Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sterownik Z Czujnikiem Temp. Spalin Do Kotła Z Buforem


tomtomek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Kilka słów wstępu ;)

Kocioł Buderus Logano s111 podłączony do bufora, klapka powietrza sterowana śrubka.

 

Problem:

Zasypuję kocioł do pełna i rozpalam. Po rozpaleniu ustawiam dopływ powietrza tak aby paliło się dość mocno, a temp spalin nie przekraczała 220*C. W trakcie palenia jeżeli gdzieś się węgiel przywiesi, spada temperatura spalin i ciąg kominowy - pali się słabo - muszę dołożyć trochę powietrza, a jak znów złapie temperaturę to przymknąć. Czasami znowu łapie większy ciąg i "rozpędza" kocioł (13.5kW) do prawie 19kW (wskazanie ciepłomierza), a temperatura spalin przekracza 300*C. Dlatego muszę kilka razy w ciągu palenia schodzić do piwnicy i sprawdzać/ustawiać itp., a mieszkam na 3 piętrze.

 

Czy zadziała taki pomysł i czy warto:

Założyć wentylator i do niego sterownik (ie72v2) z czujnikiem kominowym, który będzie "dbał" o to aby palio się równo a temperatura spalin nie przekraczała powiedzmy 200*C.

Muszę jeszcze rozwiązać problem temperatury, bo sterownik jest do 85*C, a potrzebuję co najmniej 95*C

 

Używał ktoś takiego sterownika? Będzie to dobrze sterować nadmuchem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zadziała taki pomysł i czy warto:

Założyć wentylator i do niego sterownik (ie72v2) z czujnikiem kominowym, który będzie "dbał" o to aby palio się równo a temperatura spalin nie przekraczała powiedzmy 200*C.

Muszę jeszcze rozwiązać problem temperatury, bo sterownik jest do 85*C, a potrzebuję co najmniej 95*C

Jeżeli się nie da ustawić więcej niż te 85,  to zawsze można oszukać sterownik i zmniejszyć oporność czujnika temperatury zadanej pieca. Byleby nie ruszać czujników tzw. bezpieczeństwa STB a on wyłącza przy 90, tak więc do tych 95 ze względów bezpieczeństwa nie możesz podniesć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik bezpieczeństwa będzie na 100*C. Z opornikiem włączonym w obwód czujnika myślałem, tylko nie byłem pewny czy to będzie działać i jaki opornik zastosować. Napisałem więc na forum "elektroda" jednak moderator stwierdził, że dla mojego bezpieczeństwa nie powinienem takich rzeczy robić i zamknął mi temat :(

Jednakże najbardziej interesuje mnie czy ktoś używa takiego sterownika i jak to działa, czy przy dochodzeniu do zadanej temperatury, płynnie pracuje dmuchawa utrzymując w miarę stałą temperaturę spalin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to niby dlaczego nie wolno tak przerabiać? Dlaczego mogę grzać bufor do 100*C, a nie mogę tego sterować sterownikiem? Przy ciśnieniu 1,3 bara temp. wrzenia wody jest dużo wyższa.

W pracy mamy kocioł SASA i on gotuje wodę w ruszcie (a później jak się zapowietrzy to w całym kotle), gdy sterownik ustawi się na 75*C i jakoś producentowi to nie przeszkadza, że zabezpieczenie jest na 90*C.

U mnie przy 100*C wody nie gotuje, więc dlaczego to ma być złe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam zainstalowany właśnie sterownik z czujnikiem temp spalin model tech st-81 zpid i trzyma bardzo ładnie zadaną temp. spalin. Mam ustawione na 230 st. trzeba jednak co jakiś czas czyścić czujnik i wymienniki bo zaczyna się kocioł rozbiegac. Też w sterowniku mam chyba do 80 st. możliwość ustawienia, ale położona mam podkładkę i grzeje bufor do jakiś 90 kliku.... trzeba tylko pierwszy raz sorawdzic do ilu się faktycznie z taką izolacja nagrzewa

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy problemem jest tylko utrzymanie temperatury spalin na wybranym poziomie? Nie ma ryzyka zagotowania instalacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spaliny zawsze trzyma zadane, ale jak się czujnik zabrudzi to wtedy zaniża i sterownik podaje więcej powietrza żeby te zadane 230 utrzymać. ryzyka zagotowania nie ma bo po dojściu do zadanej temperatury na kotle zamyka powietrze, a opału staram się wrzucic tyle żeby tylko nagrzać do zadanej

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.O podłożenie podkładki pod czujnik też myślałem, ale mam już kartę techniczną czujnika, więc w razie czego spróbuję z opornikiem zmienić odczyt o 10*C

Jak dasz wentylator, to będzie dym leciał przez otwory PW. Najprościej samemu zrobić na Arduino za kilka złotych. Trzeba Arduino, termopara, serwo. Kod mogę dać.

Otwory PW bym zatkał.

Zainteresowało mnie to zrobienie samemu na Arduino.

Mógłbyś dokładniej opisać jak to miało by wyglądać i działać.

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20075-sterowanie-klapki-pp-temperatur%C4%85-spalin/

Tu jest o tym trochę.

Nic skomplikowanego w tym nie ma. W najprostszej wersje podłączasz do Arduino servo MG995, czujnik temperatury LM35 , termoparę "K" przez moduł MAX6675. Parametry ustawiasz  w kodzie. Można dołożyć wyświetlacz LCD 2x16 HD44780  z konwerterem LCD HD44780 I2C i trzy przyciski. Do servo lepiej mieć osobny zasilacz, ładowarka USB może być, do Arduino też ładowarka USB, lub zasilacz 9V. Ja mam kod pod wyświetlacz z przyciskami. Temperaturę spalin lepiej mierzyć przed wymiennikiem. Działa to tak: ustawiasz minimalną i maksymalną temp. spalin i temp. kotła. Jak temperatura CO jest mniejsza od zadanej sterownik proporcjonalnie zwiększa temperaturę spalin, po osiągnięciu zadanej idzie na minimalnej temp. spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ... Działa to tak: ustawiasz minimalną i maksymalną temp. spalin i temp. kotła. Jak temperatura CO jest mniejsza od zadanej sterownik proporcjonalnie zwiększa temperaturę spalin, po osiągnięciu zadanej idzie na minimalnej temp. spalin.

 

Wydaje mi się, że przynajmniej u mnie to nie zda egzaminu w ten sposób.

Ja widzę to tak: do osiągnięcia zadanej temperatury w kotle pracuje z największą mocą przy priorytecie temperatury spalin - aby nie przekroczyć zadanej. Po osiągnięciu zadanej temperatury wody priorytetem staje się jej utrzymanie - temperatura spalin nie ma znaczenia byle nie przekroczyła maksymalnej.

Po przekroczeniu zadanej temperatury wody o powiedzmy 5*C miarkownik zamyka całkiem powietrze. Biorąc pod uwagę dużą bezwładność temperaturową kotła (to chyba należałoby ustawiać dla każdego kotła osobno) miarkownik musi powoli przymykać klapkę powietrza jeszcze przed osiągnięciem zadanej temperatury i po jej przekroczeniu. W przeciwnym wypadku palenie nie będzie płynne.

Czy da się to osiągnąć na Twoim kodzie?

 

Dodatkowo dla bezpieczeństwa należałoby dołożyć termostat bezpieczeństwa na np. 95*C, który w razie awarii głównego czujnika bezwzględnie zamknie miarkownik po przekroczeniu tej temperatury.

Co stanie się w przypadku braku napięcia lub krótkotrwałej przerwy? W tym wypadku kwestia bezpieczeństwa jest dla mnie priorytetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik właśnie tak działa, dobija do zadanej temperatury kotła, im bliżej do zadanej, tym mniejsza temp spalin. Po przekroczeniu zadanej CO zamyka PG. W przypadku bufora najlepiej ustawić temp spalin, żeby na wyjsciu z komina było 50-60°,kocioł będzie grzał instalacje pracując z największą sprawnością, a nadwyżkę oddawał w bufor. Dla bezpieczeństwa trzeba dać na linkę do klapy PG elektromagnez podłączony przez termik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to wygląda inaczej. Bufor grzeje się "na dwa razy". Pierwszy obrót wody to nagrzanie do około 80 - 85*C (pali się z pełną mocą). Gdy powrót osiągnie temperaturę 75*C temperatura zasilania wzrasta do około 95*C - moc spada (przymyka się mechaniczny miarkownik) i grzeje z taką temperaturą. Gdy włączy się pompa obiegowa CO pobiera 1.5 do 2 kW, więc nie ma większego wpływu na pracę kotła.

Jeżeli ustawię temperaturę powiedzmy 95*C to potrzebuję, żeby miarkownik taką utrzymywał i to musi być priorytet, a nie najniższa temperatura spalin. Bo wtedy spadnie moc i po chwili bufor wybierze gorącą wodę, co spowoduje znów duże otwarcie miarkownika i tak będzie pracował skokowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że temperatura spalin nie zależy od temperatury wody, więc jakoś nie za bardzo to widzę, aby na jej podstawie udało się utrzymywać stałą temperaturę w kotle. Czy nie będzie tak, że jak spaliny będą za gorące (bo akurat osypie się większa ilość węgla i będzie duży płomień) to kocioł nie będzie osiągać zadanej temperatury, a gdy węgiel się skoksuje - spaliny będą zimniejsze - i wtedy kocioł będzie "przeciągać" temperaturę, co będzie powodować zamykanie PG.

Może źle rozumuję, ale jakoś tak to widzę. Teraz nie mam stałego pomiaru temperatury spalin - co jakiś czas mierzę termometrem z sondą - i temperatura jest bardzo zmienna mimo dość równo utrzymywanej temperatury wody w kotle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle rozumujesz. Temperatura spalin to jest rzeczywista moc z którą kocioł pracuje. Na przykład do ładowania buforu potrzebujesz mocy od 10 do 13 kW, więc ustawiasz sterownik na 10-13 kW i z taką modulacją mocy kocioł pracuje. Kocioł produkuje tyle energii ile się odbiera, więc temperatura kotła jest stała. Przy miarkowniku lub nawet na stałej szczelinie są bardzo duże skoki, więc sprawność spalania jest mniejsza za rachunek niedopału lub straty kominowej. U mnie modulowało bez problemu moc od 0,5 do 1,5 kg węgla na godzinę utrzymując cały czas płomień w palniku i spalając bezdymnie, tylko jak paliło się z najmniejszą mocą to wymiennik trochę brudziło bo za niska temperatura żaru. Dlatego, mając taki sterownik i bufor najlepiej ustawić moc kotła przy której jest największa sprawność, a temperaturę wody regulować odbiorem, włączając pompę. A klapa PG jest cały czas w ruchu, bo proces spalania węgla jest bardzo skomplikowany, pozycja się zmienia co pare sekund, szczególnie przy pracy z najmniejszą mocą. W sumie z takim sterownikiem kocioł pracuje podobno do gazowego, bo sterowanie się odbywa za rachunek kontrolowanej zmiany procesu spalania. Przy zwykłym miarkowniku to jest żywioł. Również dozowanie PW jest o wiele bardziej precyzyjne, bo warunki spalania są stabilne. U mnie, na przykład, znając temperature zewnętrzną, ustawiałem moc odpowiednia do zapotrzebowania i kocioł trzymał temperature z dokładnością 1°.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszczę przykład: rospalasz w kotle, węgiel zaczyna gazować. Przy miarkowniku lub stałej szczelinie rośnie temperatura żaru i ilość produkowanego gazu jest coraz większa. Trzeba zwiększać PW. Rośnie moc pracy kotła. Przy tym sterowniku PG będzie co kilka sekund zamykane i ilość gazu będzie na jednym poziomie. Płomień będzie cały czas jednakowy. Ilość PW potrzebnego do spalanie też nie ulega zmianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już tylko regulacji ciagu komina brakuje do kompletu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz racje ;) Spróbuje to skonstruować to się zobaczy. W poniedziałek poszukam i kupie części. Czekam w takim razie na kod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sterownik w pewnym przybliżeniu działa tak jak opisuje genab, ale napęd klapki silnik DC to  jednak nie serwomechanizm, nie ta precyzja i możliwości,

korci żeby spróbować z czymś nowocześniejszym. Co do regulatora, gdyby nie negatywna ocena wystawiana palaczom używającym przesłony przepustnicy spalin

miałbym większy pożytek z mojego regulatora ciągu. Ze strachu zostawiłem zbyt dużą szczelinę i przy zwiększonym ciągu kocioł się nie stabilizuje tak jak bym

chciał, teraz to już nie warto przerabiać bo śmieciuchy przecież do likwidacji :) . Bez tego "ustrojstwa" pozamykany kocioł robi co on uważa za stosowne, kompletna anarchia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za bardzo go zachwalam, tego sterownika :) U mnie działał dobrze, jedynie mnie nie pasowało to że nie dało się zejść niżej ze spalaniem dobowym. Jednak to okazało się za dużo do ciągłego palenia. I trzeba komin pilnować, bo bardzo niska temperatura spalin. To był taki eksperyment. Teraz chcę zrobić żeby kocioł przechodził w uspienie, jak juz dom będzie nagrzany. I po ustawionym czasie ma znowu się rozpalić. Zmieniłem trochę kod, jak sprawdzę czy dobrze działa, to wystawie tu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zmiany konstrukcji napędu klapki od czasu kiedy powstała pierwsza wersja i  może w końcu to zrealizuję, chciałbym spróbować trochę inaczej nią regulować.

Z zaciekawieniem śledzę też próby innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.