Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaka Temperatura Załaczania Pompy Co?


Robot16

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

myślę, że tu zależy od instalacji, odbioru ciepła przez nią i możliwością kotła (sprawność). Jak piec długo się podnosi to trzeba mu trochę pomóc i wstrzymać odbiór ciepła. Ale to trzeba poobserwować i dobrać start pomp.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temp..zadana pieca 56st,jaka by optymalna była załączanie pompy,dzięki....

Jak ustawisz wyżej będziesz miał czystszy kocioł. Niektórzy idą dalej... przekonują, że nawet większą sprawność :) Pytanie... jak to mierzą...pewnie na "wprawne oko palacza" czytaj jak wiatr zawieje.Pompy mam na 55 st.C, bo nie palę w kotle na temp. realnych poniżej 60st.C. Obniżam ten parametr tylko na lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo. Popraw ortografię. Jak nie przegrzewasz domu to nic nie zaoszczędzisz. Jeżeli nie dmuchasz za mocno w palnik nic nie zaoszczędzisz. Większość dmucha za mocno, bo ewidentne kopcenie widać. Wyższa temp. na kotle to raczej większa żywotność i czystszy kocioł. Większa temp. na kotle to prawdopodobnie też wyższa temp. spalin. Jak ktoś idzie dalej i pisze, że większa sprawność kotła to pytaj jak to zmierzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po uruchomieniu kotła mam start pomp przy 50 stopniach, jedna na krótkim obiegu między kotłem a wymiennikiem, druga na obiegu CO. Kocioł ma zadaną 66-70 stopni zależnie od mrozów, ochrona powrotu na 58 stopni. Jak powrót i kocioł były niżej to osadzała się sadza, teraz jest szary pył. Pompy chodzą cały czas. Zależnie od temperatury wewnątrz, zawór 4d obniża zadaną temperaturę zależnie od pogodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zmienną objaśnianą = ilość spalanego węgla. Napisz mi jakimi zmiennymi objaśniającymi chcesz ją wytłumaczyć. Innymi słowy napisz co ma wpływ na spalanie węgla.

Nie istnieje pojedyncza "optymalna" dla spalania temp. na kotle  - to będzie przedział dla temperatur a różnice w spalaniu dla tego przedziału będą najprawdopodobniej pomijalne w stosunku zmian dla innych zmiennych objaśniających. Ja mam na kotle temperaturę nominalną (zadaną) powiedzmy 70, palnik tak ustawiony, że realna temperatura oscyluje w okolicach 58 - 68. Po co mam się zajmować temp. zadaną kotła i doszukiwać się jakichś oszczędności z tytułu takiego ustawienia temp. zadanej skoro realne temperatury, z którymi pracuje kocioł są inne? Dlaczego uważasz, że temp. włączenia pomp ma jakikolwiek wpływ na spalanie? Odbiór ciepła przez budynek się nie zmienia w zależności od temp. włączenia pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.