Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Opłacalność Kolektorów Słonecznych


Marcin33

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie nie przegiąłeś co prawda nie wiem po co te 130cm i czarna koszulka może nie pomóc, w przypadku awarii odbioru ciepła, ochronić otulinę przed stopieniem ale kierunek prawidłowy (ja bym jedynie pomyślał o izolacji na rury, przeznaczonej dla solarów)

130 cm ponieważ taki mam poziom posadzki w piwnicy a chciałem aby wszystko poszło w posadzce po jak najprostszej linii. Co do tego odbioru po nagrzaniu zasobnika to właśnie kombinuję że przekieruję ogrzewanie na basen w ogrodzie. Jak się okaże ze 2 panele które mam są za słabe to najwyżej dokupię 3 ale jak na razie to inwestycja na przyszły rok. Teraz muszę postawić wiatę garażową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając post użytkownika Chłopek naszły mnie (podobnie jak pablo40) pewne wątpliwości.

 

Zastanówmy się ile wody można ogrzać prądem za 15 zł.

 

Założenia:

Temperatura wejściowa wody - 7 stopni

Temperatura cwu - 50 stopni

Sprawność grzałki 100%

Optymistycznie zakładamy brak strat przez ścianki bojlera

 

Energia potrzebna do ogrzania 1000 litrów wody:

0,0012*1000L*43K=51,6kWh

 

Cena energii: 0,42 zł/kWh

Koszt podgrzania 1000 litrów=21,62 zł

 

Czyli za 15 zł podgrzejesz 15/21,62*1000= w przybliżeniu 700 litrów

 

700 litrów/3 osoby/30 dni = średnio na osobę dziennie 7,77 litra ciepłej wody

 

Przeciętne zużycie cwu w 2005 roku wyniosło 40-50 litrów na osobę na dzień.

 

Stąd wątpliwości :)

 

Być może zwiększenie rachunku tylko o 15 zł wynika z ograniczenia latem zużycia prądu np. na oświetlenie itp...

 

 

Możliwe, że ze zmniejszenia ogólnego zużycia prądu latem.

W każdym razie tak mi wyszło z rachunków za prąd, wzrosły średnio o 15zł w okresie użytkowania grzałki w bojlerze.

I mimo podejrzeń nie ucierpiała na tym higiena. :P

 

Jak ktoś ma ochotę na kolektory to koniecznie trzeba się udać do urzędu miasta/gminy. Są dopłaty. U mnie było nawet 70% ale akurat sie przeprowadzałem i wyszło tak, że mieszkając tuż za granicą miasta już sie nie łapałem a za późno sie pojawiłem w nowej gminie na ich dopłaty.

 

Jak wcześniej mówiłem, dość poważnie o tym myślałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruchomiłem kolektor-prototyp własnej roboty(koszt ok 700,00) na początku lipca.Pracował do końca września, oczywiście tylko w dni słoneczne.Jak brakowało cwu to prądem albo z co.Zużycie energii spadło o jakieś 300KWh. Jest to inwestycja długoterminowa, ale efekt jakiś jest i oczywiście zadowolenie.Planowane zmiany to przestawienie w inne miejsce(w październiku dom zacienia kolektor) oraz obrotnica. Jest to fajny temat dla ludzi pozytywnie zakręconych chcących trochę poeksperymentować.

Dzisiaj na rachunki za energię zobaczyłem,że jest naliczana akcyza,chyba czas pomyśleć jeszcze o małej elektrowni wiatrowej, ale tu więcej problemów niż przy kolektorze.

pozdrawiam

janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędność na używaniu kolektorów jest zawsze - wielkość zaś tej oszczędności determinuje sens ekonomiczny inwestycji. Sens ekonomiczny jest tym większy im szybszy jest zwrot z inwestycji (czynnik łatwo mierzalny) oraz dodatkowe aspekty(czynniki subiektywne) ot jak chociażby uniezależnienie się (przynajmniej częściowe) od dostawców zewnętrznych - gazownia, elektrownia, elektrociepłownia, kopalnia, itd....

Idąc w tym kierunku myślę, że takie urządzenia jak kolektory, wiatrowe generatory prądu itp. będą zdobywały coraz większą popularność a to z kolei z pewnością wpłynie na rozwój tego rynku i produkcję coraz lepszych i wydajniejszych konstrukcji i być może niedługo naprawdę będziemy mocno niezależni od paliw kopalnych i ich dostawców.....

Jeśli komuś zwrot z inwestycji wychodzi na poziomie 30 lat (liczony tu i teraz bo może za 5 lat będzie żałował chybionego wyboru) to może rzeczywiście lepiej przepuścić kasę na przyjemności i mieć trochę fanu.

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm może i masz rację patrząc z Twojego punktu widzenia tylko jeśli mam wsadzić na lokatę lub przepuścić to jednak wolę coś co mnie uniezależni choćby co nieco od zewnętrznych źródeł. Ostatnie przypadki zrywania linii energetycznych a co za tym idzie brak prądu przez wiele dni skłaniają mnie do takiego kierunku działania. Profilaktycznie kładąc rury pod solary w ziemię położyłem dodatkowe okablowanie pod generator - zainstaluję go czy nie to kable już leża i nie będę musiał pruć podwórka jak się sytuacja zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pozwolę wtrącić swoje 3-grosze..................

Gdzieś już troszkę pisałem o moim solarze... Nie zastanawiałem się za mocno nad kosztam - potrzebuję dużo ciepłej wody codzienne wychodzi ze 300 litrów gorącej.

2 sezony paliłem ekogroszkiem wychodziło dziennie 11 - 14 kg. To tak okolo 9-10 zł. zamieniłem na solary, a w tym sezonie dogrzewałem pompką ciepła.

Solar zuzywa ok.200 Wat /pompa obiegowa jak chodzi 10 godzin/ Pompa ciepła statystycznie 5 kWh na dobę. Czyli koszt dziennie to około 2,5 zł; a węglem było 9.

A mam zero roboty; zero kurzu; zero noszenia węgla; wyrzucania popiołu; itd;itp. Uważam że solary to rewelacja. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych 300 l zuzycia ciepłej wody i różnicy w kosztach w wysokości 6,5 zł/ dzień to podejrzewam że inwestycja zwróci się w zalezności od poniesinych nakładów po 6-10 latach. Ja w takim rozwiązaniu biznesu nie widzę, ale każdy może mieć własne zdanie. Napewno jest sens stosowania instalacji solarnych wszędzie tam gdzie w okresie letnim jest duże zuzycie cwu a są lokalne ograniczenia w stosowaniu innych paliw (miejscowości uzdrowiskowe, domy wczasowe, kempingi itp), czy w domku jednorodzinnym tu już mam wątpliwości (w zależności od liczby osób pewnie dla dużej rodziny tak a dla 2-3 osobowej nie). Dla mnie zaporowa jest dzisiaj cena zestawów solarnych, chociaż ceny innych nośników energii też mogą przyprawić o ból głowy. Może gdy ceny solarów spadną o 30-40% to będą bardziej atrakcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solar zuzywa ok.200 Wat /pompa obiegowa jak chodzi 10 godzin/ Pompa ciepła statystycznie 5 kWh na dobę. Czyli koszt dziennie to około 2,5 zł; a węglem było 9.

A mam zero roboty; zero kurzu; zero noszenia węgla; wyrzucania popiołu; itd;itp. Uważam że solary to rewelacja. Pozdro

 

 

No właśnie - czynnik "subiektywny" bardzo tutaj przeważył. Ja też wolę może nawet więcej wydać - nie przepuścić bo inwestycja w solary zawsze się zwraca - i mieć święty spokój z np. noszeniem opału, czyszczeniem pieca, serwisowaniem, itp, itd... to w sumie też jest mój czas, którego godzina jest wyceniana na..... :P

Dopłaty do inwestycji pro-ekologicznych też dużo by zmieniły w kwestiach inwestycyjnych

 

Profilaktycznie kładąc rury pod solary w ziemię położyłem dodatkowe okablowanie pod generator - zainstaluję go czy nie to kable już leża i nie będę musiał pruć podwórka jak się sytuacja zmieni.

 

"Wiatrak" to jest następny, bardzo interesujący mnie temat, dlatego BARDZO popieram!

 

Btw. również sterowanie i automatyka w budynku również wpisuje się w tematykę energo-oszczędnościową ale to na inne forum....

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

 

nawiązując do tematu i moze troche prowokując bo jak zwykle jedni drugim udowadniają, że się mylą to ja zapodam tak :

moze zamiast wpłacać na lokatę lub wydawać powiedzmy 10 tys na kolektor - lepiej wydac to na docieplenie budynku ?

Ciekawe czy ktos to przeliczył i jaki wyszedłby wynik.... oczywiście na cwu nie byłoby różnicy ale na ogrzewaniu już raczej tak. No i takie docieplenie praktycznie bezobsługowe :-)

 

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższa dyskusja pokazuje, że nie ma nic za darmo. Solar potrzebuje energii elektrycznej, pompa ciepła również, a żeby ją wytworzyć trzeba zachować się nieekologicznie :o , czyli spalić węgiel, gaz, lub inne paliwa.

Obecnie człowiek idzie w kierunku maksymalnej wygody. W efekcie jest drogo, nieekologicznie, mało ruchu i choroba gotowa :huh: Tak więc moi mili nadchodzi powoli czas na zmiany i tak: grawitacja bez prądu, drewno odnawialne i łupanie bardzo zdrowe, mniejsze chałupy itp.

Zapewniam Was, że" kryzysik" wymusi pewne korekty, również w dziedzinie energetyki domowej.

Według mnie solar zasilany pompą solarną jeszcze ma sens.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

 

Chciałbym wtrącić swoje 3 groszę na temat kolektorów.

Wszyscy piszą o CWU,że latem będzie za dużo ciepłej wody itp.

A ja proponuję dodatkowo podłączyć zmywarkę do CWU z solara.Wystarczy w kuchni pod zlewem zamienić podłączenie.

Mam 4 osobową rodzinę i zmywarka w tygodniu raz dziennie pracuję a w sobotę to i 2-3 razy.

Idąć dalej jeżeli ktoś ma taką możliwość to zasilanie pralki też może być z wymiennika CWU oczywiście po zamontowaniu zaworu mieszającego i ustawieniu go na temp. około 30 Celcjusza. na wypadek gdy żona nastawi temp. minimalną bo będzie prała ekstra ciuchy.

Jestem ciekaw Waszej opini na ten pomysł.

 

Pitros

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

posiadam piec na ekogroszek i mowiac szczerze to w lecie( grzeje dopiero pierwszy sezon) troche kiszka.albo ogrzewam cwu ekogroszkiem albo odpadami(deski itp.) na ruszcie awaryjnym.jedno i drugie do kitu no bo cos trzeba robic i jednak zawsze jakis obowiazek jest.

jesli tylko bede mial troche gotowki to od razu inwestuje w te niby nie ekonomiczne rozwiazanie.dlaczego?a no dlatego ze nie budowalem domu za 400tys zeby teraz byc teraz jego sługą.niestety nie mam gazu:( i dlatego ten ekogroszek. w moim przekonaniu solary sa bardzo wygodne i ekonomiczna chociaz niestety nie tanie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

 

Chciałbym wtrącić swoje 3 groszę na temat kolektorów.

Wszyscy piszą o CWU,że latem będzie za dużo ciepłej wody itp.

A ja proponuję dodatkowo podłączyć zmywarkę do CWU z solara.Wystarczy w kuchni pod zlewem zamienić podłączenie.

Mam 4 osobową rodzinę i zmywarka w tygodniu raz dziennie pracuję a w sobotę to i 2-3 razy.

Idąć dalej jeżeli ktoś ma taką możliwość to zasilanie pralki też może być z wymiennika CWU oczywiście po zamontowaniu zaworu mieszającego i ustawieniu go na temp. około 30 Celcjusza. na wypadek gdy żona nastawi temp. minimalną bo będzie prała ekstra ciuchy.

Jestem ciekaw Waszej opini na ten pomysł.

 

Pitros

to z ta pralką to żadna nowośc rziwązanie jest super obobiscie posiadam takie rozwiazanie od ponad roku przy małym dziecku rachunki za prad spadły o 120zł ,zmywarka oczywiscie tak samo moze być podłaczona ,nawet jak cwu bedziemy podgrzewac gazem to i tak bedzie taniej niz prądem ,

a co do solarów na tym forum zostało powiedziane juz chyba wszytko ,jesli zuzywasz wiecej niz 200l ciepłej wody dziennie to nawet nie ma sie nad czym zastanawiac tylko montowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to z ta pralką to żadna nowośc rziwązanie jest super obobiscie posiadam takie rozwiazanie od ponad roku przy małym dziecku rachunki za prad spadły o 120zł

Ale te 120 zł to czego dotyczą? Bo rozumiem, że nie jest to miesięczny koszt podgrzewania wody w pralce za pomocą prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te 120 zł to czego dotyczą? Bo rozumiem, że nie jest to miesięczny koszt podgrzewania wody w pralce za pomocą prądu.

 

tak dokładnie tyle pradu pożera pralka w klasie AAA przy 4 osobowej rodzinie i najwazniejsze małym dziecku ,a co do miecsiecy to oczywisci ze na miesiąc zakładając ok 3 prań dziennie ,nie jestem wstanie na dzien dzisiejszy okreslic ile pobiera automat bo juz nie mam licznika przy nim ale prań jest tyle samo a rachunki przyjemne i niskie tak więc pomysł jest bardzo dobry polecam go wszyskim którzy używają automat do prana a nie tylko do przepierania raz czy dwa w tygodniu przy czym od strony technicznej mam zamontowany dodatkowy elektrozawór ktrory pobiera wode tylko do programów prania natomiast plukanie i inne rzeczy idzie woda zimna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanowiło mnie to, gdyż mam 3 osobową rodzinę (w tym małe dziecko) - pralkę w klasie A (bez plusów) - a za prąd płacę tyle co Ty oszczędzasz na ogrzewaniu wody w pralce. Oczywiście nikt w brudnych ubraniach nie chodzi - prane jest wtedy kiedy konieczne (sporo rzadziej niż 3x dziennie).

 

Ale myślę, że każdy musi sobie tutaj sam obliczyć. Oczywiście zgadzam się, że tego typu rozwiązanie daje bieżące oszczędności - w końcu ogrzanie wody prądem jest generalnie najdroższą metodą - jednak np. w moim przypadku skala tych zysków nie byłaby tak duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj foto twoich zaworów w automacie to podpowiem co mozna zrobic aby woda ciepła szła do prania a zimna do płukania ,oczywiscie wszelkie zmiany w automacie robi sie dopiero po upływie gwarancji ,ale to juz info dla zainteresowanych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanowiło mnie to, gdyż mam 3 osobową rodzinę (w tym małe dziecko) - pralkę w klasie A (bez plusów) - a za prąd płacę tyle co Ty oszczędzasz na ogrzewaniu wody w pralce. Oczywiście nikt w brudnych ubraniach nie chodzi - prane jest wtedy kiedy konieczne (sporo rzadziej niż 3x dziennie).

 

Ale myślę, że każdy musi sobie tutaj sam obliczyć. Oczywiście zgadzam się, że tego typu rozwiązanie daje bieżące oszczędności - w końcu ogrzanie wody prądem jest generalnie najdroższą metodą - jednak np. w moim przypadku skala tych zysków nie byłaby tak duża.

no zgadza sie dlatego pisałem że jak ktoś musi prac tak często to sie opłaca jesli uzywa normalnie czyli kilka razy w tygodniu po jednym praniu to oszczedności bedą nieodczuwalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja w temacie ciepłej wody do pralki mam tak: normalnie w ścianie są doprowadzone do pralki 2 rurki -tak jak pod prysznic czy wannę -ciepła i zimna woda, ze ściany wychodzą dwa zaworki "pralkowe" do których są podłączone 2 węże "pralkowe" które to schodzą się w jeden trójnik i dalej leci jeden wąż do pralki . I jak włączam pralkę to odkręcam zaworek z ciepłą wodą, pralka się uruchamia -na pierwsze zawsze bierze ciepłą wodę oczywiście,a jak nabierze (ok 10-15sekund) to zakręcam ten od ciepłej i odkręcam od zimnej i idę , nic już nie kręcę, jak pralka wypierze to zakręcam zaworek- bo nie mam pewności co do tych pralkowych węży . O co mi w tym wszystkim chodzi- grzałka pralki jak wiemy zużywa najwięcej prądu -to raz- omijam ten prąd, i przedewszystkim mogę ustawić krótszy czas prania , ponieważ proces prania od razu jest w temperaturze , w której proszek dobrze działa. Tą ciepłą wodę mam "prawie" za darmo bo jest z bojlera ogrzewanego przez Kocioł na trociny. Sprawdzałem wytrzymałość pralki na gwarancji jak by się miało coś stać i wytrzymuje napuszczanie ciepłej wody o temperaturze 80*C , zmywarka też jest podłączona do ciepłej wody , której to producent pozwala na taki chwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze mi się tak przypomniało w temacie ciepłej wody, też miałem z tym problem , ponieważ mogłem latem wodę nagrzać tylko poprzez rozpalenie ognia w CO , i co za tym idzie-wracając o 18z pracy zanim się nagrzało to cho cho, zaczęło się to robić lekko wku...e , codziennie lub co drugi dzień. Aż w końcu zamontowałem przepływowy podgrzewacz wody na gaz propan butan, zamontowałem go w lipcu, to do sezonu grzewczego tylko nim grzałem wodę-do października , i co ? jeszcze butli nie wymieniałem. Liczę ,że średnio na 3 miechy na pewno wystarczy, ameryka, w nosie mam całe kolektory słoneczne, całkowity koszt montażu 1300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak samo tylko na głębokości około 60 cm. Na zdjęciu po prawej stronie na słupku widać jeszcze szarą zewnętrzną otulinę a pod spodem jest czarna. Całość jeszcze wzmacniałem taśmą zbrojoną (srebrną). Teraz muszę jeszcze jakoś to osłonić. Myślałem to jeszcze owinąć jakąś liną (konopną) na to bejca i lakier, będzie pasowało do reszty, lub obiję listewkami. Ale chyba będzie lina. :huh:

 

ja w swej praktyce przy montażu rurek u klienta w gruncie wszystko wkładam w rury pe kanalizacyjne aby uniknąć kontaktu z wodą gruntową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Powyższa dyskusja pokazuje, że nie ma nic za darmo. Solar potrzebuje energii elektrycznej, pompa ciepła również, a żeby ją wytworzyć trzeba zachować się nieekologicznie ;) , czyli spalić węgiel, gaz, lub inne paliwa.

Obecnie człowiek idzie w kierunku maksymalnej wygody. W efekcie jest drogo, nieekologicznie, mało ruchu i choroba gotowa ;) Tak więc moi mili nadchodzi powoli czas na zmiany i tak: grawitacja bez prądu, drewno odnawialne i łupanie bardzo zdrowe, mniejsze chałupy itp.

Zapewniam Was, że" kryzysik" wymusi pewne korekty, również w dziedzinie energetyki domowej.

Według mnie solar zasilany pompą solarną jeszcze ma sens.

Pozdrawiam

 

Witajcie Szanowni Mosci Panstwo.

Z wielka pasja przemierzam glebiny tego forum i stwierdzam iz solary maja sens,

jak tylko ktos moze sobie pozwolic.

Sam sie przymierzam do montazu 2 paneli ktore wepne wlasnorecznie pod jedna w wezownic w zasobniku CWU.

Gdyby nie tego typu chec do kombinowania i parcia do przodu to bysmy pewnie dalej w tych jaskiniach siedzieli...

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello

 

Temat jest bardzo interesujący, każdy kto pisze ma tam jakąś racje ale nie którzy co mówią kolektorom słonecznym NIE przeważnie podają wysoką cenę i że to się nie zwróci szybko.

Tak naprawdę jeżeli ktoś jest ciekawy, ma głowę do spraw no i trochę czasu to podowiaduje u siebie w gminie co nie co na ten temat.

 

Najlepiej mają obszary wsi, największe dotacje. Mieszkam w niewielkiej mieścinie dowiedziałem się o refundacji i okazało się że maksymalnie zapłacę 3,000zł czyli taki interes zwróci mi się bardzo szybko. Tak więc jeżeli jest możliwość otrzymania środków można zainwestować. Tak jak ja mogę zapłacić 3,000zł to nie wielki wydatek a wodę ciepłą przez lato aż tak się nie korzysta więc interes opłacalny.

 

Pozdrawiam ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakladajajac, ze ktos planuje mega zuzycie cieplej wody i gmian adofinansuje mu solar, to ma to jakis sens.

 

Nie rozumiem ludzi tych co maja gz50 i zakladaja soalry na ciepla wode. koszt to lekko 14tys.

Zakladajac, ze przygotowanie wody dla 4 osob, to koszt 60-80pln, to solary nigdy sie nie zwroca. A co z pompami, ktore musza chodzic non stop przy solarach. Przypuszczam, ze musi to byc okolo 50W, czyli lekko 30pln na miesiac. Dodatkowo serwis i inne czynniki mowia za NIE. Mialoby to sens, gdyby w PL byla nasloneczniona jak poludniowa europa, wtedy solary wspieralyby co.

Ludzie ktorzy to zakladaja maja fajny bajer i nic pozatym. No moze jeszcze oszczedzaja planete :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.