Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wentylacja Mechaniczna I Regulacja Ciągu


Dale

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Problem dotyczy mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Pierwotnie była tam wentylacja grawitacyjna, lecz w czasie wymiany okien na plastikowe zamieniono ją na mechaniczną. Na dachu budynku u wylotu kanałów wentylacyjnych zamontowano elektryczne wyciągi. W feralnym mieszkaniu dotychczas były stare żeliwne kratki wentylacyjne z przesuwaną częścią, umożliwiającą całkowite zamknięcie. Prowadzimy tam remont i przyszła pora na wymianę kratek na bardziej współczesne. Na próbę założyliśmy zwyczajną plastikową zamykaną kratkę, ale kratka nie jest szczelna - gdy się ją zamknie ciągle powietrze jest wsysane do kanału went. i robi się tylko okropny szum. Pytałem w popularnych marketach budowlanych, ale nigdzie nie mogłem znaleźć kratek umożliwiających ich szczelne zamykanie. Da się coś takiego gdzieś kupić? Nie mogę tak po prostu tego zostawić, bo wentylacja potrafi zrobić w mieszkaniu takie podciśnienie, że trudno zamknąć za sobą drzwi wyjściowe, nie wspominając o nieustającym szumie. Nie chcę do świeżo wyremontowanego mieszkania aplikować starych prl-owskich kratek, aby mieć możliwość kontroli ciągu, włącznie z pełnym zamknięciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na to spółdzielnia? Pewnie inni lokatorzy pionu pozatykali swoje kratki szczelnie i całość Ty obsługujesz :)

 

Jakby wszyscy wentylowali po trochu, to nie byłoby tematu.

Pogadaj z sąsiadami z pionu, czy też mają taki problem, bo może problem jest w ustawieniach wyciągu.

 

A jak drzwi wejściowe zamknięte, to też ciągnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak drzwi zamknięte i wszystkie okna na szczelnie, to ciągnie każdą możliwą dziurą, na łączeniach uszczelek w oknach, a nawet przez dziurę którą przeprowadzony jest kabel antenowy z balkonu do pokoju. Robi się niesamowity świst z każdego takiego miejsca. Potrafi ciągnąć nawet przez miejsca, gdzie rury CO przechodzą przez sufity i podłogi. Podciśnienie jest takie, że otwierając okno zostaje ono dosłownie wdmuchnięte do środka, trudno je utrzymać rękami. Kiedy w każdym oknie zrobię rozszczelnienie (klamka na 1/2 skoku) jest lepiej, ale ciągle słychać głuchy huk powietrza cisnącego się do środka na uszczelkach. Jakby cały czas był huragan. Po zamknięciu wentylacji w 75% i więcej wszystko wraca do normy. U sąsiadów to samo (nic dziwnego że pozamykali kratki), spółdzielnia twierdzi że wyciąg jest ustawiony zgodnie ze specyfikacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 Poszedłem dziś z kilkoma sąsiadami z pionu do spółdzielni. Przy okazji dowiedziałem się, że chodzili oni już wielokrotnie w tej sprawie i wszyscy zostali zlani. Nie inaczej było dzisiaj. Pan zasugerował szczelnie zatkanie kratki w kuchni i wietrzenie oknem. Na moje pytanie, czy w łazience mam zrobić to samo, skoro nie mam tam okna, pan rozłożył ręce. Poczuliśmy się wszyscy jakby napluto nam w twarz. "Tak musi być proszę pana", "Jest jak jest i co pan nam zrobisz". A więc zgłaszamy sprawę do inspektoratu nadzoru budowlanego. Pytanie tylko co jest potrzebne? Czy muszę najpierw wezwać kominiarza żeby mi zmierzył siłę ciągu w kominie, zostawił jakiś protokół i dopiero z tym walić do inspektoratu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.