piop Opublikowano 14 Lipca 2015 #1 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Witam Ktoś z rodziny wymienia takie grzejniki na stalowe w związku z generalnym remontem i zaproponował oddanie za darmo, bo ja mam chyba jeszcze starsze, panelowe stalowe, które po jednym miałem wymieniać. Mają gwint większy od tych obecnych, 5/4 albo 6/4 nie wiem teraz dokładnie. Wymiary pojedyńczego elementu to 5,5x9x57cm. Może ktoś z Panów kojarzy co to jest, w necie takich nie znalazłem. Czy to warto? Bo trzeba będzie je rozkręcać-skręcać, bo to 2x18 elementów i 3x5. Jakiej mocy można się spodziewać na 1 element? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 15 Lipca 2015 #2 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Gdy brak danych, można: Grzejnik montujesz, by zmieścił się gabarytowo. Konieczny zawór termostatyczny. Nie ma znaczenia moc, która jest wynikiem temperatury czynnika CO i powierzchni grzejnika. Nawet ogromne przewymiarowanie grzejników nie spowoduje dyskomfortu grzewczego, może obniżyć (nawet znacznie) potrzebne temperatury u źródła CO. Grzejniki te można rozkręcać, ale ze względu na ich wiek nie polecam, mogą ulec destrukcji w trakcie tej czynności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piop Opublikowano 15 Lipca 2015 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Jest to sposób, podobno jednak nieco kłopotliwy przy kotle zasypowym i instalacji grawitacyjnej, stały odbiór ciepła, głowice o wysokim przepływie itd.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster Opublikowano 15 Lipca 2015 #4 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Na moje oko jest to grzejnik typu G-500 (nie mylić z nowymi grzejnikami o takim samym oznaczeniu). Jedno żeberko takiego grzejnika jest ponoć odpowiednikiem jednego żeberka grzejnika T-1, czyli AFAIK 125W przy 90/70. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 15 Lipca 2015 #5 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Głowice termostatyczne - do grawitacji. Są mam od wielu lat Heimejera. Muszą zostać i grzejniki bez żadnych zaworów np: łazienki, Nie wiem co zrobić z wiedzą 125W przy 90/70. To bełkot a nie pożyteczna informacja. (bełkot producenta a nie usera) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster Opublikowano 15 Lipca 2015 #6 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Jest to dokładnie taka sama informacja jak ta, że grzejnik elektryczny ma moc 2300W przy 230V. Inne napięcie = inna moc (stała jest jedynie rezystancja elementu grzejnego). Tak samo z grzejnikami na wodę - przy temperaturze zasilania/powrotu 90/70*C moc jednego żeberka 125W. Inne temperatury = inna moc (stała jest jedynie powierzchnia żeberka). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 15 Lipca 2015 #7 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Nie rozumiemy się, o ile prąd może mieć 230V - zdarza się, to temperatura CO 90/70 dowodzi całkowitego braku wiedzy - producenta grzejnika. Bez względu na źródło ciepła w CO nie występują takie temperatury. A może jakiś wzór na przeliczenie np" 44/38 = xx W Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster Opublikowano 15 Lipca 2015 #8 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Większość producentów grzejników w karcie katalogowej swojego wyrobu zamieszcza współczynniki korygujące dla różnych parametrów temperatury zasilania/powrotu/powietrza. Dla przykładu Purmo (ostatni strona) http://www.purmo.com/docs/Purmo-grzejniki-niskotemperaturowe.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 15 Lipca 2015 #9 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Dla grzejników z wątka, nie znam współczynnika. Moim zdaniem nie da rady zmienić ilości żeber. Nie wiemy jakie temperatury były potrzebne na "starych grzejnikach, a jakie będą potrzebne na nowych. Próbuje rozwiązać problem nawet jak nie mam baterii w kalkulatorze. Grzejnik za duży - zawór termostatyczny. Grzejnik za mały - daje dwa i jeden zawór termostatyczny. Śmieciuch + grawitacja, w łazienkach brak zaworu grzejnikowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster Opublikowano 15 Lipca 2015 #10 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Nie znasz, bo w momencie gdy te grzejniki powstawały takie parametry zasilania często występowały. Co więcej królowały w blokach też bezpośrednie węzły CO (bezwymiennikowe), przez co oprócz abstrakcyjnych temperatur, woda grzewcza miała też abstrakcyjne z dzisiejszej perspektywy ciśnienia. Tak czy inaczej tych grzejników prawdopodobnie nie da się bezboleśnie porozkładać i poskładać z powrotem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 15 Lipca 2015 #11 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Nawet za komuny w blokach rury i grzejniki CO nie mogły parzyć. Temperatura 90/70 wymaga izolacji termicznej ze względu na bezpieczeństwo użytkowników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piop Opublikowano 17 Lipca 2015 Autor #12 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 Tak mi się wydawało że będzie ciężko je rozkręcić, ale skoro mówicie że nie ma szans to założę w 2 największych pokojach w całości z termostatem. Trochę rozważam zawory termostatyczne ale te normalne. Mam zawór termostatyczny tylko na poddaszu (tam jest jeden grzejnik), i jest to zawór zwykły a nie specjalny do grawitacji, tylko ze on działa z siłownikiem i elektronicznym sterownikiem, na zasadzie zamknięte/otwarte, sprawdza się bardzo dobrze. Zrobiłem tak bo kocioł był bez sterowania i były duże skoki temperatury wody, głowica nie wyrabiała z zamykaniem na czas, ale przepływ zawsze był dobry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 17 Lipca 2015 #13 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 Zawory termostatyczne "normalne" (?) mają bardzo mały przepływ, są przystosowane do kryzowania i przepływu wymuszonego pompą. Zawory z siłownikiem to inna bajka, nie dzieli się ich na do grawitacji i "te normalne". Zawory termostatyczne grawitacyjne różnią się od "normalnych" tylko przepustowością, głowice termostatyczne są jednakowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlik794 Opublikowano 17 Lipca 2015 #14 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 zawór "zwykły" ma przepływ niecałe 1000 l/h a do grawitacji 5500 l/h ( mam herz )tylko żę jest ze trzy razy większy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurgonka Opublikowano 18 Lipca 2015 #15 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2015 U mnie zawory Heimejera są zewnętrznie wielkością porównywalne do "zwykłych". Inna jest konstrukcja zaworu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gondoljerzy Opublikowano 18 Lipca 2015 #16 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2015 Czy to warto? Jeśli masz wyłącznie stalowe rury w instalacji, to może i warto. Jeśli masz gdziekolwiek rury/elementy miedziane to omijaj aluminium szerokim łukiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piop Opublikowano 23 Lipca 2015 Autor #17 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2015 Fakt, obiło mi się o uszy z tą miedzią i aluminium :D Ale, mosiężne mozna? Mosiądz zawiera w sobie miedź, nie będzie się żarł z aluminium? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 23 Lipca 2015 #18 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2015 Jak są łączne elementy wykonane z miedzi i jej stopów oraz aluminium to należy stosować inhibitory korozji oraz przekładki dielektryczne np Teflon w miejscu łączenia miedzi i mosiądzu z innym materiałem. Czyli po polsku - taśma teflonowa do uszczelnienia połączonych elementów aluminium z miedzią i jej stopami Grzejniki stare to mają wewnątrz powłokę ochronną tlenkową i osad chroniący metal grzejnika. Nowe grzejniki powinny mieć taką powłokę utworzoną fabrycznie, więc zostają tylko gwinty - które trzeba izolować np teflonem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.