Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uporczywe Stukanie W Grzejnikach


paplo52

Rekomendowane odpowiedzi

 

Cześć Forumowicze

 

Zwracam się do Was z prośba o pomoc z moją instalacją CO. To jest jej drugi sezon I niestety pojawiły się problemy z uporczywymi stukami. Różnica pomiędzy poprzednim sezonem to wyprowadzka sąsiadki na dole i prawdopodobnie dużo niższa temperatura u sąsiadki (może z 15 stopni).

 

Zanim opisze stuki, zacznę od opisu instalacji.

Kocioł gazowy dwufunkcyjny Termet, otwarty.

Belka rozdzielacza, 8 obwodów. Na powrocie zamontowane grzybki, otwarte – pościągane pokrętła.

Każdy pokój na osobnym obwodzie.

Za wyjątkiem salonu każdy grzejnik na osobnym obwodzie. W salonie na jednym obwodzie mam dwa grzejniki. Odległość od trójnika do grzejnika to 0.5m (dwa grzejniki zamiast jednego długiego ze względów estetycznych).

Grzejniki Kermi X2, nastawy wstępne fabryczne. Podłączane od dołu. Podłączone prawidłowo, grzejnik robi się cały ciepły od góry do dołu.

Brak głowic termostatycznych za wyjątkiem drabinki w łazience (pokrętło otwarte na maksimum – 6).

Instalacja CU z rur miękkich przepchnięta pod podłogą w stopie pomiędzy legarami. Rury w izolacji. Większe odległości (ok 8m) i do grzejników o większej mocy z rur fi 18, mniejsze odległości i moce fi 15.

 

Instalacja odpowietrzona, naczynie przeponowe sprawne, przy opróżnionym kotle, ciśnienie 1.0bar. Ciśnienie w chłodnej (letniej) instalacji w spoczynku 1.0bar. Ciśnienie w instalacji przy temperaturze 65 st. 1.7 bar.

 

Teraz przejdę do stuków. Występują na chyba każdym z grzejników. Są bardzo dokuczliwe i głośne zwłaszcza nocą. Ja to znoszę bo śpię twardo ale mojemu synkowi poważnie zakłóca to sen.

 

Stuki rozpoczynają się około minutę, może dwie po rozpoczęciu pracy kotła. Mam wrażenie, że stukają wszystkie grzejniki naprzemiennie. Zwłaszcza mocno ciekawe to gra w salonie, gdzie mam te dwa grzejniki obok siebie. Raz stuka jeden, raz drugi (czasami bardzo często). Gdy przyłożyłem ucho do grzejnika odniosłem wrażenie, że … jest cisza (jakby brak przepływu?), potem stuk, i zaraz potem turbulencje i przepływ. I tak wycisza się i zapętla. Po kilku minutach wszystko ustępuje i instalacja pracuje cicho i wydajnie. Na rurach w okolicach przyłącza nie wyczuwam udarów w momencie stuku.

 

 

Proszę o pomoc. Nakierowanie, cokolwiek.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rury nie są zamurowane w ścianach.

 

W ścianach są poprowadzone podejścia pod grzejnik. To przeważnie około 15-30cm rury. Ale to nie są rury zamurowane, tylko zasłonięte płytą kartonowo-gipsową.

Rury od rozdzielacza do podejscia pod grzejnik biegną w otulinach. Bez łaczeń (otulina z rolki).

 

Pod podłoga rury leża luzem na deskowaniu pośrednim. Mają pełną swobodę w odkształcaniu się. Tam gdzie moga mieć jakąkolwiek ciasnotę jest otulina.

 

Rozumiem, że zmierzasz, że stuki mogą być powodowane odkształceniem termicznym rur (lub grzejników) pod wpływem temperatury? Dlaczego wtedy w grzejnikach słychać turbulencje po stuku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozumiem. Ale rok temu nie strzelały, dwa tygodnie temu nie strzelały a teraz zaczęły i strzelają i to bardzo bardzo głosno. Strzelają tak samo czy 55 czy 70 stopni na zasilaniu.

 

Pozatym to strzelanie to nie jest ciche pykanie jak to czasami sobie grzejnik pytknie lub ustawi się na zawiesiu.. to jest dość mocne strzelanie. Wątpię aby przyczyną było rozszerzanie materiału grzejnika, zwyczajnie mieszkałem w różnych miejscach z grzejnikami metalowymi pracującymi cyklicznie i takich efektów nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalewasz raptownie grzejnik gorącą wodą rozszerza się i strzela.

Może na zawiesiach za sztywno wisi?

Może odpowietrzyć trzeba wszystkie grzejniki?

Strzelanie też zależy od ciśnienia w instalacji,na kotle jest odpowiednie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie ja pisałem na początku, nigdy nie przekracza 2 i nie spada poniżej 1. Na zawiesiach nie wisi sztywno. Na próbę zdjąłem grzejnik  z zawiesi i postawiłem na kartonach. Dalej strzelał.

 

Ogólnie próbowałem z róznym ciśnieniem na kotle. Próbowałem z 0.8 i z 1.3 na zimnej (letniej instalacji). Na gorącej nie przekroczyłem nigdy 1.8bar.

 

Mam wrażenie, jakby coś przytykało przepływ, następował strzał i następował przepływ i tak cyklicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, jakby coś przytykało przepływ, następował strzał i następował przepływ i tak cyklicznie.

A masz tam jakieś osłony na nim czy same gołe żebra, to zdejmij z jednego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udało mi się tego nagrać, zbyt późno wróciłem do domu.

 

Ściągnąlem osłony z grzejnika i niestety nadal stuka. Możliwe, że masz rację i to są naprężenia materiału.... tlyko nie wiem co z tym począć. Posłuchałem tego sobie dokładnie w nocy jak było cicho i to brzi w ten sposób... słychać przepływ, i w pewnym momencie robi się tak jakby częstotliwość dźwięku (szumu przepływu wody) się zwiększała (lub jakby średnica przekroju się zmniejszała) aż do dośc wysokiej częstotliwości. Wtedy następuje stuk, lekkie turbulencje wody  i znów słychać normalny przepływ.

 

Dlatego tak nie mogłem się skłonić w te naprężenia, bo rozszerzanie materiału raczej nie powinno powodować turbulencji w grzejniku. Więc myślałem, że to może wkładki zaworowe??? Jak sądzicie?

 

Czy próbować coś manipulować z nastawą wstępną?

 

Może wytwarza się jakieś podciśninie, pompa w zła stronę kręci i zaciąga grzybki..... sam nie wiem. Wtedy by ciepły był powrót i zasilanie. Jestem tym trochę poirytowany, bo dziś musiałem znów wstawać synu usypiać, bo to tłucze naprawdę mocno i często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rury idą luzem pod podłogą w otulinach. Najdłuższy prosty odcinek to 7m. Rury nie są proste, idą faliście. Moga sie uginać jak chcą.

 

Też myslałem, że to moze problem z kompensacją ale zwrociłem uwagę na wychodzace ze sciany rury (kawałek idący z pod podłogi do grzejnika jest w ścianie w otulinie zasłanięty płytą karonowo gipsową). Sa wykończone gipsem (bardzo cieniutko zabielona otulina) i ten gips nawet nie spękał.

 

No i na tym obwodzie w salonie mam na jednych rurach dwa grzejniki... które strzelają naprzemiennie. Gdyby to rury to chyba powinny razem, jak uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze co się dzieje jak masz kryzy otwarte na maxa, chyba że są, to spróbuj w drugą stronę, lekko zmniejsz przepływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo lub podobnie kiedy grzeję kotłem na olej 20 kW pojemność wodna kotła 11 L  (szybki napływ gorącej wody),ta sama instalacja przy grzaniu kominkiem 10 kW pojemność wodna 18 L jest spokojnie .Przy olejaku pompa na 2 biegu przy kominku na 1. Jako że olejak pracuje tylko przy wyjazdach ,a wcześniej kombinowałem wszystko podkładki gumowe pod wsporniki przepusty piankowe gałązki poza osią grzejnika nic nie pomagało olałem tą sprawę , nie ma problemu bo go nie zauważam .poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz zdjąć osłonę z kotła i podejrzeć na jakim biegu buja się instalacja, kotły mają zawory n-drogowe z podmieszaniem, może się przywiesił i wali sam wrzątek w instalację .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogło trochę pootwieranie nastaw wstępnych na maksimum. Nie strzela, może  bardzo lekko. Jak sądzicie, dlaczego teraz mniej strzela? Co zmieniło otwarcie kryz?

 

W kotle nie mam zaworu trójdrożnego, jego rolę pełni pompa obiegowa ze zmiennym kierunkiem obrotów wirnika. Nie ma ona możliwości zmiany ilości obrotów. Więc albo pcha w jedną albo w drugą rurę. Nie wiem jaka jest konstrukcja takiej pompy, może mają jakieś zawory zwrotne itp ale w każdym razie nie widziałem tam na zewnątrz pompy jakichś by-passów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.