Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas Eco -Żar W Podajniku


toudi100

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem nowym użytkownikiem więc pomału opiszę mój problem.A więc od początku. Dom zakupiłem z rynku wtórnego w którym byl już zamontowany piec z podajnikiem tlokowym SAS ECO 29kw.W domu nie mieszkam ale go ogrzewam zimą. Kocioł ma już pare ładnych latek a jego sterownik to GECO G403p07 .Do dzisiaj było wszystko ok bo wcześniej paliłem w nim miałem ale na ten sezon spóźnłem się z zakupem opału i mialem do wyboru albo mokry mial albo ekogroszek i wybrałem ekogroszek. Oczywiście ekogroszek się pali bardzo dobrze a nawet za dobrze bo dzisiaj w domu braklo prądu ok8ej godz. Około 17ej pojechałem do domu sprawdzić czy wszystko ok bo nie dostałem smsa o powrocie zasilania. W domu ciemno ,pradu nie ma ale z ide sprawdzić czy w piecu się jeszcze pali i czy nie trzeba dorzucić groszku.Otworzyłem piec delikatnie sie kopciło i tak sobie myśle że jeszcze nie zagasło.Potem spojrzałem na podajnik a tam z podajnkia się kopci ,dotknąlem reką na doł podajnika a tam gorąca blacha. Jak otworzyłem podajnik to już się kopciło bardzo ale mialem węza i kran pod ręką to ugasiłem to szybko. Dodam tylko że jak paliłem miałem to nie zdarzalo mi się tak nawet jak brakło prądu.Po prostu piec wygasl. Ale nasuwa mi się pytanie czy to jest normalne w tych tłokowcach czy mój to jest pojedynczy przypadek. Chcę jeszcze zazanaczyć że jak kupiłem dom to podajnik malowałem w środku i na zewnątrz bo właśnie wygladał jakby się w nim już paliło.Nie wiem czy to ma coś do tego ale jeszcze co mnie niepokoi w moim piecu to tunel którym opal wydostaje się z podajnika do pieca to u mnie w tym tunelu górna blacha jest przerdzewiała czy przepalona i może ona ma coś z tym wspólnego. Może ktoś coś poradzi czy da sie coś z tym zrobić czy po prostu muszę pilnować pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko musi być szczelne. Blachę trzeba pospawać i sprawdzić jeszcze uszczelkę pod klapą w zbiorniku. 

Jak palisz miałem to jest lepiej ale te dziury w kanale podajnika mogą i tak pociągnąć powietrze.

Dokupił bym miału i zmieszał z tym groszkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twym miejscu nic bym nie kombinował , gdyż jak będziesz kombinował ulepszał itd, to doprowadzisz do tego iż zainwestowane pieniądze stracisz bezpowrotnie. Jest takie powiedzenie tanie mięsa to psy jedzą. Odżałuj kilka złotówek i zainwestuj w nowy palnik bądź używany po jednym dwóch sezonach można dostać jak uważasz , że bebechy są jeszcze dobre i pociągną drugie 8 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale to co radzicie to jest nieoplacalne !!   Z którego roku masz ten kocioł???

Mam SAS EKO 23 od 2004 r i już podobne zjawiska/przypadki przechodziłem.  Raz to nawet tak rozżarzyło blachy na końcu wylotu z kanału podającego (od str. paleniska że się odkształcily na trwale w wyniku rozszeżalności spowodowanej wysoką temp. - po prostu blacha zaczeła juz "płynąć" i się wyginać) ze musiałem szybko zanim żar zniknie trochę wyprostować (rura 1" dł na ok1m  bo niczym nie szło dojść - brak podejścia, dodatkowo żar rozpalonego opału/ekogroszku, a także ogromna temp. wody w piecu coś ok. 95-100). Gdyby nie to bym mial znacznie gorzej prostować na zimnym.  Ale jaki powod???  Tak jak sugerujecie :  nieszczelność od strony zasobnika + EKOGROSZEK !!!!!!  

Sprawdź nie tylko uszczelkę na klapie - u mnie jak widzę teraz a wówczas takze - to w tym miejscu nie powinno być problemu w SAS EKO .  - CHYBA że  NIE  ZAMKNĄŁEŚ KLAPĘ NA ZATRZASKACH??

MOŻLIWE POWODY :

1. przerdzewialy zbiornik - najczęściej od strony tej najbardziej pionowej tj od strony korpusu kotla - u mnie dopiero po odkręceniu, zdjęciu, oskrobaniu z rdzy od wewnątrz a przede wszystkim od ZEWNĄTRZ powychodziły/ukazały się otwory tj. przerdzewiałe miejsca wielkości kilku mm - SPRAWDZ  TO KONIECZNIE !!!!!

2. Załóż nową uszczelkę z sznura żaroodpornego przy montażu zasobnika do podajnika. LUBI SIE ZRUSZYĆ W CZASIE tego MONTAŻU i wówczas robi się nieszczelnośc co powoduje/ daje możliwość wydostawania się przez tą nieszczelność spalin na zewnątrz.   RADA  jak już byś nie miał nowego sznura to ewent. może i ten stary sie jeszcze nada ale przy groszku bym nie rezykował.  JAK będziesz ustawiał ten sznur na korpusie podajnika - to najlepiej osadź go na silikonie żaroodpornym - gdy już troszkę stwardnieje to możesz założyć ostrożnie zasobnik - ale nie zrusz tego sznura trzeba to zrobić dokładnie i ostrożnie.  Skręcenie śrub to już zabawka - FINISZ

 

Już wielokrotnie RADZIŁEM użytkownikom tego kotła że palenie ekogroszkiem jest niewskazane - m.in. te nieszczelności na podajniku/tłoczysku  a przedewszystkim NIEEKONOMICZNE no i trudniejsze do sterowania.  TYLKO przyzwoity MIAŁ - jeszcze raz MIAŁ. 

A i ten sterownik masz już troszkę letni bo ja mam 406-07 (program 12) tj. ma juz kilka funkcji więcej a i tak klnę na niego jak widzę co bym chciał/ wymagał od sterownika   Ale to wynika z doświadczenia i troszkę praktyki a może i jakiejś wiedzy.

Dodam ze mój kociołek był wykonywany na indywidualne polecenia samego właściciela firmy SAS.  Pan Mieczysław powiedzial że pomimo tak niskiej piwnicy jak moja nie ma mowy aby nie można było mnie zadowolić i Gł. inż. miał problem (bo SZEF kazali/polecili - a jak tu się nie wykazać) z którego się wywiązał perfekcyjnie (w uzgodnieniu ze mną) za co jestem wdzięczny zarowno technologowi jak i właścicielowi.  

 

Wracając do tematu - dodam jeszcze byś nie sypał mokrego opału bo to w konsekwencji doprowadzi do wielu innych kłopotów - kilka już opisałem, a następne to: KOMIN - sprawdź czy się nie poci i brązowieje - od strony dachu/poddasza????   no itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet  nie wiem od czego zacząć ale po kolei:

-Uszczelka pod klapą jest nowa bo tak jak pisałem zbiornik malowałem a przy jego ponownym montażu uszczelki (sznur) wymieniłem na nowe 

-Blachy nie da się pospawać bo jej za dużo brakuje ( podeśle fotke jak zrzuce z komorki)

-Nie wiem czy ten podajnik jest wymienny a to by było dobre.

-Nie wiem z którego roku jest piec bo go zakupiłem razem z domem w każdym razie długi czas stal nie używany a to nie wiem czy dobre było dla nie go.

-Klapa  w podajniku jest caly czas zamknięta na zatrzaskach.

-Jedyna nieszczelność jaka mi przychodzi do głowy to gdzieś koło tłoka, bo za każdym uruchomieniu podajnika widać że ulatuje drobny pył miału czy wegla spod tloka ale to jak czytałem tu na forum jest to normalne dla tego pieca.

-Przerdzewialy zbiornik nie jest bo go ściągałem piaskowałem a później malowałem i nawet powiem że był zdrowy. Tylko szkoda że nie pomyślalem przy montażu o silikonie żaroodpornym.

-Jednye miejsce z ktorego sie kopcilo to górna klapa ale jak patrzylem na uszczelke klapy to jest rowno odciśnięta i nie widać braków. Chyba że wymienić na grubszą ale nie pamiętam na jaką wymieniłem  .

-Pale tylko suchym opałem dlatego nie kupilem mialu spod nieba a z worków nie chciałem bo straszny syf mi sie trafiał.

- Komin hmmm ciężko pwiedziec ale przyznam się że w tym roku nie czyściłem

-To link zdjęcia  tez brakującej blachy 

https://zapodaj.net/72298d9594d25.jpg.html

https://zapodaj.net/243e5a4abb79b.jpg.html

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś musi być nieszczelność, może tak jak piszesz jest koło tłoka. Ta przepalona blacha ma mniejsze znaczenie ona jest wewnątrz kotła. Powtórzę, tłoki lubią miał i do tego są stworzone, dokup miału i mieszaj z groszkiem. Miał sam uszczelnia podajnik. U mnie wygląda to tak jak palę groszkiem to po otwarciu klapy słychać jak kocioł łapie ciąg i się rozpala a jak palę miałem to można spokojnie trzymać otwartą klapę załadunkową nawet godzinę. Szkoda byś ponosił dodatkowe koszty z powodu zakupu nieodpowiedniego opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

toudi ale ja czarno to widzę po obejrzeniu tych 2 zdj. .  To wypalenie u góry na końcu blachy podajnika to jeszcze bym zniosl (ale nie powinno to tak nigdy wyglądac)  - lecz nad tą poziomą przepalomą jest pionowa blacha płaszcza wodnego i ona wygląda FATALNIE - przegrzana, na pewno co sie z tym wiąże przerdzewiała to i tym samym :

1. po pierwsze - osłabione właściwości materialu - bardziej podatna na rdzewienie, mniejsza wytrzymałość na wysoką temp., szybsze starzenie materiału, 

2. po drugie = typuję że ta blacha pionowa pod którą jest woda jest już znacznie cieńsza (oryginalnie 6mm stal kotłowa) i trzeba się liczyć w każdej chwili z możliwością przecieku. Jak dobry spawacz to pomimo trudności (bardzo mało miejsca) powinien to pospawać.  

Ewentualnie rozglądaj się nad zakupem kotła !!!

Możesz na własną odpowiedzialność - młotkiem powoli i delikatnie postukać po tej blasze - i ocenić po dzwięku stan. W najgorszym przypadku przyśpieszysz to NAJGORSZE ale jednocześnie bedziesz miał caly czas pod kontrolą stan i mógł w razie czego zapobiegnąć zalaniu poprzez spószczenie wody - no i naprawa=zespawanie.

A co do tego dymienia to przy tym tłoku zawsze tak występuje -i dodatkowo przy groszku będzie bardziej cofało dym i może wlasnie powodować to lewe palenie np. w czasie postoju/czuwania - co jest już niekożystne a i powodować cofanie żaru w stronę podajnika co jest już FATALNE/ TRAGICZNE !!!!!!!

Zrób tak jak doradzają inni -  KUP MIAŁU I ZMIESZAJ Z TYM GROSZKIEM = powinni ustąpić i na pszyszłość tylko miał 

Poczytaj o parametrach miału na forum !!!  Jak coś to pytaj - doradzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/22334-problem-z-temperatur%C4%85-podajnika/

 

W tym temacie masz identyczny problem z jakim się zmagałem.

Rozwiązanie jest jedno i bardzo proste - w tych kotłach pal tylko miałem !!! I to miałem dobrej jakości i nie będzie żadnych tego typu problemów, polecam ekomiał siany z Kareny - 660 złotych za tonę, z dowozem, workowany, miał nie jest idealnie suchy , ale idzie go dosuszyć na małem powierzchni w piwnicy.

Ja palę miałem, piec chodzi od dwóch tygodni i żadnych problemów z temperaturą podajnika nie ma, też miałem wczesniej ekogroszek i teraz dosypuję go po trochę do miału ( ale nie za dużo bo problem może się znowu pojawić a już w szczególności kiedy temperatura idzie do góry i z ujemnej nagle wskakuje na plusową , a od dzisiaj tak właśnie ma być - ocieplenie) . i to tyle, taki urok tych tłokowców.

Jak coś to pytaj chętnie pomogę - bo walczę z tym kotłem od początku sezonu.

I pamiętaj że nastawy muszą być całkiem inne do miału, inne do ekogroszku a inne do mieszanki !!!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na tą blachę i przed zrobieniem zdjęć ją oczyściłem i ostukałem żeby zobaczyć  czy ten tunel jest wymienny. I tak jak piszesz hektoras było to dosć pordzewiałe. Jak stuknąłem to odeszły strupy rdzy i się pojawiło  to co na zdjęcich widać. Najgorsze jest to , że wyglądalo to tak jakby ta blacha się pociła bo była taka wilgotna .  Myśłalem że to może od tego że w podajniku się zapaliło. Ale się pali już w piecu to już nie widać tego :mellow: . Na razie zakup kotła nie wchodzi w gre. Co najwyżej ręczna robota czyli wyciecie tego tunelu i wspawanie nowego i przy okazji zaspawanie tej blachy pionowej,znaczy naspawanie na nią drugiej(chyba tak będzie lepiej). Dzwonilem dzisiaj do sasa i podali mi numer do jakiegoś pana serwisanta na moje okolice i z nim mam się umówić żeby to obejrzał. 

 Jeśli chodzio palenie mialem to w zeszłym roku zakupiłem mial luzem i 20worków pakowanego z jednego sprawdzonego miejsca i powiem że do pakowanego nie jestem przekonany i mi nie podpasował bo byl bardzo drobno przesiany(nie było nawet grudki węgla). Z jednej strony fajnie bo w popielniku sam pył ale z drugiej strony to jak się załączyła dmuchawa to bardzo dużo szło w komin i do popielnika w postaci palacych się iskierek przez co często musiałem czyścić piec. Z nastawami sobie poradzę sebasebo bo u mnie nie ma dużo ustawień(temp pracy. przerwa podawania,dmuchawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.