzchowne moc grzałek 5.2 kw pracujące non stop przez 24 godziny na dobę przez 31dni mnożąc przez cenę kwh daje nam taki 2166.5 zł koszt na miesiąc.

Na pewno od tego będą znaczne odchyłki jeżeli już wszystko będzie gotowe i uruchomione, ale jedno wiem -ogrzewanie elektryczne jest najdroższe z dostępnych w naszym kraju- ja bym się zastanowił.

 

Bardzo teoretyczny post - po najmniejszej linii oporu.

Ale dzięki za matematyczne przybliżenie tematu. Droga ta energia u Ciebie. U mnie 0,46zł/kWh w I taryfie i 0,22zł w II taryfie.

 

Pozdrawiam wszystkich.

 

P.S. Patrząc na ilość wyświetleń tematu, myślę, że ogrzewanie elektryczne budzi coraz większe zainteresowanie. Może Polacy są tym zainteresowani ale boją się spróbować. Może nadejdą kiedyś czasy taniej energii z elektrowni atomowych. I będziemy grzali jak np. Francuzi.

Hmmm....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego halo tu ziemia ,tu w zakresie energi miedzy innymi od lat 90 rządził idiota profesorek B.... a wjego skutek 80% kosztów energi pożera Panstwo ,a koszt wyprodukowania 1kW to ok 8 gr ,zakładając że elektrownie atomowe są wstanie wyprodukowac ten kW za 5 gr to na dzień dzisiejszy zamiast zapłacić 60 gr to zapłacisz 57gr ,mysle że połowa Polski rzuci się w tym przypadku na ogrzewanie elektryczne ....Jestesmy jedymym

Państwem w którym wyrzadzono tyle szkód w sytemie energetycznym i nie tylko i juz nigdy nie bedziemy mogli cieszyć się tanim prądem ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

mam takie pytanie odnośnie ogrzewania elektrycznego. mam mozliwosc wynajęcia mieszkania 70m2 z piecami kaflowymi podłączanymi do prądu dwie taryfy.. w nocy ta tańsza. mieszkanie jest szczelne nowe okna. Czy ktos mógłby orientacyjnie mi podać jaka mogłaby być cena za takiee ogrzewanie miesięcznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę ciekawe wyliczenia :) Średnio wychodzi 166kWh dziennie. Prz założeniu, że ładowanie tylko w taryfie nocnej, to grzałki musiałyby mieć ok 16kW mocy. Kolego Mecenas, może nie strasz forumowicza Mariagar. Podaj logikę tych wyliczeń.

 

Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam

Jestem tutaj nowy i nie chcę się za bardzo wymądrzać. Mam mieszkanie 86 m2 i zainstalowane ogrzewanie elektryczne ( 4 piece akumulacyjne marki siemens z czujnikami pozostałości termicznej po 2kW , sterownik elfamatic V2000 z zewnętrznym czujnikiem temperatury , dwa konwektory po 1kW których praktycznie nie używam , oraz czujniki temperatury w każdym pomieszczeniu sterujące piecami akumulacyjnymi). Do tego tradycyjne urządzenia - pralka , dwie lodówki ,terma 80l , telewizor , komputer itd - wszystko na prąd oprócz kuchenki gazowej. Posiadam prąd 2taryfowy i wszystkie urządzenia (oprócz telewizji oświetlenia i komputera ) staram się używać poprzez czasowe wyłączniki w 2 taryfie . Średni koszt w sezonie grzewczym to 5 rat x 470PLN = 2350 PLN za 6miesięcy (23.09.2010 - 23.03.2011) = 392PLN / miesiąc. Odjąć od tego170PLN / miesiąc ,które płacę poza sezonem grzewczym , wychodzi na to że samo ogrzewanie w sezonie grzewczym 392 - 170 = 222PLN / miesiąc. Tak więc Wasze wyliczenia prawdę mówiąc deczko mijają się z prawdą.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lechu125

Ja też nie chcę się wymądrzać ale Twoj wpis jest nic nie wart.

Nie podałeś podstawowej rzeczy czyli zapotrzebowania na energię cieplną mieszkania (obliczoną, wynikającą z projektu lub wyznaczoną eksperymentalnie).

Dobrze byłoby dać opis ocieplenia, usytuowania mieszkania (sąsiedzi, strych, piwnica itp.). Bez tych informacji - psu na budę.

 

Mam podobne mieszkanie (około 80 m2), ale:

- jest to stara, nieocieplona kamienica, mury 40 cm czerwona cegła, 9 dużych okien plastikowych (po 2m2 każde),

- pode mną pustostan, powyżej zimny strych,

Szacunkowe (na bazie kilkuletnich doświadczeń) zapotrzebowanie na moc grzewczą wynosi około 100W/m2 (grudzień, styczeń, luty - na przykładzie ostatniej, mroźnej zimy, wynik "książkowy").

Czyli muszę grzać z mocą ciągłą 8kW. To daje około 4zł/godzinę i około 100 zł dziennie (!). Miesięcznie 3000 zł. (zakładam grzanie "oporowe", a nie np. "odwrócony klimatyzator").

Nawet zakładając wyłącznie II taryfę (piece akumulacyjne) wychodzi 1500 zł. Trzy najzimniejsze miesiące to 4500 zł. W pozostałych miesiącach zapotrzebowanie na ciepło jest około dwukrotnie mniejsze (średnio; październik, listopad, marzec, kwiecień), czyli łącznie 4x750 zł=3000zł.

Optymistycznie zakładając: II taryfa, piece akumulacyjne i lekka zima = rachunki na około 7000 zł za sezon grzewczy (oczywiście mogłem się pomylić o 1000z ł - w każdą stronę).

 

Zarówno Twoje rachunki, jak i moje wyliczenia mogą być prawdziwe i nie mijać się z prawdą.

Widzisz różnicę?

Edytowane przez HP79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HP79

Ja tylko stwierdzam fakt którego doświadczam i tego żadna wypowiedź nie zmieni. Mieszkanie w bloku na IIp narożne , docieplone styropianem 10cm , okna plastikowe przenikalność 1,3. W mieszkaniu 19 - 22 stopni C w zależności jak ustawię czujnik w danym pomieszczeniu. Ogrzewanie mam od 1997r i jedyne co mnie interesuje to włączyć dwa styczniki na początku sezonu i wyłączyć je na końcu sezonu no i oczywiście zapłacić rachunki za energię. Poza tym nie czytasz dokładnie mojego postu - to nie są zwykłe piece akumulacyjne które ładują się na full. Steruje nimi komputer kierując się czujnikiem temp zewnętrznej i czujnikami pozostałości cieplnej umieszczonych w piecach.

Pozdrawiam

Edytowane przez lechu125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie zarzucam Ci kłamstwa. Prawdziwość swojej wypowiedzi firmujesz nazwiskiem (nickiem). Masz takie rachunki i OK. Jesteś szczęściarzem z ciepłym mieszkaniem.

 

Chodziło mi o to, że Twój wpis nie zawierał informacji istotnych dla ewentualnych przyszłych użytkowników ogrzewania elektrycznego (nie mogli sobie nawet zgrubnie porówać swojego mieszkania do Twojego i wynikających z tego rachunków).

 

Poza tym wytknąłeś rozmijanie się z prawdą - na jakiej podstawie?

Według mnie realne są rachunki na poziomie 2000, jak i 10.000 zł za sezon. Kwestia warunków.

Ale skończmy z tym - chyba już rozumiesz o co chodzi.

 

Dokładnie przeczytałem Twój post. Wzmiankę o "komputerowym" sterowaniu pieców akumulacyjnych pominąłem, uznając ją za nieistotną w kwestii wysokości rachunków za prąd.

Potrafisz oszacować o ile większe byłyby rachunki, gdyby sterowanie odbywało się jakimiś "prostymi termostatami"?

 

Edit. Przepraszam, powinienem inaczej sformułować pytanie. Np. tak: o ile spadną moje rachunki za prąd jeśli zastosuję "komputerowe" sterowanie pieców akumulacyjnych?

Edytowane przez HP79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych warunkach jakie opisujesz - czyli zimne wszystkie ściany , pustostan i zimny strych to najcieplejszym elementem są prawdopodobnie plastikowe okna i źle rokuje na jakiekolwiek oszczędności każdym źródłem ogrzewania nie tylko elektrycznym. Musisz z mieszkania zrobić termos w przeciwnym wypadku każde wygenerowane ciepło pójdzie w pole. I żadne nowinki techniczne nie pomogą obniżyć kosztów. Ja w swoim poście chciałem udowodnić że możliwe jest zejście z kosztami za ogrzewanie elektryczne do minimum.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo!

 

To, ile energii pochłonie ogrzewanie mieszkania zależy od:

- jego konstrukcji (powierzchnia, ocieplenie),

- usytuowania (Syberia/Hiszpania),

- upodobań użytkowników ("chcę, żeby zawsze było 20 stopni").

Dopiero mając dane o zapotrzebowaniu na ciepło można szacować koszty ogrzewania. Tego zabrakło w Twoim pierwszym poście i stąd moje "ciągnięcie za język".

 

P.S. "Komputerowe" i "dopasowane" sterowanie może ograniczyć straty związane z ewentualnym przegrzewaniem, ale nie zmniejszy rachunków poniżej tych, które wynikają z warunków podanych powyżej (z fizyki budowli, klimatu i upodobań mieszkańców).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Bardzo proszę o radę co zrobić.

Otóż mam okazję kupić mieszkanie na parterze o pow. użytkowej 67 mkw w budynku dwukondygnacyjnym, który oddany został do użytku w 1991 roku. Jest ocieplony styropianem 10 cm, okna pcv. Niestety zastosowano elektryczne ogrzewanie centralne z piecem umieszczonym w piwnicy z uwagi na brak dostępu do gazu. W rozmowie z właścicielem ustaliłem że rachunki za prąd z mroźnych miesiącach (-20 stopni) kształtują się w skali m-ca na poziomie około 1000zł. Przy czym w mieszkaniu tym wszystko jest na prąd. Dodam także iż co niektórzy sąsiedzi pokusili się na przeróbkę tej instalacji na ekogroszek (piec z podajnikiem).

W związku z tym mam pytanie czy:

1. postąpić jak inni sąsiedzi,

2. zlikwidować tą instalację i zastąpić ją zakupem np. pieców akumulacyjnych (nie wiem czy mają to być piece statyczne czy dynamiczne i jakiej mocy)

3 a może zastosować inne racjonalne rozwiązanie.

 

pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dlaczego wszyscy mówią że ogrzewanie elektryczne jest najdroższe .

Właśnie zaczynam budowę i oczywiscie na takie się zdecydowałem alternatywą bedzie kominek okazjonalnie palony.

Koszt 1kwh to 0,2628 zł w taryfie nocnej

Aktualna cena Powiat poznański

http://www.enea.pl/3/energia-dla-domu/oferta-sprzedazy/taryfa-cieply-dom-87.html

W gazie wychodzi 0,22 zł

więc nieco taniej lecz abonament za prąd jest stały ok 6 zł miesięcznie a za gaz w okresie zimowym 5 zł a w okresie letnim 60 zł

suma sumarum za abonament za prąd zapłacimy 60 zł za rok

Za gaz zapłacimy ok 500 zł

Pozostaje nam 440 zł na rużnicę cen

Załuzmy ze mamy budynem 100 m2 i potrzeba nam ciepła 100kwh/m2 rok Potrzebujemy 10 tyś kwh Czyli 2628 zł plus abonament razem 2688zł za prąd lub 2200 za gaz plus abonament razem jakieś 2700 zł

Więc wychodzi taniej a prąd to prąd niema kaloryczności płacimy za faktyczną energię.

No i zaoszczędzamy przy instalacjach nietrzeba budowac kominów oraz nietrzeba robić inspekcji co jakiś czas.

Oczywiście tylko wtedy gdy grzejemy nocną taryfą.

U mnie zamiast dobrego pieca będzie bufor 1200 l grzany w nocnej taryfie Bufor to koszt ok 5 tyś zł Oczywiście grzejąc się na zwykłej taryfie to bedzie to najdroższe rozwiązanie.

Z tego co wiem piece akumulacyjne również magazynója energię w nocnej taryfie taki jej sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że poprzednie wyliczenia są prowadzone nierzetelnie - to była jedna z nieuwzględnionych (a istotnych) pozycji.

Dziś widziałem posta, w którym koleżanka z ogrzewaniem elektrycznym (i kominkiem) zastanawia się po ostatniej zimie ... czy przypadkiem nie lepiej by jej wyszło grzanie 8 godzin w taryfie dziennej!!!

 

Ale w sumie, to myślę, że są takie przypadki kiedy prądem jest najlepiej.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.