Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Paleniem Ekogroszek Czarna Perła Kocioł 19Kw


Adrian1990

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Mam problem z paleniem groszkiem Czarna Perła kocioł nie chce uzyskać temperatury nadanej
Przy paleniu drzewem szybko wchodzi do temperatury i trzyma ja powyżej ustalonej ok 6 stopni czyli jak mam ustawione 55 stopni trzyma w granicach 60 

Piec typu Juliusz 19Kw powierzchnia grzewcza to 140m dom ocieplony okna drewniane 2 komorowe
Przy załączeniu groszku z podajnika mam problemy moje ustawienia to:
Nastawa kotła 55 stopni
Czas podawania 10 sec
Czas przerwy pomiędzy podawaniem 1.30 sec
Wydajność dmuchawy 2 bieg
Czas przedmuchu 20 sec
Krotność 1
Zdjęcia
Ustawienie przesłony na dmuchawie:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/1466bc8ebb93de21
Kolor i wygląd ognia:

http://www.fotosik.pl/zdjecie/afc0711f5e89750b

http://www.fotosik.pl/zdjecie/3f329644a3bcf844

http://www.fotosik.pl/zdjecie/b532f590909f3473

Zdjęcie chyba nie oddaje barw płomień żółty przechodzi w pomarańcz nad węglem niebieski

Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić co to jest ta krotność w ustawieniach sterownika?

Proszę o rady bo coś chba mam złe zrobione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogień wygląda raczej dobrze, jeśli piec nie dochodzi do zadanej temperatury to musisz powoli zwiększać moc pieca przez skracanie przerwy między podaniami paliwa do tego koryguj nadmuch tak żeby płomień się nie zmieniał poza jego wielkością.

Na twoim miejscu zmniejszyłbym podawanie do 2 sekund jeśli to u ciebie możliwe, i do tego przerwę 36 sekund( to samo co masz teraz 5/90) wtedy łatwiej będzie ci szybciej zauważyć zmiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też palę w tej chwili perła. Podawanie 2 sekundy przerwa 27 nadmuch 18% i przy temperaturach wczorajszych -7 spokojnie zadaną osiąga.

Zwiększyłes ilość paliwa to zwiększ ilość powietrza.

Jak ci piec szybko będzie dochodził do zadanej to wtedy zmniejszaj moc żeby piec za długo nie stal w podtrzymaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmuch zostawiłem na 2 biegu otworzyłem bardziej przesłonę, podkręciłem mu opał w trybie ręcznym i pozostawiłem na automat. Zbliża się wieczór temperatura spadnie obecnie na zewnątrz jest 1 stopień więc za chwile temperatura w domu spadnie i kilka stopni.

Po otwarciu przesłony dmuchawy ogień troszkę zrobił się większy.

 

Zobaczę za grubszą chwile czy temp. wzrasta, to rozgrzewanie do temperatury trwa bardzo długo na opalaniu drzewem trwa to znacznie szybciej, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po godzinnej bitwie z piecem i dwóch piwach mam taka opcje:

Zadana temp 55*C  a jest 56,4*C

Podawanie mam 7 sec

Przerwa 20 sec

Dmuchawa 3 bieg przesłona dmuchawy 50%

Czas przedmuchu 10 sec

Potrzymanie 10 min

 

Od 20 min nie zanotowałem znacznego upadku temperatury

 

Kolor ognia bez pracy dmuchawy to pomarańczowy ( czyli troszkę brakuje powietrza )
Kolor ognia z dmuchawa robi się zólty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Podczepię się do tematu bo choć nie mam problemów z temperatura to pale również czarna perła i niestety  zmieniam ustawienia na rożne i cały czas mi żużluje  tworzą się dość duże i twarde skorupy muszę co 1-2 dni rozbijać je pogrzebaczem  w przeciwnym razie jest niewielki płomień i pec traci moc , spora ilośc popiołu z 5 worków 125kg około 25kg popiołu  .

Czy ktoś ma jakiś pomysł na to aby piec tak nie żużlował czy to taki gówniany opał? Choć na workach piszą że nie żużluje  :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwiększyłem czas pomiędzy podawaniem do 1 min i jak na razie o dziwo działa troszkę robi się popiołu i żużlu jest znacznie mniejszy niż przedtem. Zobaczę do rano co będzie się dziać i ile będzie odpadu teraz w popielniku będzie z 1/4 wiadra ale to raczej sam żużel bez nie dopałków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe nie jest ale jest zbędne. Każde podtrzymanie generuje straty - ciepła i paliwa. Załóżmy że piec stoi w podtrzymaniu pół godziny. Przez ten czas podaje jakąś tam dawkę paliwa albo "spała" które jest na palniku, czyli się wyżarza produkując niewielkie ilości ciepła. Po tym czasie temperatura spada poniżej zadanej i żeby piec zaczął znów grzyać musi spalić trochę paliwa zanim wejdzie w efektywne grzanie, kolejna strata. Więc jak się ustawi piec tak żeby rzadko wchodził w nadzór pomijasz te dwa stany i paliwo które byś zmarnowal spalasz efektywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Podczepię się do tematu bo choć nie mam problemów z temperatura to pale również czarna perła i niestety  zmieniam ustawienia na rożne i cały czas mi żużluje  tworzą się dość duże i twarde skorupy muszę co 1-2 dni rozbijać je pogrzebaczem  w przeciwnym razie jest niewielki płomień i pec traci moc , spora ilośc popiołu z 5 worków 125kg około 25kg popiołu  .

Czy ktoś ma jakiś pomysł na to aby piec tak nie żużlował czy to taki gówniany opał? Choć na workach piszą że nie żużluje   :))

 Spróbuj ustawić w opcjach serwisowych bo pompa CO załączała się powyżej 50*C bo pewnie w domyślnym trybie jest 35*C wiec piec nie wchodzi na temperaturę żądana.

 

A wracając do perły wydaje mi się ze cosik opał felerny niby daje temperaturę ale to żuzlenie i zbijanie w bryły jest do przesady, ustawienia moje to teraz 

4/45 siła dmuchawy 1 przesłona 30% 

Macie jakiś pomysł by to poprawić?

 

Jedyny dziwny efekt to taki że ten żużel powstaje z 1 strony retorty powstaje od strony podajnika, Wyczytałem gdzieś że prawdopodobnie mam złe przyklejoną retortę do podajnika i podaje lewe powietrze. Wg mnie może być to prawdopodobne w moim przypadku gdzie żużel powstaje z 1 strony ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to jednak nie ten problem u mnie żużel jest dookoła co prawda więcej od strony tylnej ściany pieca ale również  z przodu  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe nie jest ale jest zbędne. Każde podtrzymanie generuje straty - ciepła i paliwa. Załóżmy że piec stoi w podtrzymaniu pół godziny. Przez ten czas podaje jakąś tam dawkę paliwa albo "spała" które jest na palniku, czyli się wyżarza produkując niewielkie ilości ciepła. Po tym czasie temperatura spada poniżej zadanej i żeby piec zaczął znów grzyać musi spalić trochę paliwa zanim wejdzie w efektywne grzanie, kolejna strata. Więc jak się ustawi piec tak żeby rzadko wchodził w nadzór pomijasz te dwa stany i paliwo które byś zmarnowal spalasz efektywnie.

Ale głupoty, podparles to doświadczeniami? Bo ja tak i wyprowadzam Cię z błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że każdy pali jak uważa, jeden spali 20kg/dobre inny przy takich samych warunkach 40kg/dobe, ale kto bogatemu zabroni. Ja to akurat inaczej interpretuje i robię testy na różnorakich ustawieniach, to też w dwustanie i z pid. Porównuje i dzielę sie tym z userami. Jak czegoś nie wiesz to nie siej propagandy że piec w podtrzymaniu generuje straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak do tej wypowiedzi ma się ten Twoj post (kwestia ilości spalonego opalu)

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20931-licznik-czasu-pracy-silnika-pieca-z-podajnikiem/?p=241217

rozumiem ze to są pobieżne "wyliczenia" ale jednak są i wskazują ze w pracy z pid silnik krócej pracował, a co za tym idzie teoretycznie mniej opalu zostało podane do palnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładne wyliczenia dopiero będą po testach, takie kilkugodzinne nie mogą być brane pod uwagę.

 

Powiem tak, nawet jak się okaże ze w ciągłej pracy tj z pid w ciągu doby spali o 1kg mniej w porównaniu do dwustanu, to i tak wolę pracę z tym drugim ze względu na całokształt.

 

Jeżeli było by to 2kg na dobę to owszem można by powiedzieć że palenie z Pid jest korzystniejsze.

Może okazać się tak, że palenie w dwustanie wychodzi korzystniej więc nie wychodzmy póki co do przodu.

Dla mnie z tego co widzę do tej pory, więcej plusów jest za dwustanem.

-momentalnie wyrównanie temperatury zadanej pieca nawet przy nagłych dużych odbiorach ciepła.

-brak konieczności dostrajania w zależności od temperatury zewnętrznej tj dostrajasz ustawienia raz pod największy odbiór przy wielkich mrozach i masz na cały sezon.

-ładnie dopalony węgiel, popiół sypki, brak spiekow itp. Dzięki odpowiednim stałym ustawieniom.

 

Tak jak powiedziałem, na dyskusję jeszcze przyjdzie pora, ale kolega który pisał ze takie palenie w ogóle to niewiadomo jak duże straty jest w błędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojej wypowiedzi wynikało ze długie podtrzymanie to równie duże straty, a ja się z tym nie zgadzam.

Wiec jedno, że jak będziesz miał np wyregulowany piec tak, że przy 0 na zewnątrz piec po dojściu do zadanej przejdzie w podtrzymanie, to im ono wtedy krótsze, tym oporniej będzie Ci dochodził przy -20 do zadanej bo będzie miał za mało mocy, przez co piec będzie na ciągłych obrotach, a dojście do zadanej temperatury zajmie mu bardzo długo, o ile w ogóle mu się to uda. Można też kombinować tak, że przy dużych mrozach zmieniamy nastawy dwustanu, ale ja uważam że to po kupiłem piec za tyle pieniędzy, żebym nie musiał przy nim co chwilę grzebać i zważać na warunki. Chcę się ograniczyć tylko i wyłącznie to opróżniania popiołu co kilka dni i zasypu węgla. Piec ma być bezobslugowy i palić najekonomiczniej jak jest to możliwe dla danych warunków, przynajmniej dla mnie, inni myślę że też by tego chcieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.