Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Skraplanie Wody W Kominie


kaczy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! :)

Zauważyłem ostatnio,że forum jakby mniej aktywne??...pewnie wielu z Was już poczyściło kociołki i teraz czekają do następnego sezonu...Ale są jeszcze tacy co palą przez cały rok.

Ale do rzeczy i w wielkim skrócie.

Kociołek warmet 70kw w starym budownictwie,komin murowany.Jak wiadomo przy dzisiejszych pogodach,noce chłodne,dzionki gorące zaczyna pojawiać się problem kondensacji pary wodnej przy ujściu z komina(mokra maź na około 2-3 metry w dół komina - przynajmniej w moim przypadku.

Ktoś powie.. ocieplić komin - już jest ocieplony wełną mineralną

ktoś powie..podnieś temperaturę spalin - aktualnie 120-150C

Problem to chyba tylko to,że kociołek praktycznie cały dzień czeka i po prostu komin nie ma kiedy się nagrzać - czy jest na to jakiś sposób?? :) .zadana na kotle 70C,nawet gdy podkręcę aby temperatura spalin była 200 czy 300C to i tak w koncu komin wystygnie gdy ma długie przestoje :D

Jakiekolwiek wkłady to w moim przypadku ostateczność - komin nie jest prosty i ma łącznie 3 załamania(uskoki) pod kątem około 30 stopni od pionu.

Słyszałem jeszcze o wentylacji komina poprzez uchylenie drzwiczek od wyczystki - jednak nie wiem jak ma się to do rzeczywistości - czy to pomoże?,czy nie zmniejszy się przez to sam ciąg w kotle,czy spaliny nie będą się cofać do kotłowni??

....Wszelkie sugestie i komentarze na ten temat mile widziane.

cały czas łudzę się nadzieją,że komin potrzyma jeszcze parę latek ale czy rzeczywiście szykować się do prucia całej chałupy i stawiania nowego komina??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wrzucisz parę słów wyjaśnienia: to skraplanie to w czasie palenia, czy kiedy się nie pali ?

Rozumiem, że maż powstaje u góry komina, przy dachu ?

Wyczystkę jak najbardziej możesz uchylić w czasie, kiedy w kotle się nie pali, nie widzę sensu takiego otwierania w czasie palenia. Pozdr. HS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka Heso!!!

już odpowiadam...

po przerzuceniu się na miarkownik ciągu marzy mi się ogrzewanie przez cały rok - w lecie tylko c.w.u. Poprzednie lata gdy było gorąco kocioł wygaszałem i przerzucałem się na olejaka, nie było innej opcji bo sterownik kotła z dmuchawą mi na to nie pozwalał - albo gotował wodę albo wygaszał kocioł - brak funkcji przedmuchu.

Aktualnie chciałem pociągnąć ogrzewanie wody przez okres letni na węglu gdyż miarkownik jak na razie pięknie trzyma zadaną temperaturę - maksymalne podbicie temperatury to 2C.Tak więc ogień w kotle jest 24h na dobę,jednak komin długi - około 14 metrów i spaliny zimne,bo mały odbiór ciepła więc kocioł praktycznie sobie czeka(miarkownik rzadko kiedy uchyli klapkę bo cały dzień nie ma odbioru ciepła).Przedmuchy ma ustawione co 15 minut na 1,5 minuty.Maź na górze komina - tam gdzie spaliny są zimne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nastaw w miarkowniku klapkę stale uchyloną i gromadź wodę w zasobniku (bojlerze) ? Na Twoim miejscu nie trzymałbym ognia całą dobę, lepiej chyba przepalać od czasu do czasu, przynajmniej spalania będzie bardziej normalne. Inaczej jest trudno - tłumienie palenia to jak widać - kondensacja.

 

Nie da się całkowicie zrezygnować z nadmuchu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeżeli możesz napisz jak palisz w tym trudnym okresie, czy np. zasypujesz kocioł jednorazowo większą ilością opału. Uważam, iż gdyby w kotle przez dłuższy okres był „normalny żar” taki, który powstaje kiedy już zakończył się pierwszy etap rozpalania i wszystkie początkowe procesy palenia mamy z głowy a okresowe przedmuchy są wystarczające do podtrzymanie temperatury wody, wówczas nie powinno nic złego zaistnieć i opisane zjawisko nie powinno się zdarzyć.Wydaje się jednak, iż dla utrzymanie stabilnej temp. na tak wysokim poziomie potrzebna jest w palenisku większa ilości paliwa i być może nigdy nie zdąży się to ładnie wypalić. Wygląda,że cały proces palenia zasypu jest zbyt rozciągnięty w czasie, może trzeba mniej a częściej dokładać do kotła.

Wg mnie trzeba poobserwować jak wygląda palenisko przy dochodzeniu do zadanej temp. a co się później dzieje przy przedmuchach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Właśnie na poczet takich problemów na ten rok zrezygnowałem z kotła zasypowego. Palę w palniku własnej roboty żytem. Ogrzewam mieszkanie ( 35 na koloryfery ) i 75 na CWU. Sprawdza się wyśmienicie a wszystko przez problemy... kondensacje, smolenie, zdymianie, okresy przejściowe i nadwyżkę mocy. Moim zdaniem Heso ma rację. Lepiej palić krócej a efektywniej. Może pomyśl o buforze ciepła. Koszt nie wysoki a zdecydowanie poprawia kulturę pracy kotła zasypowego. Pozdrawiam Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie i dzięki za odzew :)

A więc sprawa ma się tak...

kociołek zasypywany jest na full - tak więc ognia nigdy nie widać.Z komina białawy dymek albo para wodna.Pobór wody jest przeróżny gdyż nie mieszkam tylko sam a więc rozpalanie tylko z rana lub na wieczór odpada.Czasem cały dzień nikt nie bierze c.w.u. a czasem zejdzie z 500litrów albo lepiej w dzień :) .Tak więc żar w kotle jest zawsze.Nie mam żadnych nadmuchów tylko miarkownik unister.Wydaje mi się iż wysokość komina ma tutaj wiele do rzeczy ale cóż raczej go nie obetnę :D .Przyjdzie chyba czas o pomyśleniu nad buforem ciepła lub z powrotem przerzucenie się na olejaka gdy gorąco na zewnątrz bo innej opcji raczej nie widzę...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewam mieszkanie kotłem dolnego spalania Junkers K 20 S-61. Jak na razie nie widzę u siebie kondensacji, smoły też nie. rozbiór wody raczej pod wieczór do kąpieli w czasie dnia niewielki po 16 , wcześniej nikogo nie ma w domu. Temperatura kocioł średnia 55 st., woda 50 , c.o. 35. Sprawdziły się wszystkie modernizacje zastosowane w kotle. Jeśli wydziela się smoła to brak powietrza i węgiel się zgazowuje, może inny węgiel. Albo zejdź nisko z temperaturą kotła (55st.) , a wody na 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.