Skocz do zawartości
IGNOROWANY

270M2 Potrzebuje Wsparcia...


Kwidyn

Rekomendowane odpowiedzi

 W każdej nowej instalacji montuje się taki zawór(z kulą w środku).   

 

Bzdura!, zaw różnicowy to stary wymysł na obchodzenie w instalacji dostawianej pompy, montowanej w instalacjach grawitacyjnych.

Obecnie tego się nie stosuje, gdyż ponad 90% instalacji nie spełnia wymogów inst grawitacyjnych.

Dodatkowo taki zawór często powoduje kłopoty w prawidłowym działaniu nowoczesnych pomp elektronicznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a jednak 10% budowanych instalacji spełnia wymogi instalacji grawitacyjnych to może nie aż taka bzdura. Stare instalacje nie miały pomp to i nie miały zaworów różnicowych. Autor ma starą instalację z pompą a prawdopodobnie nie miał takiego zaworu skoro pisze o "jakimś czymś" co mu instalator proponuje by instalacja też mogła działać grawitacyjnie. Ale niech tam, nie żyję ze zgrzewania rurek CO więc mam prawo wyrażać się mniej precyzyjnie. Pozdrawiam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz kolego wstawianie do instalacji grawitacyjnej pompy na zasilaniu jest nie tylko niezgodne ze sztuką ale też z przepisami o naczyniach wzbiorczych otwartych.

W inst grawitacyjnej zgodnie ze sztuką nie wykonywało się osobnej rury do naczynia, tylko zbiornik był montowany powyżej ostatniego grzejnika.

A obecnie pseudohydraulicy i doradcy handlowi namawiają do takich przeróbek .

Instalacja jakby miała działać grawitacyjnie to pójdzie bez problemu wprost przez pompę, tam nie ma praktycznie żadnych oporów.

W ofercie rynkowej są zestawy z zaw różnicowym pod montaż pompy - rozmiaru 1", max 5/4"

i co twierdzisz, że to wspaniały pomysł zamiast istniejącej rury np 2" wstawić zwężenie o 2 x mniejszej średnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niczego nie twierdzę i do niczego nie namawiam.. Faktem jest co napisałeś, że do starych grawitacyjnych instalacji CO są montowane pompy obiegowe i tak na dobrą sprawę nikt nie przejmuje się tym, że nie ma osobnej rury od kotła wprost do naczynia wzbiorczego. Instalacje te działają nadal i żadnych dramatycznych zdarzeń się nagminnie nie odnotowuje.  A że niezgodnie ze sztuką mało kogo to obchodzi do puki działa i jest ciepło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w tym FIREECO Fargo 19kW  dużą Ekoenergię a producent palnika podaje że ma on do 35kW mocy 

A po cholerę w kotle 19kW duża Ekoenergia 15/35, skoro spokojnie może tam pracować mała Ekoenergia 15/25?

Pogratuluj producentowi przezorności, jak wymiennik nie zbierze tego co ma zebrać to walnie ogniem w wielkiej paszczy i klient nie zmarznie :)

A co tam że połowa spalonego wungla powiększy tylko efekt cieplarniany, wszyscy i tak będą zadowoleni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producentowi nie ma czego gratulować bo pierwszy sezon grzewczy przed kotłem. Jak wytrzyma 32 sezony jak poprzedni, to będę gratulował producentowi. Palnik faktycznie wyczynowy 33cm na 25 cm. Zobaczymy ile spalę opału na sezon. Wtedy przekonamy się czy ogrzewałem dom czy ludzkość.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w temacie zasobników nic się niestety nie dowiedziałem od Was... muszę kupić maks. we wtorek (4 dni). Co sądzicie o tych mocach, pojemnościach czy generalnie marce, jaką wymieniłem w porównaniu do zasobników emaliowanych.

 

Odnośnie pomp, czy mógłbym prosić o kilka konkretnych modeli jakie stosujecie do ogrzania zasobnika?

 

W kwestii samej grawitacji na pewno chcę ją zachować na wypadek W. Generalnie jednak by zawór 4D mógł wykonywać swą pracę pompa na głównym układzie c.o. będzie pracować.

 

Są jakieś ciekawe schematy połączenia takich układów? Nie chcę zdawać się tylko na opinię instalatorów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producentowi nie ma czego gratulować bo pierwszy sezon grzewczy przed kotłem. Jak wytrzyma 32 sezony jak poprzedni........................

Pomarzyć każdemu wolno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma być ekonomicznie to bierz najprostszy bojler z podwójną wężownicą 140 lub więcej litrów w styropianie . Wymiana anody co 18 miesięcy to koszt około 50 zł, czynność banalnie prosta. Nie namawiam, ale u mnie wężownicę zasila elektroniczna pompa Wilo. Tania nie jest ale pobiera 6W. W sumie od czasu zlikwidowania u mnie elektrycznego ogrzewania wody grzałką 3kW mam regularnie o 25% niższe rachunki za energię pomimo że działa kocioł z wentylatorem, motoreduktorem i pompami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej... Zamówiłem dwu-płaszczowy wymiennik poziomy 140L ERMet'a. Oby zdążył dojechać.

Poszperałem trochę i przerobiłem trochę schemat znaleziony z sieci... doradźcie czy jest ok. 

 

Cały czas mam zagwozdkę czy ja chcę te pompy...

Na ile jest to możliwe by pompy używać tylko gdy chcę dogrzać przybudówkę przy ujemnych temperaturach... a większość czasu opierać się na grawitacji jak robię to teraz ogrzewając tylko sam dom.

Możecie zaproponować jakiś inny schemat jak byście to ogarnęli bazując na grawitacji??

 

post-69169-0-77136000-1477782954_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak wspominałem nie jestem instalatorem ale ten schemat wygląda mi na zupełnie prawidłowy. Ja w obiegu do zasilenia wężownicy nie mam zaworu regulacji przepływu. Kolejność na zasilaniu jest taka zawór kulowy, filtr skośny ,pompa, zawór zwrotny(odcinający-jednokierunkowy) za którym już żadnych innych zaworów nie mam. Co do pomp to zwykle podłącza się je pod sterownik kotła a on decyduje którą kiedy włączyć po otrzymaniu sygnału z odpowiedniego czujnika. Jednak możesz te pompy wyłączyć na sterowniku. Ale skoro kupiłeś kocioł z automatyką to daj mu szansę. Po za tym nie jestem pewien czy sterownik i kocioł zadziała jeżeli nie podłączysz czujników i urządzeń które przewidziano do prawidłowego działania instalacji grzewczej.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello!!

 

Dzięki Lorlen. Przegadam temat tego zaworu regulacji przepływu z hydraulikami... ale pozostaje mi zaufać im lub/i Wam. Ale nikt się nie odzywa :(

 

Czy nikt inny nie ma zdania odnośnie schematu? Nikt nie potwierdzi? Nikt nie zaprzeczy? Nie ma własnego zdania?

 

Przenosząc piec ok 7m w bok nosiliście go w pionie czy poziomie?? Zdejmowaliście otulinę czy dawaliście radę nie uszkadzając blachy ok 1mm? Zostały mi 2 dni do instalacji... Przepraszam jeśli mędzę, ale to dla mnie ważne i proszę o wszelkie komentarze.

Macie dodatkowo jakieś pomysły na spuszczenie pieca ok. 300kg w 80cm dołek 2,5mx2,5m?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki układ  jak na rysunku, odrysowane z natury 

post-26252-0-06903000-1477992237_thumb.jpg

Działa to od 8 lat w miarę poprawnie albo ja się przyzwyczaiłem.

Nie rysowałem zaworów kulowych i filtrów przed i za pompami. Nie mam zaworów zwrotnych a z tego co wiem powinny być.

Grzejniki żeliwne i aluminiowe bez termostatów dobrane wielkością do pomieszczeń, działają bardzo dobrze.

Grawitacja działa poprawnie bo zawór taki jak średnica rur - 2 cale - więc musi działać. Na co dzień korzystam jednak z pompy CO aby utrzymać te ponad 50 stopni na kotle i nie zamoczyć komina. Cykliczny tryb pracy kotła podajnikowego bardzo niszczy ( zamacza ) komin z cegły

Taki układ daje obniżenie temperatury wody idącej na grzejniki. W praktyce ten zawór trójdrożny działa w zakresie od 1 do 5 może 7 jeżeli chodzi o zmianę temperatury wody.

Im niższa temperatura na kotle tym regulacja jest płynniejsza.

Przy typowej zimie ustawienie ok 3 -4 gdy na kotle 55 stopni , na rurze po zmieszaniu też mam termometr ale to przylgowy więc pokazuje bzdury a służy jedynie do względnej oceny zmian.

Całe 55 stopni na grzejniki to jak temperatura na zewnątrz ok -10.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Wam gorąco podziękować za aktywność w wątku jak i całą na forum. Ostatecznie hydraulik uprościł i utanił instalację dość mocno... a zależało mi na kosztach. Nie miałem świadomości ile kosztują śrubunki, zawory, redukcje 2" - nie mało... zamieszczę za jakiś czas schemat, bo mam małe uwagi i nie wiem czy to zalety czy wady...

 

Wniesienie nowego (ponad 300kg) jak i wyniesienie 2 starych ogarnęliśmy we trójkę :) Pomimo 70cm różnicy poziomów. Nie wiem dlaczego się stresowałem... Nawet otuliny nie zdjąłem z kotła, tylko zabezpieczyłem styropianem i streczem na czas spuszczania do dołka. 

 

Cieszę się z uświadomienia mnie, że należę do tych 10% którzy mogą korzystać z faktu posiadania instalacji grawitacyjnej - sądzę, że będę kultywował ten kierunek, bo po co mi wydawać kasę, jak bufor ciepła mam rozproszony. Raz zasilony układ ciepło oddaje płynnie i bez wahań, a piec pracuje stabilnie. 

 

Dzięki sugestiom Lorlen dokupiłem jednak pompę elektroniczną, ale nie za 500zł tylko za 300 - FERRO GPA II 25-4-180. Od dawna wychodziłem z założenia, że lepiej wymienić 1 urządzenie 2-3 razy niż kupować 1, które niby podziała 10 lat :) Pompa ma autoadapt, ale ustawiłem ją na minimum. Aktualnie razem z wentylatorem ciągną ok. 28W. Druga, stara pompa załącza się na obieg c.w.u do osiągnięcia 40st, czyli 23h na dobę stoi off-line.

 

Chata po odłączenia zasypowego dziadka przez 60h zjechała z temperaturą z 22,6 na 18,3 co uważam za dobry wynik - dało radę żyć :) Od dziś rana wygrzewałem chatę na dość wysokich parametrach by dociągnąć temp do 22,5. Teraz sugerując się doświadczeniami z innych wątków tego forum postarałem się na koniec dnia ustawić optymalnie nastawy sterownika na pracę ciągłą bez trybu podtrzymania na utrzymanie ok 23 st. by utrzymać temperaturę, a spalać niewiele. :

Podajnik: 5s

Przerwa: 99s

Dmuchawa: 24%

Temp c.o zadana: 60

Temp c.w.u. zadana: 40 (osiąga więcej, zalezało mi na odłączeniu zasilania drugiej pompy na 40st - ale o tym później)

Tmp. zasilania c.o. (odczyt z termometra) ok. 40-42st (po nastawie zaworu 3D)

EKO: Prometeusz 27MJ

Wciąż walczę z przesłoną wentylatora....

 

Jacku61 czy przy takich parametrach mam szansę moczyć komin? Generalnie mogę teraz bez obaw w trakcie pracy kotła otworzyć wyczystkę, i nie widzę tam nawet grama dymu... jedynie lekki osad sadzy na ściankach wymiennika jak i zawirowywaczy.

 

sambor, hydraulicy wykonali mi cały zestaw różnicowy na 2", a pompa na obejściu po redukcji. 

 

W układzie c.o. mam ok. 400L cieczy. Zapotrzebowanie chaty (grzejniki przy 70/50/20) wyliczone na 25kW. Zakupiony kocioł 19kW z przerobionym zasobnikiem na ok 250kg paliwa. Wodę użytkową grzeję żywicowanym, dwupłaszczowym zasobnikiem 140L ERmet'a w piance, wężownice mnie nie przekonały swą mocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do komina najlepiej wyjść na dach i do niego włożyć rękę, zobaczyć czy jest mokry. Obserwuj też komin na strychu, jeżeli jest taka możliwość, tam pierwsze wychodzą plamy.

Z tego co czytam na forum to w nowszych kotłach nie ma tego problemu. Unikaj pracy w dwustanie czyli podtrzymanie/praca raczej lepsza będzie modulacja mocy przez sterownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trzymam się jacku61 Twoich wskazówek... jadę cały czas na małym ogniu bez przechodzenia w podtrzymanie. Na kotle w zależności od ustawień 50-60C, na zasilanie idzie 40-44C, spalanie ok 22-23kg na dobę. W sumie nie widzę większej różnicy w eko za 950zł (Prometeusz 27MJ), a ruskim za 670zł (Czarny Jan 22MJ)... co mnie bardzo dziwi. Prometeusz się często nie dopalał, więc szukałem mniej kalorycznego i zaryzykowałem najtańszy na składzie (niestety bardziej wilgotny co uważam za największą wadę). Aż korci promocyjny test eko z Tesco (Black Fire 22MJ) za 14,99. Ustawienia podobne, bo podaje zawsze 2s - moduluje tylko czas pauzy w granicach 40-48s, a to tylko z uwagi na testy mocy wentylatora - utrzymuję ok. 23-25%. Aktualnie pracuje na całkowicie zamkniętym, czyli ciągnie tyle co pozwala nacięcie na śrubę mocującą przesłonę.

 

W domku (190m) ok 23,5C. W przybudówce (włączony 1 grzejnik z 3) i garażu mam łącznie grzejniki ok 3500W, gdzie w garażu jest ok 8-12C, a w przybudówce trzymam ok 12-15C.

Czy uważać takie spalanie za dobry wynik?? 

 

Czopuch (słuchając rad z innych wątków) mam otwarty całkowicie.

 

Pomimo, że na razie nie zamierzam na nich palić zapasów drewna zastanawiam się czy warto założyć żeliwne ruszta by spowolnić ruch pionowy w komorze spalania... czy lepiej pozwolić płomieniom operować wyżej? - co o tym sądzicie?? 

 

Lorlen - a jak u Ciebie wygląda sytuacja??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja palę w PID. Podczas ostatnich wichrów nastawiłem 74 stopnie na kotle. Na grzejniki puszczam 46 stopni, ochrona powrotu 55 stopni, CWU 50 stopni, podłogówki 37 stopni. Ogrzewam 160m kw. Dom-podpiwniczony klocek piętrowy z połowy lat 60-trochę odremontowany, ostatni strop docieplony wełną tak że śnieg na dachu się nie topi :) . Mam zbiornik na 120 kg węgla. Suchego groszku wchodzi 13 wiader plastikowych po farbie= 113kg. Po pięciu dniach od zasypu uzupełniłem do pełna 10 wiader czyli wychodzi niecałe 20 kg na dobę.Tak na prawdę to dowiemy się wszystkiego po sezonie grzewczym kiedy podliczymy spalone tony. Ja palę pierwszy sezon. Domieszałem do groszku zmielonych gałęzi z ogrodu i już wiem że takie domieszki nie robią dobrze, Opał zawiesił się w zbiorniku i musiałem rozpalać kocioł od nowa choć termometr na kotle wskazywał jeszcze 56 stopni. Poza tym obniżyła się kaloryczność paliwa i dłużej kocioł dochodzi do zadanych temperatur=więcej paliwa podaje na palnik. Nie spodziewam się abym 3 tonami "obgonił" sezon grzewczy, bo w sumie to mrozów jeszcze nie było i spodziewam się że przy -15 spalanie może znacznie podskoczyć. Puki co jestem zadowolony, w domu ciepło.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak już wcześniej wspomniałem, od razu po zamontowaniu układu coś mi nie pasowało...

Mam nadzieję, że zaradzicie... bo nie wiem jakim cudem udało mi się spalać tylko 20-25kg na dobę w moim układzie.

 

Teraz zagadka:

W "normalnej" pracy kotła (55C) nastawy wyglądają tak, że pompa c.o pracuje od 35C w autoadapt. Zawór 3D jest ustawiony w pozycji 2,5-3 co daje jakieś 40-43C na zasilanie domu i wszystko sobie lotto ok, poza faktem, że powrót nie jest dogrzewany (około 32C), a na bojlerze woda dochodzi do maksymalnej zadanej na C.O. (ok 52C)

Gdy zejdzie temperatura w bojlerze do 38C załącza się pompa na obiegu c.w.u i zaczynają się jaja... Na chatę idzie mi ok 50C, oraz powrót jest dogrzany. Taki stan utrzymuje się do momentu osiągnięcia temp. zadanej na CWU i wracamy do "normalnej" pracy

post-69169-0-33662700-1480202792_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym dziwnego? Gdy nie chodzi pompa od cwu to powrót z grzejników jest zimny i taka też woda idzie na zawór 3d schładzając wodę na CO do 40-43*C. Gdy włączy się pompa od cwu na powrocie robi się wyższa temperatura (powrót z bojlera cwu) i tak samo idzie na zawór 3d, więc na CO też będzie większa. Przepnij podłączenie zaworu 3D za powrót z bojlera (tak gdzie kończy się twój rysunek), a pompa cwu niech chodzi ciągle, gdy pali się w piecu to będzie Ci dogrzewać powrót ;)

Lub nic nie przerabiaj, tylko włącz pompę cwu na stałe (gdy się pali) i wtedy ustaw 3d tak aby na grzejnikach było ile potrzeba, i wtedy powrót będzi ciągle ciepły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę mnie nie atakować, ja to rozumiem jak typowy laik... czyli prawie wcale. Ogarniam metodą obserwacji.

 

Założenie było takie, że pompa CWU działa tylko by dogrzać bojler do zadanej nastawy i się wyłączyć, ale ten chyba tego nie potrzebuje wcale, bo sam się grzeje co maksymalnej temperatury, a jak w piecu temperatura spadnie to robi za bufor oddając ciepło.

 

Według hydraulika to pompa CO miała popychać ciepłą na dom, a reszta miała iść na powrót, ale chyba nie za bardzo tak wyszło...

post-69169-0-36806000-1480205228_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym dziwnego? Gdy nie chodzi pompa od cwu to powrót z grzejników jest zimny i taka też woda idzie na zawór 3d schładzając wodę na CO do 40-43*C. Gdy włączy się pompa od cwu na powrocie robi się wyższa temperatura (powrót z bojlera cwu) i tak samo idzie na zawór 3d, więc na CO też będzie większa. Przepnij podłączenie zaworu 3D za powrót z bojlera (tak gdzie kończy się twój rysunek), a pompa cwu niech chodzi ciągle, gdy pali się w piecu to będzie Ci dogrzewać powrót ;)

Lub nic nie przerabiaj, tylko włącz pompę cwu na stałe (gdy się pali) i wtedy ustaw 3d tak aby na grzejnikach było ile potrzeba, i wtedy powrót będzi ciągle ciepły.

To by wyglądało... zasilałbym dom z cienkiej nitki, a 2" zasilania brałyby ciepło z powrotu bojlera :D

 

Powiedz mi tylko jakim cudem powrót nie jest dogrzany jak bojler osiąga 50C?? Nie potrafię tego pojąć... woda do niego górą wpływa i górą ucieka jednocześnie??

Gdzie ta gorąca woda ucieka?

 

Kocioł ma 52C, bojler 50C (zamiast obiegu kotłowego mam obieg bojlerowy :/ ), a powrót zimny :/

 

To z powrotu bojlera zasilam swój dom? - nie zdziwiłoby mnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.