Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbka Kotła Na Dolne Spalanie. Prośba O Rady Czy Warto?


palaczRybnik

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do rozpalania w swoim DS nie używam żadnych papierów ani tektur. przed palnik wsypuję kilka litrów  suchej zrębki, zapalam palnikiem  gazowym bezpośrednio przy wlocie do palnika. Kiedy płomień wciąga  do palnika  zasypuję do pełna zrębką, węglem lub układam wzdłuż  drewno. Ustawiam miarkownik na żądaną temperaturę, który po osiągnięciu temperatury zadanej stabilizuje otwarcie  klapy PG na poziomie 3 do 4mm.

Palę w kotle "OGNIWO" S6WC GLASSIC 13KW przerobionym na dolniaka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że kolega berthold61 zrezygnował z przeróbki. Pilnie obserwowałem Twoje poczynania i muszę powiedzieć, że byłem przekonany o tym, że uda Ci się skutecznie przerobić Twój kocioł. No trudno może kiedyś jeszcze podejmiesz wyzwanie. Ja dopiero zaczynam swoją przeróbkę po 2 miesiącach obsuwy. Wczoraj udało mi się kupić BOS 145/5 w przyzwoitej cenie 47zł za worek 25kg. Gdyby ktoś był zainteresowany to w Gliwicach jest firma CERAMO, która sprzedaje materiały żaroodporne i dodatkowo może też wykonać płyty na wymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Nie jeszcze się nie poddałem ba nawet palę dla podgrzania wody ale żona ma zakaz wejścia do piwnicy , teraz naszedł mi jeszcze pomysł aby z boku kotła wywiercić -wypalić dziurę fi 50mm i wstawić 25cm rurkę z dziurkami tak aby ta rurka znajdowała się w samym piekle i napowietrzała gazy celem dopalenia i w ten sposób miałbym jakąś kontrolę nad ilością podawanego powietrza tylko muszę dokładnie luknąc czy aby z boku nie ma płaszcza wodnego i bigosu sobie nie narobić , zamiast przegrody to od wymiennika poziomego od góry pójdzie blacha po to aby szybciej była możliwość czyszczenia bo na pierwszej półce poziomej najwięcej zbiera się osadów a sama przegroda będzie krótka coś około 35cm

 

z tego zdjęcia to wygląda że on z boku tez ma płaszcz wodny lub źle go oglądam

post-63250-0-28049900-1503394120_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaszcz wodny to na 99% jest, brak go pewnie tylko w popielniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pod rusztem wodnym nie ma juz płaszcza wodnego to może zbuduj przed palenisko  wstaw podajnik slimakowy i tylko do kotła wprowadz gorace spaliny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podaję PW z popielnika i jest "git"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

a masz to jakoś rozgraniczone ? czyli czy jest jakaś możliwość regulacji jeśli takowa powinna być , o podawaniu powietrza już poczytałem wszystko ale ten kocioł jest trochę trudny w te sprawy bez większej ingerencji , a na dodatek u mnie na składach obecnie nie ma innego węgla niż Bielszowice a on jest piekielnie mocny ale do dolniaka raczej się podobno nie nadaje no i kombinuj tu ,  węgla za 900zł zamawiać za bardzo mi się nie uśmiecha skoro pod nosem za 680 z przywozem , to są dylematy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O weglu nie mam pojęcia, palę drewnem ze stałym PW 2cm2 i stałym PP 10cm2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w końcu ruszyłem z tematem i zrobiłem formę oraz wylałem beton. Na moje formy, które są łącznego wymiaru 47 cm szerokie, 54 cm wysokości i około 6 cm grubości poszedł mi worek 25 kg BOS'a 145/5.

 

Postanowiłem formy wyłożyć folią żeby mi drewno nie wciągało wilgoci, a wibrowanie załatwiłem ubijakiem z drewna i metalową packą, którą miejsce po miejscu tak jak by kompresowałem mieszankę przesuwając packą do przodu i tyłu i jednocześnie mocno naciskając, żeby mieszanka się kompresowała. Mam nadzieję, że to się sprawdzi. Zastanawiam się tylko jak długo może schnąć moja przegroda. Dla pewności zostawię to w formach do niedzieli. Miałbym tylko pytanie do starszych i mądrzejszych - czy wylewki powinny być lekko spryskiwane wodą czy lepiej to zostawić jak jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś zamgławiać tylko aby były wilgotne, żeby nie było placów wody ten beton w formie też powinien wolno tracić wilgoć żeby beton miał czas związać. Jeśli warstwa wierzchnia szybko wyschnie może się odwarstwić. jeśli będzie woda w kałużkach to wypłucze cement z kruszywa i będzie się wymiatał piasek podczas użytkowania . poz Hermogenes 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak rzucę Ci myśl, że ten cały palnik czy też przegroda równie dobrze może być na bocznej ściance kotła... Może coś sobie inaczej pokombinuj w wyobraźni...

ja mam palnik na bocznej ściance (tzw. boczny) też ze względu na wiszącą półkę jest tu temat o tym na tym forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Zbyt zmęczony teraz jestem aby teraz szukać ale gdybam że ty masz szerszą komorę co ? bo moja jest szeroka 30cm i wysoka 58cm od rusztów wodnych do drugiej półki tej wystającej z przodu bo pierwszą tak czy siak trzeba ominąć

w komorze szer 30cm chyba ciężko to sklecić chyba , trzeba kiedyś wziąć flaszkę latarkę czołową i pomedytować , tylko jak ta flaszka pusta zostanie to pomysłów może być za dużo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Niestety odpuszczam przeróbkę na nadchodzący sezon z dwóch powodów , pierwszy to węgiel bo na składach w pobliżu mają tylko Bielszowice a on podobno nie nadaje się do dolniaka bo jest bardzo mocny ale się spieka

a drugi powód to to że mam obawę że ten kocioł jako dolniak potrafiłby prawdopodobnie więcej palić , jako górniak opał grzeje wszystkie powierzchnie a płaszcz wodny w tym kotle jest prawie wszędzie natomiast jako dolniak pozbawię go sporo powierzchni wymiany , zauważyłem to już dogrzewając bojler po prostu drewna więcej potrzebował i czasu więcej

Teraz będę kombinował z dołożeniem szamotu z tyło tak jak zawsze ale też z przodu i dorobię do obecnej rozetki kierownicę czyli jakąś rurkę 4x6cm długą na 15-20cm i tak ze dwa lata a potem żaden dolniak ani górniak tylko pompa ciepła lub kocioł podajnikowy 50/50 ale to się jeszcze zobaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Tak jak powiedziałem odpuściłem przeróbkę na dolniaka bo nie czułem że mi się to uda a z koniem nie mam zamiaru się kopać więc dwa dni temu zapodałem mu już około 9 cegieł szamotowych i zabrakło mi jeszcze około 6-8szt :D  dowaliłem mu cały tył aż do pierwszej półki oraz boki wyłożyłem ale na sztorc i teraz mam komorę szeroką na ok 17cm :D  ale o dziwo na jednym klocku drewna 20x20x30 pociupanym na 4 części zagrzał wodę od ok 20st do 80 st w około 30 minut i przy tym mniej dymu niż nieudolnym dolniaku a w zasadzie wcale bezdymnie i chyba po dołożeniu reszty szamotu tak już zostanie

a ja chyba będę bardzo ale to bardzo rozważał zakup pompy ciepła  gruntowej bo z tym węglem to czysty idiotyzm , czekałem 3 tygodnie na węgiel i gość mówi mi że mam szukać gdzie indziej bo on nie wyrabia , mieszkam ok 50km od kopalń czy to Rudzkich czy Rybnickich a węgiel na składach po 840zł  to za chwilę będzie po 1 tys a do tego straszenie antysmogami , kocioł 5-ka też z 10 tysia kosztuje ale pewnie do tego od nowa robić komin ,  :angry:  nie nie , gruntówka 12kw za 9tys można dostać a koparka za 1 tys rozwali mi cały ogródek i położę kilometr rury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

bojler o pojemności 140 litrów tylko dodam że mój kocioł defro 20kw z totalnie zmniejszonym szamotem ma powierzchnię wymiany ciepła 2,6 metra kwadratowego i pokaż mi drugi z taką powierzchnią grzejną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Czytam Twoje próby przerobienia Defro na dolniaka, mam taki sam piec, ale 25 kw. Palę w nim już 4 sezon i mam wyłożone palenisko cegłą szamotową tył na płasko i jeszcze 3cm grubości za nim na stojąco. Węglem palę z Marcela orzech. Moje pytanie, jaką powierzchnie domu ogrzewasz?. Moja to 185m.kw. i 120l. bojler. W tym roku ociepliłem dom 12cm. grafit i chyba i tak mam za duży teraz piec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja ogrzewam tylko około 110m2 w tym ok 90m2 podłogówki ,no i nieopatrznie grzeję strych bo zawaliłem sprawę zamiast izolować podłogę strychu waliłem wełną 30cm pod dach , palę jeden zasyp czyli wiadro cykowe aż się wypali czasem 8godz czasem 12 godz ale paliłem Marcelem a teraz z musu kupiłem Ziemowita i widzę że tak słodko już nie będzie , też mam szamot z tyłu na płasko i po bokach na sztorc teraz mam komorę  17cm szer :D  i 30cm długą , szkoda że taki słaby węgiel mam , miało być z Bielszowic ale dostawca się wypiął

 

Ten kocioł jest bardzo oporny na przerobienie , nie ma jak doprowadzić powietrza wtórnego ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrobnę w tym temacie: potrzebuję najlepiej profil stalowy (żeliwny?) włożyć w okolicę wlotu do palnika (kotła DS) chcę zrobić taki gzyms  coby węgiel nie wpadał do wlotu do palnika - chodzi mi o wytrzymałość na temperatury tam panujące i odporność na odkształcanie - wytrzyma  to dajmy na to profil 4x4cm długości ok 20cm? Nie mam miejsca na szamot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykła stal będzie się szybko deformować i wypalać. Po miesiącu może niewiele z niej zostać. Więc musi być albo chłodzona ( połączona z wymiennikiem) albo odporna na wysokie temperatury. Ale nawet żeliwo bez jakiegoś choćby minimalnego chłodzenia też nie wytrzyma zbyt długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

No to jeszcze raz , z ukrycia odlałem nową płytę do mego defro wyłożyłem szamotem cały kocioł do tego stopnia że komora zasypowa to 16x18cm wlot do palnika 16 szer 7 wysokości i nie powiem pali się jak diabli huczy aż miło z komina dymu zero i wszystko byłoby fajnie gdyby tylko była temperatura a jej kompletnie nie ma a gdzie jest tego też nie wiem ale było tak

 jako górniak

rozpalenie            11,45 łapie temp 60 st o godz 12,30 i trzyma równo do godz prawie 19-tej

 

teraz jako dolniak

rozpalenie            11,45 temp 30 st aż do godz 17-tej i nie ma opcji aby więcej dać  a węgiel już się kończy

 

ilość  węgla ta sama rozpalenie w tych samych porach , nasówa się jedno ten kocioł nie nadaje się na przeróbki na dolniaka

defro optima komfort nie nadaje się na przeróbki i musi pracować stety albo niestety jako górniak i wtedy jest oszczędny i wydajny ,  tragedia już ostatecznie się wyleczyłem z kombinowaniem tego kotła , jedyne to jakieś modyfikacje ale górniakowe :D  inne nie wchodzą w możliwości tego kotła , tylko zachodzę w głowę gdzie ta energia z tego węgla szła skoro tak fajnie palił ? ale to już nie istotne nie bedę się kopał z koniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiemy jakie miałeś temp. spalin przy jednym i drugim sposobie palenia. Czy przy dolnym spalaniu cały ruszt był zakryty palącym się węglem. Czy takie same były odbiory ciepła. Wystarczy, że bojler był wystudzony w większej części i już mógł sporo tej energii ukraść. Jest wiele rzeczy, które mogły mieć wpływ na taki a nie inny wynik. Ale najbardziej dziwi mnie Twój słomiany zapał. Żeby tak łatwo się zniechęcać a nie szukać przyczyn i je po kolei eliminować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.