Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak Obliczyć Moc Kotła -Trudny Przypadek


bietka

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę Was o pomoc w obliczeniu mocy kotła w przypadku mego molochu.

Noszę się z zamiarem wymiany paliwożernego heitza 35 kw gs na kocioł ds.Z polecanej tu przez Was strony korzystałam http://cieplowlasciwie.pl/wynik/mzr

ale nie jestem do końca przekonana co do wyniku.

Mój dom mieszkalno-usługowy jest nietypowy i trudno tu mówić o wymiarach obrysu bo ma 2 przybudówki a górne piętro ma taras pod którym niżej jest ogrzewane pomieszczenie.

Dom prostokąt.2 piętrowy z 1986 roku ocieplony steropianem 10 okna wymienione po zakupie ok18 lat temu

-2 piętro-moje mieszkanie -140m2

-pod nim sklep z zapleczem i biurem /biuro ok 40 m,sklep z 40m przedzielony scianką z płyty z przejściem na zaplecze i tam dane są 2 grzejniki-ale ciepło jest.zaplecza jest ok 100m

-pod sklepem kolejne ok 180 m to kotłownia,i zaplecza w tym-pomieszczenie ok 60m ogrzewane,/trudno tu określić bo są to też powierzchnie otwarte bez drzwi i powietrze się miesza.

-2 przybudówki -mieszkanie 70m i pomieszczenie gospodarcze bardzo ciepłe-60m.

Dokumentacja domu zginęła i budowniczy zmarł.

Kupując heitza kazali mi wybrac 50 kw ale wymiana była zimą i na szczęscie nie mieli na skladzie.

Węgla idzie ok 100kg dziennie.Przy obecnej temp zapalony od góry o9 rano bez nadmuchu wypala się ok 15.Upierdliwe jest rozpalanie go od nowa i stąd myśl o wymianie pieca by tylko dosypywać i raz w czas wygaszać.

kotłownia jest duża.Mogę zostawić heitza na jakieś duże mrozy a na obecne temp kupić coś mniejszego w granicach 20-25 kw-czy to dobry pomysł?

Zmodernizuję kotłownię-wymienię piony by móc zamykać grzanie do poszczególnych sekcji gdy tam nie potrzeba takiego ciepła.Wiadomo że w domu musi być ok 21 st ale w pomieszczeniach do pracy nie koniecznie.Wstawię tez zawór 4 drozny by piec pracował na wyższej temp/czytam forum/ -czy to dobra droga?

I co z tą mocą pieca?

Sama sobie nie poradzę z tym wyliczenie,ojciec to kompletny beton w tych sprawach -on lubi siedzieć w kotłowni i szuflować a mama na spokoj bo ojca nie ma.To ja z czynszu za wynajem kupuję opał i osiwiałam przez to.Na pomoc sprzedawców wolę nie liczyć bo ilu z Was im zaufalo i teraz szamoty wkłada?

  POMOŻECIE?

 

                           Z góry dziękuję.

                                                                                          Elzbieta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyliczenia mocy to jedno, ale możesz też coś wywnioskować z mocy aktualnego kotła i jego pracy.  Czy daje radę ogrzać wszystko nawet w duże mrozy? Inna sprawa, czy dokładne wyliczenia są Ci potrzebne? Jeśli masz możliwość pozostawienia aktualnego smoka na miescu i podłączenia drugiego kotła do oddzielnego komina, to się nie zatanawiaj, tylko tak właśnie zrób.  Wtedy celowo możesz wybrac kociołek dużo mniejszy niż zapotrzebowanie domu na ciepło, np rzędu 15kW, który obsłuży ci 80-90% sezonu grzewczego pracując z większą sprawnością niż aktualny kocioł. Dopiero w duże mrozy będziecie odpać smoka, a w razie mrozów stulecia można uruchomić oba kotły na raz. Piszesz, że ojciec lubi szuflować, więc mniejsza komora zasypowa kotła nie powinna stanowić problemu, a kociołek będzie miał regularną obsługę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Decyzja o zmianie sposobu palenia słuszna.

Napisałaś również o modernizacji kotłowni.

Wszystko zmierz ku lepszemu ale pozostaje jedna kwestia do rozważenia.

Chodzi o kocioł DS,w ogóle o kotły DS.

Są bardzo wymagające jeśli chodzi o węgiel,który lubi się zawieszać i spiekać.

Palić w takim kotle powinni doświadczeni "palacze" by należycie ustawić dawkowanie powietrza.

Przy użytkowaniu takiego kotła są nie tylko miód i orzeszki ale i problemy w postaci smoły w komorze zasypowej,wspomniane zawieszanie się opału i rusztowanie co kilka h i zapychający się popiołem palnik.

 

Ja na Twoim miejscu nie pakowałbym zasypowca do kotłowni.

Poważnie pomyśl o kotle z podajnikiem,dobrze dobranym palniku na ekogroszek i miał.

25 kW powinien być wystarczający.

Można z powodzeniem palić mixem groszek-miał 50/50.

Ja np. palę samym miałem i jestem zadowolony.

Mniej obsługi jest przy takim kotle,wygoda i mniej syfu w kotłowni.

 

Proponuję kontakt z kol@ Pieklorzem,odpowie na wszystkie pytania i wątpliwości i na pewno dobrze doradzi.

Jest producentem kotłów i to jest górna półka jeśli chodzi o konstrukcję,sprawność i szeroki wybór palników,sterowników.

 

 

Tato niech poszuka innego hobby lub pożytecznego zajęcia dla siebie,żeby nie potrzebnie szwendał się po chałupie denerwując mamę :D

Potrzebny będzie do wybierania popiołu co kilka dni,dosypywania opału i czyszczeniu kotła co tydzień lub dwa.

Życzę mądrej decyzji.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyliczeń "na oko" i "pobieżnie" te 35 kW wcale nie muszą być źle dobrane - ale w sytuacji solidnych mrozów.

Spalanie 100 kg/dobę to średnia moc około 28 -30 kW - tyle daje węgiel, ale z jaką sprawnością to spalanie? Jeżeli piec za duży i energia ulatuje kominem (jako dym lub wydmuchane ciepło), pewnie maksymalny uzysk to 15 kW...

 

Tak że jak najbardziej, jeżeli jest możliwość - zapodaj drugi, mniejszy piec. Gondoljerzy proponuje 15kW - myślę, że to dobry pomysł, zwłaszcza, jeżeli od razu zmodernizujesz układ CO i dasz możliwość zróżnicowania temperatur w poszczególnych miejscach (najprościej - zawory+głowice termostatyczne).

 

Odpalenie obu kotłów na raz...Jeżeli dwa przewody dymowe dostępne, to tak, w przeciwnym razie raczej niekoniecznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brałam pod uwagę kocioł z podajnikiem ale boję się tych ustawień i zabawy wokół tego.Tu mam dmuchawę i pamiętam ile godz spędziłam przy niej i co bym nie robila to i tak czopuch gorący jak diabli był.Czytając tu i na muratorze posty o spiekaniu,nastawach i innych kłopotach to boję się że sobie nie poradzę.Wiecie mam swoje lata i trudno mi to ogarnąć.Mam też już zgromadzonego trochę drzewa na przyszły rok.Sama nie wiem.

Skłaniam się ku kociołki ds -jaki to nadal czytam.Pozostaje ew.jego moc.Mówicie że nawet 15 kw?

Obecnie palimy od 11-18 na piecu 65 st i obecnie mam 20 st a jeszcze nie rozpalone.Palimy nie do końca suchą brzozą i odrobiną węgla wrzuconym o 18.O 20 kaloryfery zimne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i powiem że podajnik jak najbardziej by się sprawdził . 80% czasu ogrzewania nie będziesz potrzebowała pełnej mocy kotła a na te 20 % pozostawił bym zabawkę dla ojca . Pewnie by czatował przy termometrze kiedy temperatura spadnie poniżej -10 C żeby odpalić drugi kocioł . Kotła z podajnikiem nie ma się co obawiać wystarczy kupić kocioł z odpowiednim sterownikiem . Na stronie czyste ogrzewanie na pewno zetknęłaś się z kotłami skam i ogniwo . Przy sterownikach tych drugich  na prawdę nie trzeba mieć zaawansowanej wiedzy a skoro potrafisz posłużyć się komputerem to obsługa strony internetowej z Twoim kotłem nie powinna Ci sprawić trudności . Co do instalacji to możliwość odcięcia pojedynczego pionu jak najbardziej się przydaje ale raczej bym tego nie praktykował ze względu że budynek wewnątrz nie ma przegród termicznych i wychłodzenie jednego pomieszczenia zawsze będzie miało wpływ na sąsiadujące z nim . Lepiej  do tego użyć zaworów termostatycznych na grzejnikach bo lepiej zdadzą egzamin przy regulacji temperatury w poszczególnych pomieszczeniach a co najważniejsze ich sposób pracy zapobiegnie uszkodzeniu instalacji na wskutek zamarzania . Dom czy budynek trzeba traktować całościowo tak jak napisałem powyżej wewnątrz pomiędzy pomieszczeniami nie ma przegród termicznych . Dlaczego proponuję  kocioł z podajnikiem . Przede wszystkim jego sprawność będzie wyższa od każdego innego kotła zasypowego a stałe grzanie pozwoli utrzymać stały poziom ciepła w budynku i jedynie uzupełnianie ubytków . Nie może być on też za duży bo pracując z małą mocą będzie się to odbijać na sprawności spalania .

Reasumując

Zródło stałego ciepła w budynku - podajnik

Dodatkowe żródło ciepła na super mrozy

Termostaty na grzejnikach dla zróżnicowania temperatur w pomieszczeniach i jako ochrona instalacji .

Powodzenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co podoba mi się ten pomysł z podajnikiem.Boję się tego pieca ale...ojciec ma po 70 ja po 50 mam dość tego tachania opału.Do tej pory od 2009 /tu są moje posty/ palilismy drewnianymi odpadami i wychodziło to tanio-ok 800 zł/miesiąc ale co się nazwalaliśmy to ....ach.nagle fabryka zbankrutowała i ja przy niej też bo nagle zostałam bez opału i koszmar 3 ton /miesiąc powrócił.Posłuchałam podpowiadaczy-palić drzewem.Brzozy idzie 20m3 na miesiąc za 2400zł.Mimo deklaracji ze jest sucha to nie jest.Stąd moje wołanie o pomoc i radę.

Nawet Przemek od kotłów ds doradził mi piec z podajnikiem.Teraz tylko jakiej mocy i firmy?By znowu nie wkopać się.Tyle się naczytalam o kotłach DS.W rodzinie uchodzę za mądralę bo pouczam wszystkich jak czysto palić.Teraz od nowa muszę wgryzać  się w piece z podajnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz tak zróżnicowany budynek a i pomieszczenia to nie ma wyjścia trzeba to zrobić na piechotę i policzyć każde pomieszczenie osobno . ten kalkulator powinien Ci pomóc http://www.regulus.com.pl/program/dobor-grzejnikow.html

Należy policzyć moc grzejników w poszczególnych pomieszczeniach uwzględniając temperaturę zasilania CO i wymaganą dla danego pomieszczenia a potem to wszystko zsumować i wyjdzie Ci całkowita moc kotła dla temperatury w pomieszczeniach 20 C i -20 C na zewnątrz . To będzie moc max więc jak pisałem wcześniej do wykorzystania jedynie w najsilniejsze mrozy .Stałe wykorzystanie tej mocy będzie oscylowało w granicach 50- 75% max i na tyle powinien wystarczyć kocioł z podajnikiem . Reszte w najsilniejsze mrozy powinien załatwić spokojnie odpalony dodatkowo  ten który już masz .

Wracając do kotła i paliwa to nie wiem jak skam ale palnik w ogniwie poradzi sobie z przyzwoitym miałem więc i cena zakupu tego paliwa sporo niższa od ekogrochu .

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się uczyć podajnika. Jest sterownik i wszystkim zarządza, firma ustawi a później najwyżej małe korekty własne. Później tylko dosypywanie ekogroszku i czyszczenie popielnika. Po to się kupuje właśnie podajnikowy żeby był "prawie" bezobsługowy. Bo bezobsługowe są tylko gazowe i olejowe. Jest dział z podajnikami i tam sobie załóż temat i ktoś doradzi co wziąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skam poradzi sobie z miałem bez problemów.

Jest żeliwna ekoenergia,ardeo,ewmar a na wiosnę będzie nowy (faza testów,informacja nieoficjalna).

Oprócz wymienionego wcześniej Ogniwa i Skama,przyzwoitym kotłem jest również KMB-RP od Witkowskiego(oczywiście wersja bez wodnego rusztu).

Palę w nim prawie 4 lata bez wygaszania i sprawuje się bez zarzutu.(chociaż ja mam z wodnym rusztem)

Nic się nie popsuło,wytarło czy też zardzewiało,na prawdę solidnie wykonany i gwarancja na 5 lat bez ukrytych warunków i nie wymagają ochrony powrotu.

Żeby móc bezproblemowo użytkować kocioł z podajnikiem,trzeba latem kupować opał na całą zimę,ma być suchy!

Z zakupem paliwa w razie wątpliwości pomożemy,co warto kupować i na co zwracać uwagę.

Podobnie jak byłyby problemy z ustawieniem parametrów.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kupił podajnikowy tylko ze swojej okolicy max do 60-80km od domu żeby firma/sklep/serwis był blisko. Zawsze coś się znajdzie dobrego tylko trzeba poszukać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co podoba mi się ten pomysł z podajnikiem...

Posłuchałam podpowiadaczy-palić drzewem.Brzozy idzie 20m3 na miesiąc za 2400zł.Mimo deklaracji ze jest sucha to nie jest.Stąd moje wołanie o pomoc i radę.

Nawet Przemek od kotłów ds doradził mi piec z podajnikiem.Teraz tylko jakiej mocy i firmy?

Mokre drewno w kotle GS, szczerze współczuję.  Przy spalaniu takich ilości, drewno to fizyczna katorga. Jesli Cię stać, to bierz kocioł z podajnikiem, chociaż tam też trochę targania opału będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam dział o kotłach z podajnikami a tam tylko dramaty i kłopoty.Kornik w głowie znowu się odezwał. :( Jak mam dość te chałupy a dziada nikt kupić nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten, kto kłopotów nie ma, nie pisze na forum, bo po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramat sporej części użytkowników kotłów z podajnikiem wynika z zakupu zbyt kalorycznego opału.

Nie da się prawidłowo spalić mocnego opału,jak nie ma odbioru wytworzonego ciepła.

Nie ma zimy,większość kotłów pracuje na niskich mocach i z małą sprawnością.

Wyjściem z sytuacji jest mniej kaloryczny opał,a więc miał i słabsze ekogroszki w przedziale 21-25MJ/kg.

Paląc miałem z Piasta 25MJ/kg w przewymiarowanym kotle 25kW na 140m2 niedocieplonej chałupy nie mam problemów.

Wszystko ładnie dopalone,kocioł bez sadzy,omiatam 1x w tygodniu suchy pył w środku kotła,zasypuję opał 1x w tygodniu,1x w tygodniu usuwam popiół i po robocie.

Nad wszystkim można zapanować.

Poniżej fotki z grudnia ub.roku jak to wygląda:

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13397-piec-na-ekogroszek-ustawienia/page-16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokre drewno w gs to z 30% sprawności? Dobry dolniak 15kW na węglu będzie produkował tyle samo energii przy połowie paliwa - taka teoria tylko. Do wyboru ds czy podajnik zrobiłbym konkretne rozpytanie w okolicy jakie paliwa po ile możesz kupić - wręcz z dostawą pod kocioł, czyli pan od węgla dzwoni po dwóch chłopaków i znoszą pod kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jak czytam, te niektóre tematy generalnie skupiam się na kotłach DS bo sam takiego używam, to mi ręce opadają, ten narzeka, że musi popiół wynosić, ten, że węgiel trzeba do kotłowni wnosić itd. Ludzi opamiętajcie kocioł zasypowy wymaga PALACZA, nawet był kiedyś taki kurs w ZDZ-cie Palacza i uczyli tam obsługi kotła zasypowego...

 

Koleżanko ja bym na Twoim miejscu tak szybko nie rezygnował z obecnie posiadanego kotła sam mam 24 KW HEF DS na ok 240 m2 starego budownictwa i ten kocioł nic nie jest za duży. Opinię Kolegów którzy użytkują kocioł od kilku miesięcy bierz przez palce bo nie było konkretnej zimy i warunków do konkretnych testów.

 

Ja sprawdziłem kilka lat temu HEF-a 24 jak było u nas - 35*C Żywcu był tak tylko na styk także o tym warto pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze znoszeniem to nie ma problemu bo jest zsyp prosto do pomieszczenia na opał obok a w zasadzie w obrysie kotłowni.Budujący ten dom miał rozmach i darmowy węgiel prosto z rampy kolejowej za drobną opłatą.Takie były czasy.

Czytam teraz o mocy kotła i np z ciepła wł wyszło na 400m od 24-27 a ze strony sprzedawcy skam p http://kotly.es24.pl/opis/2665717/skam-p-premium-25kw-palnik-zeliwny-sterownik-iryd-pid.html to z 40 kw i znowu dylemat boję  się przewymiarowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz mi chodzi bardziej o to, że na tym forum panuje jakiś dziwny trend polecania do starych budynków kotłów o zbyt małych mocach a tym samym o zbyt małym ZASYPIE i komorze zasypowej co mści się okropnie w sezonie jak trzeba do kotła latać co kilka godziń.

 

Zobacz producent koła HEF DS podaje, że dobrze dobrany kocioł wymaga zasypania ok 2 razy na dobę, a stałopalność sięga 12-16h. Ja zużywam ok 30-40Kg węgla na dobę zależnie od warunków na zewnątrz jeśli palę bez wygaszania na ok 240 m2 starego budownictwa. lekko docieplonego.

 

Nie licz na to, że kocioł podajnikowy spowoduje cuda może odciążyć jedynie Tatę przy obsłudze kotła (albo przysporzyć problemów sterowniki, kolorowe diody przyciski itd...) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na poważnie rozważasz zakup kotła Skam,to nie słuchaj internetowego sprzedawcy,który dla większej prowizji wciśnie kocioł jak największy.

Tak jak napisałem wcześniej skontaktuj się z kol. @Piekorz i nie będziesz miała mętliku w głowie.

Fachowo doradzi i odpowie na wszystkie pytania,ponieważ jest producentem i dba o swój prestiż i nie zostawi nigdy klienta z problemem i nie wprowadzi w maliny.

Strona "ciepło właściwe.pl"jest pożyteczna ale to są przybliżone wyliczenia.

Należy zwrócić uwagę jak duży jest rozbiór CWU.

Jeśli jest dość duży to kocioł też nie może być na styk bo jak przyjdzie prawdziwa zima i będzie potrzeba dużej ilości CWU to za mały kocioł po prostu nie da rady.

Kotły z podajnikiem dobiera się trochę inaczej niż DS(na styk) a jeszcze inaczej kotły miałowe z cyklicznym zasypem(tu brana jest pod uwagę moc średnidobowa)

40kW jest za dużo ale 25-35kW jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz mi chodzi bardziej o to, że na tym forum panuje jakiś dziwny trend polecania do starych budynków kotłów o zbyt małych mocach a tym samym o zbyt małym ZASYPIE i komorze zasypowej co mści się okropnie w sezonie jak trzeba do kotła latać co kilka godziń. ...

 

Latanie czyjeś gdziekolwiek to wtórna sprawa, która jest daleko za tym jak czysto spalamy, z jaką sprawnością chwilową lub całoroczną, spaleniem stale czy raz czy dwa razy na dobę, tym jak daleko ma ktoś do kotłowni i czy jest w niej zimno lub mokro. To są indywidualne sprawy, wręcz osobiste.

Skoro w tym konkretnym przypadku 100kg węgla jest spalane zapewne beznadziejnie to ani to daje ciepło ani komin czysty=bezpieczny, ani to sensu ani przyszłości.

Mam dwa auta v6 na benzynę i to jak często muszę je tankować niczyja sprawa. Ważne, że jest czym pojechać, że w największe mrozy mam ciepło po kilometrze, że silnik również szybko rozgrzewa się i szybko spala syf przez siebie produkowany. To że Paryż zakazał wjazdu dieslom jest genialnym posunięciem, bo te urządzenia nie nadają się do tego po co 98% ludzi w Polsce je kupiło. Fora są dla rozwijania społeczeństw, nie utrwalania "że dla własnej wygody wsyp dwukrotnie więcej węgla i truj naród dwukrotnie dłużej na jednym zaspie". Tlenie się, zamiast spalania, 10kg węgla równocześnie zawsze w 100% będzie podtrzymywało wrogość ecoświrów do tego paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latanie do kotła to wtórna sprawa powiadasz? Pewnie dla emeryta tak, dla mnie się liczy 12-16 godzin spokoju, nawet kosztem sprawności i dla 99% procent użytkowników również.

Czytając Twoje wypowiedzi na przykład TUTAJ zastanawiam się, czy rozumiesz o czym piszesz? Argument o częstszym  tankowaniu V6 również bezmyślnie napisany (miałem kiedyś Audi 100 2.6 benzynę, więc coś tam wiem), bo jest proporcjonalnie dobrany większy zbiornik paliwa. Nie klep tyle, nie dokładaj ideologii i zanim wyślesz post, dwa razy przeczytaj to co piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie-proszę :D . Zaraz się zrobi jak na muratorze.

Nie jest problemem dla mnie i palacza dorzucenie do pieca co kilka godz opału.W domu ciągle ktoś jest.

Byłam pewna swojej decyzji na ten rok-kociol ds ,modernizacja kotłowni,sprawdzenie i ew.wyeliminowanie ze sklepu zbędnych kratek wentylacyjnych/pierwotnie był tu zakład produkujący paluszki/, wymiana okien w pomieszczeniach gospodarczych bo są z okresu budowy.

Zapuszczono mi kornika -kociol z podajnikiem i teraz przez to spać nie mogę.Mogę dobrać więcej kredytu i zapłacić np za 25 kw 8000zł ale czy zaoszczędzę na opale -tu praca palacza nie liczy się.

 

                 Pozdrawiam.Elżbieta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.