Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaka Średnica Rury Do Budowy Kotła.


korro1223

Rekomendowane odpowiedzi

 

Kolega colover ma kocioł 300kW z wentylatorem  to cienkie rury mu nie przeszkadzają.

 

Ten akurat bez wentylatora. Pali się miał na ciągu naturalnym.

Na wetylatorach to chodził Zębiec 1120kW. Miał 40mm i 50mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś kociołek z rurami hydrantowymi fi 100mm,po 2 rury w rzędzie,3 rzędy.Bardzo dobrze się sprawdziły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z innej beczki. Jesli moc paleniska ogranicze do np. 10kw, wymiennik jest w stanie odebrac 20, będą efekty uboczne?. Mówię od razu że była by to moc ciągła paleniska, nie żadne duszenie opału....

Nie możesz bezkarnie zmieniać jednego parametru bez skutków ubocznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to są podobne urządzenia czyli zawirowywacze - one tłumią przepływ przez spowolnienie prędkości przepływu spalin przez wymiennik

 

Niestety jest to nieprawdą.

 

Zawirowywacze powodują zwiększenie prędkości strugi spalin.

Dzieje się tak, ponieważ droga przepływu strugi spalin znacząco się wydłuża, więc ta sama ilość spalin musi znacząco przyspieszyć.

 

Dzięki temu przyspieszeniu, radykalnie zmieniają się warunki przepływu strugi spalin. Zmniejsza się warstwa laminarna (przyścienna) spalin a wzrasta przepływ burzliwy spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Nudy na forum a tu taki smaczek...  :) . W zasadzie obaj macie rację. Kol. Andrzej jak zwykle trafnie opisał co dzieje się zazwyczaj przy zastosowaniu zawirowywacza ( chociaż nie mówimy tu o żadnym konkretnym rozwiązaniu a przyznam, że nie każde tak musi działać) a kol. sambor chyba trochę niechcący podał jaki  jest zazwyczaj skutek zastosowania zawirowywaczy a mianowicie spadek temp. spalin a więc i prędkości ich przepływu. Więc jak napisałem na początku można uznać, że obie diagnozy są prawidłowe  ;) , przynajmniej jak dla mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z tego co wiem zawirowywacze podnoszą sprawność wymiany. A mi chodzi o zmniejszenie powierzchni wymiany dzięki zamknięciu kilku kanałów. Wtedy mógłbym zmniejszyć moc paleniska proporcjonalnie do mocy wymiennika.

Dobierz średnią moc potrzebną do ogrzania budynku a potem ograniczaj ją tylko stosując paliwo o różnej wartości opałowej.Będzie chyba znacznie prościej niż kombinowanie z elementami kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle wszystko na mnie :(

Wiadomo, że turbulizator ( zawirowywacz) zmienia charakter przepływu z laminarnego na turbulentny lub mieszany,

ale jednocześnie zmniejsza przekrój kanału przez który następuje przepływ - robiąc za tłumik przepływu gazu ( spalin).

Spaliny w kanale z zawirowywaczem lepiej oddają ciepło do ścianek wymiennika, a przez zwiększenie odbioru ciepła od spalin tracą energię.

Dobrze dobrane zawirowywacze podwyższają sprawność całego kotła i obniżają temp spalin.

Źle dobrane potrafią tak stłumić ciąg, że palenie nie ma sensu.

Jak sam się trochę bawiłem w dobór zawirowywaczy to moc kotła zmieniała się w moim przypadku od 24kW poprzez 16kW do praktycznego 0 -

czyli braku możliwości prawidłowego rozpalenia i dalszego prowadzenia kotła.

Największa sprawność była przy tych 16kW - wg skazań ciepłomierza.

Dodatkowo zawirowywacze powodują zwiększenie wytrącania się w kotle cząstek stałych powstałych ze spalania - czyli spaliny opuszczające kocioł

unoszą do komina mniej sadzy i pyłu.

 

 

Nadal polecam publikację podaną w poście #25

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor tego tematu powinien się zapoznać z materiałami podawanymi już na forum kilka razy np http://www.fao.org/docrep/x5375e/x5375e04.htm#TopOfPage

W tej krótkiej publikacji są podane zasady doboru wielkości elementów kotła np palenisko.

Niby po angielsku, le google da radę przetłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów. Czytałem kilka razy ten artykuł i trochę, a nawet dużo, nie zgadza mi sie z wieloma wypowiedziami Kolegów na tym forum,

Podane jest, że PW to 1/4 do 1/3 PP a wiele wypowiedzi było że do PW wystarczy jeden lub kilka otworów fi. 10mm, to niby do jakiego rusztu co ma 40 do 100 mm2 szczelin w ruszcie  to było by  do 100- 400mm2 czyli 10-100 cm2  rusztu. Druga sprawa to szczelność klapy załadowczej a wielu podaje częściowo PW właśnie tą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    U mnie przy paleniu drewnem oddzielny otwór PW ma srednicę 12-15mm ale to nie znaczy, że tyle samo wystarczy u kogoś innego w kotle o innej budowie czy nawet inaczej eksploatowanym. Wszyscy oczekują gotowców, tyle i tyle i już ma być dobrze, niestety tak się nie da. Często pytajacym na PW kolegom pisałem, że eksperyment to podstawa. U mnie wystarcza tyle, bo PP jest podawane w taki sposób, że znaczna jego część nie bierze udziału w spalaniu w komorze zasypowej i przelatuje do palnika, gdzie robi za PW, wydawałoby się, że to idiotyzm a jednak tak jest. Tak więc teoria teorią a obserwacja tego co mamy i wyciąganie odpowiednich wniosków to klucz do poprawy naszych reaktorków...  Podobnie może być z powierzchnią rusztu. Ruszt o mniejszej powierzchni ale spalanie w grubszej warstwie może dać większą moc niż ruszt o większej powierzchni ale ze spalaniem w cieńszej warstwie. Sprowadzanie wszystkiego do teorii to właśnie domena teoretyków, którzy postawieni przy konkretnym kotle pewnie rozłożyliby ręce i nie wiedzieli co z nim zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy  że teoria mocno odbiega od praktyki   a co z PP podawane  tylko od dołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  "PP od dołu"- to niezbyt precyzyjne pytanie. Od dołu pod ruszt poziomy, czy od dołu przez ruszt pionowy a może razem, w kotle na drewno, czy na węgiel i tak dalej... Jak widzisz możliwości i kombinacji jest b. dużo. Dużo więcej niż przeciętnemu palaczowi przychodzi do głowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dołu pod ruszt poziomy, czy od dołu przez ruszt pionowy a może razem...

Koniec sezonu, ale właśnie ten sposób podawania powietrza otwiera u mnie nowe możliwości - palenie non stop bez wygaszania. Na przyszły sezon dorabiam dodatkową rozetkę podającą powietrze bezpośrednio do rusztu poziomego. Praktyka pokaże, czy będzie ustawiana ręcznie, czy zintegrowana z miarkownikiem? Prawdopodobnie kompletnie zbędne będzie podawanie powietrza wtórnego przez drzwi zasypowe. Już  mam kupiony węgiel typu 34.2 z KWK Knurów - kostka i orzech, spalanie zakładam tylko kroczące, żar przesuwany pod ruszt pionowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powietrze pierwotne nad zasyp? Spotkałem kilka modeli dolnego spanania z podawaniem powietrza głównego wyłącznie nad zasyp, przy czym wędruje ono do strefy spalania kanałami w komorze zasypowej. Podobno zapobiega to wytrącaniu sie smoły w komorze zasypowej i powoduje lepsze dopalanie spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.