Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wyłączona Pompa - Wzrost Temperatury Do 120C


LukeMike

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o poradę.

Przeczytałem liczne wątki, nie mogłem znaleźć odpowiedzi na mój problem.

W instalacji otwartej zamontowany jest zawór różnicowy i pompa. Wszystko działa dobrze, jednak ostatnio miałem nieprzyjemną sytuacje.

Pompa została odłączona (przypadkowo), a na piecu temperatura wzosła do 120 stopni. Wnosek z tego taki, że woda nie poszła na instalację. Moje pytanie dlaczego? Wcześniej instalacja działała grawitacyjnie (przed zamontowanie nowego pieca) bez problemów. Wg. forumowiczów woda powinna pójść zaworem (nie poszłą - być może jest zapchany), a jak nie to spokojnie przepchnięta przez pompkę - ale w moim wypadku nie zostałą.

Proszę o pomoc, czy ktoś miał podobny problem? Jakie mogą być przyczyny?

 

Dziękuję za pomoc.

post-63273-0-16873800-1432736563_thumb.jpgpost-63273-0-05255200-1432736565_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kula zaworu mogła się przykleić a filtr pompy może być zabrudzony. Wyczyść filtr pompy i sprawdź czy ZR działa (czy słychać uderzenia kuli po uruchomieniu pompy na biegu trzecim). Jak uderzenia nie słychać, to trzeba użyć specjalistycznego narzędzia o nazwie "młotek" i pierdyknąć z czuciem w obudowę ZR. Zazwyczaj pomaga.

 

Jest ryzyko, że 120 mogło zniszczyć ZR (odkształcić kulę), a i pompa ma max temp 110.

 

P.S.

Jak na układzie masz grzejniki z termostatami i wszystkie się pozamykały, to grawitacja nie miała szans. Bez swobodnego obiegu nie ma mowy o wystarczającym obiegu grawitacyjnym. Nawet sprawny obieg mógł nie nadążyć z odbiorem ciepła jak kociołek ostro pogoniłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia dodane - na wypadek gdyby ktoś jescze miał jakieś pomysły.

 

Trzy pytania:

- przy 120 słychać było uderzenie (jakby uderzenie klapy o piec) - co mogło ulec uszkodzeniu?

- czy czyszenie filtra pompy wymaga spuszania wody z instalacji? (Przepraszam za ignorancję nigdy tego nie robiłem)

- czy jeżeli wszysto działa ok z pompą na chwilę obeczną można założyć, że pompa będzie zdrowa?

- czy warto pozbyć się zaworu na rzecz innych rozwiązań proponowanych na forum

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz źle wykonaną instalację typu otwartego. Na drodze do naczynia jest ten nieszczęsny ZR. Jeśli uległ awarii i nie przepuszczał wody, a równocześnie filtr był niedrożny, to mogłeś słyszeć uderzenie hydrauliczne przeciskającej się pary (szukała drogi do naczynia).

 

Filtr czyścisz po uprzednim zamknięciu zaworów obejścia pompy. Pompa ma być wyłączona.

 

Pompa pewnie przetrwała jeśli tłoczy prawidłowo.

 

Przenieś pompę na powrót, a jako zawór różnicowy użyj zawory zwrotnego klapowego (montaż w poziomie). Wówczas do naczynia droga stale otwarta, a pompa nigdy tak wysokiej temperatury nie dostanie.

 

P.S.

Dla pewności wrzuć szkic układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Digitrax

To jest idealny przykład dlaczego nie wolno instalować zaworu różnicowego na wyjściu z kotła !

Ciesz się, że Ci kotła nie rozsadziło i ścian nie poprzestawiało !

 

Wywal ten zawór różnicowy z pompą znad kotła. Połącz kocioł z instalacją rurą o średnicy przyłącza kotła.

Pompę przenieś na powrót włączając ją w obieg jako bypass zaworu zwrotnego klapowego (instalacja w poziomie) lub zaworu zwrotnego sprężynowego ale z wyjętą sprężyną ! (instalacja w pionie).

Grawitacja zawsze zadziała, pompa nie będzie przeszkadzać i układ stanie się bezpieczny i zgodny z wymaganiami prawa budowlanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nosz ***. Zaufaj fachowcom.

Dobra Panowie, woli wyjaśnienia. Cała moja wiedza opiera się na info z forum, a zdobyłem ją w przeciągu ostatnich 2 godzin.

Instalacja robiona przez "fachowców" - w moim rozumieniu zakładali, że w razie awarii pompki wszystko pójdzie przez ZR. I na chłopski rozum tak powinno być. Rozumiem, że pomką też nie popchnie bo grawitacji w tym miejscu instalacji nie uświadczysz.

 

Schemat tutaj (chyba nie zrobiłem pomyłek)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37888821aa5fabb8.html

 

 

Jest jescze druga strona ściany na zdjęciu (z odejściem na stare elektryczne ogrzewanie) i wejście

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/735d08432d2f8fd4.html

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d626e2e44dff9f50.html

 

 

Czyli tak: wywalić zawór i przenieść pompę wraz z nowym zaworem. Pytanie czy "fachowcy" znajdą na to miejsce z tyłu na powrocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Digitrax

Z tyłu jest wystarczająco miejsca na montaż ZZ klapowego + pompy.

Niestety bez spawania się nie obejdzie, ponieważ masz tam odejście pod kątem nie pasującym do kształtki 45 lub 90 stopni.

 

Poniżej na szybko wykonany szkic jakby to miało wyglądać.

Zawór zwrotny klapowy o średnicy powrotu kotła.

Przed pompą zawór i filtr (może być ten co już masz) a za pompą zawór kulowy (tez już go masz).

post-2387-0-39066900-1432741109_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Digitrax

Nie.

W najwyższym punkcie instalacji do rury zasilającej (to ta co wychodzi z kotła zwana rurą bezpieczeństwa) musi być od dołu podłączone naczynie otwarte (mały zbiorniczek około 10-30 l, zależy od ilości wody w instalacji). Na górze naczynia masz kawałek rury zagiętej w dół to tzw fajka odpowietrzająca. Z boku tego naczynia biegnie rura az do kotłowni i tam wpada do np umywalki lub kratki ściekowej. To jest tzw przelew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję wsztstkim za pomoc. Przeszedłem się właśnie po sąsiadach i wyszło na to że 2 ma dokładnie tak zrobione instalacje (przez innych fachowców), i z tego co mi powiedział jeden z nich to bardzo powszechna praktyka....

 

Jescze jedno pytanie, w związku z tym, że na samym dojściu do pieca jest trochę mało miejsca czy myślicie, że można byłoby to zrobić tak:

 

post-63273-0-32318300-1432749225_thumb.jpg

 

Sęk że jest to po drugiej stronie ściany. Czy jest to opcja lepsza czy gorsza (poziome vs pionowe ustawienie zawrów i inne zawory zwrotne - który lepszy?)

Czy czujnik temperatury pompy trzeba koniecznie podłaczać na samym wyjściu z pieca czy można kilkadziesiąt centymetrów od.

A i jest za tym jescze powrót bojlera (czy nie będzie wpychać wody do bojlera?)

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba kocioł elektryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czując potrzebę znalezienia przyczyny ww. sytuacji pryjrzałem się wczoraj zaworowi zwrotnemu kulowemu, który był głównym winowajcą. ZZ absolutnie w porządku, pratycznie zero kamienia, kula nie zaklinowana, zawór działa jak nowy.

 

Zaczęłem zastanawiać się czemu w takim razie nie puścił wody i na piecu zrobiło się te 120-130. Skoro nie był zaklinowany, a kulka jest lżejsza od wody to w przypadku wyłączonej pompy pozostawał otwarty.

Jedyne co przychodzi do główy to to, że jakimś cudem nazbierało się tam powietrze i para nie mogła unieść zaworu. Instalacja była pełna i odpowietrzona. Czy takie rozumowanie ma sens?

 

Jeśli ktoś ma jescze jakieś potencjalne rozwiązanie zagadki nieotwarcia zaworu prosze o odpowiedź, może tym, którzy mają taką instalację, a sam osobiście znam takie osoby, uda ograniczyć się ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.