Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dolne Czy Górne Spalanie


klepka74

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję zakup nowego pieca co i nie wiem jaki wybrać górnego czy dolnego spalania,paliwem będzie węgiel kamienny (kostka lub orzech) i drzewo.Obecnie palę od góry w camino.Może doradzicie jak będzie ekoniczniej palić w górniaku czy dolniaku.Dom piętrowy ok 130m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno czyściej będzie w dolniaku (oczywiście odpowiednim) można ciągle dokładać itp. Jak masz osobną kotłownie to się nie ma co zastanawiać i bierz dolniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolniak,ale dobierz mądrze. dobrze spala sie drewno suche,węgiel orzech,ostatnio próbowałem drobną zrębkę i pali sie czyściej niż drewno [mniej smoły w komorze,ale byc może zrębka była suchsza niż drewno]. Przy drewnie potrzeba wiekszej komory załadowczej. Niektóre dolniaki bez sterowników i innych fajerwerków mają ceny zbliżone do GS. Najważniejszy i tak bedzie dobór mocy do zapotrzebowania budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety są droższe ale za wygodę się płaci a pellet to wygoda jak z gazem możesz nawet wstawić zbiornik tzw. całosezonowy że zasypujesz go raz w roku i tylko kilka razy czyścisz kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Z kotłami to jest tak, że zawsze są plusy i minusy jakiegoś rozwiązania. Napiszę rzecz niepopularną na forum :palisz w camino i co? Padł? Znudził Ci się? Chcesz wygodniej i pewnie bardzo oszczędnie spalać węgiel. Nie dziwię się, ale pamiętaj że te wszystkie nowe ds czy gs, posiadają dobrze rozbudowane wymienniki. Jesli nie masz komina z wkładem blaszanym, ceramicznym albo rury cementowo-azbestowej, przy paleniu na niskich temperaturach spalin to prawie pewnik że będzie się wytwarzal kondensat i znów wdepniesz w kłopoty. Koledzy piszą że palą w ds i mają ten problem. Ci którzy kupili gs z rozbudowanym wymiennikiem też często mają problemy. Zwykły komin musi być wygrzany żeby miał się dobrze. Dlatego kupiłem sobie camino i mam spokój a nie spalam kosmicznych ilości paliwa.W kominie mam rurę cementową do poziomu stropu w kotłowni dół to zwykła cegła. Gdy palilem w miałowcu, po paru latach, właśnie na tym łączeniu zaczęły wyłazic w pokoju ciemne wykwity. Na szczęście kocioł padł a ja wziąłem pierwsze camino i problem znikł. Teraz z własnego doświadczenia wiem że komin musi dostać swoje a najlepsze do tego są camino, Zebce KWK, SWK i inne proste konstrukcje. A jeśli dalej chcesz coś niby nowoczesnego to pomysl też od razu nad wkładem który też coś tam kosztuje ale zabezpieczy Cię przed kosztownym remontem komina i domu. Wybaczcie, robię się konserwatywny w tych tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cieknie camino tylko myślałem kupię nowy piec to będzie lepiej,jak do tej pory paląc od góry w domu mam ciepło (tmp w mieszkaniu 23st) ale piec grzeje później do 75stp mam szparę w drzwiczkach zasypowych może to jest przyczyną że temperatura rośnie,wymieniłem sznur i nadal to samo się dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Moja rada jest taka żebyś jednak nie zmieniał kociołka. Musisz znaleźć nieszczelnośc a mogą to być drzwi górne lub dolne,czopuch, nieszczelna klapka PG. Włóż mocną lampę do środka kotła to wszelkie nieszczelności zobaczysz. Może trzeba podregulowac zawiasy. No i czym sterujesz palenie?

Camino to bardzo dobre kotły, pamiętaj że lepsze jest wrogiem dobrego. Coś wiem na ten temat. No i napisz mi jeszcze jaki duży kociołek , ile ogrzewasz itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociołek Dozamet K-75-4-12 z1981r taki kupiłem razem z domem,ogrzewam nim ok 130 mkw,steruje ręcznie ale może dobrze będzie kupić miarkownik.Pytałem w sklepach to mają miarkowniki 3/4 a pottzeba chyba 1" ale jak dam redukcje to nie wiem czy będzie działał dobrze,jak palę w piecu to widzę że jest nieszczelność na górnych drzwiczkach po stronie zawiasów może jak dam grubszy sznur to się uszczelni
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Symbol który podałeś to numer części zamiennej,domyślnie przedniego członu ,chociaż jest odlany na przednim członie :P . Ale to nic, policz ilość członów ,patrząc do środka komory (te brzuszki) i dodaj człon przedni i tylny. Miarkownik 3/4 może być, oczywiście musisz dokupić redukcję, tylko mosiężną ,nie do hydrauliki czyli nie taką ocynkowaną bo ma gwint stożkowy a nie prosty. Ale lepszy jest 1",Afriso, Regulus które kupisz w sklepach internetowych . Jeśli kupisz 3/4" to albo Afriso albo Honeywell .Paląc na tzw śrubę czyli sterując ręcznie , trudno tym sterować i to główny powód przeciągania zadanej. Na miarkowniku ustabilizujesz kocioł,ale sznur też możesz wymienić na grubszy o jeden rozmiar . Efekt będzie taki że mogą się nie domykać,ale łatwo to poprawić,podkładając podkładki pod śruby mocujące zawias bo wówczas stworzy się większy luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Masz kocioł o mocy 21kW, troszkę za duży i przy paleniu z ręczną regulacją nie dziwne że się rozbiegal. Najwyżej wlozysz na tył jedną warstwę szamotu co ograniczy moc i zmniejszy ruszt i będzie bardzo dobrze. Miarkownik albo sterownik elektroniczny musi być zamontowany. Czekamy na kolejne relacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Zapomniałem dodać że montaż miarkownika przebiega gładko jeśli masz przy kotle zawory odcinające zasilanie i powrót. Jeśli nie, dobrze zabezpiecz jakąś folią kociołek,stare ubranie na grzbiet i do dzieła.Przygotuj gwint w miarkowniku tj. najpierw nakręć na pakułach albo taśmie teflonowej redukcję do miarkownika a potem dopiero odkręć korek zaślepiający w kotle. Doznania są ekstremalne pierwszy raz ale jest to do zrobienia. Ja to robiłem już trzy razy i mam niejako wprawę i wiem jak to wygląda i co mnie czeka. Najważniejsze to zamknąć oczy i nie panikować. Jeśli od razu trafisz w gwint to szybko kręcąc prysznic nie będzie trwał długo. :PPowodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze sobie ułatwić montaż miarkownika bez spuszczania wody, gdy nie ma się przy kotle zaworów odcinających, a jest koniec rury przelewowej od naczynia wyrównawczego nad zlewem lub indziej. Wystarczy wtedy szczelnie zakorkować koniec tej rury i nie będzie takiego dużego ciśnienia wody z kotła :) Nie każdy trafi za pierwszym razem  w otwór na miarkownik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Podepnę się pod ten dylemat.
Mieszkam w starym domu, częściowo ocieplonym od wewnątrz climaporem), o pow. ok 150 -170m kw., od 20 lat. Wysokie pomieszczenia 2,8m.
Najpierw miałem (po poprzednikach), stary piec żeliwny z Bydgoszczy, później zmieniłem go (był za mały bo powiększyłem pow. mieszkalną), na pleszewski górny z pionowymi kanałami (wymiennikami) UKS - w czasie gwarancji był x razy spawany i w końcu, po 4 latach dogadałem się z producentem i wymieniłem go (dopłacając tylko za blachę), na również górny UKS-M ale z poziomymi wymiennikami. Jest mniej sprawny niż poprzedni (przy tym samym zasypie) ale wytrzymuje już od 2005r, bezawaryjnie ale podejrzewam, że to jego końcówka. Oba wszystko-palne z naciskiem na miał. Ten obecny mogę również rozpalić od dołu węglem bez sterownika i dmuchawy.
Pierwszy padł dlatego, że temperatura na piecu była ustawiona przeważnie poniżej 50 st.C, paliłem dużo trocin i najpierw dosłownie znikały spawy w górnej części, później zgnił od mokrego drzewa (dosłownie lało się z pieca podczas palenia).
Ten obecny (po częściowym ociepleniu mieszkania od wewnątrz), ma nastawioną temp 40 st C a teraz w czasie mrozów 45-50st.C i w domu mam cieplutko + ciepła woda w bojlerze (4 osoby dorosłe, no może te 2 mniej dorosłe i więcej wody ciepłej leci ).
Zacząłem się rozczytywać na temat pieców - kotłów i zgłupiałem całkiem.
W necie czytałem tak skrajne wypowiedzi na temat dolny czy górny, że ręce opadają.
Jeszcze parę lat wstecz, ci co krytykowali dolniaki ganiąc górniaki, teraz zmienili zdanie diametralnie. Pomijam fakt o wypisywaniu takich tez, że górniaki dymią, nie dają się regulować i nie są ekonomiczne., np:

http://www.instalacjebudowlane.pl/85...-spalanie.html
lub
https://www.ogrzewnictwo.pl/poradnik...rnym-spalaniem
czy to
http://forum.muratordom.pl/showthrea...lnym-spalaniem

że "kocioł ze spalaniem górnym jest praktycznie niesterowalny" - cytując "Janussz"-a.
Zaskoczyło mnie to kompletnie, dlatego, że paląc w tym kotle 11 zim mogę coś o nim powiedzieć.
Może mój nie jest całkiem górny, może górno-dolny ale producent twierdzi, że górny.
A mianowicie, rozpalam od góry przeważnie miał lub dodaję węgla. Przy paleniu węglem gulgocze tzn punktowo daje wysoką temperaturę i stąd to gulgotanie. Co prawda 3 lata paliłem tylko węglem, bo miał był dziadowski (też od góry). Mam załączoną dmuchawę i klapkę zabezpieczającą przed "rozdmuchaniem się pieca". Na sterowniku ustawiam żądaną temperaturę i nie przekracza ona 1 - 1,5 st C. Chyba, że jest b. silny wiatr to różnica w nastawionej a faktycznej potrafi dojść do 5 st. C.
W tym roku palę na okrągło, co drugą dobę czyszcząc i rozpalając. Nie chce mi się codziennie czyścić pieca i rozpalać, z tym, że drugiego dnia dorzucam kilka łopat, tak żeby nie zasypać żaru (żeby nie dymiło). Na raz do pieca wchodzi cała taczka. (Poprzedni z pionowymi kanałami wytrzymywał 3 dni.) Dmuchawa podaje powietrze na górę pod drzwiczki zasypowe , jak i na całej powierzchni załadunkowej (3 ściany) poprzez kanały w kątownikach na ścianach a nie jak ktoś pisał, że tylko górą.
Ach i dymi tylko przez chwilę przy rozpalaniu, później prawie nie widać, że jest palone.
Więc te wszystkie opinie w/w można wrzucić do kosza ?
Nie dymi, daje się idealnie regulować a czy mniej ekonomiczny od dolniaka to pozostawiam do oceny tym co je mają.
Nie chcę pieca na ekogroszek, bo kilku znajomych zmieniło i za szczęśliwi nie są. Wszystko zależy od opału.
Chciałem zmienić na dolny bo wszyscy (no może większość je poleca), tylko zrodziły się wątpliwości ,czy dolniaki są naprawdę tak czyste i dobre.
Po pierwsze
- temperatura na piecu (a w niektórych na powrocie) nie może być niższa niż 60 st C.(tak podają producenci)
-stałopalność 6-12 godzin, co parę godzin trzeba dorzucać węgiel (palenie drzewem nie wchodzi w rachubę, 3 lata sezonowania itp)
- żeliwny, mała wymiana ciepła a więc duże straty (ciepło ucieka w komin)
Chyba, że się mylę. Jeżeli tak, to proszę mnie wyprowadzić z błędu. Bo czeka mnie zmiana kotła i chciałbym sobie życie ułatwić nie utrudnić. A do tego jeszcze komin muszę zmienić a to wiąże się z rodzajem pieca i opału.
Tego typu, który mam, ten sam producent mówi, że blacha już jest gorsza i trzeba liczyć na 5 lat. (szczery). Ale jeżeli dolniak jest gorszy to kupię taki jak ten. (niekoniecznie u niego).
Za rady typu "zmień na pompę cieplną" - dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Napiszę tak-posiadam piec żeliwny górnego spalania Buderus Logano G221.Mam dmuchawę i rozpalam od góry.Ostatnio zmieniłem histerezę z 2 do 5 stopni, na piecu 65 i paliło się wczoraj 17h.Po tym czasie reszta zaru na tył kotła 3 łopaty węgla i wytrzymał 10h.

Mam ten kocioł już 4 sezon.

Zeliwo jest trwałe ale trudne do czyszczenia zresztą mogłem zakupić viadrusa ale cena była wyszsza.

Może przerobię go na pellet zobaczymy.

Zresztą jest wielu forumowiczów którzy mają więcej pojęcia o kotłach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile na raz wchodzi węgla do tego kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kocioł 25kW na ok 140m2 ogrzewania.Na raz wsypuję 5 łopat po ok 5-6 kg.Nie sugeruj się moim spalanie bo dom domowi nie jest równy.Mam w tym momencie ocieplone 3 ściany 10cm styropianem 0,40 i jedną od północy 15cm grafitem.Strop i dach nieocieplony.Dom typowa kostka z lat 70, w tym roku będzie dodatkowo ok 40m2 pokój nad garażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kocioł jBuderus g221) est interesujący ale nie wiem czy to jest zaletą/wadą większości dolniaków, że temperatura na powrocie musi mieć min 60 st C, w tym przypadku aż 65 st C. Wiem, że optymalna i najbardziej wydajna praca kotła powinna mieć te 65 st.
Tylko ile musi być na kotle w tym momencie 75, ? więcej. A co latem jeśli chciałbym włączyć tylko bojler (aczkolwiek ja teraz latem używam termy i chyba tylko zmienię na przepływowy) ?
Ja mam temp na piecu normalnie ok 40- 45 st C. Być może jest to spowodowane tym, że mniejszy piec > wyższa temperatura i chyba więcej opału ?  Nie wiem nie znam się na tym.

Załączam zrzut z instrukcji w/w kotła. (nie wiem jak tu się wkleja zdjęcia).

 

http://www.fotosik.pl/zdjecie/aad51d3574e15af8

Ponadto to podłączenie pod kątem 30 st. do komina zewnętrznego. Pierwszy raz się z tym spotykam. Ja mam komin zewnętrzny, stary ceglany. Załatwiłem go mokrym drzewem a awaria przyłącz wody do domu go odsunęła od budynku w pionie.(podmyło). Musze go rozebrać i myślałem o ceramicznym składanym jak klocki lego (koszt ok 1750-2000 zł), dlatego, że jest w miarę uniwersalny. Kominy stalowe, już pomijam, że są droższe ale jest rzeczą ciekawą, że gwarancja o ile na ekogroszek jest od 10-30 lat > na węgiel już tylko 5 > a na miał już tylko 2 lata.(wędzenie).
Dlatego pisałem wcześniej, że czekam na opinie i rady dotyczące doboru kotła by nie zmienić kotła nie dobranego do komina.
Nadmienię, że jestem już coraz starszy i nie chciałbym reszty życia spędzić w kotłowni. ;)
Miejsce na piec ma tylko (praktycznie) z jedną możliwością ustawienia, tj na wprost schodów, w rogu z wylotem w komin w prawo (pod kątem 90 st.). Praktycznie bez dostępu z tyłu (ciasno spasowane podłączenie) i z prawej przy samej ścianie i okienku przy drzwiczkach. Ściana zewnętrzna 56 cm.
Gdybym go odwrócił, żeby był na wprost z wlotem do komina, zasłoniłbym zawory wody i licznik oraz zabrał miejsce na składowanie opału.
Na razie czekam na dobre rady i porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, nie zauważyłem. Dzięki za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mark001 a czy nie zastanawiałeś się nad pelletem??? Ja coraz częściej myślę żeby do tego mojego G221 wpakować palnik pelletowy. Będzie czyściej nie trzeba będzie rozpalać codziennie,kombinować z paleniem kroczącym itd.Nowy kocioł na pellet dobry np.Biawar to ok 12-14tysięcy palnik do kotła to jakieś 5-6tysięcy.Wiem że teraz posypią się komentarze typu do żeliwniaka tylko koks ale jeśli kocioł ma sprawność 70% a palnik 90% to nam wychodzi w sumie 80%. Pellet cena u lokalnego dostawcy z drzewa liściastego to ok 600-650zł. Ja płacę za węgiel kamienny z przywozem Staszic 570 za tonę.

Jeśli chodzi o temperatury to trzymam go od 55-65 stopni na wyjściu a powrót mam ok 10stopni mniejszy-brak smoły ale jest co czyścić co nie należy do przyjemnych rzeczy.W lecie kocioł nie chodzi bo grzeję wodę bojlerem 80l na prąd 3 osoby.Teraz przyszedł mi rachunek w grudniu 550zł a pozostałe 5 miesięcy po 250 taka prognoza była. Mając kocioł na pellet na pewno zmniejszyłbym kwotę prądu.Co do podłączenia to mam prostą rurę fi150 zamontowaną bezpośrednio od kotła do komina -szyber otwarty cały czas i zero problemów.Komin 10m 14x14 z cegły bez żadnego wkładu czyszczony 2 x w roku.

Żeby była jasność ja pod żadnym względem nie zachwalam mojego kotła są lepsze, wybrałem go ponieważ na szybko w ciągu 2 dni musiałem 4 lata temu coś kupić ponieważ starykocioł Moderatora zaczął lać a że miałem już 7 stopni w domu padło właśnie na ten a nie inny kocioł. Pewnie dzisiaj bym wybrał zdecydowanie mniejszy a najlepiej na pellet.

Dezyzję wyboru zostawiam Tobie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Masz dobry kocioł to raczej nie kombinuj z wymianą, bo nic innego mądrzejszego do spalania węgla nie wymyślono.

Dolniak według mnie jest przeznaczony do w miarę ciągłego palenia, lecz w którym domu to się sprawdza. Przynajmniej przy tych zimach jakie są ostatnio.

Do tego jeszcze ta nieszczęsna smoła oraz dobór i szukanie odpowiedniego węgla. Trochę za dużo tych minusów.

Palenie od góry jest w miarę czyste i mniej obsługowe, więc nie ma co kombinować.

Jedynie jeszcze popróbuj z koksem. Znajomy pali w takim kotle koksem rozpalanym od góry i chwali sobie długość spalania.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.