Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów . Zakupiłem właśnie Piec Zębiec Wenus 15kW . Moj poprzedni piec z Pleszewa pożył tylko 6 lat :( . Jak wspomniałem pale tylko drewnem , rożnym ( iglaste i liściaste) , generalnie jest ono przesuszone , leżakuje ok. 1 rok. Poprzedni piec wewnątrz wyglądał dramatycznie - smoła,tłusta sadza.

Na początek mam kilka pytań:

1. Jak palić aby piec był czysty wewnątrz.

2. Zostawić miarkownik czy założyć el. sterownik z dmuchawa (pozostał mi po starym piecu)

3. Jak maksymalnie wydłużyć życie pieca przy spalaniu drewna.

4. Czy piec jest gotowy do użytku czy może trzeba go nieco tuningować do moich potrzeb.

 

Zalezy mi na tym by piec max dlugo pożył i nie trzeba bylo za czesto do niego podkladac.

Nie zalezy mi zbytnio na oszczednosci opału.

 

Wszelkie inne sugestie bardzo mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie będzie z tym paleniem drewnem aż tak tragicznie?

 

Kocioł ma dość długą drogę spalin do czopucha, więc długie płomienie nie pójdą od razu w komin, wymiennik swoje odbierze.

 

Na pewno jednak potrzebne warunki, aby spalanie było w miarę sensowne, to stały dopływ powietrza (czyli klapka w drzwiach popielnika na śrubę) i wysoka temperatura na kotle - słowem musisz cały czas ostro palić (a wymiennik masz rozbudowany, poradzi sobie). Wobec tego prawdopodobnie potrzebujesz bufora - kocioł na pewno ma nadmiar mocy w stosunku do potrzeb domu, musisz jakoś tą wytworzoną energię zmagazynować (chyba, że masz podłogówkę na całości - wg mnie to też jest rodzaj bufora).

 

Względnie spalać ostro małe ilości drewna rozpalając od góry kilka razy dziennie (tutaj proponuję nieco wyłożyć komorę załadowczą szamotem, żeby nie palić małego ogniska na dużym ruszcie - ile cegiełek i jak ustawionych to już nie podpowiem, musisz dobrać sam).

 

Jeżeli zechcesz naładować pełną komorę drewna, zapalić od dołu i przymknąć powietrze, żeby nie windowało temperatury - masz gotową receptę na smołę, syf, sodomę i gomorę w kotle.

 

Brak tutaj powietrza wtórnego - przyjęło się, że powinno być, możesz wykonać (lub zlecić wykonanie ślusarzowi) kierownicę powietrza wtórnego i jej sterowanie w drzwiach zasypowych. Ale proponuję, żebyś najpierw spróbował palić wg podanych wyżej zasad (ostro, ze stałym dostępem powietrza i od rozpalając od góry), poobserwował dym (lub jego brak) i osady na kotle i dopiero brał się za rzeźbienie w drzwiczkach.

Przeróbki na kocioł dolnego spalania nie polecam - nie ten układ wymiennika (pierwszy przelot spalin przy półce od strony drzwiczek, gdyby było odwrotnie, byłoby łatwiej).

 

To oczywiście tylko moja opinia, natomiast przepalam (bo takie akurat mam potrzeby, u mnie przepalanie jest wystarczające) w kotle GS drewnem wg podanych reguł i bez powietrza wtórnego - syfu nie zauważyłem (wręcz ładnie się kocioł czyści z efektów palenia słabym jakościowo węglem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18716-bezdymne-spalanie-drewna-w-kotle-gs/- drewno twarde żadne iglaki co najmniej 3 lata sezonowane i idealnie ściśle ułożone . Nie polecam wiecej zabawy niż to warte stałopalność max 5,5,5 h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Blaster" a gdzie był wcześniej internet? Oddaj ten kocioł jeśli możesz a jak nie możesz to ten na aukcję a kup taki jak ma być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się. Spalaj drewno z ciągłym podawaniem powietrza, nie używaj miarkownika i innych wynalazków. Ja należę do górnospalających i miewam się dobrze podobnie jak mój kocioł Zębiec KWK 25 - ma już 9 lat i pracuje codziennie na zasadzie przepalania. Kocioł praktycznie nie jest czyszczony, bo suche drewno załatwia sprawę. Maksymalna temperatura pracy kotła 80 stopni. Ładuję dwa wiadra drewna i w chałupie 23 stopnie. Jak widać kotły górnospalające mają plusy dodatnie i ujemne.

 

Pozdrawiam

 

górny spalacz

Kazik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazik kolega ma rzekłbym mokre drewno. 1 sezon to napewno nie suche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem niedawno ze znajomym z sąsiedniej ulicy,jak pracował przy zakupionym drewnie(wiąz do pocięcia i porąbania ok. 12-15 mp)

Zaciekawiony w jakim kotle spala spala drewno odpowiedział,że w zwykłym śmieciuchu od jakiegoś rzemieślnika od uwaga-30lat!

Nic mu nie wiadomo o wykwitach z komina,smole mazi itp.

Jak zapytałem czy sezonuje drewno 2 lata odpowiedział,że nie ma tyle miejsca i to prawda na naszym osiedlu działki nie są duże.

To drewno,które obecnie przygotowuje będzie się suszyło przy domu do połowy pazdziernika pod południową stronę,a pózniej będzie wrzucone do kotłowni i  spalane w nadchodzącym sezonie.

Zasyp(nie za duży) starcza na 4h.

Nie wpraszałem się do jego kotłowni ale wiem,że jak tylko sięgnę pamięcią przywoził drewno.

Trudno uwierzyć,że 30 lat beztroskiego palenia drewnem,a wytrzymał kocioł i komin.

Czyli jednak można,nie wnikając w sprawność takiego "spalania" drewna.

15mp. drewna liściastego starcza na sezon grzewczy na ok.160m2.

Dom tylko otynkowany starannym "barankiem"oraz wymienione okna i docieplony strych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z tego co widzę podstawa to suche drewno . Teraz wiem dlaczego mój "stary" piec wyzionął ducha po 6 latach , no i dlaczego co 2 lata musiałem wymieniać rurę kominowa prowadząca od czopucha do komina . Na fotce rura kominowa z przebiegiem ok. 1,5 roku , te małe kropki to dziury na wylot :wacko:

post-62830-0-16814400-1428085741_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rurę od czopucha do komina zastosuj ze stali bodajże 1.4404 lub coś takiego. Kwasożaroodporna. U mnie już śmiga 3 sezon a z czarną też miałem problem bo przeżarło ją już po 1,5 roku używania. Dodam że przy brudnym paleniu od dołu drewnem i węglem. Teraz spalanie mam inne. Ale myślę że kwasożaro będzie OK. Kup coś takiego: http://allegro.pl/rura-fi-160-kwaso-zaroodporna-1-4404-1m-gr-0-8mm-i5120602731.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra to już nieco wiem . A jak palić (drewnem) od dołu czy od góry :unsure:  , przy założeniu uzyskania max stalopalnosci i jakiej tej stalopalnosci mogę się spodziewać ? Jeśli chciał bym dokładać do pieca podczas palenia to chyba pozostaje tylko palenie od dołu , czy się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ostatnia propozycja to bzdura, żaden producent nie dopuszcza pracy wkładu z rury o takich parametrach w temp 1050C.

Co i jakie temp wytrzymują wkłady z MK Żary podaje tabelka poniżej, 

Ja ze swojej strony dodam że pierwsze 2-3m + trójnik muszą być ze stali o grubości min 1,0 - 1,2 mm,

wtedy przy paleniu drewnem wkład wytrzyma dłużej niż kocioł. ;)

Pozdr.

post-18578-0-69660200-1428140053_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor ja mam u siebie założony wkład z rury kwasożaroodpornej fi 180mm 1mm grubość ścianki. Założyłem go ponad trzy lata temu i nie widać śladu zużycia czy korozji (czyszczę go szczotką plastikową lub z kwasiaka). A rurę czarną żaroodoprną 2mm kondensap rzeżarł w 1,5 roku (tutaj chodzi tylko o odcinek czopuch - komin). Faktem jest że producent z aukcji którą podałem przykładowo z tą temp. przegiął. Chodziło mi tylko aby pokazać koledze aby zastosował rurę z blachy kwasożaroodpornej która jest odporna na żrący kondensat. Nie wiem jak jest z pożarem sadzy bo jeszcze we wkładzie go nie doświadczyłem bo nie dopuszczam do niego. I uważam że temp. spalin na jakiej teraz u mnie wkład kominowy pracuje blacha kwasoożaroodporna o oznaczeniu 1.4404 nadaje się idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Faktem jest że producent z aukcji którą podałem przykładowo z tą temp. przegiął. Chodziło mi tylko aby pokazać koledze aby zastosował rurę z blachy kwasożaroodpornej która jest odporna na żrący kondensat. Nie wiem jak jest z pożarem sadzy bo jeszcze we wkładzie go nie doświadczyłem bo nie dopuszczam do niego. I uważam że temp. spalin na jakiej teraz u mnie wkład kominowy pracuje blacha kwasoożaroodporna o oznaczeniu 1.4404 nadaje się idealnie.

 

No ba..ja mam pomysł na materiał: tani, kwasoodporny na wszelkie możliwe dziadostwo, termoodporny - zastosowanie i do gazu, oleju, drewna i węgla.

Tylko do patentu bardzo długa droga i na razie leży w szufladzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem rurę, gdzie sprzedają kominki, tzw. kominkowa. Rura czarna, fi 160mm, 2mm grubość, odcinek 55cm kocioł<->komin. Czy ona żaroodporna czy kwaso to nie wiem, być może tak. Od 2008 roku po oczyszczeniu z sadzy od środka jak nowa. Korozji, wżerów brak. Nawet jak to zwykła stal w co wątpię to i tak długo wytrzymała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tania też nie była. O ile pamiętam dałem chyba 70 złotych za 60cm rurki. Nie wiem czy to dużo czy mało, dla mnie było dużo. Też nie pamiętam czy to zwykła stal czy jakaś wzmacniania. 

 

O, i znalazłem nawet chyba w tym sklepie kupowałem, na 99% mam identyczyną tylko, że 160mm średnica -> http://allegro.pl/spalinowa-rura-kominkowa-fi-150-1000mm-i5151757634.html  Blacha DC01 2mm, malowana farbą żaroodporną Senotherm. Jakaś DC01, nie wiem, nie znam się. Tak czy siak od 2008 roku prawie jak nowa.  

Czy mogę ją polecić, nie mam pojęcia. U mnie jeszcze się nie rozsypała i nie zapowiada się żeby to się miało stać wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec już kilka dni popaliłem tym Wenus 15 , generalnie nie jest źle. Ale w piecu nadal mokro i smoła na ściankach :( . Do rozpalania używam wentylatora , potem na miarkowniku . Stalopalnosc to jakaś kpina 3h max . Jak uchylę drzwiczki zasypowe to zdecydowanie lepiej się pali wiec chyba trzeba zrobić KPW. Co zrobić aby wyeliminować smołę w piecu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.