Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Schemat Instalacji C.o. I C.w.u.


kubamaniek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Szczerze mówiąc to opis nic nie mówi. Podstawowym błędem np jest założenie że zbiornik 250 l. a skąd to wiadomo, Wielkość zbiornika dobieramy pod potrzeby c.w.u. ale jeśli mają być też kolektory to pod ich kątem, wiec najpierw trzeba określić potrzeby ilośc kolektorów a potem dopiero wielkości zbiornika a nie na odwrót. Chetnie pomogę ale więcej dokładnych danych i oczekiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj nie napisałeś ile tych kaloryferów i ile podłogówki. Jeżeli piec na paliwo stałe to z zapalarką,jeśli mają być kolektory

 

Witam,

 

Zapalarka do kotłów na opał stały ( za wyjątkiem może drobnych frakcji drewna jak pellet czy trociny ) jest wyrzuceniem pieniędzy. Więcej jest z nią kłopotu niż przynosi pożytku. Warto też zwrócić uwagę na to, że niewielu producentów kotłów montuje je w swoich wyrobach, a już żaden przynajmniej mi znany nie instaluje je standardowo, co najwyżej w opcji. Zapalarka ta to jest zwykła elektryczna grzałka powietrzna i bardzo często blokuje się na niej opał.

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Czasami wydaje mi się, że niektórzy producenci kotłów w pogoni za bezobsługowością lub sprowadzeniem jej do minimum przekraczają pewne granice, bo podejrzewam że raczej nie dojdzie do tego, że kocioł na opał stały będzie pod kątem obsługi porównywalny z powiedzmy olejowym. Zamiast skupić się na zwiększeniu sprawności, dopalania gazów spalinowych ( dymienie ), zwiększenia bezawaryjności choćby zespołów podających opał usiłują klienta złowić na zapalarkę za słoną dopłatą ( Cichewicz montuje je za dopłatą coś około 500 zł - nie pamiętam dokładnie ).

 

Współpraca kotła na opał stały z solarami nie wymaga żadnej zapalarki.

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak nawet w połączeniu z kotłem gazowym ( pełna regulacja ) te układy pracują niezależnie. Nigdy nie jest tak że jak wychodzi słonce to wyłącza się kocioł gazowy. To nie praca układu solar jest wykładnikiem a ilość energii produkowanej przez układ solar. Jeśli temperatura na czujniku ciepłej wody kotła przekroczy nastawioną wartość ciepłej wody np przez podgrzanie układem solar to kocioł nie załączy sie. Natomiast nigdy nie jest tak że w momencie załączenia się układu solar wyłączany jest kocioł grzewczy. Bo co by było w przypadu małego promieniowania i małych ilości energii od strony układu solar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Współpraca dwóch lub więcej źródeł ciepła zawsze powinna być wykonana pod kątem najlepiej samoczynnego odbioru ciepła z najtańszego źródła - w rozpatrywanym przypadku z solarów. Jednak łącząc je z kotłem na opał stały celem grzania c.w.u. czy wspomagania c.o. nie proponuję wyłączać ( wygaszać ) kotła na opał stały czy dowolnego innego.

 

Przedstawiony układ pracuje mniej więcej w taki sposób: Kocioł pilnuje aby temperatura w zasobniku c.w.u. była na zaprogramowanym poziomie, powiedzmy 55 st C, a jeśli ta spada załącza pompę ładującą podnosząc do zadanych wartości. Układ z solarami jest podłączony do wspólnego zasobnika c.w.u. mającego drugą niezależną wężownicę ( w układzie tym jest glikol lub pochodne, nie woda ) i sterowany różnicowo, czyli musi być wyższa temperatura solarów od temperatury wody w zasobniku, dogrzewa wodę z zasobniku c.w.u. Jeśli ta temperatura jest wyższa od zadanej na sterowniku kotła ( proponuję stosować na wyjściu c.w.u. TZM ) kocioł nie pracuje, jest w stanie czuwania lub jak kto woli postoju. Przy czym biorąc pod uwagę cały rok a nie tylko same słoneczne dni bardziej efektywne i ekonomiczne jest przejście kotła, szczególnie na opał stały, w stan czuwania niż wygaszanie go i rozpalanie od nowa.

 

Do czego zmierzam: otóż układ z panelami słonecznymi jest w naszych warunkach klimatycznych układem wspomagającym ogrzewanie, a nie głównym. Jeśli ktoś chciałby z solarów wykonać całość ogrzewania to zapewniam, że nakład środków na wykonanie takiego systemu będzie obarczony koszmarnie niekorzystnym stosunkiem nakładów finansowych do uzyskanych korzyści, dodatkowo z bardzo dużym ryzykiem niedomiaru mocy w zimie ( i w nocy ) i nadmiarem w lecie. Dlatego jeśli ktoś chce łączyć różne systemy ogrzewania z solarami proponuję je łączyć na zasadzie wspomagania głównego źródła ciepła - kotła, ale bez wygaszania go tylko z przejściem jego w stan podtrzymania. Zapalarki w kotłach na opał stały nie zdają egzaminu i są najbardziej awaryjnymi elementami kotłów.

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.