Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Mogę Palić Sianem W Piecu Na Węgiel I Drewno?


nidlex

Rekomendowane odpowiedzi

Najkorzystniej podpiąc jakiś wydajny podajnik,np postawić kombajn zbożowy marki Bizon,[możesz kupić teraz za grosze] oczywiście na zewnetrznej ścianie kotłowni,i jakoś podłączyć prasę Bizona za pomocą ruchomego podajnika z kotłem przez dziurę w ścianie. Tyle że za ropę bedziesz dodatkowo płacił......nie,nie chyba sie nie opłaci :/ ...w takim razie radzę wykorzystać siano na kompost,tak...chyba tak będzie najlepiej...ufff

 

Jakie pytanie taka odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) chlor, który szkodzi kotłom i kominom więc zapewne podobnie jest z sianem...

 Mam wrażenie że tego chloru jest nawet więcej, niż w słomie...

 

Ale...  w węglu jest dla odmiany siarka, która w postaci SO2 plus pary wodnej tworzy kwas (siarkawy)

Wiem, że istnieje w kotłach zjawisko korozji od chloru czy siarki, ale czy prowadząc spalanie w miarę prawidłowe, tj. z utrzymywaniem temperatury

powyżej punktu skraplania tej kwaśnej pary- nie można tego uniknąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że tego chloru jest nawet więcej, niż w słomie...

 

Ale...  w węglu jest dla odmiany siarka, która w postaci SO2 plus pary wodnej tworzy kwas (siarkawy)

Wiem, że istnieje w kotłach zjawisko korozji od chloru czy siarki, ale czy prowadząc spalanie w miarę prawidłowe, tj. z utrzymywaniem temperatury

powyżej punktu skraplania tej kwaśnej pary- nie można tego uniknąć?

Pewnie można bardzo spowolnić ale nawet najlepsze kotły nie są wieczne, czyli coś je niszczy... Wprowadzenie pomp obiegowych do instalacji, czy kotłów automatycznych (praca cykliczna z dużym wahaniem temperatury spalin) z pewnością nie poprawia warunków życia kotłom i kominom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siano to trudne paliwo.

Odziedziczyłem kiedyś także spore ilości po teściu, który miał takie hobby, że nawet jak już niczego nie hodował, to dalej

kosił i suszył chyba na wszelki wypadek. Potem zdecydowaliśmy się powoli spalić. Miałem już tego swojego dolnego spalania

i jakoś poszło bezboleśnie, nawet nie dymiło.

Co jest ważne oprócz DS ? Dobrze nagrzane palenisko, najlepiej szamotowe, nie "poganiać" nie ubijać, cały czas

musi się spalać płomieniem, jeżeli to możliwe, doprowadzać do zgazowanie tego "paliwa".

Raczej nie da się tego sensownie spalić w kotle GS, chyba że jak napisał SONY, robić za ciągły podajnik (małymi porcjami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a robota niebezpieczna jak c... iskra z kotla wyleci przy rusztowaniu i za chwile mozesz byc bohaterem wieczornych Faktow jak to poleci tam, gdzie trzymasz siano do ladowania do kotla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Dziadek jak swego czasu likwidował gospodarkę to w stodole miał bardzo duże ilości słomy i siana. Zutylizował to za pomocą sieczkarni i tak rozdrobnione mieszał na wilgotno z miałem i groszkiem (na sucho niemiłośiernie kurzyło). Bawił się tak dłuży czas ale zutylizował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.