Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nietypowy Problem Z Grzejnikami


Lukas84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich specjalistów C.O

 

Drodzy forumowicze, na forum jestem świeżakiem, lecz w praktyce jakieś pojęcie mam, dotknął mnie problem którego nie potrafię rozwiązać i proszę Was o porady sugestie.

 

Dom parterowy 5 pomieszczeń do tego piec zwykły śmieciuch, instalacja otwarta ze zbiornikiem wyrównawczym na strychu, instalacja miedziana 28 początek odejścia na grzejniki 22 (miedź lutowana) mały domek 64m2, grzejniki aluminiowe żeberka.

 

Wszystko od momentu instalacji było OK, to już jakieś 6 lat. Instalacja grzała pięknie i nie było się do czego przyczepić. W piecu zagotowała się woda, następnie pompka odmówiła posłuszeństwa. Wymieniłem pompę na nową o takich samych parametrach, zamontowałem zgodnie ze sztuką, wyczyściłem filtr przed pompą, napełniłem instalację wodą do momentu aż woda poszła przelewem, odpowietrzyłem wszystkie kaloryfery, napaliłem w piecu i ustawiłem pompę na 3 bieg. Temperatura urosła, pompa się załączyła i woda poszła na grzejniki. Problem polega na tym, że każdy z tych grzejników grzeje tylko do połowy w pionie! Połowa grzejnika ciepła powiedzmy do 8 żeberka a 9 żeberko całkowicie zimne. Powrót jest w części grzejącej i działa poprawnie rurka jest ciepła. Część grzejnika poprawnie działająca jest całkowicie OK od góry do dołu grzejnik ciepły, wręcz gorący. W/w sytuacja występuje na całym poziomie i we wszystkich grzejnikach jest analogiczna. Podczas pracy kotła odkręciłem zaworek odpowietrzający który znajduje się w zimnej części grzejnika, i woda pod dużym ciśnieniem z niego leciała, najpierw zimna następnie gorąca. Zleciało tej ciepłej wody około 2 l i zakręciłem odpowietrznik, grzejnik na moment się rozgrzał w górnej części następnie ostygł i wrócił do poprzedniego stanu. Dodam, że woda która wylatywała z grzejnika podczas odpowietrzania była brudna, bardzo brudna. Powrót krezowany czy nie efekt taki sam, zawory termostatyczne od najmniejszego przepływu do największego i efekt również bez zmian.

 

Brakuje mi już pomysłu co jeszcze można zrobić?,pomyślałem że może grzejniki w środku są zaszlamione ale czy wszystkie że efekt w każdym jest taki sam. Kurcze już brak mi sił...

 

Czy ktoś z Was drodzy forumowicze ma jakiś pomysł???

Z góry dzięki za zainteresowanie tematem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak zwiększysz bieg pompy to coś się poprawia? Filtr przed pompa nie jest przypadkiem przypchany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa pracuje na maksymalnym biegu III, filtr tak jak wspomniałem w poście wyczyszczony. dodam tylko że jak pompa pracuje na III biegu czyli na maxa to w zbiorniku wyrównawczym również słychać jakiś przelew ale na zewnątrz nic zupełnie się nie wylewa, jak zmniejszę bieg na II ten efekt ustępuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejsz przepływ na tych grzejnikach co są całe gorące. I daj znać czy to coś zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej instalacji jak opisujesz to pompa na I biegu w zupełności wystarczy.

 

Mógłbyś wrzucić schemat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie rozrysuję i wrzucę schemat tej instalacji.

Tak jak mówisz hajtaler428  do tej pory tak było, że pompa chodziła na pierwszym biegu i wszystko było ekstra. A teraz żaden z biegów pompy nie daje rady aby rozgrzać te grzejniki. Czy tym samym wykluczacie, że te grzejniki mogą być zamulone i ich płukanie jest zbędne?

Kurcze dosłownie 4 grzejniki i tyle problemu po zagotowaniu i wymianie pompy...

Przemyslaw85 wszystkie z grzejników są ciepłe do połowy w pionie i jakakolwiek konfiguracja zaworów nie przynosi zamierzonego efektu, jedyne co to wraz ze zmniejszeniem przepływu zasilania na mniejsze z czasem faktycznie chłodnieją lecz dalej w tym samym zakresie długości grzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzałeś oczywiście na wyłączonej pompie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz czasem zaworu zwrotnego kulowego obok pompy coś takiego: http://e-ekoal.home.pl/userdata/gfx/bd646f9a384f2a030272fb6aa4e88350.jpg ? Wielce możliwe iż w momencie zagotowania wody gumowa kula w tym zielonym zaworze przykleiła się do górnej części a nawet zmieniła swój kształt w jajo. A pompa zamiast ganiać na grzejniki gania w koło.

Jak masz taki zawór to czy słychać charakterystyczne walnięcie po włączeniu pompy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej to nie to ,bo pisał ze jak da na wyższy bieg ,to pcha mu do zbiornika wyrównawczego.Pytanie - czy ma pompkę zamontowaną na zasilaniu czy powrocie..A co do meritum sprawy to wydaje mi się że ta instalacja jest niepoprawnie odpowietrzana. 

Jak się odpowietrza grzejniki- poniżej.

http://muratordom.pl/instalacje/grzejniki/jak-odpowietrzyc-grzejnik-aluminiowy-kanalowy-i-drabinkowy,33_5227.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzejniki podczas napełniania układu były od razu odpowietrzane ile się dało następnie podczas obiegu na rozgrzanym zabieg powtórzyłem. Pompa poprzez śrubę na płaski śrubokręt na środku została odpowietrzona. Instalacja miedziana nie słychać w niej drobin powietrza - które ganiają po układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczynie źle podłączone bo po drodze nie może być żadnej armatury ani zaworów a Ty masz różnicowy. Przy takim podłączenie naczynia może być w nim obieg sprawdź to. Jeżeli naczynie jest ciepłe to źle. Może być jeszcze tak ze nie ma obiegu na CO bo przy takim podłączeniu CWU to tam głównie krąży woda. Jak masz zawory na wężownicy to przydław powrotny albo całkiem zamknij CWU i wtedy zobacz co z grzejnikami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczynie jest gorące, przy 60 na piecu nie idzie go dotknąć. Zawory na CWU są dość mocno przydławione zarowno zasilanie jak i powrót. Przy zamknięciu na max powrotu od CWU grzeje jedno żeberko więcej a w zbiorniku słychać pracę wody. Efekt bulgotania jak podczas gotowania się wody ale przelewem nic nie wylatuje mimo że jest 100% drożny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczynie do przerobienia. Mialem to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu że coś masz i tak skopane bo do grzejników nie dociera tyle ile powinno. W końcu kilka lat pracował ten układ poprawnie. Wynika z tego że masz gdzieś jakiś dławik jak np załamaną rurę, jakiś zawór albo coś poszło w instalację i teraz blokuje przepływ.

 

Tak właściwie dlaczego doszło do zagotowania wody? Jakiś zawór był zakręcony czy już coś się działo.

Skoro instalacje masz głównie z miedzi i grzejniki aluminiowe to czy dodałeś do wody inhibitor?

Jak odkręciłeś filtr przed pompa to był od czysty czy czymś przypchany jeśli tak to czym?

 

Jak mażesz to zdemontuj któryś z grzejników może coś tam w nim znajdziesz (przepłucz go).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że jakiś syf gdzieś coś przytkał ale główna przyczyna to podłączenie tego naczynia - woda tam ma najlżej i tam głównie krąży w dodatku niepotrzebnie tracisz opał na ogrzewanie strychu naczyniem. Wiem co mówię - przerabiałem to poczytaj tu

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19615-kocioł-z-podajnikiemzawór-4dprzeróbka-instalacji/page-6

tak od 108-go posta. Zmiana podłączenia naczynia rozwiązała problem i na 2 kondygnacjach z 13 grzejnikami i 2 pętlami podłogówki pompa pracuje na 1 biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zagotowania wody doszło przez zwykłe niedopatrzenie. Jak pisałem ten piec to zwykły smieciuch i mimo że sądziłem że zamknąłem klapę od dozowania powietrza to jednak podszedł tam kawałek węgla i temperatura rosła bo piec dostawał powietrze a to raptem 4 grzejniki więc poszło moment i zagotowało.

Kurcze tyle lat było ok i po zagowaniu lipa. Fitr sam w sobie był raczej ok jedynie sitko zamiast srebrne było w czarne po przepłukaniu wróciło do normy.

Rurki są 22 twarde więc zagięć raczej nie ma. Dziwi fakt ze we wszystkich grzejnikach dokładnie ten sam efekt. A jak wspominałem podczas pracy odkręciłem zawor opowietrzający ostatniego grzejnika to woda leciała pod dużym ciśnieniem jednak zaszlamiona. W instalacji jest czysta h2o prosto z sieci bez jakichkolwiek glikoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędnie podłączone naczynie to fakt bezsporny i to należy przerobić natychmiast. Co do grzejników to niestety z tak zbudowaną instalacją jest problem bo jest trudna do regulacji hydraulicznej a pewnie swoje masz za duży kocioł to i tendencje do wzrostu temperatury. Osady w instalacji to też zjawisko normalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz gwarancję do tych grzejników?- ciekawe co tam pisze na temat montowania ich w instalacjach miedzianych.

Spróbuj zamknąć dwa grzejniki , jeżeli grzać będą lepiej to znak że między pompką a grzejnikami masz jakiś zator ograniczający przepływ.W tej chwili masz zbiornik wyrównawczy zamontowany po stronie tłocznej pompki na zasilaniu i cala "moc" idzie w ten zbiornik,to raz ,dwa takie podłączenie naczynia wzbiorczego  jest niezgodne z przepisami.Przelewanie wody w zbiorniku powoduje napowietrzanie tej wody.W zbiorniku woda powinna stać i powinna być zimna.Jak podłaczysz zbiornik po stronie ssawnej pompki ,to wykorzystasz całą "moc" pompki.Nawet na najwyższym biegu woda w zbiorniku będzie  stała , co najwyżej w instalacji będą szumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.