Skocz do zawartości
IGNOROWANY

problem z piecem mialowym


polonus

Rekomendowane odpowiedzi

nie za bardzo rozumiem.

 

 

Tu, gdzie są drzwiczki do wybierania popiolu. Normalnie w czasie palenia są stale zamkniete. Jak masz już tam jakąś

osłonę termiczną drzwiczek, nie musisz tam nic wstawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łaczna powierzchnia otworow w plomieniowkach to okolo 160 cm2. czy to nie za malo?

 

Musi wystarczyć i wystarczy. Gdybyś mial tam więcej cieńszych rur, grzałoby szybciej, bo płomień bylby podzielony na

więcej powierzchni styku z metalem, a nie jak przy grubych rurach, ciepło ucieka środkiem rury, bez ocierania się

o scianki rur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy drzwiczkach popielnika jest oslona termiczna. zastanawia mnie jedno- przeciez jak zrobie tak jak pokazales na rysunku to palic sie bedzie tak jak do tej pory bo ogien nie przedostanie sie szczelina pod przegroda z cegły szamotowej tylko normalnie do góry przez caly zaladunek pieca bo tedy bedzie miał porostu łatwiej. mysle ze nalezalo by zrobic jakąś klape która by sie zamykało po załadowaniu pieca. . kurcze nie mam cegly szamotowej bo zaraz bym to wypróbował .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy drzwiczkach popielnika jest oslona termiczna. zastanawia mnie jedno- przeciez jak zrobie tak jak pokazales na rysunku to palic sie bedzie tak jak do tej pory bo ogien nie przedostanie sie szczelina pod przegroda z cegły szamotowej tylko normalnie do góry przez caly zaladunek pieca bo tedy bedzie miał porostu łatwiej. mysle ze nalezalo by zrobic jakąś klape która by sie zamykało po załadowaniu pieca. . kurcze nie mam cegly szamotowej bo zaraz bym to wypróbował .

 

Jest możliwe, że czasami plomień będzie chciał się wydostawać przed przegrodą, ale mniejsze opory przepływu będą jednak.

przez wylot na dole, przy ruszcie. Pamiętaj, że ruszt dość latwo ulega zabijaniu sie popiołem. Na wszelki wypadek skup się

na czyszczeniu z popiolu tej części rusztu przy okienku wylotowym. Możesz nawet eksperymentalnie zasłonić jakąś część

rusztu bliżej drzwiczek, żeby nie pchało się tam powietrze. Niech lepiej pali sie bliżej wylotu.

 

Jak już będdziesz robił tę przegrodę, dobrze jakbyś zapewnil sobie możliwość zmiany wielkości okna wylotowego- na wysokość.

 

Napisz coś o efektach po tych przeróbkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze nie mam cegły szamotowej i nie bardzo wiem jak niby z niej mialbym zbudowac przegrode-przciez cegły sie poprzewracaja w czasie podkladania do pieca. moze jakies jeszcze inne pomysły ? dzis wyczyscilem piec do gołej blachy nadal pali sie jak swieczka. pale suchym drzewem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw prosisz o pomoc, a potem potykasz sie na stosunkowo prostych sprawach... Inne pomysły...Niby jakie na takie

badziewie ? Cegły szamotowe tnie sie szlifierką kątową, klei sie zaprawą szamotową, wszystko można kupić bez problemu.

No cóż, można powiedzieć, że to nie mój problem . pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego nie nie denerwuj sie, jestem Ci bardzo wdzieczny za twe cenne porady. żebym mial chociaz troche pewnosci ze to pomoże to pojechalbym po tą cegłe nawet o 12 w nocy .

 

Jak nie spróbujesz, to nigdy nie będziesz miał pewności. Druga sprawa, że warto to zrobić solidnie. Osobiście mam

takie przeróbki przetrenowane wielokrotnie, może dlatego wydaje mi się to proste. Naprawdę życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze kilka niejasnosci - na moim rysunku ktory zmodyfikowales jest cegła szamotowa lezaca na ruszcie za przegroda -tam gdzie wydostaje sie płomien a nastepnie radzisz przysłonic tez czesc rusztu pomiedzy dzwiczkami popielnika a pregrodą- ktoredy dostanie sie powietrze ? kolejne pytanie -czy przegroda musi byc na srodku czy mozna ja przesunac troche w głab paleniska (zeby mozna było wiecej załadowac) ? i ostatnie -jak sie pali w takim piecu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zwiazku z tym ,że rozpoczął sie sezon grzewczy to rozpoczeła sie moja coroczna gehenna z moim piecem. jest to piec miałowy pleszewski typy skam. moc kotła to 35 kW powierzchnia grzewcza 2,8 m2 . piec ma słuzyc docelowo do ogrzania 170 m2 ale narazie ogrzewam okolo 90 m2. kiedys paliłem miałem w systemie całodobowym ale teraz głównie drewnem i czesciowo miałem. problem polega na tym że piec ma bardzo mała sprawność tzn. jak paliłem miałem to na ogrzanie tych 90m2 zużywałem ponad tone miału miesiecznie i w domu wcale nie było za ciepło tzn max 21st. temperatury nastawiane na piecu to 43-46 st. jak ustawie zeby piec utrzymywał wieksza temperature no 50-55 st to opału ubywa w zastraszającym tempie i praktycznie piec nie moze osiagnac tej temperatury. obecnie pale głownie drzewem i jest podobny problem tzn drewno sie spala a temperatury nie ma. osiagniecie temeratury ponad 55 stopni to juz sukces. kiedys zrobilem eksperyment i spróbowałem zagotowac wode w piecu i udało mi sie to po ponad godzinie bardzo intensywnego palenie sychym drobnym drzewem. przez ta godzine w piecu huczało jak w gorzelni(bardzo intensywne spalanie)a przypomne ze ogrzewam tym piecem tylko 90m2. przeciez przy tej mocy pieca i takiej powierzchni ogrzewanej to temperatura wody powinna urosnac błyskawicznie. instalacja co to rury pexal i grzejniki aluminiowe. dom 4 letni -bloczek 24cm+10cm styropianu, okna szczelne-nowe. producent zwala całą wine na komin ale komin wg mnie jest ok. ma wymiary chyba 20x24 cm i wysokosc okolo 9 m. jak wloże zapaloną gazete do otworu w kominie to praktycznie wyrywa ja z reki wiec ciag jest. prosze o jakes sugestie bo juz mam dosyc mieszkania w zimnym domu.

odreczny szkic przekroju pieca

b6ixbxbntndt6rjt.jpg

piec tego producenta i bardzo podobny do tego

http://www.konstal.info/index.php?menu=m11

A,czy paląc w piecu dajesz powietrze wtórne poprzez uchylenie dzwiczek zasypowych ?Bo jeżeli nie to skąd gaz z paliwa- ma wziążć tlen do spalania?-dymi i nie grzeje wtedy.Tak jak poradził ci Heso zmniejsz komorę spalania -podał b.dobre rozwiazanie

-kocioł bedzie pracował jak z dolnym spalaniem.Wycinać płomieniówek nie polecam-raczej dołożyć,trzeba dbać tylko o dobry ciąg kominowy.Gdyby wszystko zawiodło to tylko-wentylator wyciągu spalin /szuk. w Google/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze wtórne można dostarczać przez ruszt, wystarczy pozostawić jakiś kawałek niezakryty za przegrodą.

Nie wolno tylko przesadzić z tym powietrzem, żeby nie dostawało sie za dużo takiego, które nie bierze udziału w paleniu.

 

Wracając do Twoich obaw o palenie przed przegrodą - wyjściem może być palenie grubszej warstwy paliwa, z nasypaniem

na wierzchu miału. i jaszcze raz:nie rób za długiego paleniska! Krótkie może okazać się w tym przypadku lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego sądzisz ze problem polega na zbyt duzym palenisku ? co to przeszkadza ?

 

Sprawa jest trochę skomplikowana, wymaga wyjaśnienia procesu spalania. W dużym palenisku wpadające powietrze

jest rozprowadzane na zbyt dużą powierzchnię i właściwie zawsze gdzieś tego powietrza brakuje i wtedy spalanie jest

nieprawidlowe. To przynosi straty i niską temperaturę spalin. Dodatkowo zbyt małe są w takim dużym palenisku

prędkości przepływu powietrza, co także powoduje złe spalanie. Poprawia się to sztucznym podmuchem, ale

przeważnie wtedy daje się tego powietrza za dużo i nie w te miejsca, gdzie go najbardziej potrzeba i to też ochładza

gazy spalinowe. W małym palenisku, przy naturalnym ciągu, łatwiej jest to spalanie ustawić prawidlowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest trochę skomplikowana, wymaga wyjaśnienia procesu spalania. W dużym palenisku wpadające powietrze

jest rozprowadzane na zbyt dużą powierzchnię i właściwie zawsze gdzieś tego powietrza brakuje i wtedy spalanie jest

nieprawidlowe. To przynosi straty i niską temperaturę spalin. Dodatkowo zbyt małe są w takim dużym palenisku

prędkości przepływu powietrza, co także powoduje złe spalanie. Poprawia się to sztucznym podmuchem, ale

przeważnie wtedy daje się tego powietrza za dużo i nie w te miejsca, gdzie go najbardziej potrzeba i to też ochładza

gazy spalinowe. W małym palenisku, przy naturalnym ciągu, łatwiej jest to spalanie ustawić prawidlowo.

 

 

wg mnie to zwyczajna sciema, ale bardzo łatwo się o tym przekonać. Polonus, jeśli nie masz szamotki, powierzchnię pieca na próbę wyłóż najzwyklejszą cegła, pełną lub dziurawką i zobaczysz jaki będzie efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie nie mam cegły. po niedzieli bede eksperymentował. jak myslicie- czy jak ułoże przegrode z kostki brukowej to szlak jej od razu nie trafi ?

 

 

nic jej nie będzie w każdym razie napisz o efektach

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polonus, może Ci się przyda, miałem ostatnio 2 przypadki braku ciągu w piecu. Pierwszy to czopuch był poziomo ustawiony do komina, trzeba było wyjście podnieść do góry, a drugi to za wąskie ujście z pieca, w tym przypadku była wycinana płomiennica, oczywiście, załatwiło to sprawę . Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety :) . przegrodzilem dzis komore spalania i nic to nie dało. w piecu dalej pali sie jak by chcialo a nie mogło. najpierw oczywiscie paliło sie przed przegrodą a jak zasypałem miałem to zaczeło trochę za. próbowlem palic bez nadmuchu ale praktycznie gaśnie. załamka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak pomysłów ????????

Ano brak-ale chyba tylko tobie.Skoro mogłeś

rozgrzac swój piec,aż do zagotowania wody to chyba przyczyn słabego grzania trzeba szukac gdzie indziej niz biadoleniu na forum ,ze słabo grzeje.Dostałeś kilka istotnych wskazówek od hesa i ode mnie-pogłówkuj .Gdybym miał taki piec-jak przedstawiłeś na rysunku-to bym piętami bił się w d..W domu to powinieneś mieć ukrop.W twoim przypadku to albo piec jest trudnym przypadkiem,albo jego właściciel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy sugerujesz -ze nie umiem palic w piecu? widziałem piec u mojego znajomego Hajnówka-Modrator też 35 kW ale dom nieco inny bo z lat 80,200m2,grzejniki żeliwne ,grube stalowe rury i on doslownie po kilkunastu minutach może zagotowac wode w CO . pali byle czym-śmieciami,drzewem. jak popatrze jak u niego rosnie temperatura po uchyleniu drzwiczek popielnika to aż mnie zazdrosć bierze.nie chodzi mi o gotowanie wody w CO bo wiem ze to bardzo niebezpieczne zjawisko ale chce żeby piec cez problemu osiagał temp 60 st. powiedzcie o co chodzi ? co robie nie tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obrazy Kolego-przepraszam za moja niefortunną wypowiedż.Pamiętam,że kiedyś-na poczatku moich przygód z kotłem miałem mnóstwo problemów i z czasem zniknęły.Podobnie jak Ty ogrzewam 90 m/2-piec dolnego spalania seko eko 2N.Na poczatku paliłem miałem z poddmuchem-to była tragedia-w domu niedogrzane-dym,wybuchy,z komina waliło dymem tak,że myślałem,że mnie sasiedzi eksmitują-jednym słowem rozpacz.Co zrobiłem-obudowałem cegłą szamotową palenisko zmniejszając do wymiarów 25x14 cm/ i tak wciaż za duże-nawet przy mrozach -25*C spokojnie dawałem radę/Cegła na glinę ułożona na ruszcie i w górę.Najważniejsze-zacząłem palić groszkiem + ewentualnie 1/3 miału-najpierw dużo drewna(żeby ruszyć zimny piec i komin)

na grawitacji-bez poddmuchu bo to za mocno chłodzi spaliny.Wogóle to zapomniałem,że piec ma wentylator-nie używam wcale.Fakt,że do samej rozpałki przez sezon idzie mi 5-6 m drewna,ale to sie opłaci bo drewnem rozgrzewam wodę-potem na to pół wiaderka węgla i w domu jak w uchu.Jak już jest sam żar zamykam całkiem

dopływ powietrza i trzyma jak kaflowy.Możesz rzeczywiście mieć słaby ciąg-możesz to przeskoczyć tak,że tam gdzie masz dzwiczki do czyszczenia równolegle z nich wyprowadzisz w komin rurę np.spiro fi 180-200 omijając płomieniówki/ale to raczej tylko na próbe w celu sprawdzenia cugu/Myślę,że piec masz OK-poprostu trzeba na poczatku dobrze go rozgrzać i palic intensywnie -sterownik to przydaje się bo widać dobrze jaka jest temperatura -do niczego innego wiecej.Akumulacje ciepła masz w żarze jak w odpowiednim momencie zamkniesz dzwiczki.Proponuję zastosować to co poradził heso-z dolnym wyprowadzeniem spalin,tylko jeszcze bardziej zmniejsz wymiary paleniska-wtedy i drewna i wegla bedzie zawsze pod wierzch.Ja węgiel-całą porcję wsypuje jeszcze przed rozpaleniem-jak duże mrozy-to wiaderko i tylko groszek ew.kostka.Miał to jest g....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.